Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2016

Dystans całkowity:453.41 km (w terenie 3.00 km; 0.66%)
Czas w ruchu:18:36
Średnia prędkość:24.38 km/h
Maksymalna prędkość:43.90 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:50.38 km i 2h 04m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
42.40 km 0.00 km teren
01:46 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:34.30 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Cztery odsłony ... pogody !

Niedziela, 27 listopada 2016 · dodano: 27.11.2016 | Komentarze 4

Miałem plan !
Dzisiaj moi znajomi rzeczywiści (nie wirtualni) organizowali spotkanie rowerowe. A mianowicie któreś tam z kolei Elitarne Mistrzostwa Pobiedzisk w Jeździe Terenowej. Dzisiejsze było połączone z charytatywnym ogniskiem. Cały dochód z imprezy ... miał być przekazany pogorzelcom !
Byłem tam (w różnej pogodzie) kilka razy. Dzisiaj niestety sprawy zatrzymały mnie w domu. Szkoda !

Mam jednak plan (pokutę) ale muszę to przedyskutować z Asią !

Mimo to udało mi się wykorzystać wolny przedpołudniowy czas na rower.

Trasa :  Buk - Dobieżyn - Szewce - Uścięcice - Kozłowo - Opalenica - Rudniki - Michorzewo - Niegolewo - Buk
Pogoda : Taka właśnie jak w tytule. Było mokro. Deszczem straszyło i przez chwilę wisiał w powietrzu. Potem nagle chciało śniegiem mnie zasypać. Ale jak to w przysłowiu : "Z dużej chmury mały śnieg"  :-) .Wyszło piękne słońce i wiało solidnie ! 
Taki przekładaniec listopadowy !

Sama jazda mimo gróźb opadowych bardzo przyjemna. Poza wiatrem ! Dał mi ci on dzisiaj popalić. 
Marszruta była tak skonstruowana by najpierw pojechać na zachód i potem wykorzystać podmuchy na powrocie. Ale nim tam dotarłem. Michorzewo. Nieźle mnie ten wiatr przećwiczył ! 
Były momenty że skulony nad kierownicą nie przekraczałem 17 km/h. Dobrze że nie próbowałem dalej na zachód bo pewnie bym jeszcze tam kręcił. :-(
Za to ostatnie 20 km to istny sprint. 
"Per Aspera ad Astra ..."  !  :-)
A ... i pękło 6000 km !  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !



Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
51.86 km 0.00 km teren
02:12 h 23.57 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

"nocny lot ... "

Sobota, 26 listopada 2016 · dodano: 26.11.2016 | Komentarze 4

Już jakoś tak mam ... że jak mgła za dnia , to w rowerze raczej nie gustuję , chociaż myślę ! Powód jest prosty. We mgle za dnia widać gorzej niż po zmroku ! Ot , taki patent.
Za to był czas na prace ręczne. Zleceniodawca , zadowolony. :-) Ja również. Potem - "Crazy ..." !  :-)

Dzisiaj za to pogoda się wyklarowała. Po mgłach nie ma śladu. Za to trochę przymroziło.
W dzień ocierało się o minimalny minus. Wieczorem,  już wyraźnie zaczęło marznąć. Wiatr może niezbyt silny ale lodowaty. brrrr .

Jakoś nie mogłem "zaskoczyć". Po obowiązkowej drzemce w okolicy czternastej chęci były ale jakoś z czynami nie po drodze.
Kiedy jednak zaczęło się ściemniać , decyzja zapadła , jadę ! Ruszyłem już po zmroku.
Na jakieś wojaże w stylu "wiejski asfaltowy off road" nie pozwoliło kiepskie oświetlenie. Padło zatem na naszą obwodnicę , ulice i uliczki.
Na dd-erce wzdłuż 307, żywej duszy. Ulice też szybko pustoszeją i można bezpiecznie kręcić. Jedzie mi się o dziwo mimo odczuwalnego już solidnego chłodu , świetnie. Trzy pierwsze okrążenia miasta z ulicznymi wariacjami nawet za dobrze.  :-) Potem niepotrzebnie staję w celach nie rowerowych i następne trzy okrążenia to walka ze zgrabiałymi rekami.
Miałem nawet plan by wykręcić brakujące do 6000 kilometry. Ale mi się odmieniło. Poprzestałem na pięćdziesiątce !
Może jutro dokręcę ?

