Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczki

Dystans całkowity:17928.33 km (w terenie 2783.36 km; 15.52%)
Czas w ruchu:784:15
Średnia prędkość:22.86 km/h
Maksymalna prędkość:84.10 km/h
Suma podjazdów:35632 m
Liczba aktywności:229
Średnio na aktywność:78.29 km i 3h 25m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
71.68 km 17.00 km teren
03:05 h 23.25 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

"górski"poniedziałek

Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 · dodano: 25.04.2011 | Komentarze 1

Dzisiejsza trasa: Pniewy - Zamorze - Chudopczyce - Linie - Miłostowo - Kwilcz - Kurnatowice - Prusin - OLANDIA - Chalin - Góra - Sieraków - Lutom - Lutomek - Mościejewo - Niemierzewo - Lubosz - Augustowo - Chorzewo - Pniewy

Pogoda dzisiaj rowerowa lekki wietrzyk temperatura do 19 st.C.Słoneczko tylko chwilami ale nie ma co się droczyć na nie bo wg pogodoznawców miało padać.

Start jak tydzień temu z Pniew.Uczestnicy wycieczki Paweł i Ja.Wielkim nieobecnym został Krzysztof.Powiem tak masz czego żałować Krzysiek.
Trasa jeszcze bardziej malownicza i chyba bardziej "górska".Początkowo po płaskim i terenowo ale tylko do Kwilcza.Dalej już asfaltem z góry i w dół.Jest tam tego tyle że w różnych proporcjach że nawet najwybredniejsi nie powinni narzekać.
Mały popas w Prusinie.A raczej Olandii.Olandia to ośrodek wypoczynkowo hotelowy z aspiracjami na goszczenie uczestników Euro 2012.Warto tam zajrzeć bo całość robi pozytywne wrażenie i zlokalizowane jest w malowniczych okolicznościach.
WARTO !!!
Dalej terenem i szosą do Sierakowa.cały czas góra,dół.
Z Sierakowa już tylko szosą do Pniew.Oczywiście jak wyżej - góra ,dół.
Tempo narzucał cały czas Paweł.Ja tylko starałem się mu dotrzymywać koła.Piszę starałem bo na podjeździe za Mościejewem zgubiłem go z oczu.Podjazd tam liczy około 1,5 km i jak dla mnie był on podjazdem prawdy.
Całe szczęście że chłop zawrócił i resztę trasy nie musiałem pokonywać jako sierota,solo.
Do Pniew już bez zbędnych ekscesów.

Trasa jest wg mnie bardzo wymagająca,zwłaszcza kiedy średnia oscyluje w okolicach 24 km/h.Zjazdy są szaleńcze.50 km/h to chleb powszedni a można i więcej.Wszystko w przepięknej scenerii i prawie na pustych i dobrych drogach.

Najeździłem się dzisiaj tak że końcówka to jazda na rezerwie.Ale było naprrrrawdę warto.!!!!

pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
60.90 km 12.00 km teren
02:35 h 23.57 km/h:
Maks. pr.:50.70 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Asfalt-teren-"góry"

Niedziela, 17 kwietnia 2011 · dodano: 18.04.2011 | Komentarze 2

Dzisiejsza trasa:Pniewy-Chorzewo-Augustowo-Lubasz-Niemierzewo-Mościejewo-Lutomek-Lutom-Sieraków-Ryżyn-Białcz-Lężeczki-Augustowo-Chorzewo-Pniewy

Pagoda miała być słoneczna ale to dobrze bo dzisiaj było szybko (jak na mnie).
Temperatura około 17 st.C.Stosunkowo silny wiatr z NW.

Chciałem dzisiaj do Chodzieży na Skandie.Ale nie samemu.Jakoś nikomu nie pasowało.Mimo to było super.Namówiłem Pawła z Pniew na przejażdżkę po okolicy.
Paweł jako mieszkaniec tamtych rejonów pokazał mi trasę że palce lizać.Większość po drogach ale było i w terenie.
Pokierował,tak że czułem się prawie jak w górach.Kto zna tamte tereny,wie o czym mówię.Były szaleńcze zjazdy i wymagające podjazdy.Dla Pawła był to ostry trening a ja chcąc nie chcąc starałem się nie zgubić go.
Napociłem się jak na maratonie ale zadowolenie i ochota na następny raz - ogromna.
Muszę zwołać większą grupę i skoczyć tam ponownie.
Mam wrażenie że dawno po takiej urokliwej i wymagającej trasie nie jeździłem.
Ważne że te "góry" są całkiem blisko.
Naprawdę warto !!!

pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
74.00 km 36.00 km teren
03:36 h 20.56 km/h:
Maks. pr.:54.90 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wiatrołap ....

