Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2016

Dystans całkowity:326.34 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:13:01
Średnia prędkość:25.07 km/h
Maksymalna prędkość:49.00 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:46.62 km i 1h 51m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
54.70 km 0.00 km teren
02:23 h 22.95 km/h:
Maks. pr.:48.50 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Chyba się udało ?!

Niedziela, 30 października 2016 · dodano: 30.10.2016 | Komentarze 8

Jak trudno zebrać (się) ekipę rowerzystów obojga płci w jednym miejscu w jednym czasie przekonałem się namacalnie.
Choroby , awarie , robota i pewnie jeszcze inne przyczyny zdziesiątkowały uczestników spotkania. Do końca (czyli do soboty, godziny 16) walczyłem z myślami że przyjdzie mi upić się , objeść , nawarzoną wcześniej strawą i popaś w melancholie. 
Czarne chmury na niebie zwiastowały porażkę. 
Doniesienia z trasy brzmiały dramatycznie: ... . Tomka pokonała technika !  :-(  Tylko się pociąć ... ! Jeśli do tego dodać nieobecność wcześniej już usprawiedliwionych kolegów .To perspektywa popadnięcia w depresję stawała się   r e a l n a !

Mimo to spotkanie się odbyło. Najtwardsi przyjechali na rowerach, walcząc z wiatrem i ulewami. Reszta ekipy dotarła klasycznymi środkami transportu.
Nieobecnych rozumiem , siła wyższa ! Obecnym dziękuję za niezawodne stawiennictwo i świetną atmosferę. 
Było super ! 
Fotografia z soboty obrazuje atmosferę. 

Silna grupa pod wezwaniem !
Silna grupa pod wezwaniem ! 

Fotka jest tylko jedna !  Reszta nie nadaje się do druku z przyczyn wizerunkowych !  :-)

"Noc po ciężkim dniu (wieczorze)" jest krótka mimo przesunięcia czasu !  
Jedni już rano muszą do obowiązków inni mają sztywne terminy... ! 
Spokojnie i z powagą osiągamy gotowość wyjazdową o nieprzyzwoitej jak na niedzielę porze i ruszmy !

Panie jak zawsze z
Panie jak zawsze z "siatkami" ! :-) 

Marcin dajesz ... !
Marcin dajesz ... ! 

Agnieszka zawsze roześmiana !  :-)
Agnieszka zawsze roześmiana ! :-) 

Wachlarzyk ... ?
Wachlarzyk ... ? 

Trzej muszkieterowie ?  :-)
Trzej muszkieterowie ? :-) 

Ucieczka  ?
Ucieczka ? 

Była też górska orka !  :-)
Była też górska orka ! :-) 

Było też nad czym rozmyślać ... :-)
Było też nad czym rozmyślać ... :-) 
Fotorelacja Jacka ! 

Było świetnie !!! 
Jeszcze raz wszystkim dziękuję !!! Bez was było by do kitu !!!  :-)

C.D.N.   !!!  :-) 







Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
49.95 km 0.00 km teren
01:57 h 25.62 km/h:
Maks. pr.:34.90 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W międzyczasie ... (055)

Środa, 26 października 2016 · dodano: 26.10.2016 | Komentarze 3

Dzisiaj wolny dzień !  :-) 
Ale zacząłem go dopiero około południa ! ... Musiałem odespać wczorajsze służbowe wojaże !  
Przed południem jeszcze mglisto ale zaraz po ... pięknie ! Słońce i nawet temperatura otarła się o dychę !

Na rowerze po piętnastej. Nadal słonecznie, wiaterek minimalny ale temperatura spada. Nie miałem nic pod kaskiem i to mnie trochę na początku w ... ło.
Sama jazda w takich warunkach to przyjemność. Suchutko, widoki ładne, słonecznie. 
Trasa , oklepana. Ale to się jakby nie liczy. Ważne że te dwie godziny możesz sobie pofolgować, jak chcesz. Wolniej , szybciej ... .
Bez napinki !

Chyba coś w tym jest ... że to cię uzależnia ? ...

Mnie się podoba coraz bardziej
... Mnie się podoba to coraz bardziej © Jurek57

pozdrawiam Wszystkich ...


Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
57.90 km 0.00 km teren
02:16 h 25.54 km/h:
Maks. pr.:42.70 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ranny (jakoś około 9) ptaszek ! :-)

Niedziela, 23 października 2016 · dodano: 23.10.2016 | Komentarze 4

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Niepruszewo - Więckowice - Dopiewo - Dopiewiec - Konarzewo - Trzcielin - Stęszew - Tomiczki - Jeziorki - Piekary - Dobieżyn - Buk
Pogoda: Z rana rześko bo tylko +4. Potem już bardziej znośnie ... . Na finiszu wyjrzało nawet słońce i lekko ruszył się wiatr. 

