Info
Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Sezon 2023
Sezon 2022
Sezon 2021
Sezon 2020
br>Sezon 2019
Sezon 2018
Sezon 2017
Sezon 2016
Sezon 2015
Sezon 2014
Sezon 2013
Sezon 2012
Sezon 2011
Sezon 2010
Sezon 2009
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2022, Wrzesień1 - 2
- 2022, Sierpień4 - 14
- 2022, Lipiec4 - 10
- 2022, Czerwiec7 - 23
- 2022, Maj7 - 9
- 2022, Kwiecień5 - 14
- 2022, Marzec4 - 7
- 2022, Luty2 - 4
- 2022, Styczeń3 - 3
- 2021, Grudzień1 - 3
- 2021, Listopad3 - 7
- 2021, Październik5 - 5
- 2021, Wrzesień5 - 6
- 2021, Sierpień3 - 2
- 2021, Lipiec4 - 5
- 2021, Czerwiec10 - 12
- 2021, Maj5 - 9
- 2021, Kwiecień4 - 12
- 2021, Marzec4 - 7
- 2021, Luty1 - 7
- 2021, Styczeń3 - 13
- 2020, Grudzień5 - 12
- 2020, Listopad3 - 5
- 2020, Październik3 - 3
- 2020, Wrzesień5 - 5
- 2020, Sierpień8 - 8
- 2020, Lipiec3 - 6
- 2020, Czerwiec5 - 15
- 2020, Maj9 - 21
- 2020, Kwiecień7 - 32
- 2020, Marzec3 - 7
- 2019, Grudzień4 - 10
- 2019, Listopad6 - 16
- 2019, Październik4 - 10
- 2019, Wrzesień7 - 18
- 2019, Sierpień8 - 38
- 2019, Lipiec6 - 35
- 2019, Czerwiec12 - 29
- 2019, Maj6 - 29
- 2019, Kwiecień4 - 11
- 2019, Marzec3 - 11
- 2019, Luty1 - 3
- 2019, Styczeń1 - 6
- 2018, Grudzień5 - 29
- 2018, Listopad2 - 14
- 2018, Październik2 - 9
- 2018, Wrzesień7 - 22
- 2018, Sierpień4 - 12
- 2018, Lipiec5 - 63
- 2018, Czerwiec4 - 15
- 2018, Maj4 - 18
- 2018, Kwiecień7 - 23
- 2018, Marzec1 - 4
- 2018, Luty6 - 18
- 2018, Styczeń3 - 10
- 2017, Grudzień5 - 22
- 2017, Listopad6 - 18
- 2017, Październik3 - 12
- 2017, Wrzesień6 - 37
- 2017, Sierpień7 - 34
- 2017, Lipiec14 - 84
- 2017, Czerwiec17 - 66
- 2017, Maj11 - 62
- 2017, Kwiecień10 - 51
- 2017, Marzec17 - 111
- 2017, Luty14 - 95
- 2017, Styczeń13 - 127
- 2016, Grudzień10 - 80
- 2016, Listopad9 - 59
- 2016, Październik7 - 33
- 2016, Wrzesień12 - 73
- 2016, Sierpień6 - 21
- 2016, Lipiec13 - 81
- 2016, Czerwiec20 - 226
- 2016, Maj24 - 152
- 2016, Kwiecień10 - 80
- 2016, Marzec3 - 31
- 2016, Luty3 - 33
- 2016, Styczeń2 - 40
- 2015, Grudzień2 - 14
- 2015, Listopad2 - 20
- 2015, Październik2 - 31
- 2015, Wrzesień4 - 46
- 2015, Sierpień13 - 76
- 2015, Lipiec8 - 50
- 2015, Czerwiec7 - 55
- 2015, Maj9 - 46
- 2015, Kwiecień4 - 23
- 2015, Marzec3 - 37
- 2015, Luty4 - 56
- 2015, Styczeń3 - 50
- 2014, Grudzień5 - 57
- 2014, Listopad5 - 36
- 2014, Październik3 - 26
- 2014, Wrzesień8 - 48
- 2014, Sierpień9 - 55
- 2014, Lipiec16 - 104
- 2014, Czerwiec12 - 98
- 2014, Maj12 - 44
- 2014, Kwiecień8 - 22
- 2014, Marzec8 - 29
- 2014, Luty3 - 16
- 2014, Styczeń3 - 19
- 2013, Grudzień10 - 35
- 2013, Listopad4 - 19
- 2013, Październik8 - 29
- 2013, Wrzesień10 - 39
- 2013, Sierpień9 - 32
- 2013, Lipiec11 - 43
- 2013, Czerwiec10 - 34
