Info
Więcej o mnie.
Sezon 2023

Sezon 2022

Sezon 2021

Sezon 2020

Sezon 2019

Sezon 2018

Sezon 2017

Sezon 2016

Sezon 2015

Sezon 2014

Sezon 2013

Sezon 2012

Sezon 2011

Sezon 2010

Sezon 2009

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2022, Wrzesień1 - 2
- 2022, Sierpień4 - 14
- 2022, Lipiec4 - 10
- 2022, Czerwiec7 - 23
- 2022, Maj7 - 9
- 2022, Kwiecień5 - 14
- 2022, Marzec4 - 7
- 2022, Luty2 - 4
- 2022, Styczeń3 - 3
- 2021, Grudzień1 - 3
- 2021, Listopad3 - 7
- 2021, Październik5 - 5
- 2021, Wrzesień5 - 6
- 2021, Sierpień3 - 2
- 2021, Lipiec4 - 5
- 2021, Czerwiec10 - 12
- 2021, Maj5 - 9
- 2021, Kwiecień4 - 12
- 2021, Marzec4 - 7
- 2021, Luty1 - 7
- 2021, Styczeń3 - 13
- 2020, Grudzień5 - 12
- 2020, Listopad3 - 5
- 2020, Październik3 - 3
- 2020, Wrzesień5 - 5
- 2020, Sierpień8 - 8
- 2020, Lipiec3 - 6
- 2020, Czerwiec5 - 15
- 2020, Maj9 - 21
- 2020, Kwiecień7 - 32
- 2020, Marzec3 - 7
- 2019, Grudzień4 - 10
- 2019, Listopad6 - 16
- 2019, Październik4 - 10
- 2019, Wrzesień7 - 18
- 2019, Sierpień8 - 38
- 2019, Lipiec6 - 35
- 2019, Czerwiec12 - 29
- 2019, Maj6 - 29
- 2019, Kwiecień4 - 11
- 2019, Marzec3 - 11
- 2019, Luty1 - 3
- 2019, Styczeń1 - 6
- 2018, Grudzień5 - 29
- 2018, Listopad2 - 14
- 2018, Październik2 - 9
- 2018, Wrzesień7 - 22
- 2018, Sierpień4 - 12
- 2018, Lipiec5 - 63
- 2018, Czerwiec4 - 15
- 2018, Maj4 - 18
- 2018, Kwiecień7 - 23
- 2018, Marzec1 - 4
- 2018, Luty6 - 18
- 2018, Styczeń3 - 10
- 2017, Grudzień5 - 22
- 2017, Listopad6 - 18
- 2017, Październik3 - 12
- 2017, Wrzesień6 - 37
- 2017, Sierpień7 - 34
- 2017, Lipiec14 - 84
- 2017, Czerwiec17 - 66
- 2017, Maj11 - 62
- 2017, Kwiecień10 - 51
- 2017, Marzec17 - 111
- 2017, Luty14 - 95
- 2017, Styczeń13 - 127
- 2016, Grudzień10 - 80
- 2016, Listopad9 - 59
- 2016, Październik7 - 33
- 2016, Wrzesień12 - 73
- 2016, Sierpień6 - 21
- 2016, Lipiec13 - 81
- 2016, Czerwiec20 - 226
- 2016, Maj24 - 152
- 2016, Kwiecień10 - 80
- 2016, Marzec3 - 31
- 2016, Luty3 - 33
- 2016, Styczeń2 - 40
- 2015, Grudzień2 - 14
- 2015, Listopad2 - 20
- 2015, Październik2 - 31
- 2015, Wrzesień4 - 46
- 2015, Sierpień13 - 76
- 2015, Lipiec8 - 50
- 2015, Czerwiec7 - 55
- 2015, Maj9 - 46
- 2015, Kwiecień4 - 23
- 2015, Marzec3 - 37
- 2015, Luty4 - 56
- 2015, Styczeń3 - 50
- 2014, Grudzień5 - 57
- 2014, Listopad5 - 36
- 2014, Październik3 - 26
- 2014, Wrzesień8 - 48
- 2014, Sierpień9 - 55
- 2014, Lipiec16 - 104
- 2014, Czerwiec12 - 98
- 2014, Maj12 - 44
- 2014, Kwiecień8 - 22
- 2014, Marzec8 - 29
- 2014, Luty3 - 16
- 2014, Styczeń3 - 19
- 2013, Grudzień10 - 35
- 2013, Listopad4 - 19
- 2013, Październik8 - 29
- 2013, Wrzesień10 - 39
- 2013, Sierpień9 - 32
- 2013, Lipiec11 - 43
- 2013, Czerwiec10 - 34
- 2013, Maj10 - 40
- 2013, Kwiecień8 - 32
- 2013, Marzec6 - 23
- 2013, Luty3 - 22
- 2013, Styczeń2 - 9
- 2012, Grudzień7 - 23
- 2012, Listopad4 - 12
- 2012, Październik8 - 15
- 2012, Wrzesień11 - 29
- 2012, Sierpień10 - 36
- 2012, Lipiec11 - 29
- 2012, Czerwiec9 - 38
- 2012, Maj9 - 26
- 2012, Kwiecień12 - 47
- 2012, Marzec9 - 46
- 2012, Luty4 - 13
- 2012, Styczeń8 - 28
- 2011, Grudzień4 - 11
- 2011, Listopad6 - 17
- 2011, Październik6 - 12
- 2011, Wrzesień9 - 20
- 2011, Sierpień11 - 23
- 2011, Lipiec8 - 20
- 2011, Czerwiec10 - 12
- 2011, Maj8 - 6
- 2011, Kwiecień8 - 11
- 2011, Marzec7 - 21
- 2011, Luty4 - 24
- 2011, Styczeń5 - 15
- 2010, Grudzień6 - 18
- 2010, Listopad5 - 13
- 2010, Październik9 - 18
- 2010, Wrzesień6 - 19
- 2010, Sierpień10 - 30
- 2010, Lipiec8 - 18
- 2010, Czerwiec6 - 25
- 2010, Maj9 - 29
- 2010, Kwiecień8 - 16
- 2010, Marzec5 - 26
- 2010, Luty2 - 17
- 2010, Styczeń7 - 59
- 2009, Grudzień9 - 23
- 2009, Listopad7 - 5
- 2009, Październik3 - 4
- 2009, Wrzesień8 - 12
- 2009, Sierpień9 - 19
Wpisy archiwalne w kategorii
Wycieczki
Dystans całkowity: | 17928.33 km (w terenie 2783.36 km; 15.52%) |
Czas w ruchu: | 784:15 |
Średnia prędkość: | 22.86 km/h |
Maksymalna prędkość: | 84.10 km/h |
Suma podjazdów: | 35632 m |
Liczba aktywności: | 229 |
Średnio na aktywność: | 78.29 km i 3h 25m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
102.10 km
0.00 km teren
04:06 h
24.90 km/h:
Maks. pr.:59.81 km/h
Temperatura:22.3
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:409 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
"Z nieba do piekła" ... ?
Niedziela, 8 kwietnia 2018 · dodano: 08.04.2018 | Komentarze 7
Tak jakoś ... wyszła dzisiaj stówa ! Pierwsza w ty roku !Wycieczka była do Prusimia. Całość po twardym i z wiatrem ! Ale tylko TAM. BELLISINA ... .
Na powrocie orka, rozpacz ... !!! Dosłownie !
Tak mnie dzisiaj "sponiewierało" że myślałem nawet by ten nałóg rzucić w cholerę. Ale jakoś mi przeszło. Podobnie mam z fajkami ! :)

