Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Góry !

Dystans całkowity:877.74 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:44:58
Średnia prędkość:19.52 km/h
Maksymalna prędkość:84.10 km/h
Suma podjazdów:10526 m
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:79.79 km i 4h 05m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
86.80 km 0.00 km teren
04:14 h 20.50 km/h:
Maks. pr.:61.80 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:843 m
Kalorie: kcal

Inne góry. Inaczej !

Wtorek, 12 lipca 2022 · dodano: 13.07.2022 | Komentarze 3

Korzystając z tygodnia wolnego od pracy pojechałem w niedzielę w ,,góry,, ! 
Pierwszy dzień handlowy. 
A we wtorek ? ... 
Nie było wysoko. Nie było też ekstremalnie.
Było za to dużo długich podjazdów i jeszcze więcej takich samych zjazdów. Spokojnie i dostojnie jak na ,,starszego pana,, przystało. :-) 
Krótko ! Wydajnie ! I nostalgicznie. 
Lubie tak ! 

Pozdrowienia  Wszystkich ... ! 


Kategoria Góry !


Dane wyjazdu:
38.90 km 0.00 km teren
02:09 h 18.09 km/h:
Maks. pr.:51.20 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:720 m
Kalorie: kcal

Kletno , Czarna Góra , było blisko ... !

Niedziela, 21 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 19

Spontan !!!!
Dzisiejsza trasa :
Kletno - "Źródło Marianny" - "Jaskinia Niedźwiedzia" - "Janowa Góra" - Sienna - Przełęcz Puchaczówka (prawie i wycof) - Sienna - Stronie Śląskie -  Stara Morawa - Bolesławów - Nowa Morawa - granica Państwa (Przełęcz Płoszczyna) - Nowa Morawa - Bolesławów - Stara Morawa - Kletno 

Pogoda : Od upału po oberwanie chmury ! Znaczy normalnie !  :-)

Dystans i przewyższenia są orientacyjne !!! 
Ponieważ moja Sigma lubi sucho. Ulewa z pod Czarnej Góry to dla niej za wiele ! I dla mnie też !  :-))

Mimo oberwania chmury i potem już tylko ulewy ... było zaje .... cie !  :-)


przed Wrocławiem
przed Wrocławiem © Jurek57
Kletno. Tu stanąłem nocleg.
Kletno. Tu stanąłem na nocleg. © Jurek57
Przed jaskinią Niedźwiedzią
Przed jaskinią Niedźwiedzią © Jurek57
W drodze na Janową Górą (kopalnia uranu)
W drodze na Janową Górą (kopalnia uranu) © Jurek57
Od Jaskini było w zasadzie tak !  :-)
Od Jaskini było w zasadzie tak ! :-) © Jurek57
Czarna Góra (stok narciarski)
Czarna Góra (stok narciarski) © Jurek57
W drodze do Czech
W drodze do Czech © Jurek57
Granica
Granica © Jurek57
Znaczy od zaplecza ... :-)
Znaczy od zaplecza ... :-) © Jurek57
Przestało padać !  :-)
Przestało padać ! :-) © Jurek57

pozdrawiam Wszystkich ... !

Kategoria Góry !


Dane wyjazdu:
59.73 km 0.00 km teren
02:42 h 22.12 km/h:
Maks. pr.:48.41 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:541 m
Kalorie: kcal

Ahoj ... :-)

Niedziela, 9 czerwca 2019 · dodano: 10.06.2019 | Komentarze 2

Trasa : Konradów - Zlate Hory - "Rejviz" - Jesionik - Ceska Ves - Pisecna - Mikulovice - Głuchołazy - Konradów
Pogoda : Fantastyczna !!! Mimo że upalnie to górski wiat dawał wytchnienie !!!