Niedziela, 10 kwietnia 2011 · dodano: 10.04.2011 | Komentarze 2

Dzisiejsza trasa: Buk - Łagwy - Wiktorowo - Niegolewo - Turkowo - Zakrzewko - Śliwno - Bródki - Brody - Zgierzynka - Konin - Lwówek - Pakosław - Michorzewo - Rudniki - Łagwy - Buk

Pogoda świetna,słonecznie,zachmurzenie umiarkowane.Temperatura w porywach do 20 st.C.Za to bardzo silny wiatr z NW.Myślę że nawet do 40 km/h

Wycieczka terenowo-asfaltowa.Musiałem tak zaplanować trasę żeby wracając starczyło sił.Od kilku dni u nas a myślę że i w całej Polsce wieje wszystkim równo.Są nawet głosy że to pogoda "wisielcza".
Wisielcza nie wisielcza ale jeździć trzeba a raczej należy.
Pierwsza część dzisiejszej wycieczki to przede wszystkim teren.A że kierunek był pod wiatr średnia nie przekraczała pewnie 10
km/h.Momentami,zwłaszcza na odkrytym terenie trzeba było wręcz przebijać się przez tumany kurzu wzniecane przez szalejące podmuchy.To taka swojska odmiana burzy piaskowej.
Teraz wiem jak musi czuć się wielbłąd którego zaskoczy taki piaskowy tuman,zwłaszcza kiedy nie zabierze ze sobą okularów.
Ja takowe miałem i może dlatego przeżyłem.
Walka z podmuchami trwała do miejscowości Konin a potem to już tylko pełny "fordewind" i "bagsztag".W 90 % asfaltem.Jechało się wyśmienicie.Trzydziestka na liczniku to norma.Te pięćdziesiąt kilka to przy pomocy lekkiego zjazdu.
Wszystko byłoby cacy gdyby nie pewien mały szczegół.
Jadąc grubo powyżej pięćdziesięciu postanowiłem puścić kierownice.Jakież było moje zdziwienie kiedy siedząc swobodnie na siodełku z rozpostartymi rękami rower a raczej jego przednia część wpadła w dziwny rezonans.Zaczęło tak telepać że ledwo wyhamowałem.Brrrrry
Niby z rowerem wszystko ok ale trzeba będzie odwiedzić serwis
i skasować ewentualne luzy bo następnym razem mogę się nie wywinąć.

Reasumując Było miło,chociaż nie zawsze z górki.Ale kto powiedział że ma tak być

pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
82.34 km 34.00 km teren
04:04 h 20.25 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nareszcie ... "lato" !?

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · dodano: 03.04.2011 | Komentarze 4

Dzisiejsza trasa :Buk - Otusz - Skrzynki - Tomice - Mirosławki - Stęszew - Trzebaw - Górka - Jeziory - Puszczykowo - Luboń - Kotowo - Fabianowo - Plewiska - Dopiewo - Podłoziny - Skrzynki - Otusz - Buk

Pogoda wyśmienita !!! temperatura momentami nawet do 24 st.C.Jedyne co dokuczało to stosunkowo silny wiatr z południa.

Trasa przypadkowa ale taka przyjemna,terenowo-asfaltowa.
Jak się nie ma koncepcji to moim zdaniem najlepiej do WPN.Jest tam wszystko.A najważniejsze że nie musisz się rozglądać czy za zakrętu nie wyskoczy jakiś motocyklista czy inny qładowiec.
Pojeździłem a właściwie pobyczyłem się jak nigdy.Dzisiejsze upały jakoś nie skłaniały do bicia rekordów.Pit-stopów było kilkanaście.
Był czas na kontemplację i inne przyjemności.Odwiedziłem też kolegę w Poznaniu.
Kawa,ciasto i pogaduchy.
Chociaż kręcenie dzisiaj szło mi wyjątkowo opornie to po powrocie do domu czuję się wypoczęty i zrelaksowany.
Nie zawsze trzeba się spieszyć bo i po co.

pozdrawiam Wszystkich ... .
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
57.67 km 27.00 km teren
03:04 h 18.81 km/h:
Maks. pr.:30.20 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nad Wartę było warto

Sobota, 26 marca 2011 · dodano: 26.03.2011 | Komentarze 2

Dzisiejsza trasa: Kórnik - Bnin - Błażejewko - Zaniemyśl - Majdany - Mechliński Park Kraobrazowy - Zbrudzewo - Niesłabin - Czmoniec - Radzewo - Bnin - Kórnik

Pogoda dzisiaj jak na wiosnę początkowo prawie zimowa,że śniegiem z rana i temperaturą około zera.Dopiera po południu trochę słońca.Wiatr nie specjalnie przeszkadzał ale przy tej temperaturze było go stanowczo za dużo.