apropo's nałoogów © Jurek57
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
51.80 km
0.00 km teren
01:57 h
26.56 km/h:
Maks. pr.:54.60 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:486 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
To był koszmar* ... ! :))
Poniedziałek, 12 marca 2018 · dodano: 12.03.2018 | Komentarze 4
(*)
Koszmar ...
Nie wiem czy te sceny miały miejsce w rzeczywistości w naszym umęczonym kraju. Nie było mi to dane oglądać ! :)
Byłem za to od niedzielnego poranka w Prusimiu. Wieś jest piękna ale zabita dechami. A sklepu tam nie ma już od tamtych wakacji.
I chwała bogu !!! I nie miałem tam nawet prądu ! :)
Spędziłem kilka godzin (prawie dwie + dojście po błocie do asfaltu) na rowerze w pięknych okolicznościach wiosennej przyrody !
Bogu dzięki ! :)
Było zajebiście !!!!! :)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
36.56 km
0.00 km teren
01:39 h
22.16 km/h:
Maks. pr.:53.96 km/h
Temperatura:1.4
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:332 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Prusim ...
Niedziela, 11 lutego 2018 · dodano: 11.02.2018 | Komentarze 3
Chciałem się właściwie tylko napić ... z kolegami bo była ku temu okazja. Ale tak to bywa gdy jest się dużym a obowiązków ... i innych pszeszkadzaczy nie brakuje.Pojechałem jednak do "tej mojej puszczy" i w sposób najbardziej kameralny ... powspominałem ! :)
A następnego dnia przetarłem też kilka pagórkowatych asfaltów.
Reasumując , jeżdżenie solo i gadanie do siebie ma również dobre strony ... ! :)