Wypad do Młynarza do Konradowa.
Wizyta Tam , raczej ROBOCZA (sensu stricto) !!! Nie rowerowa. Ale rowery są z nami.
Jacek taszczy swojego terenowego ACCENTA 29". Ja szosową ROWA-ę

Najpierw (piątek) trzystu kilometrowy przelot na południowe rubieże kraju z rowerami na dachu.
Sobota "JOB +" na 200%. Wieczorem (jak przystało ... ) "wieczorne polaków rozmowy" (%%%% ..."Specjał Podlaski" + 100%  zadowolenia !)  :-)
Niedziela wczesnym przedpołudniem rower ! plus "JOB +" !
Powrót !

Obsada :

Młynarz - (Piotrek S.)
Kosma - (Monika K.)
Tomasz 1 - (Tomek ?)
Tomasz 2 - (Tomek ?)
ojciec - (Adam S.)
JPbike - (Jacek P.)
Jurek57 - (Jurek H.)

Recenzja:

Zajebiście ..... !!!  :-)

transport
transport ... © Jurek57

granica ?
granica ? © Jurek57

Zlate Hory
Zlate Hory (ratusz) © Jurek57

zjazd ...
zjazd ... © Jurek57

wzdłuż Belej
wzdłuż Belej © Jurek57

Mikulovice
Mikulovice © Jurek57

Ja i
Ja i "ona" ! © Jurek57


pozdrawiam Wszystkich ... !



Kategoria Góry !


Dane wyjazdu:
121.80 km 0.00 km teren
06:44 h 18.09 km/h:
Maks. pr.:59.10 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1620 m
Kalorie: kcal

BIESZCZADY 2018 - dzień trzeci

Środa, 15 sierpnia 2018 · dodano: 18.08.2018 | Komentarze 7

Trasa : Polańczyk - Wołkowyja - Terka - Buk - Dołżyca - Przysłup - Wetlina - Ustrzyki Górne A potem w tył zwrot ... i to samo tylko w odwrotnym kierunku.
Pogoda : Rowerowa !

Skoro "patent" z przednią przerzutką okazał się trafiony ... to jazda !!!
Nie jestem pewien co do wskazań wysokościomierza. Zachowywał się "dziwnie". Ale to jest rzecz drugorzędna !.

Najważniejsze że pojeździłem ...  "złamałem" setkę w górach !!! A to na moje możliwości tegoroczne, osiągnięcie nie lada.
Nie spiesząc się można wjechać wszędzie. 
Bieszczady są piękne i wymagające.
Ale do przejechania ... w każdym wieku !  :-)

Zdjęcia z dzisiejszej eskapady niestety się zdematerializowały. Szkoda !
Ale to przyczynek by tam pojechać jeszcze i to nadrobić.

To jedyne może na zachętę.  :-))

okolice Bukowca Dw 894
okolice Bukowca Dw 894 © Jurek57

Podsumowując:
Bieszczady w porównaniu do innych naszych gór nic nie tracą. A nawet zyskują ! 
Jest tam dużo do oglądania i jest spokojniej. Fantastyczne widoki i krajobrazy przesuwają się wolno i zostają w pamięci
Drogi też wydają się być lepsze. A ruch na nich choć to wakacje raczej symboliczny.
A podjazdy i zjazdy dają tyle samo uciechy i potrafią "postawić" się każdemu !
Było fantastycznie !!!

Warto tam zajrzeć  !!!
Chociaż daleko !  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !





Dane wyjazdu:
76.50 km 0.00 km teren
04:19 h 17.72 km/h:
Maks. pr.:61.20 km/h
Temperatura:28.9
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1060 m
Kalorie: kcal
Rower:

BIESZCZADY 2018 - dzień drugi

Wtorek, 14 sierpnia 2018 · dodano: 18.08.2018 | Komentarze 1

Trasa: Polańczyk - Średnia Wieś - Hoczew - Baligród - Jabłonka - Cisna - Buk - Terka - Polańczyk
Pogoda:  Rowerowa !!!