W południe wizyta wnuka ! 
Więc chcąc pojeździć ... musiałem zwlec się z "barłogu" trochę wcześniej. Mimo że za mną typowy (jak dla mnie) tydzień z pobudkami w okolicach 3 w nocy. Życie !

Jest dziewiąta i ruszam. W powietrzu mgły i wilgoć. Ale drogi suche. Chociaż było tak ponuro że myślałem że jest wcześniej.
Nie ma co kombinować ! Jadę tak by na koniec mieć trochę w plecy.
Założyłem na siebie co trzeba ... zapomniałem tylko stosownych rękawiczkach. Efekt po 4-5 km mam je skostniałe. Krioterapia ?  :-)
Mimo to jedzie się dobrze a nawet bardzo ... . Nie odczuwam ani zbytniego wysiłku ani oznak zbytniego parowania organizmu.
Dla mnie ostatnio trafić z "garderobę" to spore osiągnięcie.
Nawet nowe siodełko znalazło wspólny "temat" z d..ą ! Czyżby to oznaczało współpracę ?  :-)

Przed Niepruszewem mijam uśmiechniętego kolarza , pozdrawiamy się , a potem robimy to samo za Trzcielinem. Jedziemy w przeciwnych kierunkach.  Jest to dobitny przykład na stwierdzenie że ziemia jest mimo wszystko, okrągła !  :-)

Mimo że to jesień na polach żniwa. Teraz dla odmiany buraczane !
Chłopy , przepraszam farmerzy , uwijają się jak w ukropie !  Znaczy , cukier krzepi !!!

Buraki wszystkich krajów, łączcie się ... !  :-)
Buraki wszystkich krajów, łączcie się ... ! :-) © Jurek57

Podsumowując !
Mimo deficytu w spaniu ... było świetnie. 
Dobranoc !  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !










Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
44.74 km 0.00 km teren
01:44 h 25.81 km/h:
Maks. pr.:38.60 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W międzyczasie ... (054)

Czwartek, 20 października 2016 · dodano: 20.10.2016 | Komentarze 6

Minął tydzień rowerowego postu ! Z jednej strony spowodowany  pogodą ... z drugiej nawałem roboty. Ale dzisiaj jedno i drugie jakby zeszły na drugi plan. Był nawet taki moment że zaświeciło niemrawo słońce !
Drzewa zmieniają kolory ... . Zresztą cała przyroda jakby zmieniała przyodziewek. Nie mogę się doczekać kiedy przy słonecznej pogodzie zaprezentują się w całej krasie... ! Jesień od rowerzystów wymaga "wyrzeczeń" , za to rekompensuje im to swoją urodą !

Dzisiaj już w okolicach 16 jechałem. 
Temperatura nie powala ... za to jechało się po suchym.
I tak : ... Buk - Otusz - Niepruszewo - Brzoza - Ceradz Dolny - Grzebienisko - Wierzeja - Wilkowo - Grodziszczo - Brzoza - Niepruszewo - Otusz - Buk 

 Tydzień bez roweru to długo. I z początku nawet się zasapałem. Ale im dalej ... tym lepiej , mimo wiatru. Trochę mnie zdziwił wzmożony ruch. Ale to pewnie dlatego że zwykle moje jazdy były późniejsze. 
Od wczoraj jestem posiadaczem nowego siodełka. TOPEAK "Free XX 3D comfort". Nie omieszkałem go dosiąść.
Wrażenia : Odczuwam zmianę !  :-)  Czy dobrą ? Czas pokaże. Dzisiaj czułem się trochę jak fak-ir testujący nowe "łoże".
D..a nie szklanka ... nie ma wyjścia ... musi przywyknąć ! Za to z wyglądu .. jest "odlotowe !  :-)

Mnie się podoba ... !
Mnie się podoba ... ! © Jurek57

Podobno od jutra ma być już tylko lepiej (pogodowo) ! Zatem już się nie mogę doczekać !  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !




Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
36.45 km 0.00 km teren
01:27 h 25.14 km/h:
Maks. pr.:45.20 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W międzyczasie ... (053)

Czwartek, 13 października 2016 · dodano: 13.10.2016 | Komentarze 3

Dzisiejsza trasa prawie identyczna jak ostatnia (z przed tygodnia) , tylko w odwrotnej kolejności.A to wszystko za sprawą wiatru.
Wiało chyba ze wschodu. I to solidnie pomimo późnej pory.
Wyszło chyba nie zgorzej ... ale początek był demotywujący ... i to bardzo ! Od Niepruszewa już "z górki" ... zawsze coś !  ;-)
Mówi się że łikend ma być przyjemny. Na razie to tylko pobożne życzenia ... . Dzisiaj było zimno !
Zgoliłem brodę !
I to był błąd !
Można powiedzieć że zostałem spoliczkowany ... !  

Tydzień w robocie pod znakiem bicia rekordów przelotowych. 
Od poniedziałku do dzisiaj spałem nie dłużej jak 15 h. Powoli zamieniam się w "autopilota".

Na koniec refleksja która prześladuje mnie od wczoraj. 
Dwa dni z rzędu byłem w Świdnicy. Dwa razy w paskudnej pogodzie ! Widziałem kilka poważnych wypadków drogowych. Jeden tragiczny !
O jeden za dużo !

mimo to ... pozdrawiam Wszystkich ... !





Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
34.70 km 0.00 km teren
01:24 h 24.79 km/h:
Maks. pr.:45.20 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W międzyczasie ... (052)

Wtorek, 4 października 2016 · dodano: 04.10.2016 | Komentarze 6

Dzisiaj mogłem być w Czechach ! Na marginesie ,  jest to ostatnio kraj który nawiedzam cyklicznie ... . 
Dzięki zmianie planów "nie rzuciłem ziemi z skąd nasz ród ... " i mogłem pojeździć ! Nomen omen na czeskim rowerze !  :-)

Trasa : tzw. północno-zachodnia. Buk - Otusz - Niepruszewo - Brzoza - Ceradz Dolny - Grzebienisko - Wierzeja - Wilkowo - Buk
Pogoda: Około 17 już chłodno. Ale słonecznie. Poza tym wiało solidnie !

Kiedy wychodziłem na rower miałem obawy czy aby mnie nie zwieje z drogi. Chociaż wiatr był solidny w wysokiej kukurydzy i kępach krzaków można było z nim walczyć. Jedynie otwarte przestrzenie dawały popalić. Były momenty że jazda na wprost przypominała wychylanie się na zakrętach. Wiatr acz silny miał tę "zaletę" że wiał równo. Nie szarpał i był przewidywalny. :-)

Jazda pod ... to ciągła walka ... i minimalizowanie oporów. Raczej 1:0 dla natury. 22-23 km/h to wszystko na co mnie było stać.
Kiedy mi powiało jednak ... to już na całego. 37-40 to norma ! Wtedy się czuje że się Żyje !!! Nie było tej hulanki dużo , może z 5-6 km ... ale zawsze coś !  :-)

Moje boje
Moje boje © Jurek57

Jesień to dynamiczna pora roku. I wiatr nie raz zajrzy (powieje) nam w oczy. Od jutra ma u nas padać (podobno) , szkoda !
Bo mimo pewnych wietrznych "niedogodności" wolę jak wieje jednak niż być mokry !



pozdrawiam Wszystkich ... !


Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
47.90 km 0.00 km teren
01:50 h 26.13 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ta niedziela jest jak film ...

Niedziela, 2 października 2016 · dodano: 02.10.2016 | Komentarze 3

... taniej , klasy B . Facet się pałęta w nim (znaczy ja) w nieciekawym tle ... .
Tak to wyglądało dzisiaj jeśli idzie o scenografie ... !   :-)

Ale poza tym było OK !

Dzisiaj po południu miałem planowaną imprezę rodzinną , więc na rower albo wcale albo z rana.
Jakież było moje zdziwienie kiedy po wczorajszej wieczorno-nocnej podróży (Słońsk-Buk) w strugach deszczu a nawet oberwaniu chmury , wczesny ranek przywitał mnie bezchmurnym niebem. Aż się chciało jeździć ... bo rześko i pachnąco ... !

Drogi suche , więc ruszam w okolicy dziesiątej.
Rundka przez Otusz - Niepruszewo - Więckowice - Dopiewo - Trzcielin - Stęszew . Na początek wiatr w plecy ... początkowo prawie nie odczuwalny. Potem już sobie pofolgował ... :-)
Do Dopiewa leciałem jak na skrzydłach. Raz że z wiatrem , drugie że asfalty niezgorsze. Dalej już miałem tylko jak w przysłowiu !
Biednemu zawsze wiatr ... i asfalty !  :-)

Trochę spuściłem z tonu ... ale udało mi się podłączyć pod takiego jednego "profi" i było do kogo równać !
Od Stęszewa (pod wiatr) też mi się udało. 
Zaraz za rogatkami minął mnie przyodziany w narodowe barwy kolarz ! Od teraz był dla mnie , jeśli tak można powiedzieć "SPIRITUS MOVENS" moich "cierpień" !  ::-)
Choć oddalał się ode mnie , miałem z nim kontakt wzrokowy (chociaż) . Był jak to mówi klasyk ... moją inspiracją !
Czternaście kilometrów pod wiatr ... przeżyłem i to nawet szybko !
Nie ma to jak dobra motywacja !

Jazda z rana jak śmietan (nawet pod wiatr) ! 
Było świetnie !!!   :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !




Kategoria Wokół domu