- 2013, Maj10 - 40
- 2013, Kwiecień8 - 32
- 2013, Marzec6 - 23
- 2013, Luty3 - 22
- 2013, Styczeń2 - 9
- 2012, Grudzień7 - 23
- 2012, Listopad4 - 12
- 2012, Październik8 - 15
- 2012, Wrzesień11 - 29
- 2012, Sierpień10 - 36
- 2012, Lipiec11 - 29
- 2012, Czerwiec9 - 38
- 2012, Maj9 - 26
- 2012, Kwiecień12 - 47
- 2012, Marzec9 - 46
- 2012, Luty4 - 13
- 2012, Styczeń8 - 28
- 2011, Grudzień4 - 11
- 2011, Listopad6 - 17
- 2011, Październik6 - 12
- 2011, Wrzesień9 - 20
- 2011, Sierpień11 - 23
- 2011, Lipiec8 - 20
- 2011, Czerwiec10 - 12
- 2011, Maj8 - 6
- 2011, Kwiecień8 - 11
- 2011, Marzec7 - 21
- 2011, Luty4 - 24
- 2011, Styczeń5 - 15
- 2010, Grudzień6 - 18
- 2010, Listopad5 - 13
- 2010, Październik9 - 18
- 2010, Wrzesień6 - 19
- 2010, Sierpień10 - 30
- 2010, Lipiec8 - 18
- 2010, Czerwiec6 - 25
- 2010, Maj9 - 29
- 2010, Kwiecień8 - 16
- 2010, Marzec5 - 26
- 2010, Luty2 - 17
- 2010, Styczeń7 - 59
- 2009, Grudzień9 - 23
- 2009, Listopad7 - 5
- 2009, Październik3 - 4
- 2009, Wrzesień8 - 12
- 2009, Sierpień9 - 19
Wpisy archiwalne w kategorii
Wycieczki
Dystans całkowity: | 17928.33 km (w terenie 2783.36 km; 15.52%) |
Czas w ruchu: | 784:15 |
Średnia prędkość: | 22.86 km/h |
Maksymalna prędkość: | 84.10 km/h |
Suma podjazdów: | 35632 m |
Liczba aktywności: | 229 |
Średnio na aktywność: | 78.29 km i 3h 25m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
63.90 km
36.00 km teren
03:35 h
17.83 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Luty w błocie,słońcu a potem na lodzie !
Niedziela, 3 lutego 2013 · dodano: 03.02.2013 | Komentarze 5
Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Tomice - Mirosławki - Krąplewo - Stęszew - Trzebaw - Górka - trawers j.góreckiego - Jeziory - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Żarnowiec - Skrzynki - Otusz - BukPogoda: Początkowo bezchmurnie i +2 st.C,wiatr z SW.Im później,temperatura zaczęła spadać nawet do max. -4.
Wyjechałem około trzynastej.W zeszłym tygodniu z Mirosławek do Stęszewa musiałem dać za wygraną ale dzisiaj ponowiłem atak.
Wprawdzie po śniegu to tylko wspomnienie ale za to błota na tym odcinku od h...a.
Odcinek około kilometra przejechałem w tempie kiepskiego piechura.
Modliłem się tylko żeby nie stanąć lub nie spaść z roweru w lepki ,czarny klajster.Błoto,błoto koleinami poganiane.Hardcore !!!
Było błotniście !© Jurek57
W lasach już lepiej.Tam gdzie nie dotarło słońce ziemia jeszcze zmrożona i nawet łachy śniegu.
Dziwne uczucie.Jedziesz po lodzie a za chwilę taplasz się w błocie.
Ale tak tylko do Stęszewa.
Popas przed Krąplewem© Jurek57
Widoczek na bagna (Kręplewo)© Jurek57
Potem już drogi gruntowe znacznie lepsze.Odcinek ze Stęszewa przez Trzebaw i Górkę aż nad Góreckie w miarę gładki.Mniej lodu i błota.
