Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:645.41 km (w terenie 215.00 km; 33.31%)
Czas w ruchu:31:51
Średnia prędkość:20.26 km/h
Maksymalna prędkość:51.30 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:64.54 km i 3h 11m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
108.20 km 42.00 km teren
05:18 h 20.42 km/h:
Maks. pr.:42.70 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wietrzna sobota

Sobota, 28 sierpnia 2010 · dodano: 28.08.2010 | Komentarze 3

Dzisiejsza trasa : Buk - Niegolewo - Turkowo - Zakrzewko - Śliwno - Niewierz - Chełmienko - Jakubowo - Chełno - Konin - Koninek - Psarskie - Zajączkowo - Dęborzyce - Koźle - Zapust - Wielonek - Ostroróg - Lipnica - Pólko - Sękowo - Wilczyna - Duszniki - Młynkowo - Kunowo - Sarbia - Grzebienisko - Wierzeja - Wilkowo - Buk

Pogoda prawie bez deszczu,temperatura +16 st C.paskudnie porywisty wiatr chyba z N/W.

Narzekaliśmy na letnie upały,ale lato powoli się kończy i jakoś mi się zdaje że będziemy jeszcze długo wspominać mile te wakacje bo pogoda zwłaszcza we wrześniu potrafi dać w kość.
Dzisiaj miałem tego namiastkę.
Chciałem jechać dzisiaj w zupełnie innym kierunku ale ten porywisty wiatr zupełnie zrewidował plany.
Wybrałem trasę początkowo pod wiatr,potem wraz z nim do domu.Myślę że gdyby miało być odwrotnie dzisiejszy wynik byłby marzeniem.

Wyjechałem późno bo około południa.Planowałem troszkę dłuższy dystans bo pętla miła sięgać do Obrzycka na Wartą ale jak wspomniałem dzisiaj karty rozdawał wiatr.Miało być z dala od wielkiego świata i było.Dużo po polnych drogach a jeśli asfalt to peryferie albo mus.
Jakieś 65% trasy jechałem po raz pierwszy.I chociaż niektóre ścieżki na mapie
zaznaczone były delikatną przerywaną linią okazały się przejezdne i o dziwo w dobrym stanie.
Odcinek do Psarskiego /jakiś 50 km/ to głównie pod wiatr.Tak się złożyło że brak tam lasów.Wybawieniem były polne ścieżki które okalały krzaki i nieliczne drzewa.Mimo to jazda wprawdzie nie była szaleńcza ale bardzo przyjemna i urokliwa.

Zabytkowy drogowskaz © Jurek57



To nie są mirabelki tylko wspaniałe choć mikre słodkie jabłuszka © Jurek57
Jabłonka prawie jak ta w raju © Jurek57


Takie i inne smakołyki porastały po obu stronach tej polnej drogi.Jest to regularna ścieżka rowerowa oznaczona na mapach.

Szlak rowerowy do Psarskiego.Na drugim planie wieża kościelna © Jurek57



Odcinek z Koźla do Wielonka to sama przyjemność.Ścieżka biegnie lasem i jest w doskonałym stanie /zwłaszcza po deszczach/.Na wyciągnięcie ręki grzyby i jeżyny.
Jest coś dla ciała i dla ducha.

Leśna myśliwska kapliczka poświęcona św.Hubertowi. © Jurek57


Ta kapliczka stoi na skraju lasu nieopodal wsi Zapust © Jurek57


Tutaj przy kapliczce zrobiłem przystanek na posiłek.Porozmawiałem też z panią na rowerze która patrząc na rozłożoną mapę pomyślała że pobłądziłem.
Mile byłem zaskoczony jej chęciom pomocy.Brawo !!!.
Potem już do celu mojej wycieczki OSTROROGA.

Kościół w Ostrorogu © Jurek57


Witraż w oknie zakrystii kościoła © Jurek57


Tablica pośmiertna wmurowana w ściane kościoła.Rzeźbiarz nie używał litery "s". © Jurek57


Napis brzmi w oryginale : ( Katarzyna zmarła roku 1704 ..... lutego
Prozi o wezdchnienie
do Boga )

Ostroróg to małe senne miasteczko na zachód od Szamotuł.
Na potwierdzenie ta oto fotka.

Koty idą dzisiaj spać. © Jurek57


Robiło się już późno i trzeba było ruszać z kopyta.Dalsza droga to już prawie asfalty.A że miałem silny /baksztag/ wiatr kilometry ubywały całkiem szybko.
Tylko niedaleko Sękowa złapała mnie ulewa.A że była przelotna nawet się nie zatrzymywałem.
Z Dusznik przez Grzebienisko chociaż dalej ale bezpieczniej.
W domu zameldowałem się koło ósmej.
Wycieczka mimo wietrzyska bardzo udana.Najeździłem się do woli, zwłaszcza w terenie i oby tak dalej.

pozdrawiam Wszystkich

Dane wyjazdu:
45.63 km 30.00 km teren
02:19 h 19.70 km/h:
Maks. pr.:37.61 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Jeśli niedziela to terenowo

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 22.08.2010 | Komentarze 3

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Żarnowiec - Lisówki - Mirosławki - Krąplewo - Stęszew - Trzcielin - Lisówki - Żarnowiec - Skrzynki - Otusz - Buk
Piękna pogoda,słonecznie,wiatr z zachodu porywisty.Temperatura +28 st.C

Wczorajszy wieczór był super , choć mogła być poruta.
Na 10 minut przed koncertem zgasło w całym mieście światło.Godzina ciemności a potem dwie godziny dobrego starego bluesa.DŻEM dał czadu i myślę że jest w znakomitej formie.Jak wino im starsze tym lepsze.

Dżem jest super !!! © Jurek57


Wróciłem do domu grubo po północy a tu trzeba kibicować Adamkowi.Trudno jak mus to mus.I opłaciło się.
Rano niestety trudno było się zwlec z pościeli.Ale pogoda , jak na koniec wakacji super i kusi .
Na rower wsiadłem po 14.Stara,dobrze znana trasa.Ze względu na wysoką temp.postarałem się wybrać przede wszystkim w teren./zacieniony/.I nie żałuje.
Polecam odcinek pomarańczowego szlaku między Mirosławkami a Krąplewem.

Odpoczynek . Rezerwat Trzcielińskie Błota © Jurek57


Zbyt daleko nie pojechałem ale nie ilość co jakość się liczy.
Trasa malownicza i przyjemna , zwłaszcza po nocy pełnej emocji.
Było ok.

pozdrawiam Wszystkich.
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
64.77 km 15.00 km teren
03:14 h 20.03 km/h:
Maks. pr.:40.30 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Powiedzmy - służbowo

Sobota, 21 sierpnia 2010 · dodano: 21.08.2010 | Komentarze 2

Dzisiejsza trasa : Buk - Wysoczka - Żegowo - Brzoza - Ceradz Dolny - Ceradz Kościelny - Jankowice - Swadzim - Batorowo - Lusowo - Zakrzewo - Palędzie - Dopiewo - Podłoziny - Skrzynki - Otusz - Buk

Bardzo ciepło,wiatr z zachodu dość silny.

Dzisiejsza przejażdżka to dużo przyjemności i trochę obowiązku.Obowiązku dlatego że musiałem odebrać ze sklepu Leroy Merlin pewne dokumenty.Nie wypadało żeby w taki piękny dzień wsiadać do auta i po nie jechać.
Zrobiłem sobie więc wycieczkę.
Jechałem głównie asfaltami.Widać że to sobota bo i ruch na drogach mniejszy i rowerzystów więcej.
W drodze powrotnej przejeżdżając przez Palędzie "odkryłem" kamienny obelisk.Stoi tam przy drodze już ponad dwa lata i nigdy nie rzucił mi się w oczy.
A warto było się zatrzymać.

Wieś Palędzie obelisk ku pamięci najważniejszego mieszkańca ks.Mariana Żelazka /nominowanego ponoć do nagrody pokojowej Nobla/ © Jurek57


Ksiądz był misjonarzem,mieszkał głównie w Indiach i tam zajmował się pracą charytatywną na rzecz biednych.Udało mu się przeżyć w czasie wojny odsiadkę w obozach koncentracyjnych.

Potwierdza się stara prawda że z poziomu siodełka świat ma inny wymiar i widać więcej.
Oto przykład :
Ludzie się zbroją ... © Jurek57


Samolot myśliwski MIG-29 na jednej z posesji prywatnych firm nieopodal Swadzimia.
Dystans wprawdzie nie powala , trasa nie zbyt atrakcyjna ale dzisiaj jechało się wyjątkowo przyjemnie i sympatycznie.

pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
74.00 km 52.00 km teren
03:25 h 21.66 km/h:
Maks. pr.:35.90 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Terenowo ...

Niedziela, 15 sierpnia 2010 · dodano: 15.08.2010 | Komentarze 0

Dzisiejsza trasa : Buk - Łagwy - Rudniki - Jastrzębniki - Dąbrowa -Porażyn - Wąsowo - Kuślin - Michorzewko - Jastrzębniki - Rudniki - Łagwy - Buk
Zachmurzenie umiarkowane,temperatura +28,porywisty wiatr z południowego-wschodu.

Dzisiaj zdecydowanie terenowo.Po ostatnich intensywnych deszczach w lasach wyśmienite warunki.Ścieżki twarde,szybkie i co najważniejsze przestało się kurzyć.
Pokazały się nawet grzyby !.
Rano wyszło słońce,koło południa zaczęło padać i już myślałem że z jazdy nici.
Ale około 15 się przejaśniło i tak już do wieczora.
Wskoczyłem na rower i jak najdalej od zgiełku.Może dlatego że wczoraj spędziłem w samochodzie ponad 8 godz.
Mamy tu niedaleko dosyć duży kompleks leśny.Nie jest to jakiś "matecznik" ale teren z dość bogatą ilością ścieżek i duktów.Byłem tam już kilka razy i zaczynam się powoli orientować w tym labiryncie.
Te kilka godzin tak mnie odprężyło i rozkojarzyło że nawet nie zwróciłem uwagi jak krótko po ósmej zaczęło robić się ciemno.
Do domu dotarłem prawie o zmierzchu.

Wieża kościoła w Kuślinie © Jurek57


Trasa rekreacyjna i bardzo przyjemna.Nie trzeba się skupiać i rozglądać za samochodami.Sama przyjemność !!!

Pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
22.51 km 0.00 km teren
01:10 h 19.29 km/h:
Maks. pr.:39.98 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ścieżka x 3 c.d.

Wtorek, 10 sierpnia 2010 · dodano: 10.08.2010 | Komentarze 3

Dzisiaj kropka w kropkę jak wczoraj.Tylko rowerzystów więcej.Kiedy zrobiło się ciemno momentami było niebezpiecznie.Niestety 80% rowerzystów nie miało żadnego oświetlenia.

Trudno trzeba być czujnym !!!

pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
24.00 km 2.00 km teren
01:08 h 21.18 km/h:
Maks. pr.:40.10 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Ścieżka x 3

Poniedziałek, 9 sierpnia 2010 · dodano: 09.08.2010 | Komentarze 0

Nie było dzisiaj dużo czasu na jeżdżenie.Kiedy ruszyłem było grubo po dwudziestej.Wybór trasy w takich razach jest niestety ograniczony.Chociaż rower jest wyposażony w odpowiednie oświetlenie mimo wszystko ulica zeszła na plan dalszy.
Mamy tu do dyspozycji kilkukilometrową ścieżkę rowerową i tu dzisiaj przez ponad godzinę dałem upust swoim żądzą.

pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
42.00 km 29.00 km teren
02:06 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:40.72 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Afryka jest blisko ...

Niedziela, 8 sierpnia 2010 · dodano: 08.08.2010 | Komentarze 8

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Żarnowiec - Podłoziny - Zborowo - Drwęsa - Kalwy - Brzoza - Niepruszewo - Otusz - Buk
Zanosiło się na deszcz temp. 25 st.C,bezwietrznie.

Niedziela od rana deszczowa ale po szesnastej wyszło słonko.
Nie pozostawało nic innego jak wyjechać.Planowałem trochę dalej ale na południowym niebie ołowiane chmury.Nie chciałem ryzykować więc wybrałem starą sprawdzoną trasę.
Po deszczu leśne drogi twarde i szybkie , aż miło się jeździ.
Niedawno kolega Krzysztof bawił na tropikalnej plaży.Z opisu wnioskowałem że nie musiał odjechać daleko.Postanowiłem nie być gorszy i znalazłem.

Mówią że lato mamy tropikalne więc i plaże również ! © Jurek57


Plaża super,chociaż w środku lata pusta.
Dalej terenem.Tak agroturystycznie.

Buszujący w zbożu ... © Jurek57


Było po asfalcie i błocie.
Podsumowując: żałuję tylko że tak blisko i krótko.Pogoda mimo wszystko dopisała i to jest najważniejsze.

pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
21.00 km 0.00 km teren
01:00 h 21.00 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wieczorno nocne kółko

Sobota, 7 sierpnia 2010 · dodano: 07.08.2010 | Komentarze 0

Pogoda jakoś nie sprzyja.Jest ciepło ale deszczowo.Musiałem czekać aż do wieczora żeby wyjechać.
Przy okazji zaliczyłem mini festiwal rockowy z okazji dwudziestolecia naszej knajpy /pubu/.Kapele dały z siebie wszystka.Było głośno i przyjemnie.
Ale jak w takich razach bywa rower trzeba było potem prowadzić.

pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
16.00 km 0.00 km teren
00:43 h 22.33 km/h:
Maks. pr.:36.30 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Uciec przed deszczem ?