Dzisiaj już "mniej ambitnie". Trochę krócej. Ale nadal górek 'po pachy".
I bardziej asekuracyjnie bo został mi z przodu "tylko jeden blat". Po wczorajszej awarii miałem/mam tylko ten większy. A na góry to złe rozwiązanie !
Wieczorem udało mi się "wrzucić" tą mniejszą (zębatkę) i był to dobry pomysł.
Więc ruszam z "rana" .

Drogi i widoki nadal fantastyczne !!!
Podjazdy wchodzą opornie ... ale jest czas na rozglądanie.
Zjazdy fantastyczne. Ale tu trzeba się pilnować !
No i odwiedziłem Buk. Podobny ale nie ten sam. :-)

Pięknie !



takie są bieszczady ...
takie są bieszczady ... © Jurek57

pięknie ...
pięknie ... © Jurek57

jeszcze ładniej ...
jeszcze ładniej ... © Jurek57



Kategoria Góry !, Wycieczki


Dane wyjazdu:
90.18 km 0.00 km teren
05:08 h 17.57 km/h:
Maks. pr.:84.10 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1308 m
Kalorie: kcal

BIESZCZADY 2018 - dzień pierwszy

Poniedziałek, 13 sierpnia 2018 · dodano: 18.08.2018 | Komentarze 3

Trasa: Polańczyk - Solina - Myczkowce - Uherce Mineralne - Olszanica - Ustianowa - Ustrzyki Dolne - Czarna - Polana - Chrewt - Rajskie - Bukowiec - Wołkowyja - Polańczyk  ....   (trochę zmodyfikowana mała pętla bieszczadzka) 

Pogoda: Upalnie !!!

Zapora w Solinie i San
Zapora w Solinie i San © Jurek57

Jezioro myczkowieckie
Jezioro myczkowieckie © Jurek57

Pierwsza poważna" jazda" po górkach w tym sezonie ! A jest tych wzniesień więcej niż mi się na pierwszy rzut oka wydawało.
Ruszam ...
Z początku fantastyczny zjazd do Soliny. Na moje oko ze 250-300 m w pionie. Można by się nie źle rozpędzić ale duży ruch samochodów i dziesiątki pieszych na poboczach.
Niebezpiecznie.
Dalej już tylko lepiej.
No może tylko brukowany 1,5 kilometrowy podjazd do Myczkowców ? Ale nikt nie mówił że ma być łatwo.
Im dalej tym spokojniej. Więcej luzu i wzniesień.
Asfalty dobre i bardzo dobre.
Widać że dużo się w tej materii robi bo co jakiś czas nowy dywanik.
Prawdziwe górki zaczynają się jednak  za Czarną.
Podjazdy są coraz bardziej wymagające ... a zjazdy , no cóż ? Każą mieć się na baczności.

podjazd w okolicy Czarnej
podjazd w okolicy Czarnej © Jurek57

Jestem na 711 mnpm i patrzę  !  :-)
Jestem na 711 mnpm i patrzę ! :-) © Jurek57

Najlepsze ... to 3 km (?) podjazdu za Czarną !
Nie wiem ile miał w rzeczywistości procent. Na jednym odcinku licznik wskazywał mi chyba 14 %.
Z czterystu na 711 mnpm. I 5 kilometrowy zjazd do Polanki na 420 m.
I mój nowy rekrd :
84 km/h .... szaleństwo !!!  :-))

teraz w dół ...
teraz w dół ... © Jurek57

A do samego Polańczyka jeszcze z pięć takich podjazdów/zjazdów tylko "łagodniejszych". :-)

Dostałem w kość. 
Ale o to tu chodzi !!! :-)

Zyski :  fantastyczne widoki ,opalenizna ... i 2-3 kg się ulotniło !
Straty : Urwana klamka od przedniej przerzutki. 