Trawers j. góreckiego© Jurek57
Ma trawersie góreckiego prawie gleba,ustana.Dobrze że rosną tam krzaczory bo gdyby nie to rower wpadłby mi do jeziora,koziołkując po skarpie.
Reszta drogi już bez ekscesów.
Od Jezior , grajzerówką do Szreniawy i dalej jak najkrótszą drogą do domu.
W Konarzewie było już ciemno.Ale na asfalcie z lampkami to nie problem.
Cyrk zaczął się w błocie z Lisówek przez Żarnowiec do Skrzynek.
Ciemno,kałuże po 20 cm głębokości.Koleiny.Jedna czarna dziura !
Nie wiem komu dziękować że nie leżałem.
W związku z powyższym podziękuję Wszystkim !
Wycieczka jak dla mnie super,pomimo tego błota które mnie strasznie wymęczyło.
Można powiedzieć że przebyłem to jak Mojżesz morze czerwone ... suchą stopą !
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
76.33 km
12.00 km teren
03:23 h
22.56 km/h:
Maks. pr.:42.20 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
inauguracja ... Rusałka 2013
Wtorek, 1 stycznia 2013 · dodano: 01.01.2013 | Komentarze 6
Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Podłoziny - Dopiewo - Palędzie - Dąbrówka - Skórzewo - Poznań - RUSAŁKA i tą samą drogą do domuPogoda: Od rana słonecznie i na plusie +3.Potem już coraz mniej słońca.Niby ciepło ale porywisty wiatr z S/SW sprawia że czuć wilgotny chłodek.Po za tym można się nawet nabrać że to niby wiosna.
W tym roku na oficjalne,dosłownie,otwarcie roku rowerowego w wielkopolsce w Poznaniu nad jeziorem Rusałka pojechałem sam.
Krzychu był odsypiał nocne szaleństwa,więc wypadło solo.
Wyjazd o 11.
Trasa asfaltowo-terenowa ze wskazaniem na to pierwsze.
Na drogach ruch prawie zerowy.Nie licząc może z 10 aut i 2 rowerzystów na 35 km drogi.
Do Poznania jechało się świetnie bo z bocznym wiatrem.Na miejscu byłem z dużym zapasem czasowym.
Kilka kółek dookoła zbierających się bikerów i wpadłem na Jacka i Jarekdrogbas-a.
Potem dojechali następni:.JoannaZygmunta,z3Waza i Klosiu.Miałem okazje się poznać z większością w tzw. realu.To miłe.
"rodzinny" portret ...© Jurek57
Chwila na pogawędki i ruszyliśmy brzegiem jeziora otwierając nowy sezon 2013.
Na moje oko było nas może z pół tysiąca.
Potem degustacja fortunowego piwa /niestety tylko degustacja/.W zeszłym roku piwo było z kija i do woli.Szampański toast,dla nas wirtualny i jak najbardziej rzeczywisty chleb ze smalcem i kiszony ogórek.
Pogadaliśmy jeszcze o noworocznych planach w oczekiwaniu na losowanie fantów.
Ale że organizator pan red. Piotr Kurek rozgadał się za nadto po godzince daliśmy za wygraną i trzeba było wracać do domu.
a to fruwało na niebie , znaczy wiosna tuż tuż ...© Jurek57
Powrót identycznie tyle że pod wiatr.No i temperatura kiedy zaczęło zmierzchać opadła do zera.
Dojazd do domu już w pełnej iluminacji.
Wycieczka super pomimo że posylwestrowa !
Dużo lepsza niż rok temu bo wtedy było w deszczu.
Mówią że taki rok jaki jego początek.
Zaczyna się optymistycznie ! Tak trzymać !!!
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
57.51 km
40.00 km teren
02:28 h
23.31 km/h:
Maks. pr.:38.10 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Listopadowy teren
Niedziela, 25 listopada 2012 · dodano: 25.11.2012 | Komentarze 2
Dzisiejsza trasa: Buk - Łagwy - Rudniki - Jastrzębniki - Porażyn "ośrodek" - Kopanki - Terespotockie - Sielinko - Troszczyn - Drapak - Kozłowo - Wojnowice - Zgoda - BukPogoda: Szaro , buro ale bez deszczu.Lekki wiatr z SW.Temperatura +5 st.C.
