Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2019

Dystans całkowity:643.98 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:25:17
Średnia prędkość:25.47 km/h
Maksymalna prędkość:49.80 km/h
Suma podjazdów:2081 m
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:80.50 km i 3h 09m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
67.87 km 0.00 km teren
02:42 h 25.14 km/h:
Maks. pr.:36.80 km/h
Temperatura:31.3
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:197 m
Kalorie: kcal

I już ... po dożynkach !

Niedziela, 25 sierpnia 2019 · dodano: 25.08.2019 | Komentarze 4


Dzisiejsza trasa :
 Buk - Otusz - Niepruszewo - Brzoza - Ceradz Dolny/Kościelny - Jankowice - Lusówko - Lusowo - Batorowo - Zakrzewo - Dąbrówka - Palędzie - Dopiewiec - Konarzewo - Trzcielin - Stęszew - Tomiczki - Buk

Pogoda : Wiatr z SE umiarkowany ( nie zawsze) , słonecznie/upalnie !!!

Wczoraj nie spałem 24 h. 
Nie wypadało zasypiać nad kierownicą w pracy (zwłaszcza !) a potem na dożynkach !
Tak więc dzisiaj nieco skrócona i mniej ambitna od planowanej wycieczka po okolicy. Za to inspirująca. Informacyjna i testowa ! Oraz taka odparowywująca ... !  :-)



Ważna informacja
Ważna informacja © Jurek57

Informacja o tyle ważna dla okolicznych mieszkańców że ta impreza a raczej jej organizatorzy wzorem lat ubiegłych blokują na cały dzień NA AMEN lokalny ruch kołowy.
Inaczej ... Ludzie klną w żywe kamienie bo w newralgicznych punktach , SKRZYŻOWANIACH nie można ich przekraczać chociaż kolarze uczestnicy są od nich daleko. Taki kaprys ... !
Chomikuję od jakiegoś czasu takie tablice informujące o w/w imprezie. dla potomnych !
Jakoś nie mogę się na nich nigdzie (na żadnej) dopatrzyć słowa PRZEPRASZAMY ZA UTRUDNIENIA chociażby !


A to nowy nabytek !
A to nowy nabytek ! © Jurek57

W taki właśnie sposób należy podtrzymywać istnienie rodzimego przemysłu węglowego !  :-)


Małe , różowe i mobilne !
Małe , różowe i mobilne ! © Jurek57


Jak Wam się podoba ... ?  :-)
Jak Wam się podoba ... ? :-) © Jurek57

A to pamiątka po wczorajszych dożynkach !
Mam nadzieje że to jedyna "pamiątka" po naprawdę hucznej ... imprezie !  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !




Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
34.66 km 0.00 km teren
01:23 h 25.06 km/h:
Maks. pr.:42.30 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal

Im później tym cieplej !

Niedziela, 18 sierpnia 2019 · dodano: 18.08.2019 | Komentarze 1

Dzisiejsza trasa : Buk - Dobieżyn - Wygoda - Szewce - Uścięcice - Kozłowo - Opalenica - Rudniki - Niegolewo - Buk

Pogoda :  Mimo że było po 17 (Koniec wyścigu/finisz BincBank Tour) upalnie. W słońcu grubo powyżej 30 ! Wiatr (jeszcze się załapałem) z SW.

Wybierałem się dzisiaj na rower jak "sójka za morze".
Najpierw wystraszyły mnie naciągane prognozy że deszcze. Potem Asia nie mogła ... . A na koniec mnie przypiekło !
I jak tu żyć ?  :-)

grzeje ... !
grzeje ... ! © Jurek57

pozdrawiam Wszystkich ... !

Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
48.75 km 0.00 km teren
01:56 h 25.22 km/h:
Maks. pr.:38.70 km/h
Temperatura:24.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:121 m
Kalorie: kcal

Z Asią ! Motywacyjnie ! :-)

Sobota, 17 sierpnia 2019 · dodano: 17.08.2019 | Komentarze 1

Dzisiejsza trasa : Buk - Otusz - Skrzynki - Niepruszewo - Brzoza - Grzebienisko - Wilkowo - Grodziszczko - Brzoza - Niepruszewo - Skrzynki - Otusz - Buk
Pogoda : Wietrznie ... ale znośnie. Wiało chyba z południa. Nadal ciepło.