Dzisiejsza wycieczka to autorski pomysł Krzyśka.Ja zaś ochoczo przystałem na propozycje bo najbliższe okolice miejsca zamieszkania mam już zjechane.A tam jeszcze moje koła nie postały,znaczy się nie toczyły.
Start z parkingu przed pałacem kórnickim.
Najpierw asfaltowo do Zaniemyśla.Gdzie lokalna atrakcja i żywa legenda dróg żelaznych w wydaniu mini prezentowała swoje wdzięki przed dziesiątkami aparatów fotograficznych.

Stalowa,sapiąca piękność./chyba ?/ © Jurek57


Potem już w teren by po kilku kilometrach dotrzeć do Mechlińskiego Parku Krajobrazowego.Jest on usytuowany nad Wartą w jej chyba najbardziej malowniczych zakolach.Zaś atrakcją dla dendrologów i zwykłych zjadaczy chleba jest siedlisko kilkusetletnich,ogromnych dębów.Ze swojska zwanych Lech,Czech i Rus.Całości dopełnia niejaki dąb Bartek.Wszystkie w doskonałej kondycji i zdrowiu.
Drzewa robią wrażenie i jeśli komuś po drodze warto tam zajrzeć.

Lech,Czech ... i Focus © Jurek57


Lech od północy © Jurek57


MPK leśno-rzeczny popas © Jurek57


Krótki popas i dalej terenem.Trochę błota ale to pikuś,da się jechać.
Dalsza jazda już o tej porze w przebłyskach słońca chociaż chwilami również zaczynało sypać śniegiem.
Na zmianę asfalt i teren.Niespiesznie.Jeszcze kilka pit stopów w celach konsumpcyjno-regeneracyjnych.
Po trzech godzinach z okładem zamykamy pętle.
Trasa naprawdę malownicza i taka dla Wszystkich.Jesteśmy zadowoleni i chyba niezbyt zmęczeni.W Kórniku jeszcze obiadek i autem do domu.

Pomysłodawca wycieczki bez trzymanki ... © Jurek57


Krzysiek cały czas prowadził a ja obijając się trzymałem jego koło.Na usprawiedliwienie moje tylko tyle że wycieczkę zmuszony byłem odbyć na dużym blacie i przeskakującej kasecie.
To kara za niesprawdzenie sprzętu na czas.Słowo harcerza ostatni raz.
Wycieczka super,humory również i oby tak dalej.Dzięki Krzysiek.
pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
105.00 km 46.00 km teren
05:07 h 20.52 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

"Atomowy" rekonesans

Niedziela, 20 marca 2011 · dodano: 20.03.2011 | Komentarze 5

Dzisiejsza trasa: Wronki - Rzecin - Mężyk - Miały - Potrzebowice - Wieleń - Folsztyn - Nowe Dwory - Jędrzejewo - Bukowiec - Czarnków - Pianówka - Goraj - Lubasz - Stajkowo - Klempicz - Piotrowo - Nowy Kraków - Wronki

Pogoda dzisiaj znośna ale zróżnicowana.Od O do +8.Od mglistego chłodnego poranka do słonecznej.Wiatr odczuwalny z północy.

Pobudka jak na niedziele wczesna i załadunek sprzętu do auta.We Wronkach na parkingu przed stadionem AMICI byłem przed dziesiątą.Krótka odprawa,wytyczenie ostatecznej trasy i w drogę.
W lasach o dziwo po ostatnich opadach deszczu żadnych kałuż.A że ziemia wilgotna to jechało się świetnie.potem po asfaltach.I tu miłe zaskoczenie.W przeważającej części drogi równe a nawierzchnia w bardzo dobrym stanie.Jeśli do tego dodać że ruch był śladowy - czego więcej chcieć - miodzio.

Najeździłem się dzisiaj po pachy.Zobaczyłem kilka ciekawych miejsc.Okolice Czarnokowa to prawdziwe "góry".Jest tak kilka bardzo wymagających podjazdów.O zjazdach nie wspomnę.Widoki przecudne.Nawet pobłądziłem.
Było długo i miło.
Opisywać to wszystko to ponad moje siły.Tym bardziej dzisiaj.Bo nie ukrywam,dostałem w kość.
Ale było warto !!!
Kilka fotografii na dowód że było super.