Nareszcie udało mi się pojeździć.Rozbrat z rowerem wynosił 2 tygodnie i był stanowczo zbyt długi ale miał również swoje dobre strony.
Chciało mi się jeździć jak mało kiedy a apetyt na rower rósł w miarę jedzenia ,jeżdżenia.Nawet błoto i kiepska pogoda nie mogły mi niczego pokrzyżować.
Trasa może nie zbyt ambitna ale ciekawa i w tych warunkach nawet wymagająca.
W lasach niby twardo ale błota nie brakowało.Pojeździłem po lasach "mieszanych" a tam liści na ścieżkach sporo i żeby się nie wyłożyć , trzeba uważać.
Odcinek między Jastrzębnikami a Porażynem to taki trochę matecznik.Kilka razy ni z tąd ni zowąd na ścieżkę wyskoczyły mi kilka metrów przed nosem spore sarny.Ale to nic to są uroki i o to chodzi ... .
zwierzaki są u siebie ...© Jurek57
Kiedy było jeszcze jasno,mogłem trochę pomyszkować."Odkryłem" śliczną leśną kapliczkę nieopodal ośrodka dydaktycznego w Porażynie.
Warto tam zajrzeć bo tern ładny a i jest co zjeść i gdzie przenocować.
ośrodek dydaktyczy w Porażynie© Jurek57
szkoda że zamknięta© Jurek57
Zrobiło się szaro więc trzeba do domu. Lampki odpalone i w drogę.Ale nie po asfalcie tylko znowu terenem.Im ciemniej tym bardzie ryzykownie.Nie żebym się bał pobłądzić ale jazda w ciemnościach przy "świeczce" po sporych dziurach to duże wyzwanie.Zwłaszcza że średnia w lesie nie spadała poniżej 25 km/h.
Gleb , zero więc można powiedzieć , super !
Już w całkowitym zaciemnieniu około 17 z hakiem podjechałem pod dom.
Dawno tak się nie cieszyłem z jazdy jak dzisiaj.Chociaż ubłocony (ja i rower) wszystko w najlepszym porządku.
Oby tak dalej !!!
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
116.00 km
70.00 km teren
05:16 h
22.03 km/h:
Maks. pr.:42.70 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Independence - day
Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 5
Dzisiejsza trasa: Buk - Drwęsa - Jankowice - Rumianek - Kaźmierz - Brodziszewo - Lipnica - Rudki - Szczepankowo - Słopanowo - Obrzycko - Zielonagóra - Miłkowo - Kamionka - Sławno - Prusznowo - Czarnków - Brzeźno - Gębice - Stróżewo - Chodzież - powrót do domu PKP z przesiadką w Poznaniu.Pogoda: Jesiennie i prawie od rana słonecznie.temp. +7 st.C.Około 13 zaczęło się chmurzyć.A ostatnie 5 km już w deszczu.Wiatr z południa w plecy !!!
Dłuższe wycieczki w dzień niepodległości to już tradycja.
Chciałem namówić więcej osób na wspólną eskapadę ale jakoś nikomu nie pasowało.
Poza Krzychem !
Trasę wytyczył Krzychu i w niedzielny ranek ruszyliśmy !!!
Wycieczka raczej terenowo-asfaltowa , tak 3:1.
Podjechałem do Drwęsy i w drogę.Droga wiodła przez wioski a tam głucha cisza.
Drogi i ścieżki polne tylko dla nas.I co najważniejsze z wiatrem
, centralnie w d... .
Jechaliśmy , gadaliśmy kontemplując otoczenie.Pierwszy popas dopiero około 50-55 km.Pogoda dopisywała,więc Ci co się nie załapali niech teraz "obgryzają paznokcie". Żart.
Po mimo że było "płasko", jesień stanęła na wysokości zadania.kolory,zapachy,super.I ta pogoda - s ł o n e c z n i e !!!.
Kiedy wypadaliśmy na twarde , średnia wahała się około 30-32 km/h.
W Zielonejgórze przed sklepem krótki postój i ogólne zainteresowanie miejscowych amatorów alkoholi różnych.
Najbardziej nagabywała mnie Pani która chciała się ze mną napić , pod warunkiem że to ja postawię pierwszą kolejkę.
Nie postawiłem !
