Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Szybcy i wściekli ... :-)

Dystans całkowity:696.17 km (w terenie 2.00 km; 0.29%)
Czas w ruchu:25:56
Średnia prędkość:26.84 km/h
Maksymalna prędkość:57.20 km/h
Suma podjazdów:1768 m
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:63.29 km i 2h 21m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
7.20 km 0.00 km teren
00:18 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:42.20 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 51 m
Kalorie: kcal

Urlopowo ... ,,kąpiel,,

Piątek, 25 czerwca 2021 · dodano: 25.06.2021 | Komentarze 1

Miał być Pszczew !
Ale mnie zmyło ... !

,, jutro też wam uciekniemy,,  jak mawiał Albert.
I trzymam się tego.  :-) 

pozdrawiam Waszystki ... ! 




Dane wyjazdu:
173.95 km 0.00 km teren
06:00 h 28.99 km/h:
Maks. pr.:57.20 km/h
Temperatura:24.1
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:495 m
Kalorie: kcal

PAŁUKI ! (Niestety bez Paryża , Rzymu , Wenecji czy chociażby Sahary)

Niedziela, 15 września 2019 · dodano: 15.09.2019 | Komentarze 5

W sobotę po pracy zerkając na hiszpańską "Vueltę ... " jednym a drugim okiem na mapę okolic Żnina zauważyłem miejscowość PARYŻ . I ta jakże "swojsko" brzmiąca nazwa zdeterminowała moją dzisiejszą wycieczkę !  :-)

Dzisiejsza trasa : Buk - Grzebienisko - Młodasko - Kaźmierz - Szamotuły - Oborniki Wlkp. - Kowanówko - Jaracz -  Dziewicza Struga - Rogoźno - Marlewo - Pruśce - Wągrowiec - Tarnowo Pałuckie - Łękno - Niemczyn - Damasławek - Juncewo - Ustaszewo - Sarbinowo - Żnin - Murczyn - Młodocin - Knieja - Barcin - Piechcin - Pakość - Inowrocław.
Powrót do macierzy PKP via Poznań Główny. Za 24 PLN z rowerem !! Za blisko 130 km podróży :-)

Pogoda : W 90% słonecznie ! Ciepło bo w porywach nawet powyżej 24 st.C. No i wietrznie !!! A wiało mi mocno a nawet bardzo ... cały czas w plecy !!!  :-) Więc wynik kosmiczny, rekordowy !

Niestety jednak do Paryża nie dojechałem ! Czego żałuję.
Po prostu przestrzeliłem skręt. A kiedy się zorientowałem ? Byłem już 7 - 8 km za daleko.
Gdyby było wcześniej (wyjechałem z domu o 10:00) dopiąłbym swego. 
Ale !
Po pierwsze primo : Nadłożyłbym pewnie 15 - 20 km.
Po drugie primo : Od Wągrowca średnio co 3-4 km remonty z wahadłami.
Po trzecie primo : Nie zabrałem białej, przedniej lampki !
A czas naglił ... i chciałem się zameldować w domu, góra o 20. Czego oczywiście nie udało się zrealizować! Bo pod domem byłem 5 minut przed północą !
Jedyny z tego plus dodatni to to że od Poznania byłem samotnym rowerzystą na cały skład pociągu. Posiadając na wyłączność przedział rowerowy, stanowisk dwa ! A do roboty idę dopiero we wtorek !  :-) 

Fotki są raczej przypadkowe i bezpłciowe. Nie szukałem "plenerów". Bo nie mogłem lub nie chciałem stracić takiej okazji jak permanentny dopalacz/popychacz w postaci wiatru !!! Zauważyłem też że w miarę rosnącej szybkości rzadziej podnoszę głowę. :-)
Mimo wspomnianych remontów ... drogi w dobrym stanie ! (wiele nowych inwestycji łącznie ze ścieżkami z asfaltu) Było bezpiecznie. Wielu mijanych kolarzy ... . Chociaż z nikim się nie zabierałem. Ograniczałem się do kurtuazji. "Przekazując znak pokoju" . :-)
Pogoda jak na wrzesień "letnia" !
A sama wycieczka i wynik ? Przerosły moje oczekiwania. Kondycyjnie chyba nie jest jeszcze geriatryczna ?  :-)