Nareszcie jazda w w tygodniu  !
Mało tego (tych jazd) ostatnio. A Asia motywuję. Jak nikt inny.  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !

 

Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
151.80 km 0.00 km teren
05:40 h 26.79 km/h:
Maks. pr.:49.80 km/h
Temperatura:31.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:488 m
Kalorie: kcal

Na zielono ... ! :-)

Niedziela, 11 sierpnia 2019 · dodano: 11.08.2019 | Komentarze 7

Dzisiejsza Trasa : Zielona Góra - Stary Kisielin - Droszków -  Łaz - Zabór - Milsko - Zabór - Czarna - Niedoradz - Otyń - Nowa Sól - Stany - Lipiny - Lubięcin - Konotop - Kolsko - Świętno - Kębłowo - Stary i Nowy Widzim - Gościeszyn - Rakoniewice - Ruchocice - Grodzisk Wielkopolski - Urbanowo - Opalenica - Wojnowice - Buk

 Pogoda : Słonecznie i gorąco !!! Wiatr w plecy !  :-)

Trasa wycieczki to kompromis. Chciałem bardziej na północ i żeby było z wiatrem w plecy. Przeważyło jednak to ostatnie !  :-)
Rano wsiadam do pociągu i za niespełna dwie godziny jestem w Zielonej Górze. 
Zwiedzania miasta jednak nie zakładam. Kieruję się więc w drogę powrotną.
W Zielonej Górze jestem częstym bywalcem ale jako kierowca ciężarówki. I czynność powrotu do domu nie jest problemem. Jako kierowca roweru jest to dosyć problematyczne.
Mimo to z kilkoma irytującymi zagwozdkami udaje się wybrać właściwe "tory". :-)

Kieruje się na przeprawę promową Milsko/Przewóz.
Jechałem tędy kilka lat temu z Jackiem (JPbike) ale w odwrotnym kierunku. Jacek mnie poganiał wtedy ...więc nie podnosiłem za bardzo głowy i mało co pamiętam.
Dzisiaj miałem więcej czasu na rozglądanie i podobało mi się !  :-)

Asfalty "nie lubuskie" , świetne. A widoki jeszcze lepsze. Miejscowości zadbane i schludne.
Ciekawostek też nie zabrakło.
Jedną z nich to Łaz i Zabór. Łaz z obywatelską afiszową akcją protestacyjną. Zabór z pięknym pałacem i okalającymi go oficynami, parkiem i fosą. Dzisiaj suchą !  :-)
Siedzę chwilę w cieniu wiekowych drzew i się gapię na około. Potem ruszam i na brukowanym pałacowym gościńcu zaraz szoruję po nim !
Gleba !!!
Szybkość nie jest duża i może dla tego nie było ofiar w ludziach czy sprzęcie.
Nie darowałbym sobie awarii ROWY. Bo to maszynka wprawdzie "kosmiczna" ale upadek dla niej i dla mnie to spory kłopot. A nawet może  koniec wycieczki.
Padając na bruk staram się chronić rower ... ! Moje szlify to niestety konsekwencja "nad opiekuńczości" 
Trudno ... !  Ale rower cały !  :-)
Potem w lesie za Zaborem dokonuję dezynfekcji "ran" "płynami ustrojowymi" !  Swoimi !!!  :-))
Zdjęć okaleczeń i czynności paramedycznych nie zamieszczam. :-)
Służę tylko konsultacjami ... !!!  :-)

Dojeżdżam do Milska. A tu niestety problem.
Okazuje się że prom/przeprawa , nieczynne ! I to od kilku tygodni. 
Powód ? Niski stan wód Odry !
Podobno Odra w tym miejscu jest do sforsowania w bród. Głębokość to max 1 : 1 1/2 m. Ale nie ryzykuję. Jeden upadek (pech) to limit którego nie chcę przekroczyć !

Obracam się na piecie i kierunek Nowa Sól.
  