Dalej w lasy puszczy nadnoteckiej i tak prawie do Czarnkowa.
Zaś sam wjazd do w/w błotnistym jarem i wypad na asfaltówkę z ponad 40 km/h.
Z Czarnkowa jeszcze trochę po twardym i pod górę.
Potem ostatnie 15-17 km już samymi lasami do Chodzieży.
Dał nam ten las w kość.Według nawigacji wychodziło że całe te km były pod minimalną górę (1-2%).
Ostatnie km , niestety w deszczu.
Na dworzec w Chodzieży wpadliśmy 4 minuty przed odjazdem pociągu do Poznania !!!
Mokrzy ale zadowoleni !!!
Potem w wagonie uroczysta konsumpcja marcińskiego rogala i można powiedzieć że tradycji stało się za dość !!!
Potem przesiadka w Poznaniu i znowu PKP.Krzycha odebrała małżonka w Dopiewie ja zaś na kołach przed dom zajechałem około 18:30.
Wycieczka pomimo obaw /pogodowych/ super !
Dzięki Krzychu za towarzystwo , do następnego !
pozdrawiam Wszystkich ....
uwaga dokument :
w lesie za Zielonągórą ...© Jurek57
przed pomnikiem desantowców przed Czarnkowem© Jurek57
Krzychu , dawaj ...© Jurek57
co mi zrobisz jak mnie złapiesz ... ?© Jurek57
jest dobrze !!!© Jurek57
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
39.69 km
7.00 km teren
01:48 h
22.05 km/h:
Maks. pr.:47.10 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
"Na ZCHODZIE bez zmian" - jesień !
Niedziela, 28 października 2012 · dodano: 28.10.2012 | Komentarze 3
Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Niepruszewo - Kalwy - Ceradz Dolny - Grodziszczko - Brzoza - Żegowo - Wysoczka - BukPogoda: Słonecznie i bezchmurnie.Wiatr z NW , zimny i nieprzyjemny.Temperatura max +4 st,C.
Poza tym złota polska jesień ani śladu zimy !
Dzisiejsza pogoda w porównaniu do wczorajszej była super.Ani śladu śniegu czy innej wilgoci . Znaczy , na zachodzie bez zmian - j e s i e n n i e !!!
Na dowód - fotka:
ładnie to wyglądało ... !© Jurek57
Następny tydzień , raczej nie rowerowy.Bo to święto zmarłych , które lubię i delegacja . Dzisiaj więc mimo zimna doładowałem co trzeba !
pozdrawiam Wszystkich ...
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
63.62 km
41.00 km teren
02:42 h
23.56 km/h:
Maks. pr.:42.60 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Niedziela z atrakcjami ... !
Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 21.10.2012 | Komentarze 3
Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Tomice - Mirosławki - Krąplewo - Stęszew - Trzebaw - Górka - trawers jeziora góreckiego - Jieziory - Trzebaw - dalej przez krajową 5 (dawniej E261) - Wypalanki - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Żarnowiec - Skrzynki - Otusz - BukPogoda: Temperatura nie rozpieszczała ale też nie wiało !.Było za to prawie przez cały czas mgliście a nawet momentami bardzo !!!.Nad góreckim około 16 wyszło nawet słońce ale chyba po to żeby się ponownie schować za podwójną gardą z mgieł.
Tej ostatnie było dzisiaj tyle że oblepiała wszystko , łącznie z odzieżą która po chwili stawała się mokra !
Jak pisałem wczoraj dzisiaj ambitniej i to w pełni tego słowa.
Wyjazd zaraz po obiedzie,chyba około 13 z minutami.
Prognozy wieszczyły że słonko będzie ale po południu. Raczej wróżby , ale jak to bywa ostatnio mało precyzyjne !
Trudno !!!
Z racji aury ruch mniejszy i to jest plus (dodatni).
Ruszyłem do WPN-u.Bo to z dala od asfaltów i jesień tam urokliwa.
Przed Stęszewem niestety kapeć.Rower na pobocze i do roboty.
Kiedy mijała mnie para młodych ludzi,dziewczyna ,wyraźnie zainteresowana naprawą , zagadnęła mnie że cały czas zastanawiała się z kąt ja na takim odludziu i to w niedzielą wyciągnę dętkę (gumę).