Polecam tę trasę, okolicę.  :-)
Warto !!!  :-)

No i jeszcze na koniec taka dodatkowa wrzutka.
Korzystałem na trasie z licznika (Sigma bc14.16) i nowo pozyskanej nawigacji.(Falk Pantera 32+)
Powoli ją ogarniam ... chociaż nie raz mnie zadziwiała swoimi "możliwościami" kiedy nacisnąłem nie tę ikonkę.
Ale pilnowałem za to dystansu i pauz na postojach.
I według tego ustrojstwa (nawigacji) średnia wyszła mi z całości trasy : 30,02 km/h .
Nie idzie o wynik. Ale warto i przyjemnie popatrzeć "że mi rośnie !"  :-)
Jest faktem że wiatr przypasował mi jak nigdy. Cisnąłem bez większego wysiłku 30+ km/h. A na otwartych przestrzeniach mógłbym dogonić "zawodowy peleton". Czyli 40-43 km/h. No i mój rower jest chyba profesjonalny chociaż sam nie pojedzie !  :-)


Tędy płynęła kiedyś rze(cz)ka !
Tędy płynęła kiedyś rze(cz)ka ! © Jurek57
Lustro w jeziorze jest jakieś 3-4 m niżej niż drzewiej !  :-(


Nowy most nad
Nowy most nad "okresową rzeką" ? © Jurek57
Droga (251) z Wągrowca do Damasławka . Zaraz za rogatkami tego pierwszego. 

Migawki z Wągrowca.
Migawki z Wągrowca. © Jurek57

Grobla i on , ona ?
Grobla (Pturek) i on , ona ? © Jurek57

Żnin kolejami (wąskotorowymi) stoi !
Żnin kolejami (wąskotorowymi) stoi ! © Jurek57

Noteć w Barcinie.
Noteć w Barcinie. © Jurek57

pozdrawiam Wszystkich ... !


 


Dane wyjazdu:
109.61 km 0.00 km teren
04:03 h 27.06 km/h:
Maks. pr.:39.14 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:178 m
Kalorie: kcal

PREMIERY , Premiery , premiery ...

Niedziela, 20 maja 2018 · dodano: 20.05.2018 | Komentarze 6

A wiec ... Tytuł jest przekorny chociaż mam pewne podstawy by sądzić że jest adekwatny !  :)
W niedziele rano skoro świt , wybieram się samochodem do Rawicza by tam sprawdzić czy nadal jestem w stanie się ścigać. Był to w prawdzie maraton w wersji ULTRA ... . Taki 24 godzinny dla twardzieli ... . Ale ja z braku wolnego  czasu potraktowałem go tylko i aż jako zabawę w ściganie. Oraz okazje do spotkania kolegów po "fachu".
Dodatkowym atutem rawickiej 24 godzinówki było jeszcze to że opłata startowa była wręcz symboliczna. Było blisko i co najważniejsze że można się było podłączyć do wyścigu o każdej porze będąc jednak oficjalnie klasyfikowany.
Był też jak za te pieniądze bogaty pakiet startowy z wyżywieniem i medal za uczestnictwo i gadżetami .

Ruszam ... !
Zabrałem się w "podróż" (około 7 rano) bodaj chyba z dwoma dominatorami maratonu.
55 km pętlę , dając sobie "profesjonalne" :-)  zmiany , ukręciliśmy ze średnią grubo powyżej 3 dych. 
Muszę przyznać że kosztowało mnie to trochę zdrowia ale jazda w takim tempie i towarzystwie podniosła moje morale znacznie wyżej niż sądziłem. Drugie zaś kółko już solo i dużo wolniej. 

Dla moich towarzyszy startujących od soboty należą się wielkie słowa uznania. Mimo łatwej i płaskiej trasy 9 - 10 kółek w warunkach skrajnych ( w dzień i w nocy wiatr oraz temperatura od +3 do +22)  to naprawdę duży wyczyn !
Dziękuję za wspólną jazdę i szacunek dla Was !!!

Mogę więc ten start uważać za tegoroczny wyścigowy debiut i PREMIERĘ !!!