Piątek, 6 sierpnia 2010 · dodano: 06.08.2010 | Komentarze 3

Od południa deszcz wisiał w powietrzu.Po zeszłotygodniowej eskapadzie nie mogłem się doczekać choćby kilku kilometrowej przejażdżki.Już nawet kiedy zaczynałem było pewne że popada.Ale przecież nie jestem z cukru ... .
Pomimo mżawki a potem już regularnego deszczu,było warto.
Zadowoleni jesteśmy oboje :
- rower,bo się umył
- ja bo zmokłem./W dzieciństwie rodzice mówili żebym się nie bał deszczu bo jak zmoknę to urosnę/.

pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
227.30 km 45.00 km teren
11:28 h 19.82 km/h:
Maks. pr.:51.30 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

sobota ... Woodstock ... poniedziałek

Poniedziałek, 2 sierpnia 2010 · dodano: 02.08.2010 | Komentarze 8

Trasa sobota: Zbąszyń - Dąbrówka Wlkp.- Rogoziniec - Lutol Suchy - Stary Dwór - Szumiąca - Kaława - Pniewo - Boryszyn - Sieniawa - Łagów - Jemiołów - /poligon wojskowy w Wędrzynie/ - Trzemeszno Lubuskie - Sulencin - Długoszyn - Drogomin - Ośno Lubuskie - Gronów - Chartów - Słońsk /118 km/

Trasa niedziela: Słońsk - Kostrzyn nad Odrą /WOODSTOCK/ - Słońsk
/50 km/

Trasa poniedziałek: Słońsk - Chartów - Gronów - Ośno Lubuskie - Rzepin - /PKP/ - Poznań - Skórzewo - Palędzie - Dopiewo - Podłoziny - Skrzynki - Otusz - Buk /59,3 km/

Sobotni ranek stacja kolejowa w Buku.W pociągu spotykam Krzysztofa który tak jak ja planuje dłuższą wycieczkę.Wysiadamy w Zbąszyniu,ja na zachód w kierunku Kostrzynia nad Odrą , Krzysztof na wschód w kierunku Poznania.Trasy mamy zaplanowane i nie marnując czasu i pięknej pogody ruszmy z pod dworca PKP każdy w swoją stronę.
Pierwszy postój w Dąbrówce Wielkopolskiej.Kilka fotek kościoła i okazałego pałacu.
Pałacyk w Dąbrówce Wlkp. © Jurek57

Jadąc dalej wjechałem przez otwartą bramę na podwórko RSP.Chciałem zrobić kilka zdjęć starego budynku.I tu zaskoczenie,zostałem z niego przepędzony przez gościa w butach filcowych z okrzykiem wy.......j to moje.Tłumaczenia były zbędne.
Dawne włości szlachecjie /herb rodu Korzbok/ Dąbrówka Wlkp. © Jurek57

Dąbrówka Wlkp.Ciekawie ozdobiony szczyt domu mieszkalnego. © Jurek57


Potem już kontakty międzyludzkie układały się wzorowo.
Międzyrzecki Rejon Umocniony/Pniewo/Zapora czołgowa a w oddali elementy bunkrów.Jedna z linii obrony III Rzeszy © Jurek57

No coment © Jurek57

Takim sprzentem czterej pancerni i Szarik wjechali do historii kina... © Jurek57

Skąd my to znamy !? © Jurek57

Te i inne atrakcje proponuje "skansen muzeum MRU w Pniewie - warto tam zajrzeć !!!

Im bliżej Łagowa tym coraz większe wzniesienia.Są podjazdy i zjazdy.Niektóre łagodne po asfalcie inne cięższe po kocich łbach.Trasa jest tak urozmaicona że kilkugodzinna jazda mija błyskawicznie.
W Łagowie tłumy wczasowiczów.Miejscowość jest śliczna i kameralna.Wszędzie blisko.Jeziora w centrum,aż dwa,stary zamek joanitów,zabytek,itd i itp.Warto tam wpaść choćby na jeden dzień.
Jest pora obiadowa więc krótki popas i w drogę.
Ruszam z pod zamku i od razu kilometrowy wymagający /dla mnie/ podjazd.
Dojeżdżam do Jemiołowa gdzie miłośnicy skansenów znajdą coś dla siebie.Polecam!!!
Skansen rolno-rzemieślniczy w Jemiołowie koło Łagowa © Jurek57

Wszystko autentyk,tylko konie jakoś takie za nowoczesne ... © Jurek57

Jemiołow , ciekawa architektura kościółka © Jurek57


Na miejscu konsultacja z miejscowymi i skok na głęboką wodę. POLIGON - Wędrzyn.
Poligon jest czynny i moja tam obecność może być przez czynniki militarne różnie odebrana.Czuję na plecach dreszczyk emocji ale jadę.
Jest tam dziko i niebezpiecznie.Brak oznakowania ścieżek potęguje emocje.A ścieżek jest tam tysiące.I ani żywej duszy.Podjazdy i zjazdy w dzikie ciemne jary to to co jest solą MTB.Nawigacje trzeba prowadzić dokładnie,bo zgubić się można po kilkuset metrach.Miałem chyba szczęście że świeciło słońce i miałem kompas.Było kilka chwil zwątpienia.
Trasa świetna jak matecznik.adrenalina odczuwalna.Miałem szczęście że to sobota i na poligonie nie było wojska bo mogło by być niebezpiecznie.
Było super ale nie polecam
Dalsza trasa to legalna turystyka.Do Sulencina wjeżdżam z impetem.Ponad kilometrowy zjazd a na liczniku prawie 5 dych.Pogoda nadal wyśmienita i chce się jeździć.Krótka regeneracja,uzupełnianie płynów i ostatnie kilometry.
Ciekawy nieczynny kościół z ceglanym dachem wieży /Drogomin/ © Jurek57


Dojeżdżam do pięknego ale niesamowicie rozkopanego Ośna.Zwiedzanie rynku i potężnego kościoła /katedry/.Kilka fotek.
Ratusz w Ośnie Lubuskim,prawie taki lubuski dwór Artusa ? © Jurek57

Ośno - kościół jest naprawde duży ... © Jurek57


Wsiadam na rower,dość wyczerpujący podjazd zaraz za Ośnem i piękną leśną drogom dojeżdżam do celu.
Po joanicki kościół w Słońsku © Jurek57


W Słońsku czekają mnie moi bliscy znajomi.
Siadamy do kolacji w plenerze a mnie rozpiera duma że kolejny raz mogłem przeżyć niezapomniane chwile.
Kolacja była wyśmienita.Było miło i wesoło.
Pozdrowienia dla Oli i Pawła.

W niedziele - kierunek Kostrzyn nad Odrą - WOODSTOCK
Trasa krótka ale nie to było celem podróży.
Nie będę opisywał wrażeń , lepiej zrobią to fotki.
Przystanek Woodstock 2010 i moja skromna osoba © Jurek57

ojciec chrzestny ... © Jurek57

To na drugim planie to miasteczko namiotowe na kilkadziesiąt tysięcy ludzi.Sredniej wiekości miasto wojewódzkie. © Jurek57

Na scenie "Titus Tommy Gun" © Jurek57

Błotna kąpiel ... © Jurek57

One chyba naprawdę muszą to lubić ... © Jurek57

Dziewczyny stawały prawie na głowie ... © Jurek57

Można było nawet skoczyć z gumą ... © Jurek57

Było głośno !!! © Jurek57


Poniedziałek.Pobudka 5-30.Trasa Słońsk,Rzepin.Spotykam pomimo wczesnej pory turystę rowerowego.Pozdrawiamy się i każdy do swojego celu.
Wiejski kościółek w Gronowie © Jurek57

Chartów , sztachulcowe ściany kościółka © Jurek57


Jest ciepło i rześko.Przed Rzepinem niebo robi się ołowiane.
Wpadam na dworzec PKP a za mną ściana deszczu.Jeszcze raz się udało.
Lało się nie tylko z nieba. © Jurek57


Teraz tylko prosta podróż koleją i do domu.
Niestety.Wsiadam do specjalnego pociągu z uczestnikami Przystanku Woodstock.
Okazuje się że nie zatrzymuje się na wszystkich stacjach.Oglądam mijając z okien pociągu swoją miejscowość co oznacza w tym momencie dodatkowe 30 km.
W pociągu jest spokojnie i senne.99 % podróżnych to woodstokowicze w wieku ponad gimnazjalnym.Większość odsypia trzy dniowy maraton rockowy.
Poznań Starołęka.
Reszta trasy na rowerze,najpierw ulicami Poznania potem zahaczając o Stadion Lecha i już najkrócej do domu.
Za dwa lata Mistrzostwa Europy ... © Jurek57


Wrażeń i zadowolenia od metra.To co zobaczyłem na przystanku przeszło moje oczekiwania.Pozytywnie.
Wycieczka super.
Całe szczęście że mogłem sobie udzielić dodatkowego jednodniowego urlopu
Pozdrawiam Wszystkich