Odpowiedziałem jej że każdy mężczyzna (prawdziwy) gumę nosi zawsze na wszelki wypadek !!!
Przez co wprawiłem ją w rozbawienie a jej partnera w lekkie zakłopotanie.
Cóż praktyka wieloletnia , nieprawdaż ?!
Kiedy przystępowałem do pompowania w/w , miłe zaskoczenie !!!
Jacek (JPbike) wraz z ekipą w liczbie jedna bikerka i trzech bikerów pojawił się na horyzoncie.Jakie to miłe !!!
Było to jak manna z nieba.A to dlatego że została mi zesłana sprawna pompka.
Ciśnienie w kole ok.krótka rozmowa i można jechać.
Znajomi z bikestats-a w swoją stronę (dokończyć pierścień) ja w swoją.
rower łączy ludzi !!!© Jurek57
Dalej już bez "gumowych" ekscesów.
Ze Stęszewa do Trzebawia i dalej przez Górkę nad góreckie.Trawersem na około jeziora i do Jezior.
Im bliżej WPN-u tym większy ruch,zwłaszcza pieszo - rowerowy.To dobrze.
Kiedy okrążałem jezioro,wyszło nawet słonko ale zaraz dało za wygraną.
dwa słońca ?© Jurek57
Im bliżej domu tym większa mgła , nawet w lesie.
Za Chomęcicami włączyłem oświetlenie a przed Trzcielinem było już tak mgliście że nadjeżdżające auta było najpierw słychać a potem raptownie się pojawiały.
Oblepiająca wszystko mgła podnosiła poprzeczkę.
Musiałem zdjąć okulary,przez co niby gorzej widziałem ale za to nie trzeba było ich ciągle wycierać z pary i rosy.
nie trzeba śniegu żeby było biało ... !© Jurek57
Mgła - sublimacja ....© Jurek57
Mgła podniosła mi chyba trochę "ciśnienie" ale wszystko się dobrze skończyło.
W domu zameldowałem się przed zmrokiem,ufff.
Reasumują,:było ekstra,inaczej.Spotkałem starych i poznałem nowych znajomych z bikestats-a.
Tak trzymać !!!
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
81.59 km
10.00 km teren
03:42 h
22.05 km/h:
Maks. pr.:34.50 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
XIII Poznań Maraton - gościnnie ...
Niedziela, 14 października 2012 · dodano: 14.10.2012 | Komentarze 6
Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Podłoziny - Dopiewo - Dopiewiec - Plewiska - Dąbrówka - Skórzewo - Poznań , potem kilka kilometrów trasy poznańskiego maratonu i tą samą drogą do domu .Pogoda: Jesiennie , rano zimno około +7 potem już lepiej max. +13.Wiatr z SW.Od 14 słonecznie.
Cele były dwa.
Pierwszy: zaliczyć kilka kilometrów maratonu w towarzystwie Błażeja , zwanego w kręgach zbliżonych do kolarskich jako Blase.
Drugi: dokręcić do 4000 km.
Oba udało się "zmaterializować" .
Maraton wystartował o 9.Ja zaś ruszyłem z domu około 10.
Droga do Poznania,średnia.Zimno,mgliście ale za to z wiatrem.
Na miejscu byłem w czasie kiedy zwycięzca zawodów mijał linie mety.Podobno z czasem 2,16.
Z Błażejem miałem się spotkać na trasie.Wiedziałem na jaki czas liczy ,więc mniej więcej ustawiłem się w miejscu aby go "przechwycić".
Kiedy na niego czekałem , paskudnie zmarzłem.
Czapki z głów dla ,maratończyków którzy w takich warunkach pokonywali trasę.
"Wyhaczyłem" Blasa na 5-6 kilometrze przed metą.I od tej pory aż prawie do kreski,on,na nogach a ja na rowerze.
Muszę przyznać że od tego momentu Błażej zaczął przyspieszał i kasować rywali.
- Powiedział mi potem że takie "towarzystwo" na końcówce dużo daje.
Ostatnie 100 metrów to już solowy finisz. czas: 3.31.02 miejsce: 951/5407
Brawo !!!
Bo minięciu linii mety ,obowiązkowa dekoracja.
Posiedzieliśmy jeszcze potem gaworząc przy makaronie i darmowym piwie.
Podobno w imprezie wzięło udział prawi 6000 biegaczy.Myślę że gdyby pogoda była łaskawsza byłoby więcej.
Była też jedna tragedia : na 14 km trasy jeden z zawodników miał zawał serca i zmarł.Wielka szkoda!!!
Około 14 pożegnaliśmy się.Błażej PKP do Wrocławia ja na dwóch kołach do domu.
Cieszę się z dzisiejszej wycieczki bo miałem okazję "dotknąć" takiej imprezy i pokibicować koledze .
No i otworzyć czwarty tysiąc.
Błaże na trasie i te czerwone buty ...© Jurek57
... to jeszcze nie meta ...© Jurek57
za metą zrobiło się złoto ...© Jurek57
... na placu obok dwóch krzyży,pędzą ...© Jurek57
pozdrawiam Wszystkich ... .
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
34.19 km
12.00 km teren
01:29 h
23.05 km/h:
Maks. pr.:43.40 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Dookoła jeziora
Sobota, 13 października 2012 · dodano: 13.10.2012 | Komentarze 1
Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Zborowo - Drwęsa - Kalwy - Niepruszewo - Cieśle - Skrzynki - Otusz - BukDzisiaj pogodnie,prawie bezchmurnie.Lekki wiatr z zachodu.Kiedy o 16 wyjeżdżałem było +10 przy powrocie spadło do +8.Nie ma co narzekać na pogodę,jest jesień i na dodatek "złota" , oby jak najdłużej!
Cały tydzień w delegacji i to z rowerem.Ale kiedy miałem na niego ochotę to padało,zaś kiedy aura była łaskawa byłem tak styrany że nie miałem już na niego siły.
Dzisiaj za to , musiałem , choćby na chwile.
Wycieczka bliska i krótka ale taka terenowo-asfaltowa.Dobrze że w okolicy są lasy i jeziora bo w przeciwnym razie jazda tylko po twardym,zwłaszcza kiedy na polach zostały do wykopania tylko pyry (ziemniaki) byłaby zwykłym masochizmem.
Zrobiłem rundkę wokoło j.niepruszewskiego , maksymalnie blisko brzegu.I zdziwko, ścieżki którymi kiedyś było się można poruszać,prawie nad brzegiem.Poprzegradzane płotami prywatnych posesji.Prawo mówi ponoć coś innego ... .
Ale jak zwykle u nas prawo sobie , życie sobie ... !
iść , ciągle iść (jechać) w stronę słońca ...© Jurek57
pozdrawiam Wszystkich ... .
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
37.23 km
17.00 km teren
01:39 h
22.56 km/h:
Maks. pr.:39.70 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Mokra,leśna niedziela
Niedziela, 7 października 2012 · dodano: 07.10.2012 | Komentarze 1
Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Żarnowiec - Lisówki - Podłoziny - Dopiewo - Podłoziny - Cieśle - Niepruszewo - Skrzynki - Otusz - BukPoczątkowo pogodnie,dużo słońca.Im później,chłodniej i zaczęło padać.Porywisty wiatr z zachodu.Około 18 temperatura spadła do +8.
Wyjazd poobiedni.Żeby nie męczyć się z pokonywaniem silnych podmuchów wskoczyłem do lasu.A tam ślicznie,pachnąco i już niestety jesiennie.Ścieżki twarde ale sporo kałuż.Początkowo je omijałem ale im dalej w ... .Potem jeszcze odwiedziny żwirowni w Cieślach a tam już błota po pachy.
W drodze powrotnej,ulewa.
Dobry sposób na umycie roweru,razem z jego właścicielem.
jedzie się© Jurek57
pozdrawiam Wszystkich ...
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
20.45 km
2.00 km teren
00:54 h
22.72 km/h:
Maks. pr.:37.20 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
c.d. rowerowej delegacji ...
Środa, 3 października 2012 · dodano: 03.10.2012 | Komentarze 0
Dzisiejsza trasa: Robakowo - Borówiec - Kórnik - Mościenica - Borówiec - RobakowoJazda już wieczorem.
Lampka obowiązkowa.
Po zmroku nawet chłodno.
Jazda po lewej stronie trasy katowickiej nieciekawa,pełno tu nowych przedsiębiorstw,hal i tego badziewia industrialnego !
pozdrawiam Wszystkich ...
Kategoria Wycieczki