W Zielonej Górze na
W Zielonej Górze na "zieloną energię" Bez rozgłosu i fanfar , potrafią i to działa !!! © Jurek57

Lubuskie to winne
Lubuskie to winne "mocarstwo" Szlak wina i miodu ! © Jurek57

Tak działa demokracja w Łazie !
Tak działa demokracja w Łazie ! © Jurek57

demokracja ...
demokracja ... © Jurek57

demokracja ... !
demokracja ... ! © Jurek57

Zabór ! Jest PIĘKNY !!!
Zabór ! Jest PIĘKNY !!! © Jurek57

Zabór Jest piękny ... !
Zabór ! Jest PIĘKNY c.d. ... ! © Jurek57

Pamiętaj ... !!!
Pamiętaj ... !!! © Jurek57

UWAGA !
UWAGA ! © Jurek57

... objazd  ?
... objazd ? © Jurek57

Tam przekraczam Odrę.
Przedtem w chińskiej knajpie "terroryzuję" kucharza Wietnamczyka :-) by mi upiekł schabowego !
Okazuje się że schabowy po pekińsku i to na ostro niczym się nie różni od naszego rodzimego !  :-)
Była nawet kapusta !
Mam teorię że schabowy z kapustą jest starszy niż chińscy cesarze ?!  A Marko Polo był z nad Wisły i Odry. :-))


Nowa Sól (już bez bruku ! prawie)
Nowa Sól (już bez bruku ! prawie) © Jurek57

Nowa Sól , przeprawa !
Nowa Sól , przeprawa. I "easy rider" © Jurek57

Dalej już drogi nieco gorsze.
Wieje mi w plecy więc lecę jak na skrzydłach i przypominam sobie trasę którą przemierzałem onegdaj wielokrotnie w drodze do Bolesławca.
15-20 lat temu we wsiach panowała bieda. Pegeery które wtedy padały to fabryka bezrobotnych i tamtejszego ubóstwa.
W okresie grzybobrań 10 litrowe wiaderko grzybów można było kupić za 5-10 zł. Ludzie byli zdesperowani. A psy szczekały du..mi !
Ale dzisiaj mają to już za sobą chwała Bogu. Oby była to tylko już historia !!!

Dzisiaj wsie wypiękniały i wydają się być zasobniejsze i zadbane.
Przyroda również nie stała w miejscu i to co kiedyś było użytkowane a potem porzucone dzisiaj zostało przez naturę "odzyskane". 
Przykład poniżej !

Chociaż znalazło się tam też miejsce również dla cyklistów !
Tutaj dderka biegnie po wiadukcie. Chyba w Świętnem mijam ją patrzą na rowerzystów z góry !

Górą biegnie dderka !
Górą biegnie dderka ! © Jurek57

A to fotka z Gościeszyna.
Ta Lipa to gigant. Pewnie jest tak stara jak pałac ! Albo starsza !

Lipa i jakiś stary budynek !
Lipa i jakiś stary budynek ! © Jurek57

Potem jeszcze kilka atrakcyjnych miejscowości jak Rakoniewice ze strażacką fontanną .
Czy Ruchocice ? Nazwa jest wieloznaczna ?  :-))

Pogoda się zmienia. Nadal upalnie tylko wiatr się kończy i mam wrażenie że jadę teraz na "rezerwie" !
Spinam ...  to i owo i w okolicach osiemnastej jestem w domu.

Świetna wycieczka. Mimo początkowych kłopotów nawigacyjnych nie żałuję !
Trasa warta polecenia !!!


pozdrawiam Wszystkich ... !




Dane wyjazdu:
128.00 km 0.00 km teren
05:03 h 25.35 km/h:
Maks. pr.:41.50 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:527 m
Kalorie: kcal

Powroty ! Było ale się zmyło ... !

Niedziela, 4 sierpnia 2019 · dodano: 04.08.2019 | Komentarze 5


Trasa : Słońsk - Lemierzyce - Krzeszyce - Rogi - Lubniewice - Glisno - Wędrzyn - Trzemeszno Lubuskie - Wielowieś - Żarzyń - Boryszyn - Wysoka - Pniewo - Kaława - Szumiąca - Stary Dwór - Łagowiec - Lutol Suchy - Chociszewo - Rogoziniec - Dąbrówka Wielkopolska - Zbąszyń - Chrośnica - Jastrzębsko Stare - Nowy Tomyśl

Kwaterę mam w Słońsku u przyjaciół !!!
Słońsk to samozwańcza stolica tamtejszej Rzeczypospolitej Ptasiej.
Będąc tam można sobie wyrobić lokalne "obywatelstwo i stosowny dokument = paszport" :-)

Ruszam do domu.
Przy świetnej pogodzie i wietrzyku w plecy.
Drogą na Skwierzynę.
Do rozjazdu na Lubniewice w hałasie wyprzedzających mnie tabunów hałaśliwych motocykli i samochodów. Ludzie wracają z festiwalu do rzeczywistości.Jest wręcz tłoczno i zaczyna być średnio przyjemnie.Mając w głowie to co ci kolesie "spożywali" dzień wcześniej mam wiele pytań ... i jedną tylko odpowiedź !  :-(

Czuję się na tej drodze niepewnie ... więc uciekam na Lubniewice.
Tu już spokojnie i dostrzegam nawet kolarzy.
Na lokalnym spadzistym ryneczku uzupełniam zapasy i ruszam. Pogoda jest kolarska ale nie będzie trwać wiecznie !


Rzeczpospolita Ptasia ! Słońsk
>Rzeczpospolita Ptasia< ! Słońsk © Jurek57
Lubniewice , rynek.
Lubniewice , ryne(cze)k. © Jurek57

Jedzie mi się świetnie.
Okolice Wędrzyna to trochę "wspinania się". Ale się powoli wypłaszcza i idzie jak po sznurku !  :-)
Mam nawet wrażenie (a nawet przekonanie i pewność) że do Pniewa , Boryszyna mam z górki. 
Jest kilka długich zjazdów co skwapliwie wykorzystuję. Wietrzyk też się stara ... !
Asfalty różne ... . 

Pniewo
Pniewo - Boryszyn - Kaława  "MRU" © Jurek57

Tylko w Szumiącej trzeba wyhamować !
Ale ten zabytkowy bruk , wcale mi ... to nie przeszkadza. Prawie ? 400-500 m

Szumiąca (Bruk jest tam wieczny !!!)
Szumiąca (Bruk jest tam wieczny !!!) © Jurek57
Wino Veritas ?  :-)
In Vino Veritas ... ? (Stary Dwór) :-) © Jurek57

Mijam Rogoziniec gdzie zaczyna lać.
Właściwie jadę za ulewą. Musiała być pokaźna bo kałuże na asfalcie ogromne. Po kilku kilometrach jestem już cały mokry od wody z dołu. Ale to pikuś bo ciepło a nawet parnie.
W Dąbrówce Wielkopolskiej  doganiam chmurę i w opadzie z wodą już z góry i z dołu docieram do Zbąszynia.
Przeczekuję chwilę ... . I już bez deszczu ruszam do Nowego Tomyśla.

Kiedy jestem przekonany (okolice 18:30) że ostatnie 30 km przez Wąsowo i Michorzewo przejadę na sucho do mety. Zaczyna padać.
Pada dobre 40 min. 
Dochodzi 20.

Decyzja !
Wsiadam w pociąg (niestety) i na stalowych nie swoich kołach za 20 minut jestem w domu.

Wyprawa woodstockowa bardzo udana !!!
 
Głównie dzięki dobrym ludziom !

Dawno tak się nie "ujechałem" pozytywnie :-)
Szkoda że to tylko trzy dni. 



pozdrawiam Wszystkich ... !







Dane wyjazdu:
43.90 km 0.00 km teren
02:00 h 21.95 km/h:
Maks. pr.:39.10 km/h
Temperatura:17.2
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 81 m
Kalorie: kcal

Woodstock ... z przyległościami

Sobota, 3 sierpnia 2019 · dodano: 04.08.2019 | Komentarze 9


Trasa : Słońsk - Kostrzyn n/Odrą - Słońsk

Pora na festiwal .... !
Jadę tam za dnia. Około 15.
Korek (jadę od Słońska) rośnie. Chociaż znacznie mniejszy niż w poprzednich latach. Max 3 km.
Kiedy było Prodigy aut do miasta nie wpuszczano a korek kończył się w Słońsku (14-15 km).