Klamka na drzwiach kościółka w Folsztynie © Jurek57


Drewniany kościółek i dzwonnica w Nowych Dworach © Jurek57


Stalowy most na Noteci w Czarnkowie © Jurek57


Czarnków,kościół z 1580 roku © Jurek57


Ceglana dzwonnica w Lubaszu z 1856 © Jurek57


Kościół w Lubaszu © Jurek57


Zaczynają się góry.Okolice Pianówki © Jurek57


"ATOMOWA" miejscowość © Jurek57


Jam to.Bez mapy ani rusz ! © Jurek57


Takie drzewa to tylko w Klempiczu © Jurek57


No proszę - mamy i wielkopolsce i Kraków © Jurek57


Pawilon,stadion Amici we Wronkach © Jurek57


pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
72.00 km 30.00 km teren
03:48 h 18.95 km/h:
Maks. pr.:57.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Marcowe rekordy ciepła ... 12 - 17 st.C

Niedziela, 13 marca 2011 · dodano: 13.03.2011 | Komentarze 5

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Żarnowiec - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Szreniawa - Muzeum Przyrodnicze WPN - Osowa Góra - Mosina - Osowa Góra - Górka - Łódź - Stęszew - Joanka - Trzcielin - Lisówki - Żarnowiec - Podłoziny - Skrzynki - Otusz - Buk

Najpierw słonecznie,potem zachmurzenie całkowite,lekki wiatr z południa.Bardzo ciepło temp. 11 - 17 st.C.

Cały tydzień pogoda na rower znakomita ale praca od rana do zmroku nie pozwoliła na jazdę.Już myślałem że niedziela będzie do kitu a tu taki prezent,super.
Wyjechałem jak najszybciej się dało,znaczy przed południem.Nie było żadnego planu,chciałem pojeździć,pojeździć ... .
Było po asfalcie i w terenie.
W terenie jest różnie ale w przewadze błotniście i ciężko.Spacerek po WPN wiąże się z pokaźnymi ilościami kałuż i błotnistymi koleinami.Jak kto lubi to zapraszam.Mimo tych "niedogodności" grzechem byłoby narzekać.
Myślę również że jak na dzisiaj za ciepło się ubrałem,bo ilości potu które dzisiaj wylałem były pokaźne.Potwierdzali to pośrednio mijani prze zemnie bikerzy już w krótkich spodenkach.
Spacerowiczów i rowerzystów,zwłaszcza w WPN od metra.

Podsumowując: dawno tak nie czekałem na jazdę rowerem,jak dzisiaj.Nawet spore ilości błota i spektakularna gleba nie mogły mi odebrać zadowolenia i radochy z wycieczki.
Coś w tym jest.Im wyższa temperatura tym większy poziom optymizmu i zadowolenia.
Oby tak dalej.

Kościół w Konarzewie. © Jurek57


Nowooddana dziupla. © Jurek57


Przy grajzerówce zauważyłem nowopddaną dziuple.Zastanawiam się czy jest to w 100% wytwór pracy dzięcioła czy ktoś mu pomógł.Wióry obok pnia były jakieś dziwne.

Elegant z Mosiny. © Jurek57


Nareszcie lokalna społeczność uhonorowała historycznego bohatera.
Na pomniki czekają: Junek z Buku i Pierdoła z Gądek.

pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
49.00 km 3.00 km teren
02:23 h 20.56 km/h:
Maks. pr.:39.20 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wąsowo - wizja lokalna ... .

Niedziela, 6 marca 2011 · dodano: 06.03.2011 | Komentarze 3

Dzisiejsza trasa: Buk - Niegolewo - Krystianowo - Michorzewo - Kuślin - Wąsowo - Kuślin - Michorzewo - Krystianowo - Niegolewo - Buk

Pogoda wyśmienita,słoneczne,nadal nieprzyjemny wiatr tym razem NW.temperatura od +2 - +7.

Po wczorajszym błotno-asfaltowym "maratonie",dzisiaj tak trochę rekreacyjnie żeby się rozjeździć.Chociaż od rana słoneczna aura kusiła na dalszy wypad nie mogłem jakoś się zmusić.Przyczyn było kilka :
- lenistwo
- brak konkretnego celu
Ale najważniejszy to ten że aby wyjechać w niedzielę "między ludzi" musiałem poświęcić ponad godzinę na załatanie dętki i zdarcie z roweru grubej warstwy wczorajszego błota !!!.
Wybrałem najłatwiejszy wariant : asfaltem do Wąsowa i z powrotem.Dodatkowym atutem tego planu był również wiatr.Tam pod wiatr a z powrotem już z nim.
Było łatwo lekko i przyjemnie.
Ów plan miał również pod punkt.
- przeprowadzić wizję lokalną po niedawnym pożarze tamtejszego pałacu.
Oto efekty:

Było tak ! © Jurek57


Jest tak ! © Jurek57


Obraz pogorzeliska jest ponury ale widać też akcenty optymistyczne.
Można dostrzec duże prace porządkowe i chyba remontowe.

pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
56.00 km 17.00 km teren
03:10 h 17.68 km/h:
Maks. pr.:44.70 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W marcu jak ... + pierwsza guma !