Warta w Sierakowie. © Jurek57

Czynny (jeszcze !) młyn zbożowy również w Sierakowie. © Jurek57
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
39.20 km
0.00 km teren
01:40 h
23.52 km/h:
Maks. pr.:47.70 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:374 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Prusim niepodlegle solo.
Niedziela, 12 listopada 2017 · dodano: 12.11.2017 | Komentarze 3
Dwa dni wolnego .... niesamowite ! :)Z racji że miałem do dyspozycji (na wyłączność) przez dwa dni prusimską ostoję ! Tam też w piątek z wieczora zawitałem.
Jeździć (rowerem) chciało mi się że niepodobna. Spotkać się też z co niektórymi również ... ! Z tym że Independence Day ten 99 był deszczowy , szary i nierowerowy !!!
Uczciłem więc niepodległą w sposób należyty ale już bez rowerowych szaleństw indywidualnie.
W niedzielę zaś było już rowerowo.
Chociaż kilometrów niewiele ale przyjemnie. Mnóstwo podjazdów i pięknych widoków.
Nie było się gdzie spieszyć.
Słowem ... jestem zadowolony !

Ma już chyba grubo po czterdziestce ! To NASZA forpoczta dzisiejszej fali wiatrowych farm !!! © Jurek57

Warta w Sierakowie , "przytyła" o dobre 100 % od lata © Jurek57

Św.Florian w Górze (Z dedykacją dla "lipcia") © Jurek57

To też wieś Góra. Jezioro Głęboczek © Jurek57

Kurnatowice. Ładnie ? :) © Jurek57

... podjazd. ma z 700 m © Jurek57

Prusim "Olandia" też pod górę ! © Jurek57
I to by było na tyle ! :)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
91.30 km
4.00 km teren
03:43 h
24.57 km/h:
Maks. pr.:43.40 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:197 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Ciekawość ...
Niedziela, 17 września 2017 · dodano: 17.09.2017 | Komentarze 8
Dzisiejsza trasa : Buk - Niegolewo - Turkowo - Zakrzewko - Śliwno - Trzcianka - Pakosław - Lwówek - Chmielinko - Kozie Laski - Wytomyśl - Stary Tomyśl - Róża - Sątopy - Porażyn - Kopanki - Sieliko - Opalenica - Wojnowice - BukPogoda : Niby ... jesiennie. Mimo to pogoda się sprawiła ! Było słonecznie i cieplutko. Wiatr jakby w odwrocie . :)

Szlachectwo zobowiązuje ... :) © Jurek57
Dzisiaj z ciekawości do Lwówka.
Lwówek to takie małe miasteczko na trasie z Poznania na zachód. Trochę zapomniane ... . Ma jednak kilka "elementów" które dodaje mu splendoru.
Jest to miejsce urodzenie jednego z największych polskich satyryków (kojarzonego z Wrocławiem i "Studiem 202") Jana Kaczmarka.
Ma ciekawy brukowany rynek i piękny gotycki kościół.
Byłem tam wielokrotnie ale dzisiaj pojechałem z ciekawości.
Kilka tygodni temu odwiedziła mnie , nas nasza krewna z Warszawy. Grażyna jest w moim wieku i zapałała chęcią poszperania , dotarcia do naszych wspólnych przodków.
"Posadziła" nawet drzewo genealogiczne ... z którego zwisam w formie liścia ! :(
Dowiedziałem się mianowicie że moim najstarszym przodkiem (o którym są piśmienne wzmianki) to niejaki Melchior H.
Ponoć był zamożnym mieszkańcem Lwówka.
Dał nawet temu wyraz fundując obraz czy ołtarz w tamtejszym kościele.
Pojechałem z ciekawości ... ową darowiznę zobaczyć i oszacować ! :)
Zlustrowałem kościół. Obejrzałem wota wszelkie i pewnie ów suwenir ?
Niestety kościół był wyludniony . Tabliczek z fundatorami nie uświadczyłem. Nie było do kogo gęby otworzyć by zapytać , co i jak ?
Temat więc pozostawiam na zaś ... !

Lwówecki kościół © Jurek57
Dla porządku dodam i co bardziej dociekliwych (w temacie antenata) rozczaruję.
Niestety nie mam (przez lwówecką wizytę) w swych żyłach choćby kropli błękitnej krwi a tylko czerwoną !
Czerwoną jak moje proletariackie pochodzenie ! :)
Dalej kierunek (...) Tomyśl .
Zahaczając o Kozie Laski. Mając nadzieje przyjrzeć się piękniejszej części populacji.
I tu również niestety z oglądania nici . Albo są owe panny szczelnie izolowane od świata albo na gościnnych występach. :)

Ni kóz ni lasek ! :( © Jurek57
Potem już niczego nie chciało mi się szukać tylko kierunek Buk.
Zaczęło nawet wiać mi w twarz. Ale w tamtych okolicach sporo lasów więc jakoś dociągnąłem.
Forma nadal w "lesie" !
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Sprawy do załatwienia, Wycieczki
Dane wyjazdu:
125.80 km
0.00 km teren
04:34 h
27.55 km/h:
Maks. pr.:56.80 km/h
Temperatura:23.6
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:358 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
"ekshumacja" ... ! :)
Sobota, 9 września 2017 · dodano: 09.09.2017 | Komentarze 6
Dzisiejsza trasa : Buk - Poznań (PKP) - Przeźmierowo - Batorowo - Sady - Napachanie - Pamiątkowo - Szamotuły - Kobylniki - Obrzycko - Klempicz - Bończa - Lubasz - Dębe - Czarnków - Sarbia - Ujście - Piła - (PKP) Poznań - BukPogoda : Jak na wrzesień wspaniała ! Cieplutko ! Z wiatrem w plecy !!!
Dzisiejsza wycieczka ... :
To taka "terapia" po niedoszłym do skutku - "Integrejszyn dej" w Prusimiu oraz powrót na szosę !!! W całym tego słowa pozytywnym znaczeniu !
Namówiłem Tomka (Trollking-a).
Zgraliśmy bez zbędnych oporów termin i godzinę ... i jazda !
Da się ?
Da się !
Po blisko trzech tygodniach udawania że jeżdżę i ulatniającej się jak kamfora kondycji ruszam z pewnymi obawami.
Tomasz z dokładnością radzieckiego zegarka Poliot trzaska te swoje pięćdziesiątki i wydaje się być w formie . Ja , czego jestem pewny to tylko tego że ... . na rower trzeba wsiąść i jechać ! A potem się zobaczy ! :)

Jak zwał tak zwał ! Znów na "powierzchni" ! :) © Jurek57
Spotykamy się na przystanku PKP Poznań Górczyn . Krótka odprawa ... i jazda.
Początek poznańskimi ulicami. Ruch średni. Szybciutko się jednak po kilkunastu minutach ewakuujemy na "wieś".
Trasę mam w głowie ... więc idzie sprawnie i szybko.
Zatrzymujemy się tylko by uwiecznić co ciekawsze miejsca. W godzinę z hakiem jesteśmy w Szamotułach. Przelatujemy jednak przez nie bez zbędnych ceregieli , pomimo korków , bruku i przejazdów kolejowych ... !
Wieje nam w plecy więc wszystko idzie dynamicznie.
Pierwszy postój w Obrzycku na rynku. Fajka pokoju. Niezbędne zakupy i jedziemy dalej.

Obrzycki ratusz (inaczej) :) © Jurek57

Pieczęć © Jurek57
Mijamy "atomowy" (onegdaj) Klempicz" i następny postój w Lubaszu. Jakieś fotki i w drogę.

Lubasz , przykościelna dzwonnica © Jurek57

Lubasz , kościół © Jurek57
Czarnków wita nas (kultowym w drodze nad morze) zjazdem
Szybkość jest imponująca !
Przelatujemy miasto , Noteć .... i zawracamy ! Zawracamy bo czas nie jest z gumy a powrót z Piły krótko po 15 to jedyna alternatywa.
Tomek musi jeszcze dzisiaj do roboty ! Bywa . Kapitalizm !
Modyfikacja trasy ... i zaraz na deser nowy (?) czarnkowski podjazd ! Jakieś 1000 metrów z nachyleniem do 7%.
Niby to nie dużo. Ale teren jest odkryty a podjazd prosty jak strzała. Robi wrażenie i daje się we znaki psychice.
Za to panorama ze szczytu jest nagrodą !!! :)

Wdrapałem się ... ! :) (Foto by Tomek)
Potem idzie już tylko z "górki" .
Szaleństwo w Ujściu ... to zjazd (!!!) i ostatnie 10 km do Piły.

"pruski" ujski kościół © Jurek57

Dwa koryta ? Ujście © Jurek57
Wyrabiamy się !
Elektrolity ... na drogę ! :)
Tomasz O - % i ładujemy się do pociągu.
Aaaa ... jeszcze krótkie spięcie z "władzą" SOK . Zwłaszcza kiedy funkcjonariuszem jest kobita. (czytaj baba) Zaczynam żałować że nie posiada broni ... ! :)
Było miło , Szybko i przyjemnie.
Nawet Tomasz nie narzekał na wiatr ... !
A moja forma ? Cóż ... robi się . :)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Sto kilometrów plus, Wycieczki
Dane wyjazdu:
158.20 km
0.00 km teren
06:35 h
24.03 km/h:
Maks. pr.:43.10 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:597 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
W drodze na Woodstock ... "Przystanek Słońsk" ! ;)
Sobota, 5 sierpnia 2017 · dodano: 05.08.2017 | Komentarze 11
Dzisiejsza trasa : Buk - Niegolewo - Kuślin - Nowy Tomyśl - Chrośnica - Zbąszyń - Dąbrówka Wlkp. - Rogoziniec - Chociszewo - Bukowiec - Stary Dwór - Szumiąca - Kaława - Pniewo - Zarzyn - Pieski - Templewo - Grochowo - Trzemeszno Lubuskie - Wędrzyn - Sulęcin - Długoszyn - Trzebów - Muszkowo - Lemierzyce - SłońskPogoda : Rano max 16 st.C , rześko ! Im dalej coraz cieplej. Mimo wiejącemu dość nieprzyjemnie wiatrowi (w pysk) duszno !
Pod wieczór nawet się rozpadało .
Była to chyba moja 9 wycieczka na Woodstock !

Muzyczny "akcent" ze Zbąszynia ... ! :) © Jurek57

... i militarny z Pniewa ! :) © Jurek57
Jechało mi się wyjątkowo kiepsko. Do setnego kilometra wręcz tragicznie. "Cierpiałem" , to z powodu wiatru , to z powodu problemów z jedzeniem ... .Wszystko co jadłem ... wpychałem w siebie na siłę. Morale jak i średnia opadły mi do tego stopnia że musiałem uważać by sobie ich nie przydepnąć ! W Grochowie więc zarządziłem postój i się po prostu godzinę przespałem !
Przymusowy postój ... był chyba potrzebny bo od tego momentu , mimo identycznych warunków pogodowych , jazda była szybsza i przyjemniejsza. Na zjeździe w Sulęcinie przekroczyłem nawet czterdziestkę ! :)
Los zaczął mi chyba sprzyjać ... bo !
Za Długoszynem siadłem nawet "na koło" kombajnowi który jadąc grubo powyżej 30 km/h "wiózł" mnie dobre 8-9 km.
Końcówka to odcinek Lemierzyce - Słońsk. Mimo sporego ruchu na zachód (Kostrzyn , Woodstock) jechało się już optymalnie.
Złożyłem się (dolny chwyt) bo pod wiatr i tak dociągnąłem w niezłym tempie do Słońska.
Kiedy meldowałem się u przyjaciółki zaczęło padać !
Do Kostrzyna na Woodstock rowerem niestety nie pojechałem ! SZKODA ! :(
Raz, że padało ... do chyba dwudziestej.
Dwa, że byłem po piwie.
Trzy, na powrót "z buta" w okolicach 3 w nocy zabrakło mi już motywacji !
Mimo perturbacji nie ma czego żałować. Per saldo warto było jechać ! :)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Dane wyjazdu:
67.00 km
0.00 km teren
02:40 h
25.12 km/h:
Maks. pr.:57.20 km/h
Temperatura:27.3
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:614 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Sierakowski PK !
Niedziela, 23 lipca 2017 · dodano: 23.07.2017 | Komentarze 5
Noga nadal boli ... ale rowerem to ja mogę ... że ho ho ... !Padło na Sierakowski Park Krajobrazowy.
Namówiłem moją rowerową koleżankę Asie i pojechaliśmy ... najpierw autem do Prusimia. Tam godzinka z wnukiem i rodzinką i dalej jazda już na rowerach !
Trasa: Prusim - Kurnatowice - Kwilcz - (186) do Sierakowa - do Chrzypska Wielkiego - punkt widokowy w Łężeczkach - Łężce - Lutom - Sieraków - Góra - -Kurnatowice - Prusim
Pogoda: Było upalnie , była ściana deszczu i było naprawdę fajnie !!! :)
Właściwie to było życzenie Asi. By było nie za długo ale konkretnie i z podjazdami !
(To w kontekście jej startu niedługo w gdyńskim triathlonie)
Zaliczyliśmy wszystkie chyba co znaczniejsze podjazdy. Na zjazdach wycisnęliśmy ile się da ... ! Mimo że nie była to wycieczka turystyczna a raczej trening starczyło czasu na dyskusje. Rozglądanie się ... . I rowerowy relaks.
Przeżyliśmy też oberwanie chmury i jazdę w wodzie która postanowiła po ulewie zamienić drogi w rwące strumienie ! :)
Mimo tych perturbacji jechało się dobrze. A wspominając pogodowe "wyskoki" możemy tylko się uśmiechać i czekać na następną okazje..
Zrobiłem zdjęcie. Wyjaśnię.
To co widać to taki "ślimak" dla matek z dziećmi w wózkach i niepełnosprawnych by im się lżej pokonywało podjazdy.
W tym wypadku przewyższenie na 40-50 metrowym odcinku ulicy to max 3 m. Zaś długość "ślimaka" to blisko 90 metrów.
Powstrzymam się na razie z komentarzem ! :)

Heavy metal ... ") © Jurek57
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
123.00 km
0.00 km teren
04:57 h
24.85 km/h:
Maks. pr.:53.80 km/h
Temperatura:27.3
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:421 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Prusim ... z przyległościami
Czwartek, 15 czerwca 2017 · dodano: 15.06.2017 | Komentarze 2
Dzisiejsza trasa: Buk - Duszniki - Chełmienko - Pniewy - Białokosz - Łężeczki - Łężce - Lutom - Śieraków - Góra - Śrem - Kurnatowice - Prusim - Kurnatowice - Kwilcz - Pniewy - Chełmienko - Duszniki - BukPogoda: Świetna , słonecznie , cieplutko , lekki wiaterek .
W tygodniu nie było szans na jazdę rowerem. I chociaż po wczorajszym 18 godzinnym maratonie zasnąłem w ubraniu !
Rano około siódmej już myślałem ... gdzie by tu ... !
Padło na SPK ... Sieraków , znaczy Prusim z przyległościami ... !
Jak już wspominałem wielokrotnie tamte okolice są wymarzone do jazdy na rowerze.
Jest gdzie się wspinać , szybko zjechać itd ! A wszystko w przepięknych okolicznościach przyrody i co ważne w znikomym ruchu.
Lubię tam jeździć ... bo niedaleko i mam tam "metę" !
Dzisiaj nawiedziłem młodszą córkę z jej paczką. Wypoczywającymi i "balującymi" od wczoraj.
Córunia jest roztropna ... więc interweniować nie musiałem ! :)
Lubię tam bywać ! I zapraszam tam Każdego któremu opatrzyły się "swoje" ścieżki !
Sami oceńcie ... !

Takie pola ... to tylko tam ! © Jurek57

Tam ... nawet żaby są fotogeniczne ! :) © Jurek57

Można się nawet wygodnie rozsiąść !! :) © Jurek57
Było jak zawsze TAM świetnie !
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wycieczki, Sto kilometrów plus
Dane wyjazdu:
54.80 km
0.00 km teren
02:10 h
25.29 km/h:
Maks. pr.:43.60 km/h
Temperatura:24.3
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 60 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Trzeba wracać ...
Niedziela, 4 czerwca 2017 · dodano: 04.06.2017 | Komentarze 4
Dzisiejsza trasa : Świdnica - WrocławPogoda: Wiało mi w plecy. Słońce za chmurami, ciepło nadal !
Po wczorajszym "szturmie" Okraj-a i wieczorno-nocnej konfrontacji z "tradycją" czas na powrót !
Matka natura lubi sponiewierać ... ale i kocha jednak swoje dzieci ... ! :)
Powiało mi w plecy solidnie a szarobure chmury zwlekały z opadem .
A Ślęża jak "starsza pani" próbowała na siebie zwrócić uwagę i puszczała do mnie oko . :)
Chociaż już leciwa i ze zszarganą reputacją ... ma na mnie sposób ! :)
A ja lubię na nią patrzeć ... :)).

Ślęża nr 1 © Jurek57

Ślęża nr 2 © Jurek57

Ślęża nr 3 © Jurek57

Za chwilę Wrocław © Jurek57
pozdrawiam Wszystkich ... !