W mieście mimo tysięcy samochodów i setek tysięcy gości życie toczy się "normalnie"
Koguty policyjnych "suk" błyszczą na niebiesko. Na "dzień dobry" temperując wodstockową społeczność. 
To jest chyba jedyny dla mnie kolor (teraz) i obecność mundurowych TUTAJ który akceptuję i popieram.

Zaczyna padać.
W końcu docieram na teren "woodstocku".
Tłok niby ten sam. Ale na samym terenie publiki jest znacznie mniej niż w innych latach. Według mnie ludków jest może 1/4 tego co onegdaj.
Rzucają się też w oczy (a jestem bywalcem) śmieci. Sterty a nawet góry.
Podobno ze względów bezpieczeństwa nie  składuje się ich w kubłach tylko w plastikowych workach bądź luzem.  Ale to nie jest wytykanie niedociągnięć ale tylko obserwacja.
Atmoswera jest mimo tych "zgrzytów" świetna. Pomimo wprowadzonych dodatkowych środków bezpieczeństwa. Bramki i kontrola przed scenami.
Odwiedzam małą i główną scenę. Słucham i obserwuję ... !
Nadal wielu "świrów" i dziwaków. Sporo takich jak ja "emerytów". I młodzież. Znaczy impreza dla wszystkich.

Nie wiem dlaczego tak mało ludzi ?
Może nie ten zestaw wykonawców czy repertuar. Ale nadal mi się podoba !!!
I tak powinno być zawsze !  :-) 


"mała" scena !!! © Jurek57
Tutaj jest
Tutaj jest "grubo" chociaż wyjątkowo luźno ! © Jurek57
perspektywa ...
perspektywa ... © Jurek57
nadchodzi pomoc !
nadchodzi pomoc ! © Jurek57
spóźnialscy ... ?
spóźnialscy ... ? © Jurek57

pozdrawiam Wszystkich ... !



Dane wyjazdu:
148.00 km 0.00 km teren
05:40 h 26.12 km/h:
Maks. pr.:46.20 km/h
Temperatura:28.3
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:487 m
Kalorie: kcal

Jedziemy ... na Woodstock

Piątek, 2 sierpnia 2019 · dodano: 04.08.2019 | Komentarze 4


Trasa :
 Szczecin - Gryfino - Żórawki - "Dolna Odra" - Pastuszka - Krzypnica - Dębogóra - Widuchowa - Lisie Pole - Graniczna - Chojna - Godków - Młynary - Witnica - Wieszchlas - Mieszkowice - Boleszkowice - Chwaszczany - Sarbinowo - Kostrzyn n/Odrą - Słońsk

Rano Michał eskortuje mnie i kieruje na właściwe tory ... !
Kierunek Kostrzyn nad Odrą.

Całość tam po drodze "31".
Jadę z wiatrem jest ciepło i przyjemnie. Do 30-40 km od Szczecina w sporym ruchu. Ale im dalej tym robi się znacznie luźniej.
Nie nastawiam się na zwiedzanie. Ale jest kilka miejsc ciekawych i dla mnie "kolarza"  :-) z wielkopolski godnych postoju i uwiecznienia dla potomnych.  

Dolna Odra !!!
Dolna Odra !!! © Jurek57

Duże wrażenie robi na mnie instalacja elektrowni Dolna Odra.
Ekolodzy się pewnie obruszą ! Ale zapewne z tej elektrowni pochodzi energia elektryczna dla wielu z nas. I bez niej mielibyście/mielibyśmy problemy ze swoimi bateriami w telefonach i komputerach. :-)
Szkoda tylko że niektórzy wiedzę na temat pozyskiwania energii i tę o "prawdziwym życiu" czerpią wyłącznie ze smartfona !