Giro di ... !
Giro di ... ! © Jurek57


Druga w kolejności Premiera z moim udziałem to to że zdobyłem pierwszy raz w swoim życiu jakikolwiek medal. 

Medal dla każdego ... !  :-)
Medal dla każdego ... ! :-) © Jurek57


A na koniec przewiozłem w premierowy sposób swój rower !   :)   Na bagażniku "HAND MADE".  Only własny projekt !  :-)

Jedziemy .... :-)
Jedziemy .... :-) © Jurek57

Podsumowując moje tam dokonania . Wyszło niezgorzej !!!
Zaś rawicka impreza przypadła mi do gustu.
Świetnie zorganizowana. Bez zgrzytów i czekania.Ludzie kompetentni i pomocni..
WARTA POLECENIA !
Postaram się za rok "ukręcić" trochę więcej !  :)


pozdrawiam Wszystkich ... !







Dane wyjazdu:
61.20 km 0.00 km teren
02:05 h 29.38 km/h:
Maks. pr.:56.30 km/h
Temperatura:26.9
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:140 m
Kalorie: kcal

pora wracać ... :(

Niedziela, 6 sierpnia 2017 · dodano: 06.08.2017 | Komentarze 6

Dzisiejsza trasa : Słońsk - Skwierzyna - (PKP --> Skwierzyna - Zbąszynek) - Zbąszynek - Zbąszyń - (PKP --> Zbąszyń - Buk)
Pogoda : Rowerowa , słonecznie , ciepło , super wiatr w plecy !!!

STĄD TEN WYNIK !!!  :)

A dzisiaj na odwrót , jechało się znakomicie !!! Mimo wielkie tłoku na DK-22. 
Wracający z woodstock-u jak i stwórca albo jego podwładni mieli mnie jednak na OKU i obyło się bez zgrzytów !  :)
Przed samą Skwierzyną przy wjeździe na obwodnicę (S3) wypadek. Korek aut na 1,5-2 km. Wtedy pokazałem im .... zalety roweru !!!

My tu gadu,gadu a w Skwierzynie rakiety wycelowane na zachód ... :)
My tu gadu,gadu a w Skwierzynie rakiety wycelowane na zachód ... :) © Jurek57


W domu
W domu "old boya" też nie próżnują ! :) © Jurek57


... kto ma w głowie olej , ten idzie na kolej !  :)
... kto ma w głowie olej , ten idzie na kolej ! :) © Jurek57

Droga do domu łączona z kolejową.

pozdrawiam Wszystkich ... !






Dane wyjazdu:
45.60 km 0.00 km teren
01:43 h 26.56 km/h:
Maks. pr.:45.50 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:131 m
Kalorie: kcal

Szybko !!! jak to w Dzień Kobiet !

Środa, 8 marca 2017 · dodano: 08.03.2017 | Komentarze 6

Dwa dni "postu". A to wszystko przez kręcenie ... zamiast na rowerze , kierownicą samochodu !  :(
Dzisiaj wyjechałem może nieco później ale zdążyłem wykręcić to i owo jeszcze za jasna.
Przy okazji wypróbowałem nowe opony.
Jestem mile zaskoczony. Po pierwsze ceną , po drugie ich parametrami.
Są bezpieczne, komfortowe w miarę lekkie i szybkie.
Napompowałem w nie  prawie 9 barów powietrza a mimo to jedzie się przyjemnie nawet po kiepskim asfalcie.
Te opony to vittoria zaffiro "training" 23-622/700x23c

Dzisiejsza pętelka to : Buk - Otusz - Skrzynki - Niepruszewo - Brzoza - Grzebienisko - Wierzeja - Brzoza i po swoich śladach do domu.
Po 15 już pogodnie. Więcej słońca chociaż temp. max 7,5 st.C. I południowy kapryśny wiatr.

Nie wiem czy to zwyżka formy ? (nie sądzę) , czy zasługa nowych opon. Ale faktycznie przy napompowanych do oporu gumach jedzie się lżej i szybciej. Mają też chyba węższy , wyższy profil. 
Koniec , końców udało mi się wywindować średnią z tego dystansu wysoko !  :)
Jestem zadowolony !!! 

I jeszcze ważna sprawa !

Dzisiaj Dzień Kobiet !