Sobota, 5 marca 2011 · dodano: 05.03.2011 | Komentarze 2

Dzisiejsza trasa: Buk - Szewce - Dakowy Suche - Sznyfin - Dobra - Strzępin - Zemsko - Bielawy - Januszewice - Słupia - Rybojedzko - Tomice - Żarnowiec - Zborowo - Więckowice - Drwęsa - Kalwy - Niepruszewo - Skrzynki - Otusz - Buk

Pogoda niespecjalna:pochmurno,tylko pod koniec wycieczki trochę przejaśnień.Temperatura od /0/ - /-2/.Silny,mroźny wiatr z zachodu.

Ranek był zachęcający,zaś po 12 już tylko pochmurno i bardzo silny wiatr z W.Nawet gdyby padał śnieg to i tak wyjechałbym.Jak mus to mus.Dwutygodniowy rowerowy post zrobił swoje.
Tak mi się chciało jeździć że początkowe plany asfaltowe już po kilku kilometrach przestały być aktualne.Sama trasa nie była może jakaś bardzo ambitna ale trochę błota i ten wiatr zrobiły swoje.
Umęczyłem się trochę,prawie jakbym zaliczył jakiś maraton.Maraton ma tu najlepsze odniesienie ponieważ błota miałem na sobie dosyć sporo i złapałem pierwszego kapcia od nie pamiętnych czasów.Normą jest że jeśli je łapę to tylko na maratonach.
W Żarnowcu przerwa na odpoczynek i półgodziny walki z wiatrem na rozpalenie ogniska.Alę się udało i było prawie jak na biwaku.
Potem jeszcze trochę błota i asfaltu ale już tylko pod wiatr.
Mimo tych drobnych kłód które mi los dzisiaj raczył rzucać pod nogi a raczej koła nie żałuję.Nawet kapeć na 500 m przed domem nie był w stanie popsuć mi humoru i zadowolenia z dzisiejszej "eskapady".
Było super.

pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
61.20 km 40.00 km teren
03:31 h 17.40 km/h:
Maks. pr.:43.30 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Błotny pierścień /część zachodnia/.

Niedziela, 13 lutego 2011 · dodano: 13.02.2011 | Komentarze 5

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Mirosławki - Krąplewo - Stęszew - Trzebaw - Górka - Muzeum Przyrodnicze WPN - Trzebaw - Stęszew - Trzcielin - Lisówki - Żarnowiec - Skrzynki - Otusz - Buk

Dzisiaj trochę chłodniej jak wczoraj i mniej słońca.Dokuczliwy lodowaty wiatr ze wschodu.

Plany na dzisiaj były trochę inne.Niestety wiatr zmienił kierunek i wszystko stanęło na głowie.Filozofia moich wycieczek o tej porze roku i przy stosunkowo silnym wietrze jest taka żeby powrotna droga jeśli jest to możliwe była z wiatrem w plecy.
I dzisiaj ta koncepcja została wdrożona w 100%.

Postanowiłem odwiedzić WPN.Ale żeby tam się dostać było więcej terenowo.Odcinek za Mirosławkami do Krąplewa /fragment pierścienia/ to błoto w każdej postaci.Od lepkiego przez błotne kałuże do błota zmarzniętego.Tworzącego niebezpieczne koleiny.Spowalnia to jazdę i nieźle wyostrza równowagę.Jeśli ktoś lubi - zapraszam.
Za Stęszewem do Trzebawia już znacznie lepiej.Potem cudowny trawers nad jeź.Góreckim i powrót prawie identyczną drogą do Stęszewa.Dalej przez Trzcielin,Lisówki itp do domu .A wszystko z wiatrem w plecy.
Jak na moje możliwości trasa całkiem,całkiem chociaż odczułem ją w nogach.
Było strzaszo i śmiszno /jak mawiają na wschodzie/ najważniejsze że chce mi się jeszcze.

góreckie i widok na ruiny ... © Jurek57


Strachy na lachy ... © Jurek57


pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki