Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Powroty

Dystans całkowity:479.23 km (w terenie 7.00 km; 1.46%)
Czas w ruchu:18:42
Średnia prędkość:25.63 km/h
Maksymalna prędkość:56.30 km/h
Suma podjazdów:1771 m
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:68.46 km i 2h 40m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
58.20 km 0.00 km teren
02:10 h 26.86 km/h:
Maks. pr.:53.90 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:279 m
Kalorie: kcal

Było miło ale się skończyło ... :-(

Wtorek, 3 maja 2022 · dodano: 03.05.2022 | Komentarze 3

,,majówki,, oficjalny koniec ?  :-)

No cóż.  Było miło ale się ... . 
Dacie wiarę ?  Że mój siedmioletni wnuk Franek dzisiaj na zjeździe. Na rowerku z 21 calowymi kołami osiągnął 43,78 km na godzinę ? 
Aż mnie zamurowało ! 

No i jak mi się wydaje.,,pękło,, dzisiaj 50.000 km w ,,siodle,,.  :-) 

pozdrawim Wszystkich ... ! 


Kategoria Powroty


Dane wyjazdu:
128.00 km 0.00 km teren
05:03 h 25.35 km/h:
Maks. pr.:41.50 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:527 m
Kalorie: kcal

Powroty ! Było ale się zmyło ... !

Niedziela, 4 sierpnia 2019 · dodano: 04.08.2019 | Komentarze 5


Trasa : Słońsk - Lemierzyce - Krzeszyce - Rogi - Lubniewice - Glisno - Wędrzyn - Trzemeszno Lubuskie - Wielowieś - Żarzyń - Boryszyn - Wysoka - Pniewo - Kaława - Szumiąca - Stary Dwór - Łagowiec - Lutol Suchy - Chociszewo - Rogoziniec - Dąbrówka Wielkopolska - Zbąszyń - Chrośnica - Jastrzębsko Stare - Nowy Tomyśl

Kwaterę mam w Słońsku u przyjaciół !!!
Słońsk to samozwańcza stolica tamtejszej Rzeczypospolitej Ptasiej.
Będąc tam można sobie wyrobić lokalne "obywatelstwo i stosowny dokument = paszport" :-)

Ruszam do domu.
Przy świetnej pogodzie i wietrzyku w plecy.
Drogą na Skwierzynę.
Do rozjazdu na Lubniewice w hałasie wyprzedzających mnie tabunów hałaśliwych motocykli i samochodów. Ludzie wracają z festiwalu do rzeczywistości.Jest wręcz tłoczno i zaczyna być średnio przyjemnie.Mając w głowie to co ci kolesie "spożywali" dzień wcześniej mam wiele pytań ... i jedną tylko odpowiedź !  :-(

Czuję się na tej drodze niepewnie ... więc uciekam na Lubniewice.
Tu już spokojnie i dostrzegam nawet kolarzy.
Na lokalnym spadzistym ryneczku uzupełniam zapasy i ruszam. Pogoda jest kolarska ale nie będzie trwać wiecznie !


Rzeczpospolita Ptasia ! Słońsk
>Rzeczpospolita Ptasia< ! Słońsk © Jurek57
Lubniewice , rynek.
Lubniewice , ryne(cze)k. © Jurek57

Jedzie mi się świetnie.
Okolice Wędrzyna to trochę "wspinania się". Ale się powoli wypłaszcza i idzie jak po sznurku !  :-)
Mam nawet wrażenie (a nawet przekonanie i pewność) że do Pniewa , Boryszyna mam z górki. 
Jest kilka długich zjazdów co skwapliwie wykorzystuję. Wietrzyk też się stara ... !
Asfalty różne ... . 

Pniewo
Pniewo - Boryszyn - Kaława  "MRU" © Jurek57

Tylko w Szumiącej trzeba wyhamować !
Ale ten zabytkowy bruk , wcale mi ... to nie przeszkadza. Prawie ? 400-500 m

Szumiąca (Bruk jest tam wieczny !!!)
Szumiąca (Bruk jest tam wieczny !!!) © Jurek57
Wino Veritas ?  :-)
In Vino Veritas ... ? (Stary Dwór) :-) © Jurek57

Mijam Rogoziniec gdzie zaczyna lać.
Właściwie jadę za ulewą. Musiała być pokaźna bo kałuże na asfalcie ogromne. Po kilku kilometrach jestem już cały mokry od wody z dołu. Ale to pikuś bo ciepło a nawet parnie.
W Dąbrówce Wielkopolskiej  doganiam chmurę i w opadzie z wodą już z góry i z dołu docieram do Zbąszynia.
Przeczekuję chwilę ... . I już bez deszczu ruszam do Nowego Tomyśla.

Kiedy jestem przekonany (okolice 18:30) że ostatnie 30 km przez Wąsowo i Michorzewo przejadę na sucho do mety. Zaczyna padać.
Pada dobre 40 min. 
Dochodzi 20.

Decyzja !
Wsiadam w pociąg (niestety) i na stalowych nie swoich kołach za 20 minut jestem w domu.

Wyprawa woodstockowa bardzo udana !!!
 
Głównie dzięki dobrym ludziom !

Dawno tak się nie "ujechałem" pozytywnie :-)
Szkoda że to tylko trzy dni. 



pozdrawiam Wszystkich ... !







Dane wyjazdu:
61.20 km 0.00 km teren
02:05 h 29.38 km/h:
Maks. pr.:56.30 km/h
Temperatura:26.9
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:140 m
Kalorie: kcal

pora wracać ... :(

Niedziela, 6 sierpnia 2017 · dodano: 06.08.2017 | Komentarze 6

Dzisiejsza trasa : Słońsk - Skwierzyna - (PKP --> Skwierzyna - Zbąszynek) - Zbąszynek - Zbąszyń - (PKP --> Zbąszyń - Buk)
Pogoda : Rowerowa , słonecznie , ciepło , super wiatr w plecy !!!

STĄD TEN WYNIK !!!  :)

A dzisiaj na odwrót , jechało się znakomicie !!! Mimo wielkie tłoku na DK-22. 
Wracający z woodstock-u jak i stwórca albo jego podwładni mieli mnie jednak na OKU i obyło się bez zgrzytów !  :)
Przed samą Skwierzyną przy wjeździe na obwodnicę (S3) wypadek. Korek aut na 1,5-2 km. Wtedy pokazałem im .... zalety roweru !!!

My tu gadu,gadu a w Skwierzynie rakiety wycelowane na zachód ... :)
My tu gadu,gadu a w Skwierzynie rakiety wycelowane na zachód ... :) © Jurek57


W domu
W domu "old boya" też nie próżnują ! :) © Jurek57


... kto ma w głowie olej , ten idzie na kolej !  :)
... kto ma w głowie olej , ten idzie na kolej ! :) © Jurek57

Droga do domu łączona z kolejową.

pozdrawiam Wszystkich ... !






Dane wyjazdu:
54.80 km 0.00 km teren
02:10 h 25.29 km/h:
Maks. pr.:43.60 km/h
Temperatura:24.3
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 60 m
Kalorie: kcal

Trzeba wracać ...

Niedziela, 4 czerwca 2017 · dodano: 04.06.2017 | Komentarze 4

Dzisiejsza trasa :  Świdnica - Wrocław 
Pogoda: Wiało mi w plecy. Słońce za chmurami,  ciepło nadal ! 

Po wczorajszym "szturmie" Okraj-a i wieczorno-nocnej konfrontacji z "tradycją" czas na powrót !
Matka natura lubi sponiewierać ... ale i kocha jednak swoje dzieci ... !  :) 
Powiało mi w plecy solidnie a szarobure chmury zwlekały z opadem . 
A Ślęża jak "starsza pani" próbowała na siebie zwrócić uwagę  i puszczała do mnie oko .  :)
Chociaż już leciwa i ze zszarganą reputacją ... ma na mnie sposób !  :)
A ja lubię na nią patrzeć ...  :)).