Wszystkim moim kobietom !  :) 
Koleżankom , znajomym. Tym które mnie lubią i tym które lubią mnie trochę mniej !  :) 
Najlepsze życzenia w dniu Waszego Święta !!!

To dla was te kwiaty !!!
TO DLA WAS TE KWIATY !!!  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !





Dane wyjazdu:
70.20 km 2.00 km teren
02:45 h 25.53 km/h:
Maks. pr.:35.70 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:320 m
Kalorie: kcal

... my friend the wind ... ! :)

Sobota, 4 marca 2017 · dodano: 04.03.2017 | Komentarze 11

Jak w tytule ! 
Byłem przekonany że z kim jak z kim ale z nim sobie nigdy "ręki nie podam" ... ! Nauka  ! Nigdy nie mów nigdy ! 
Kiedy wyjeżdżałem po czternastej wiało z południa ! Nie miałem jakiegoś sprecyzowanego kierunku ... ale mimo wszystko główkowałem by nie wracać pod wiatr ... !

Trasa : Buk - Otusz - Niepruszewo - Brzoza - Wierzeja - Grzebienisko - Ceradz Dolny - Ceradz Kościelny - Jankowice - Lusówko - Sierosław - Zakrzewo - Dąbrówka - Palędzie - Dopiewiec - Dopiewo - (teren) Podłoziny - Skrzynki - Otusz - Buk
Pogoda : Słonecznie a nawet bezchmurnie ! Ciepło ! Wiosennie, wietrznie ?  :)  !!!

Pogoda jest tak dobra !!! że trzeba to wykorzystać ! By potem nie żałować !
Robotę skończyłem około 11. Ale że zaczynam ją przed trzecią w nocy ... musiałem trochę przysnąć !  :-)
Ruszam po czternastej. 
Wiatr odczuwalny ale o dziwo nie robi to na mnie wrażenia. Mam ochotę sobie pojeździć, poszaleć ... i tak robię. Cisnę , nawet pod wiat i sprawia mi to frajdę. Albo wiatr mi odpuszcza albo ja mam taką ochotę na jazdę że jest mi on obojętny. Przyznaję że nie była to walka z "wiatrakami" ale średnie które notuję ,  pod ... były całkiem zadawalające ! :-)  Do tego jeszcze TA pogoda ! Super !!!

Po drodze spotykam zrowerowanego kumpla ksywa "Goebbels" ! Informuje mnie że w Grzebienisku jest problem z przejazdem przez wieś. Powód , zniszczony dom po eksplozji butli z gazem !!! Chcę to widzieć ... bo podobno zgliszcza jeszcze "dymią".
Chwała Bogu , nikt nie ucierpiał.

Nie trzeba dużo ... zwykła butla ... !  :-(
Nie trzeba dużo ... zwykła butla i jedna iskra ... ! :-( © Jurek57

Jankowice , Lechem ...stoją !  :)
Jankowice , Lechem ...stoją ! :) © Jurek57

Potem kombinacja by dojechać maksymalnie wysoko pod Poznań i jeszcze przed zmierzchem wrócić bezpiecznie na kołach do domu.
Com zaplanował ... tom wykonał !  :-)
Jutro ... gdy pogoda dopisze ? Będzie podobnie !  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !






Dane wyjazdu:
44.50 km 0.00 km teren
01:49 h 24.50 km/h:
Maks. pr.:39.40 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 64 m
Kalorie: kcal
Rower:

Marzec , już !

Środa, 1 marca 2017 · dodano: 01.03.2017 | Komentarze 9

Już marzec ! Szybko to się dzieje.
Jeszcze niedawno mieliśmy srogą zimę a tu już ... marzec. Pogoda też się  zmienia jak na jeden dzień , gwałtownie. Średnio co 3-4 godziny padało , potem się przejaśniało, wychodziło  słońce i tak kilka razy ... !

Po skończonej wcześniej robocie chciałem gdzieś dalej ... ! Ale ze względu na dzisiejszy przekładaniec pogodowy została stara, zjeżdżona pętelka przez Otusz - Niepruszewo - Brzozę - Grzebienisko ... . Tylko w odwrotnym kierunku. Wyszła taka ósemka.
Przy okazji zlało mnie solidnie w miejscu gdzie ni drzewa czy innej wiaty nie uświadczysz. Potem wyszło oczywiście słońce i nie było na co pomstować. Wiatru też nie brakowało .