Jest taka piosenka Tadeusza Nalepy
Jest taka piosenka Tadeusza Nalepy "Nocą puka ktoś",  tak mi się skojarzyło ...  :-) © Jurek57

Z reguły jazdy po ciemku unikam. A dzisiaj mile byłem zaskoczony. 
Muszę zainwestować w dobre rękawiczki. Żeby było przyjemniej nawet jak nastanie zima. Nawet ta kalendarzowa !

pozdrawiam Wszystkich ... !

Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
27.99 km 0.00 km teren
01:07 h 25.07 km/h:
Maks. pr.:32.32 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

W międzyczasie ... (058)

Czwartek, 24 listopada 2016 · dodano: 24.11.2016 | Komentarze 12

Dzisiaj "cieniutko" ! Mimo że po robocie w domu byłem przed południem , ogarnięcie tego i owego oraz "rozpalająca zmysły" wirtualna konwersacja spowodowały że ledwo starczyło dnia na rower !  :-)
Dobre i to !
W robocie maratonów ... ciąg dalszy ! Powoli zapominam jak się śpi we własnym łóżku. Ale ... "sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało" !  :-)

Rano, jeszcze przed świtem straszna mgła. Normalnie do Poznania wyrabiam się w pół godziny. Dzisiaj było tego x 2 albo więcej.
I kiedy w okolicach czternastej wyszło piękne słońce musiałem się ruszyć ...  musiałem !
Trasa jak w takich razach by zdążyć przed zmrokiem i nie zostać rozjechany na placek , do Niepruszewa przez Otusz i Skrzynki. Tam lustracja tzw. parku przemysłowego i po własnych śladach do domu. Kilka dni temu mieliśmy wiosnę jesienią . Dzisiaj po niej ani śladu ! Miałem wrażenie kiedy słońce chowało się za widnokrąg że temperatura ociera się o zero. Wiatr za to nie przeszkadzał mi absolutnie.
Jechało się za to bardzo przyjemnie.
Jutro muszę to powtórzyć ... i to znacznie wcześniej. 

pozdrawiam Wszystkich ... !

Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
64.45 km 3.00 km teren
02:41 h 24.02 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

akcja ---> reakcja

Niedziela, 20 listopada 2016 · dodano: 20.11.2016 | Komentarze 8

Ostatni tydzień to w pracy maratony samochodowe. Daleko ! Zwłaszcza powrót przez góry i na zaśnieżonych drogach.
Podjazdy , zjazdy , serpentyny. Szaleństwo ! Moja rada ! Zimna głowa ! Ale w uszach:  ZZ-Top "Gimmy all your lovin" czy "Paranoid"  Black Sabbath ... !  :-)
Nie stosujcie tego w domu !!!
Wrócę tam rowerem !!! :-)
Nawet wczoraj też było na południe ... ale już bez śniegu .
Było też kilka poważnych spraw do przemyślenia .

Cały tydzień bez roweru ... więc musiałem odreagować !  :-)

Dzisiejsza trasa: Buk - Wilkowo - Grzebienisko - Gaj Wielki - (teren) - Jankowice - Lusowo - Batorowo - Dąbrowa  - Dąbrówka - Palędzie - Dopiewiec - Dopiewo - Fiałkowo - Więckowice - Kalwy - Niepruszewo - Otusz - Buk
Pogoda: Świetna ! Słoneczna i wietrzna ! Fajnie !  :-)

Nareszcie przestało padać ! 
Zwlokłem się z barłogu już wcześnie ale po zarwanej (samochodowej) nocy zacząłem kalkulować. Słoneczko jednak nie dało się  ... i ruszyłem przed jedenastą.
Najpierw na północ. Szybko ! Okazało się że wieje nie zgorzej. Więc w Gaju Wielkiego jestem przed czasem.
Wykorzystuję go na faktografię !

Była sobie lodówka
Była sobie lodówka © Jurek57

Jesteśmy, MY , niestety syfiarzami. Takich obrazków widziałem dzisiaj kilka !
Chociaż nie ... , może to przydrożne lodówki ochładzają nam klimat ? Tyle się mówi o ociepleniu ... !  :-)

Potem już orka ! Na pewnym odcinku dosłownie , bo droga gruntowa !  Wiatr nie daje za wygraną. Chociaż nie narzekam. Jest ciepło i słonecznie. Opada tylko mi (nie , nie to o czym myślicie) ... średnia !  ;-)
Mijam Jankowice , Lusowo , Batorowo i jakby potem znośniej. Powoli , wolno skręcam za zachód i już całkiem robi się fajnie.
Wieje mi najpierw z boku by za Dopiewem już tylko w plecy. Lecę jak na skrzydłach ! 
Więckowice osiągam dziwnie szybko !  :-)
Potem nielubiana 307 i z Niepruszewa przez Otusz do domu !

Świetna jazda. Cieplutko. 
Jesień nie jest taka zła !

pozdrawiam Wszystkich ... !

 






Dane wyjazdu:
81.50 km 0.00 km teren
03:20 h 24.45 km/h:
Maks. pr.:40.47 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

maniana ... ?

Niedziela, 13 listopada 2016 · dodano: 13.11.2016 | Komentarze 7

Plany były bardziej dalekosiężne ! Mogło być nawet grubo powyżej stówy. Ale tak bywa gdy łączność się urywa  ... !  :-(
Ruszam około dziesiątej. Jest ponuro, pochmurno i zimno. Na dodatek mam pod wiatr.

Trasa : Buk - Sędziny - Duszniki - Wilczyna - Sękowo - Pólko - Czyściec - Lipnica - Gałowo - Szamotuły - Piaskowo - Myszkowo - Radzyny - Kaźmierz - Młodasko - Grzebienisko - Wierzeja - Wilkowo - Buk
Pogoda : Zimo , wiatr z NW. Początkowo ponuro od 14 słonecznie i chyba cieplej.

W sobotę nie jeździłem chociaż mnie "nosiło"... . Ale Franek jest ważniejszy !  :-)
Dzisiaj nie było przeszkód. Kierunek Szamotuły. Niby jestem ubrany odpowiednio ... ale półtorej godziny pod  wiatr w dużej wilgotności robi swoje. Jest mi po prostu zimno mimo że cały czas trzeba kręcić i to dosyć intensywnie. Lodowaty wiatr wychładza skutecznie.
Kiedy raz staję na "fajkę pokoju" w pekaesowskiej , przeszklonej budce jest mi przyjemnie i dobrze. :-)
Droga , tam , bez historii !

W Szamotułach mam rodzinę i tam na niespełna godzinę  r o z m a r z a m !
Potem przychodzi kolej na Franka. Kilka słów z córką i zięciem. I czas wracać !

Startuję już w słoneczku i ze sprzyjającym wiatrem. Inna jazda ! Dużo szybciej ! Trasa zjechana wielokrotnie i nawet nie ma czasu na fotki. Nuda...

Technologia ...!  :-)
Technologia ...! :-) 

... Chociaż w Kaźmierzu jestem światkiem jak dwójka młodych ludzi. (ona i on) Bo to teraz nie jest wcale takie oczywiste , zaczynają się namiętnie całować. 
Wygląda to bardzo romantycznie ! Do czasu !
Dziewczyna wyjmuje telefon, zaczyna rozmawiać a potem robi zdjęcia nie przerywając aktu całowania ! Nie wiem czy przypadkiem zaraz nie "wrzuci" tego na fejsa ?!
Nie wiem ? Ja w takich okolicznościach wolałem ręce mieć wolne by zająć je czymś innym , przyjemniejszym w dotyku !  :-))

Mimo mroźnej pogody i wietrzyska jechało się świetnie.
Nie padało a nawet wyszło słońce !
Było bardzo miło ... !  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !

Kategoria Rodzinnie, Wycieczki


Dane wyjazdu:
52.05 km 0.00 km teren
02:04 h 25.19 km/h:
Maks. pr.:34.70 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Niepodlegle ... !

Piątek, 11 listopada 2016 · dodano: 11.11.2016 | Komentarze 7


Nasza ... !
Nasza ... ! © Jurek57

To tylko tak na marginesie ...
Dzisiaj Narodowe Święto ! Jak je przywitałeś ? Piwem , rogalem świętomarcińskim czy wywiesiłeś flagę ? Kolejność ma tu znaczenie !
Ja dodatkowo jeszcze "walnąłem" pięćdziesiątkę !
Nie pisałbym tego gdyby nie zasłyszana przypadkowo dzisiaj rozmowa pod wiejskim sklepem. 
Brzmiało to chyba tak : Pod sklepem wiejskim "towarzystwo" pije piwo.  Podchodzi do nich ich kolega, po fachu ... i pyta ?
"... które to już ... drugie ? A flagi wywieszone ?

Planowałem na dzisiaj z Jackiem, daleko ...  bo aż do Żar. Ale niestety jutro do roboty !  :-( 
Powodzenia Jacek !

Ruszam około dziesiątej. Po wczorajszym śniegu niema już prawie śladu. Jedynie trochę w lasach i piasek na drodze po drogowcach.
Był chyba potrzebny. Chociaż pewnie za późno bo "efekty" stały na poboczu !

Było albo za ślisko albo za szybko ?  :-(
Było albo za ślisko albo za szybko ? :-( © Jurek57

Trasa: Buk - Otusz - Niepruszewo - Brzoza - Grzebienisko - Kurowo - Duszniki - Sędziny - Buk 
Pogoda: Lekko powyżej zera. Wiatr lekki. Poświeciło nawet słońce !  :-)

Dzieciaki które się nie boją zimna !
Dzieciaki które się nie boją zimna ! © Jurek57

W Otuszu przystanąłem na chwilę. Pokibicować dzieciakom (drużyny mieszane) które w chłodzie dawały z siebie wszystko !!!
Duch w narodzie nie ginie !  :-)

Planowałem bardziej na północ ... by potem z wiatrem wieźć się do domu. Niestety, obrócił się na wschodni i już było ciężej i chłodniej. Mimo to jechało się elegancko. 
Drogi świeciły pustkami. Szybko robiły się suche. I mimo chłodu nie mogę narzekać !
Za Niepruszewem wyminąłem się z szoszonem którego już wcześniej widywałem. Był w moim wieku (chyba). Był siwy , miał większe wąsy i przypominał mi Zenka Czechowskiego ?
Młodszym ... podpowiem że Zenek Czechowski to kapitan Polskiej reprezentacji kolarskiej na wyścig Pokoju. Z lat siedemdziesiątych.
Nasi wtedy byli tak dobrzy jak Orły Górskiego !  To były czasy !  :-)
Pozdrowiliśmy się uśmiechając do siebie !  Jeśli to był Pan Zenek ? to tak jak bym był na audiencji w Watykanie !  :-) Kurcze !  :-)

W sumie było świetnie , tak lubię ! 

pozdrawiam Wszystkich ... !







Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
30.45 km 0.00 km teren
01:16 h 24.04 km/h:
Maks. pr.:33.15 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W międzyczasie ... (057)

Wtorek, 8 listopada 2016 · dodano: 08.11.2016 | Komentarze 11

Miałem dzisiaj w pracy jechać w trasę ... w góry. Rower miał iść w odstawkę. A tu proszę. Pojeździłem !  :-)
Pogoda przez większą część dnia była nierowerowa. I kiedy przed 15 wyjrzało słońce uznałem że mogę suchym kołem pokręcić się na około komina.
Najpierw na myjkę. Za całe 6 PLN wyszorowałem brudasa że lśnił , powtarzam lśnił jak przysłowiowe ko....e j...a !
Potem krótka, rundka. Max. 1 1/2 h. Pamiętając o zmroku jeszcze przed teleekspresem ... bo znowu (jak zawsze ostatnio) zapomniałem przedniego oświetlenia. 90 % trasy było super. Suchutko i nawet częściowo z wiatrem. Ale te 10 % to porażka.
Nie dosyć że zmokłem. To jeszcze usyfiłem ponownie rower i siebie , a jakże !

Runda remisowa !

Straty : 6 złociszy wyrzucone w błoto (dosłownie) !
           Ja i odzienie do prania !
Zyski : Co pojeździłem to moje !  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !






Dane wyjazdu:
69.51 km 0.00 km teren
02:51 h 24.39 km/h:
Maks. pr.:35.60 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

"martyrologicznie" ... ?

Niedziela, 6 listopada 2016 · dodano: 06.11.2016 | Komentarze 3

Dzisiejsza trasa: Buk - Stęszew - Trzcielin - Konarzewo - Dopiewiec - Palędzie - Dąbrówka - Zakrzewo - Batorowo - Lusowo - Lusówko - Jankowice - Ceradz Kościelny - Ceradz Dolny - Brzoza - Niepruszewo - Otusz - Buk
Pogoda: Jesiennie i nawet chwilami słonecznie. Wiatr z SW. Temperatura (+5) nie była problemem !  :-)


Wszystkich Świętych były pogodowo koszmarne ! Zaś "zaduszki" spędziłem w pracy. W związku tym coroczny rytuał szwędania się po cmentarzach musiałem odpuścić. :-(
Dzisiaj było dogodnie ! Wprawdzie oblot zrobiłem rowerem ale myślę że będzie mi to chyba  wybaczone ... ?

Startuję przed dziesiątą. Najpierw do Stęszewa. Na "306" chociaż nadal dziurawej , mimo mgły jedzie się dobrze. Ruch minimalny. A ci co mnie wyprzedzali zrobili dobry użytek ze swoich oczu. Dzięki ! Rundka przez miasto i kierunek Trzcielin. Nadal spokojnie ale droga "zasyfiona" błotem i ja również ! To na okoliczność budowanej tam "nowej 5". 
Dalej mijam Konarzewo, Dopiewiec, Palędzie.

Tam krótki postój przy kamieniu upamiętniającym śmierć młodego lotnika . Nazywał się  porucznik Roman Jacek. Zginął , roztrzaskując się o ziemię pilotując Mig-a 21. 20.11.1992 roku. Miał 27 lat.

Wydarzyło się to stosunkowo niedawno i tak niedaleko ode mnie. A pierwszy raz zwróciłem na to miejsce uwagę zaledwie 3-4 lata temu.
Wojsko nie ma czym się chwalić ... . Nie wiem ? Może było to skrywane ... albo ja "przysnąłem" ?

Młody był ... szkoda !
Młody był ... szkoda ! © Jurek57

Ruszam dalej. I "obowiązkowy" przejazdowy postój ... a tam za szlabanu znajoma gęba ! A właściwie poznałem go po nowych pedałach :-)  ! Trollking !!!
Krótka wymiana informacji (za krótka) i ruszamy w przeciwnych kierunkach. Można powiedzieć że w tym moim "martyrologicznym" zrywie otarłem się o żywych !  :-)

Kierunek Dąbrówka , Zakrzewo , Batorowo i kolejny postój w Lusowie.
Wstępuję na cmentarz. Mam tam sprawę ... ! Kilka lat temu została tu pochowana (tylko głowa niestety) ekshumowana przez niemców w Katyniu a potem przechowywana we Wrocławiu czaszka jedynej kobiety więzionej i zamordowanej tam.
To szczątki Polskiej pilot , Janiny Lewandowskiej.

Lusowo, rodzinny grób Janki
Lusowo, rodzinny grób Janki © Jurek57

Długo czekała by tu zostać na zawsze
Długo czekała by tu zostać na zawsze © Jurek57

Historia tej kobiety jest przejmująca ... ! Jeśli ktoś chce się wgłębić może zajrzeć do sieci ... !

Czas nagli ... ! Mam go do 13:15 ! Bo Franek się awizuje ! A wnuk , sami wiecie ... !  :-)
Ruszam z kopyta (spd-a). I już bez postojów. 
Pod domem jestem na czas ... uf ... !

Pogoda dopisała chociaż mglisto i chłodnawo. Ale to jesień. A ona jak każda "kobieta" zmienną jest ! Cóż ?
Mimo to dzisiaj to najlepszy dzień listopada ... oby takie były następne !


pozdrawiam Wszystkich ... !   



Dane wyjazdu:
33.20 km 0.00 km teren
01:19 h 25.22 km/h:
Maks. pr.:43.90 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W międzyczasie ... (056)

Piątek, 4 listopada 2016 · dodano: 04.11.2016 | Komentarze 3

Tydzień krótki a na dodatek wietrzno-deszczowy ! Więc takie wpasowanie się dzisiaj miedzy "żywioły" to spore osiągnięcie. Chociaż ostatnie kilometry już w mżawce. 
Na dodatek od dnia kiedy nakazano nam przesunąć zegarki ni jak nie mogłem się wstrzelić w przyzwoitą , jasną porę dnia !  :-(
Na rowerze byłem krótko po 15. A i tak końcówka jazdy nerwowa bo zrobiło się pod koniec prawie ciemno.

Trasa trochę okrojona, chociaż od niepamiętnych czasów ta sama.

Dzisiaj wiatr jakby zelżał a na dodatek się obrócił. I mimo zaledwie 4-5 kresek na plusie jechało mi się bardzo przyzwoicie. Nie zmarzł mi żaden członek !
Udało mi się nawet dogonić jakiś wielki ciągnik który gnał prawie  44 km/h ... to jest  kosmos. 
Cieszyłem się nawet że rozwinąłem prędkość galaktyczną ... krótko jednak bo rakieta na wielkich kołach miała spory zapas mocy ...  i musiałem się z nią szybko żegnać ... :-( 
Chciałem dzisiaj "łyknąć" chociaż pięćdziesiątkę , wyszło mniej . Ale i z tego jestem zadowolony !

Wczoraj w Poznaniu pstryknąłem fotkę .
Na tylnych drzwiach auta reklama skłaniająca do kulturalnego picia wódy ! Ale te molekuły ? 
Czy może mi ktoś pomóc  ... ?

Molekułom się zakąnsza ... ?   :-)
Molekułom się zakąsza ... ? :-) © Jurek57

pozdrawiam Wszystkich ... !


Kategoria Wokół domu