Gdzieś po drodze (nr 31) (Aż mi wstyd że nie pamiętam.)
Gdzieś po drodze (DK-31) (Aż mi wstyd że nie pamiętam.) © Jurek57
... pozdrowienia z Widuchowej !  :-)
... pozdrowienia z Widuchowej ! :-) © Jurek57

Przystaję na chwilę w Widuchowej.
Odrę mam na wyciągnięcie ręki. 
Chwilę siedzę ... gapiąc się na niemiecki brzeg. Obmyślając ... odwet ?  :-)))

Chojna ,
Chojna , © Jurek57
Chojna , kościół (wyniosły !)
Chojna , kościół (wyniosły !) © Jurek57
Kulturalnie ! (dom Kultury w Chojnie)
Kulturalnie ! (dom Kultury w Chojnie) © Jurek57
Chojna
Chojna "zachodnia" brama ! © Jurek57
Chojna
Chojna "wschodnia" brama © Jurek57

Górna część wież (bram) przypomina mi filmy o podboju Jerozolimy przez krzyżowców. Do złudzenia są podobne do tamtejszych fortyfikacji.

Największe wrażenie jednak robi na mnie miejscowość Chojna. Już jej "witacz" przypada mi do gustu !
A samo miasto i ocalałe oraz zachowane w świetnej formie zabytki mnie oczarowują. Takiego domu kultury nie ma nigdzie w Polsce ! Jestem pod wrażeniem i potem, już na wyjeździe na wzniesieniu siedzę i gapię się na panoramę miasta dobre pól godziny.
Jestem tam pierwszy raz w życiu. Nie znam jego historii. Ale jak nadarzy się okazja pojadę tam ! Ma się rozumieć rowerem !!!  :-)
Miejscowość godna polecenia i odwiedzin.

Mieszkowice (Brama miejska i fragment muró
Mieszkowice (Brama miejska i fragment murów © Jurek57

Mieszkowice też są historyczne i klimatyczne.
Zwłaszcza okalające je mury. 
Mimo bruku godne polecenia ... !  :-)

Całą drogę do Kostrzyna mi podwiewa. Asfalty są świetne więc droga chociaż ponad stukilometrowa to raczej przyjemne turlanie się niż walka o średnią. Która jak na moje możliwości i tak wyszła świetna !   :-)



pozdrawiam Wszystkich ... !



Dane wyjazdu:
21.00 km 0.00 km teren
00:53 h 23.77 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:140 m
Kalorie: kcal

Szczecin z Michussem

Czwartek, 1 sierpnia 2019 · dodano: 04.08.2019 | Komentarze 7


Trasa : Po Wielkim Szczecinie !

Tak jestem fanem rockowych imprez.  :-)
Mimo swojego wieku staram się na takich jednak bywać. A już na kostrzyńskiej ... zabraknąć mnie nie może. Mam za to swój sposób na jej celebracje.
Do końca nie wiem ile razy na niej byłem. Za to udając się na nią rowerem to będzie siódmy raz !

Tak też było w tym roku.
Jedynym wyjątkiem to to że jazda tam miała rozpocząć się w tym roku wyjątkowo ze Szczecina.
Nawiązałem telepatyczno-telefoniczną łączność z Michałem vel MICHUSSEM (wystarczył jeden kontakt) i 1-08-2019 wieczorem spotykamy się przed szczecińską Bramą Portową.
Na zwiedzanie miasta nie ma czasu. Michał jest w trybie PRACA,  więc jedziemy na z góry upatrzone pozycję. 
Przy chmielowym napoju już bez rowerów wspominamy i "obrabiamy tyłki" rowerowej i nie tylko braci.Polityka występuję w rozmowach śladowo. ;-)
Bo taki jest patent na miły wieczór !

Dzięki Michał !
Jestem Twoim dłużnikiem !  :-)


 
 

ROWA i beczki !  :-)
ROWA i beczki ! :-) © Jurek57
Coś płynie ... !
Coś płynie ... ! © Jurek57

"Brama portowa" w Szczecinie © Jurek57
To my ?  :-)
To my ? :-) © Jurek57
... wały ... ?!
... wały ... ?! © Jurek57

pozdrawiam Wszystkich ... !

Kategoria Wizyty oficjalne