Ślęża  nr 1
Ślęża nr 1 © Jurek57

Ślęża nr 2
Ślęża nr 2 © Jurek57

Ślęża nr 3
Ślęża nr 3 © Jurek57

Za chwilę Wrocław
Za chwilę Wrocław © Jurek57

pozdrawiam Wszystkich ... !


Kategoria Powroty, Wycieczki


Dane wyjazdu:
90.20 km 2.00 km teren
03:20 h 27.06 km/h:
Maks. pr.:48.70 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:421 m
Kalorie: kcal

Wracamy ... !

Wtorek, 2 maja 2017 · dodano: 02.05.2017 | Komentarze 12

Trasa :  Lipno - Radomice - Bobrowniki - Rybitwy - (prom przez Wisłę) - Nieszawa - Wiktoryn - Łowiczek - Lepsze - Zakrzewo - Bąkowo - Balczewo - Jacewo - Inowrocław
Pogoda :  Trochę chłodniej. Nadal słonecznie ale z chmurami. Wiatr wiał w słusznym kierunku solidnie !!!  :)))

Trzeba było podjąć decyzje !
Remika , problem z kolanem ... ?
I mój achilles ... !? Wprawdzie nie ma tragedii ale wiem że go mam i przy każdym silniejszym depnięciu się odzywa ... !
Planowałem Warszawę a potem na deser jeszcze Łódź. 

Chyba już nie jestem niezniszczalny a na części zamienne ... z NFZ nie ma co liczyć w tej dekadzie !!!
A przede mną , za nie długo kilka "ścian" !  Za duże ryzyko ... !
Męska decyzja !
Wracamy z Remikiem do Poznania.
Nie rejterujemy ale z godnością na rowerach !!!  :)))

Żeby nie było "prozaicznie" dodajemy "mokry" odcinek. Promem przez Wisłę w Nieszawie !

Mamy farta ! Teraz już w 100 % z wiatrem . A nawet z wietrzyskiem !

Tempo rośnie ! Jazda ekspresowa !
Droga z Lipna do Rybitw mija szybko i pięknych okolicznościach przyrody. Najpierw na około lasy. Potem prawym brzegiem rzeki i zjazd do przystani promowej.
Krótkie oczekiwanie na "ORP" :) Nieszawa i kilometr Wisły sforsowany !!!

Na przeprawie
Na przeprawie © Jurek57


"ORP" Nieszawa "wylądował" .... :) © Jurek57

Potem mozolne wdrapywanie się na jej przeciwległy brzeg i azymut Inowrocław.

W górę ... !
W górę ... ! © Jurek57

Lecimy jak na skrzydłach !
Raz nam zawiewa z lewej , raz z prawej ale głównie z tyłu ... !
Jazda jest szaleńcza !
Na niektórych odcinkach 40 km/h nie jest wcale wyczynem !  :)

Mijamy wsie jedna po drugiej. A dystans do Inowrocławia topnieje w oczach.

Trzy godziny z hakiem i jesteśmy na miejscu.
Mamy szczęście bo niebo się zasnuwa chmurami i gdzie nie gdzie zaczyna padać.
W knajpie gdzie bez problemów (pomimo tłoku) wstawiamy rowery fundujemy sobie "wypasiony" obiad !!!
Siedzimy tam ponad godzinę.
Dzielimy się wrażeniami i snujemy plany ... !?

Można ? można !  :)
Można ? można ! :) © Jurek57

Potem skok na dworzec i w pociąg.
W towarzystwie innych rowerowych turystów docieramy do Poznania. 

Żegnamy się ... !
Tam Remik w swoją stronę,
Ja wskakuję do ELFA  i krótko po dwudziestej jestem w domu !

Świetna wycieczka !
Emocje . Wzloty i pokora !
Wspaniałe towarzystwo !
Widoki ...

Było ekstra ... Remik !  :)

pozdrawiam Wszystkich ... !
 
Kategoria Powroty, Wycieczki


Dane wyjazdu:
56.40 km 5.00 km teren
02:42 h 20.89 km/h:
Maks. pr.:50.60 km/h
Temperatura:-5.3
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:270 m
Kalorie: kcal

Powroty są najgorsze ... zawsze !

Niedziela, 12 lutego 2017 · dodano: 12.02.2017 | Komentarze 3

Trasa: Prusim - Kwilcz - Miłostowo - Linie - Paryżewo - Lwówek - Pakosław - Michorzewo - Niegolewo - Buk
Pogoda : Początkowo słonecznie a temperatura w okolicach - 1,5 st.C. Wiało lodowato ze wschodu. Na finiszu w okolicach 17 było już prawie -6.
Ciężkie są powroty , zwłaszcza takie po "nocnych maratonach". Ale jak mus to mus !
Pewnie bym się na tę jazdę nie skusił gdyby nie awaria samochodu. Zięć zabrał klamoty do domu. Mnie pozostało przewieść swoje jestestwo w tym samym kierunku !  :-)

Pełen animuszu ruszam kilka minut po trzynastej. Do Kwilcza jadę osłonięty lasami i sporymi pagórami. Wieje ale co mi tam ... !
Przekraczam DK-24 , lasy się kończą  a wiatr jakby na to czekał. Daje mi popalić ! Nie jest ze mną jednak aż tak tragicznie.  Ubrany dubeltowo nie odczuwam zimna, szybkość się zaraz redukuje.
Mijam Miłostowo , skręcam ufny w gruntową drogę na Linie. Jechałem tędy 2 tygodnie temu autem po większych opadach śniegu , droga była przejezdna i odgarnięta ! 500 m da się jechać . 
Potem zaczyna się to . Równe 5 km !!!

Zdjęcie przedstawia lodowisko + rower szosowy !
Zdjęcie przedstawia lodowisko + rower szosowy ! © Jurek57

Trudno po tym iść. Rower robi mi (za) laskę !  :-) Obojętnie jakie kto wyciąga wnioski z tego określenia. Jest mi z nim dobrze a nawet lepiej !!!  :-)
Chociaż i tak zaliczam kilka gleb i szpagatów !
Dochodzę ... jeśli tak można powiedzieć w linii prostej do miejscowości Linie. Zaczyna się nareszcie znowu cywilizacja .. czarny asfalt . Bez lodowych zamachów i podobnych "przygód". Tylko wiatr jakby stara się bardziej ... ! Potem Lwówek.
Dalej ... króciutki przystanek na picie w sklepie w Pakosławiu. I ostatnie 23 km. Temperatura spada , tak jak moje morale ...
Wiatr chce mi urwać łeb ! Nie daje rady !  :-)
Przed telekspresem jest pod domem.

Dotarłem , żyję , po kacu nie ma śladu. Sukces !!!

pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Powroty


Dane wyjazdu:
30.43 km 0.00 km teren
01:12 h 25.36 km/h:
Maks. pr.:51.70 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 74 m
Kalorie: kcal

Do macierzy ...

Niedziela, 17 lipca 2016 · dodano: 17.07.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj to trasa powrotna ! 
Ze Słońska do Rzepina na dworzec PKP.
Gdybym miał wolny poniedziałek (jak onegdaj) chętnie wróciłbym na własnych dwóch kolach. 
Powód ? 
Bo było by z wiatrem !  :-)

Ale nie można mieć przecież wszystkiego. 

Operacja "woodstock" --- zakończona !


pozdrawiam Wszystkich ... !

Kategoria Powroty