Dzisiaj było raczej szybko. Przynajmniej był taki plan i starałem się go wypełnić. 
Jakieś postępy są ... ale na razie jest jeszcze "pod górkę" ! (Zauważyłem ... już ... różnicę! Po przejechaniu podobnego dystansu na asfalcie co na rolkach. Rower się bardziej brudzi !?)  Najważniejsze że są chęci i kierunek , słuszny !!!  :-)  Racja ?  :-)

Zapiski osobistego trenera ... !  :-)

Wytyczne na dzisiaj !  :-)
Wytyczne na dzisiaj ! :-) © Jurek57

pozdrawiam Wszystkich ... !



Dane wyjazdu:
57.40 km 0.00 km teren
02:23 h 24.08 km/h:
Maks. pr.:47.50 km/h
Temperatura:14.8
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:120 m
Kalorie: kcal
Rower:

Flying Dutchman ...

Poniedziałek, 27 lutego 2017 · dodano: 27.02.2017 | Komentarze 4

FD w ślizgu ... !!!
FD w ślizgu ... !!!

Tak się dzisiaj jechało !!! :-)

Z początku pod wiatr na południe. (halsowanie) ! Tak jak żeglarz szuka sprzyjającego wiatru ja dzisiaj szukałem choćby skrawka "parawanu" by mnie osłonił od podmuchów. Przez prawie godzinę braliśmy się za bary ! :)  (19 km/h to max)
Gdyby nie super pogoda ze słońcem i prawie 15 stopniami na plusie może dałbym za wygraną ... ? Ale w takich okolicznościach ...
"nie zemną te numery Brunner" !  :)

Mimo początkowo nierównej walki , dzisiaj jechało się wspaniale. Było cieplutko. Sucho. Bezchmurnie.Pełna iluminacja.  A na koniec kiedy już obrałem i położyłem się w odpowiednim kursie, (jak mawiają żeglarze) , powiało mi .... !!!

Dzisiejsza trasa: Buk - Dobieżyn - Szewce- Uścięcice - Dakowy  Mokre - Woźniki - Kotowo - Ptaszkowo - Grodzisk Wlkp. - Sielinko - Opalenica - Rudniki - Niegolewo - Buk
Pogoda: Można powiedzieć że 27-02 to jak na razie najładniejszy , najcieplejszy itp. dzień tego roku !!!

Gdyby komuś przypadła do gustu taka "jazda" jak na zdjęciu ... to możemy się dopasować pod koniec czerwca na mazurach.
Bo mam zamiar tak się "powychylać" ... :-)


pozdrawiam Wszystkich ... !




Dane wyjazdu:
67.90 km 0.00 km teren
02:41 h 25.30 km/h:
Maks. pr.:45.30 km/h
Temperatura:22.8
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:129 m
Kalorie: kcal

Jak zięć z teściem ! :-) Po rekord !!! :-)

Niedziela, 8 maja 2016 · dodano: 08.05.2016 | Komentarze 8

Dzisiejsza trasa: Buk - Sędziny - Duszniki - Chmielinko - Chełno - Pniewy (Księża Góra) - Chełno - Podrzewie - Duszniki - Młynkowo - Sarbia - Grzebienisko - Wierzeja - Wilkowo - Buk
Pogoda: Idealna !!! Nawet wiatr pomagał !!! Słonecznie, bezchmurnie i ciepło !!!

Wycieczka z tych integracyjnych i dopingujących.
Plan był taki : Jadę najpierw do Pniew zajrzeć na zawody MTB , potem w okolicach Podrzewia spotykam się z zięciem i od tego momentu kręcimy wspólnie do Buku.
Plan wykonany w 100 % !