Kategoria Góry !, Wycieczki


Dane wyjazdu:
21.00 km 0.00 km teren
01:22 h 15.37 km/h:
Maks. pr.:54.20 km/h
Temperatura:30.1
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:214 m
Kalorie: kcal

BIESZCZADY 2018 - "Inwokacja" :-) (falstart)

Niedziela, 12 sierpnia 2018 · dodano: 18.08.2018 | Komentarze 1

10/11.08.2018
Wreszcie planowany od dawna Rowerowy Urlop.
Ale przedtem by go "skonsumować" 720 km "nocnej" jazdy do Przemyśla. 
Czemu aż tam ?

... no to jazda !
... no to jazda ! © Jurek57

A no ...
Chcę przy okazji odwiedzić miejsca które z perspektywy poznaniaka ... widziane są ... jak dziwnie odległa kraina.
I jestem pod wrażeniem !
Nie nastawiam się wprawdzie na większe zwiedzanie ... ale to co widzę (mając w pamięci obrazy z przed 40 lat) dobrze świadczy o tym regionie.
Wypiękniał , jest schludnie i jest dla turystów. Jakość dróg dla takich kolarzy jak ja też jest ok. A może nawet ok++ !  :-)

Przemyski Szwejk
Przemyski Szwejk © Jurek57

Na początek jednak falstart   >>>>  Myczkowce.
Chciałem nocować pod namiotem. Blisko gospodarzy. Tak by tylko spać w nim ... .
Ale sobota to w tym rejonie ulewa popędzaną oberwaniem chmury.
Miejsce pod namiot staje się małym jeziorkiem ... Więc ... ?
Znajduję kwaterę w Polańczyku.

12.08.2018
Rowerowo i aprowizacjnie ...
W niedzielę tylko taki mały rekonesans. 
Sprawdzić sprzęt i okoliczne zjazdy /łamane przez/ podjazdy !!! 
Pogoda się klaruje.

Zapowiada się świetnie !!!


Kategoria Góry !, Wycieczki


Dane wyjazdu:
128.10 km 0.00 km teren
05:55 h 21.65 km/h:
Maks. pr.:56.70 km/h
Temperatura:27.3
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1585 m
Kalorie: kcal

"Okraj ..." jest mój ! :)

Sobota, 3 czerwca 2017 · dodano: 03.06.2017 | Komentarze 16

Dzisiejsza trasa : PKP -(Buk - Poznań - Wrocław - Jelenia Góra) - Jelenia Góra - Mysłakowice - Miłków - Karpacz - Kowary - PRZEŁĘCZ OKRAJ !!! - Ogorzelec - Szarocin - Janiszów - Kamienna Góra - Jaczków - Gostków - Stare Bogaczowice - Chwaliszów - Świebodzice - Mokrzeszów - Słotwina - Świdnica

Pogoda : Rewelacyjna !!! Było gorąco ! (ale dużo cienia). Zero zachmurzenia. Wiatr średni nie przeszkadzał . Tak lubię !!!

Na tę przełęcz "szykowałem się" od roku. Zawsze coś stało na przeszkodzie  ... . Ale dzisiaj wydało ! Wyżebrałem dzień urlopu (w wolną sobotę ?  :)) ) i jazda !!!
Najpierw nocna jazda pociągiem na południe. 
Wczesnym rankiem jestem w Jeleniej Górze. Dzień zapowiada się piękny. Czerpiąc z podesłanej mi koleżeńskiej instrukcji "obsługi" zaglądam gdzie ciekawiej. Minimalny ruch. Wschodzące słońce i długie cienie dodają uroku miastu , ładnie !!!  :) 

Tramwaj zwany pożądaniem  ... ?  :)
Tramwaj zwany pożądaniem ... ? :) © Jurek57
 
Nie mam jednak zbyt wiele czasu na zwiedzanie bo czeka mnie dzisiaj wspinaczka.
Kierunek Karpacz. O ile sobie przypominam ... byłem tam ostatni raz na wycieczce szkolnej w podstawówce ! :) Góry , Śnieżka na swoim miejscu ! Miasta zaś niewiele widziałem ! 
Bo najpierw gapiłem się w przednie koło na podjeździe a w drodze powrotnej na zjeździe do Kowar trzeba było się skupić ... również na przednim kole !  :)

Mijam Kowary i od tego momentu już jest pod górę , jakieś 22-24 km i 600 m w pionie ! Jedzie mi się dobrze. Droga biegnie w lesie (w cieniu) więc mimo skwaru jest przyjemnie. Mozolnie pnę się do góry. I mimo że nie spałem od trzydziestu kilku godzin mogę sobie pozwolić na stopniowe podkręcenie tępa !  :)

Kompozycja
Kompozycja nr1.  © Jurek57

Na całej trasie robię kilka "podpórek". Na foto 3x ...

