Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:205.66 km (w terenie 114.00 km; 55.43%)
Czas w ruchu:09:09
Średnia prędkość:22.48 km/h
Maksymalna prędkość:45.20 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:68.55 km i 3h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
57.51 km 40.00 km teren
02:28 h 23.31 km/h:
Maks. pr.:38.10 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Listopadowy teren

Niedziela, 25 listopada 2012 · dodano: 25.11.2012 | Komentarze 2

Dzisiejsza trasa: Buk - Łagwy - Rudniki - Jastrzębniki - Porażyn "ośrodek" - Kopanki - Terespotockie - Sielinko - Troszczyn - Drapak - Kozłowo - Wojnowice - Zgoda - Buk

Pogoda: Szaro , buro ale bez deszczu.Lekki wiatr z SW.Temperatura +5 st.C.

Nareszcie udało mi się pojeździć.Rozbrat z rowerem wynosił 2 tygodnie i był stanowczo zbyt długi ale miał również swoje dobre strony.
Chciało mi się jeździć jak mało kiedy a apetyt na rower rósł w miarę jedzenia ,jeżdżenia.Nawet błoto i kiepska pogoda nie mogły mi niczego pokrzyżować.

Trasa może nie zbyt ambitna ale ciekawa i w tych warunkach nawet wymagająca.
W lasach niby twardo ale błota nie brakowało.Pojeździłem po lasach "mieszanych" a tam liści na ścieżkach sporo i żeby się nie wyłożyć , trzeba uważać.

Odcinek między Jastrzębnikami a Porażynem to taki trochę matecznik.Kilka razy ni z tąd ni zowąd na ścieżkę wyskoczyły mi kilka metrów przed nosem spore sarny.Ale to nic to są uroki i o to chodzi ... .

zwierzaki są u siebie ... © Jurek57


Kiedy było jeszcze jasno,mogłem trochę pomyszkować."Odkryłem" śliczną leśną kapliczkę nieopodal ośrodka dydaktycznego w Porażynie.
Warto tam zajrzeć bo tern ładny a i jest co zjeść i gdzie przenocować.

ośrodek dydaktyczy w Porażynie © Jurek57


szkoda że zamknięta © Jurek57


Zrobiło się szaro więc trzeba do domu. Lampki odpalone i w drogę.Ale nie po asfalcie tylko znowu terenem.Im ciemniej tym bardzie ryzykownie.Nie żebym się bał pobłądzić ale jazda w ciemnościach przy "świeczce" po sporych dziurach to duże wyzwanie.Zwłaszcza że średnia w lesie nie spadała poniżej 25 km/h.
Gleb , zero więc można powiedzieć , super !

Już w całkowitym zaciemnieniu około 17 z hakiem podjechałem pod dom.

Dawno tak się nie cieszyłem z jazdy jak dzisiaj.Chociaż ubłocony (ja i rower) wszystko w najlepszym porządku.
Oby tak dalej !!!

pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Chyba dziewiąty tydzień delegacji ...

Piątek, 23 listopada 2012 · dodano: 23.11.2012 | Komentarze 1

Dwa tygodnie bez roweru i cztery noce we własnym łóżku to jak na moje wyobrażenie stan alarmowy.
W wojsku były trzy stopie alarmów :
a) zielone pole
b) biała mewa
c) czerwona lawina (nomen omen przy takim generał wprowadził stan wojenny.Ja zaś 12.12.81 otrzymałem "od" ludowej ojczyzny siedem dni aresztu za "niesubordynację" ... . )

Wracając do tematu,w moim przypadku to alarm "b)".
Zatem jutro nawet gdyby padało , wiało , itp. jadę !!!

[url=][/url]

A ten kawałek rozprasza chmury ... !


Dane wyjazdu:
116.00 km 70.00 km teren
05:16 h 22.03 km/h:
Maks. pr.:42.70 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Independence - day

Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 5

Dzisiejsza trasa: Buk - Drwęsa - Jankowice - Rumianek - Kaźmierz - Brodziszewo - Lipnica - Rudki - Szczepankowo - Słopanowo - Obrzycko - Zielonagóra - Miłkowo - Kamionka - Sławno - Prusznowo - Czarnków - Brzeźno - Gębice - Stróżewo - Chodzież - powrót do domu PKP z przesiadką w Poznaniu.

Pogoda: Jesiennie i prawie od rana słonecznie.temp. +7 st.C.Około 13 zaczęło się chmurzyć.A ostatnie 5 km już w deszczu.Wiatr z południa w plecy !!!

Dłuższe wycieczki w dzień niepodległości to już tradycja.
Chciałem namówić więcej osób na wspólną eskapadę ale jakoś nikomu nie pasowało.
Poza Krzychem !
Trasę wytyczył Krzychu i w niedzielny ranek ruszyliśmy !!!
Wycieczka raczej terenowo-asfaltowa , tak 3:1.
Podjechałem do Drwęsy i w drogę.Droga wiodła przez wioski a tam głucha cisza.
Drogi i ścieżki polne tylko dla nas.I co najważniejsze z wiatrem
, centralnie w d... .

Jechaliśmy , gadaliśmy kontemplując otoczenie.Pierwszy popas dopiero około 50-55 km.Pogoda dopisywała,więc Ci co się nie załapali niech teraz "obgryzają paznokcie". Żart.

Po mimo że było "płasko", jesień stanęła na wysokości zadania.kolory,zapachy,super.I ta pogoda - s ł o n e c z n i e !!!.

Kiedy wypadaliśmy na twarde , średnia wahała się około 30-32 km/h.

W Zielonejgórze przed sklepem krótki postój i ogólne zainteresowanie miejscowych amatorów alkoholi różnych.
Najbardziej nagabywała mnie Pani która chciała się ze mną napić , pod warunkiem że to ja postawię pierwszą kolejkę.
Nie postawiłem !

Dalej w lasy puszczy nadnoteckiej i tak prawie do Czarnkowa.
Zaś sam wjazd do w/w błotnistym jarem i wypad na asfaltówkę z ponad 40 km/h.

Z Czarnkowa jeszcze trochę po twardym i pod górę.
Potem ostatnie 15-17 km już samymi lasami do Chodzieży.
Dał nam ten las w kość.Według nawigacji wychodziło że całe te km były pod minimalną górę (1-2%).
Ostatnie km , niestety w deszczu.
Na dworzec w Chodzieży wpadliśmy 4 minuty przed odjazdem pociągu do Poznania !!!
Mokrzy ale zadowoleni !!!

Potem w wagonie uroczysta konsumpcja marcińskiego rogala i można powiedzieć że tradycji stało się za dość !!!

Potem przesiadka w Poznaniu i znowu PKP.Krzycha odebrała małżonka w Dopiewie ja zaś na kołach przed dom zajechałem około 18:30.

Wycieczka pomimo obaw /pogodowych/ super !
Dzięki Krzychu za towarzystwo , do następnego !

pozdrawiam Wszystkich ....

uwaga dokument :

w lesie za Zielonągórą ... © Jurek57


przed pomnikiem desantowców przed Czarnkowem © Jurek57


Krzychu , dawaj ... © Jurek57


co mi zrobisz jak mnie złapiesz ... ? © Jurek57


jest dobrze !!! © Jurek57
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
32.15 km 4.00 km teren
01:25 h 22.69 km/h:
Maks. pr.:45.20 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

List - opad ...

Niedziela, 4 listopada 2012 · dodano: 04.11.2012 | Komentarze 4

Dzisiejsza trasa: Buk - Szewce - Dakowy Suche - Sznyfin/Dobra - Piekary - Jeziorki - Tomiczki - Tomice - Żarnowiec - Skrzynki - Otusz - Buk

Pogoda: Szaro-buro.Wprawdzie nie padało ale pochmurno.I po mimo aż +6 stopni jakoś nieprzyjemnie.Wiatr z SN.

liść - opadł (w nawiązaniu do tytułu) © Jurek57


Zapomniałem że po zmianie czasu ciemności zapadają wcześniej.Kiedy po obiedzie około 15 wyskoczyłem na rower,plany były znacznie ambitniejsze.Po 16 już zmierzchało a około 17 było ciemno.
Dobrze że zabrałem lampki bo ostatnie km dzisiejszego tour-u po wioskach już w ciemnościach

rogacizna w trakcie posiłku ... © Jurek57


Wjeżdżając z lasu przed Skrzynkami zauważyłem na świeżej oziminie , rodzinkę saren.Zdjęcie jest kiepskie bo z komórki.Młodsze osobniki,jak mi się wydaje,przysiadły kiedy się na nie gapiłem.A ta najodważniejsza lustrowała otoczenie.
Widocznie taką ma robotę i to w niedzielę !

pozdrawiam Wszystkich ...
Kategoria Wokół domu