Rano około 7:30 - 8:00 prawie brak wiatru. Ale kiedy po 9:15 ruszam z pod domu wieje konkretnie na zachód. Raczej mi to nie przeszkadza bo ja na północny zachód.
Od razu dobre tępo. 30-32 km/h to norma.Drogi prawie puste. Komunie w okolicznych kościołach chyba później bo większość blaszaków jakby wymiotło.Świetnie !
Jadąc , myślę ... że jeśli utrzymam średnią to rekord (mój) w jeździe na jedną godzinę jest w zasięgu !!! :-) Tępo się waha ale 27 to minimum.
Dojeżdżam do DK-92 i średnia na rekord , jest ! (25 kilometr). Jestem na krajówce , 100-200 m i dogania/przegania mnie kolarz (w moim wieku) na karbonowej szosówce. Krzyczy żebym siadał na koło ! Wskakuję i tak do stacji benzynowej w Pniewach.  (4 km) Facet jest silny i dyktuje tępo , 35 - 38 - 40 - 43 - 45 km/h. Pomimo wiatru w plecy szybkość (jak na mnie) kosmiczna i to wszystko po płaskim. Super !!!
Lider nie zwalnia. Ja zaś powoli spuszczam z tonu i na wysokości stacji benzynowej krzyczę że mam dość i dziękuję za wspólną jazdę.
Skręcam potem w kierunku zawodów mtb i wtedy mija godzina jazdy!

30,3 km w jedną godzinę  !!!   Jest rekord !!! 

Kosztowało mnie to trochę zdrowia ale się udało !!!

Rekord !!!  :-)
Rekord !!! :-) © Jurek57

Potem zaglądam na teren zawodów. Wypijam kawę , rozglądam się. Jest wcześnie.
Kolegów którzy startują w imprezie jeszcze nie ma. (start ich około 13). Obserwuję zmagania najmłodszych i ruszam dalej.

Karuzela  ... ? :-)
Karuzela ... ? :-) © Jurek57

Umówiony jestem z Maćkiem gdzieś na trasie , więc kierunek Poznań. Na krajówce ruch się wzmaga ale pobocze szerokie i chyba bezpieczne. Mimo wiatru w twarz walczę ... i to mi wychodzi.

Przed Podrzewiem się spotykamy !
W tamtejszym ABC tankujemy i ruszmy razem do Buku. Tempo już znacznie niższe. Zięć pierwszy raz na rowerze od roku. Trochę nabrał masy więc nie nie ma mowy o "szaleństwach". 
Jedziemy , gadamy. Kontemplacja przyrody. Przepiękny dzień.No i wiatr nadal pomaga !  :-)
Mimo to nie jest to jazda po "bułki". Maciek jest zadowolony bo jego 55 km to jak mówi sama przyjemność i miłe zaskoczenie !!! :-)
Ja też uśmiechnięty bo widzę że łapie ponownie bakcyla i ma plany na więcej ! Świetnie !!!
Około trzynastej meldujemy się pod domem !

Świetna pogoda , towarzystwo i ... i rekord !
Czego chcieć więcej ?  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !





 






Dane wyjazdu:
31.50 km 0.00 km teren
01:09 h 27.39 km/h:
Maks. pr.:35.20 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 80 m
Kalorie: kcal

Tak bywa ...

Czwartek, 7 kwietnia 2016 · dodano: 07.04.2016 | Komentarze 4

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - (strefa przemysłowa) Niepruszewo - Skrzynki - Otusz - Buk (2 i pół raza) - Buk
Pogoda: Nadal przyjemnie (wiosennie) , chociaż nieco chłodniej. Wiatr był dzisiaj zimny !

Dzisiaj ponowne podejście do jazdy w godzinę.
Trasa trochę zmodyfikowana. Mniej skrzyżowań i chyba bardziej bezpieczniejsza. Zwłaszcza pod wieczór.

Tytuł należy rozwinąć.
Nie udało mi się niestety (mimo średniej z liczydła Bikestats-a)  poprawić.
W godzinę udało mi się przejechać (niestety) tylko 26,91 km co daje dokładnie tyle na godzinę  ale mniej niż poprzednio.
Na moje oko , było blisko ale jeszcze nie dziś !  :-)

Czas mierzyłem zegarkiem i licznikowym zegarem.Kilometry z licznika jak zawsze. Wychodzi na to że liczydło (Bikestats-owe) zawyża wyniki !!!  :-(


Jeszcze nie teraz
Jeszcze nie teraz © Jurek57

pozdrawiam Wszystkich ... !