Kompozycja
Kompozycja nr2.  © Jurek57

 Świat jest piękny
Świat jest piękny © Jurek57

... a w trakcie "ataku szczytowego" 2x  na picie !

Zaczyna się
Zaczyna się ... !  © Jurek57

Aż nie mogę uwierzyć że idzie mi tak gładko. (kiedy przypominam sobie zeszłoroczną majówkę i wspinaczkę pod Czarną Górę ...brrr ...żenada !  :)
Teraz ?
Urosły mi skrzydła ! :)
Ostatni odcinek od rozjazdu na Lubawkę trochę straszy stromizną . Ale dalej daje też odsapnąć . Końcówka daje równo w kość ale nie jest źle !  :)
Przy dopingu emerytek , pardą , starszych pań jestem u celu ! 

Sam sobie nie wierzę że się udało !
Bez ględzenia , poganiania ...
Jestem szczęśliwy i chyba dumny :) Że tak powiem nieskromnie !

... jestem na
... jestem na "dachu" ! :) © Jurek57

Na górze opalanko i prawie dwie godziny kontemplacji ...
Czekam też tu na dzisiejszych maratończyków ... z MP.
Może kogoś wypatrzę  ... ?
Czekam , czekam ... ale nie nadjeżdżają .

U sąsiadów
U sąsiadów © Jurek57

Teraz zjazd ! 
Asfalt nie jest najlepszy więc trzeba uważać. Dlatego na prostych pięć dych wzbudza nie lada emocje !
Dla takiej jazdy warto było się wdrapywać ... !  :)

Przystaję na moment na rozjeździe na Kamienną Górą.
W międzyczasie podjeżdża tu również grupa chłopaków z czołówki maratończyków. Wyróżniają się strojami ... .Jest około 14.  Ja jednak ruszam w dół. Już nie tak stromo ...ale i tak można się rozpędzić !

Teraz zaczynam stopniowo już mijać "maratończyków", nadjeżdżają , pozdrawiamy się ... ! Nie tylko podjazd ich spowalnia ale i wiatr. Kręcą jednak wytrwale  !
Mnie zaś na odwrót ! Grawitacja i wiatr poganiają !
Trochę się rozglądam ... z przyzwyczajenia i ciekawości  ... większość twarzy jest mi obca , chociaż niektóre charakterystyczne kojarzę  ...  !?  :(

(Dzisiaj wydaje mi się jednak że rozpoznałem znajomą mi sylwetkę. Ale brakuje mi pewności  ...  Może  to potwierdzi ?) 

Przed Kamienną Górą nasze drogi się rozchodzą ... .

Wpadam do miasta. Lodzik , tankowanie pod korek ... i jazda !
Od Kamiennej ... świetna trasa ! Sporo podjazdów  ale chyba więcej jednak zjazdów . Widoki robią wrażenie .
Pięknie !!!  Warto tam kiedyś wrócić i pojeździć jeszcze  ... !
I już ostatni etap. Świebodzice - Świdnica.
Jeżdżę tą drogą (DK- 35) praktycznie co tydzień. Z za kierownicy ciężarówki nie jest zła. Ale dla roweru szosowego i kolarza to wyzwanie ! To nic że z górki . Droga chociaż asfaltowa ,  przypomina płyty. Jest nierówna i nawet w sobotę bardzo zatłoczona. Trzeba uważać !!!
W końcu Świdnica !!!
Jest 17 i wpraszam się na urodzinowego-imieninowego grilla !!!
Koledze z "wojska" się nie odmawia !!! :)

Było zaj .... cie !!!   :)

......... !
......... ! © Jurek57

pozdrawiam Wszystkich ... !




Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
01:01 h 24.59 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:115 m
Kalorie: kcal

Szczytna ---> Kłodzko

Poniedziałek, 2 maja 2016 · dodano: 02.05.2016 | Komentarze 8

Dzisiejsza trasa : Szczytna - Polanica Zdrój - Kłodzko
Pogoda : Mniej wiatru. Trochę cieplej. Brak opadów.


Trzeciego dnia już każdy solo.
Ja muszę do roboty ...  :-(  Ola jeszcze atakuje Karpacz a to z tego miejsca 145 km i prawie 2400 m podjazdów !
Ma BABA CHARAKTER !!!
Machamy sobie i życzymy ... szerokości ... !!! i każdy w swoją stronę. 

Ola na południe ----> ja na północ !  :-)
Ola na południe ----> ja na północ ! :-) © Jurek57

Do Kłodzka w 70 % mam z górki !!!
Kilka kilometrów po mieście , popatrzeć . Ciekawość :-)

Kłodzko
Kłodzko © Jurek57

Kłodzko z twierdzą !
Kłodzko z twierdzą ! © Jurek57

Wsiadam do "kultowego" EN57 (ale już po modernizacji) i kierunek Wrocław !
(Najdłużej produkowany (seryjnie) pojazd szynowy na świecie !!!) Made in Poland !!! Można ? Można !!!

Wrzuć na luz ... !  :-)
Wrzuć na luz ... ! :-) © Jurek57

Najlepsza wycieczka rowerowa na jakiej byłem !!!
Towarzystwo first class !!! 

Jakbym chciał mieć o 20 lat mniej ... !  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !





Kategoria Góry !


Dane wyjazdu:
93.60 km 0.00 km teren
05:01 h 18.66 km/h:
Maks. pr.:65.80 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1400 m
Kalorie: kcal

Lądek Zdrój ---> Szczytna

Niedziela, 1 maja 2016 · dodano: 02.05.2016 | Komentarze 11

Dzisiejsza trasa : Łądek Zdrój - Stronie Śląskie - Sienna - Czarna Góra - Idzików - Pławice - Bystrzyca Kłodzka - Długopole Zdrój - Poręba - Poniatów - Rudawa - Mostowice - Lasówka - (przed Zieleńcem w prawo) - zjazd doliną Górnej Bystrzycy - Duszniki Zdrój - Szczytna.
Pogoda : Znacznie zimniej , brak słońca a wysoko zimny wiatr , bez opadów .

Drugi dzień !
Znacznie chłodniej , choć ranek tego nie zwiastował.
Zaraz za Stroniem Śląskim 16 km w górę !!! Kierunek Czarna góra.
Ola jest dla mnie za silna żebym mógł się wieść na jej kole. Ale swoim tempem napieram i dochodzę :-) , kobietę u podnóża BLACK MOUNTAIN !.

Za Stroniem ... się zaczęło !  :-)
Za Stroniem ... się zaczęło ... "grubo" ... ! :-) © Jurek57

Na zjazdach robi się przeraźliwie zimo. Przyodziewek jest nieodzowny żeby przeżyć !  :-)
I zdrowy rozsądek !!!

Po to się tam wjeżdża !!!
Po to się tam wjeżdża !!! © Jurek57

Ale takie widoki to rekompensują w dwójnasób !!

Cdn ... !
Cdn ... ! © Jurek57

Przed Zieleńcem skręcamy na Duszniki Zdrój. 11 kilometrów zjazdu !!! Miejscami 12 %.
60 km/h nie schodzi z licznika. sam sobie nie wierzę że ja (my) to jedziemy  !!!
O to tu chodzi ?!  :-))

... cdn
... cdn © Jurek57




Kategoria Góry !