Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2010

Dystans całkowity:176.95 km (w terenie 6.50 km; 3.67%)
Czas w ruchu:08:31
Średnia prędkość:20.78 km/h
Maksymalna prędkość:47.99 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:44.24 km i 2h 07m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
94.60 km 0.00 km teren
04:15 h 22.26 km/h:
Maks. pr.:47.99 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trochę słońce trochę deszcz ...

Niedziela, 28 marca 2010 · dodano: 28.03.2010 | Komentarze 9

Trasa:Buk-Duszniki-Podrzewie-Dęborzyce-Psarskie-Nojewo-Gnuszyn-Białkosz-Łężeczki-Pniewy-Chełmno-Duszniki-Buk.
temperatura około +10 st.C
nieprzyjemny,czasami porywisty wiatr z zachodu,no i co jakiś czas wiosenna ulewa.
Planowałem 85 km wyszło ponad 94 .

Planując tę wycieczkę,miałem nadzieję że jakiś biker przyłączy się .Niestety wszyscy mi znani i nie znani dzisiejszy termin mieli już zajęty.Piszę o tym dlatego że taki dystans choć z reguły jestem samotnym jeźdźcem wolę mimo wszystko pokonywać w grupie.Zawsze raźniej i bezpieczniej.

Portal kościoła w Dusznikach © Jurek57


Ruszyłem przed dwunastą najpierw do Dusznik dalej Podrzewie.
Po przejechaniu A2 zaczęło kropić i tak średnio co kilkanaście minut.
Następnie Lubosina,Dęborzyce i Psarskie.

Kościuł w Psarskiem © Jurek57


Jak na wielkość wsi to kościół okazały.Chyba gotycki.
Potem do Nojewa.

Ceglany wiadukt w Nojewie © Jurek57


Jest tych wiaduktów w Nojewie chyba trzy.Są naturalną granicą Sierakowskiego Parku Krajobrazowego.
A w bezpośredniej bliskości wiaduktu , takie oto kwiatki.

Daniel z rodziną © Jurek57


Czarne konie znaczy kare © Jurek57


Elektrownia wodna © Jurek57


Jest tam również koło wodne służące jako turbina elektryczna ale było nieczynne i zdjęcie które zrobiłem nie oddaje atrakcyjności urządzenia.
Kiedy kierowałem się już z Nojewa do Łężeczek na przydrożnym płocie zobaczyłem to.

In memoriam © Jurek57


Taka dwujęzyczna tablica.Tablica jest osadzona na kamiennym pniu , obciętym od góry.Znaczy to że osoba o której mowa na tablicy była ostatnim męskim potomkiem w danym rodzie.Słyszałem o tym wcześniej,Ale jeśli ktoś na ten temat ma większą wiedzę poroszę o sprostowanie.

Kiedy zaczęło po raz kolejny padać nie pozostało mi nic innego jak szybko kierować się do celu mojej dzisiejszej wycieczki Łężeczek na punkt widokowy nad jeziorem Chrzypsko Wielkie.

Panorama jeziora Chrzypsko Wielkie © Jurek57


Nad samym jeziorem wyszło słońce i to jak myślę wynagrodziło mi wszelkie dzisiejsze niedogodności.Kontemplując niecodzienne widoki raczyłem się gorącą herbatą i kanapkami.



Ale każda przyjemność się szybko kończy i trzeba było siadać na rower i w drogę powrotną.Na osłodę pozostało chociaż to że ostatnie 40-kilka kilometrów z wiatrem.Kierunek Pniewy.

Restauracjai hotel w Białkoszu © Jurek57


Jezioro Białkoskie © Jurek57


Zaraz za Chrzypskiem w Białkoszu nad malowniczym jeziorem o tej samej nazwie.

Cmentarz Urszulanek pod Pniewami © Jurek57


Przed samym miastem zakonny cmentarz sióstr Urszulanek Niestety nie znalazłem na cmentarzu założycielki zakonu Siostry Urszuli Leduchowskiej.

Do Pniew bez problemów boczny wiatr i słonecznie.Potem już coraz gorzej.Za Dusznikami ostatnie 12 km w deszczu.Traf chciał że opady o dużym nasileniu występowały zawsze miedzy budkami PKS .Więc kiedy dojeżdżałem do w/w przestawało.Robiło się późno i nie należało marudzić.
Mokry z zewnątrz i od wewnątrz ale bardzo zadowolony z dystansu i wrażeń , dojechałem do domu.
Podsumowując było pierwsza klasa.Trasa , dystans i moja kondycja.O tę ostatnią miałem największe obawy.Ale jak widać wydoliłem.Przyznam się ostatnie kilometry bardzo mi się dłużyły i odczuwałem spore zmęczenie.Zwłaszcza bolące dłonie i tylna część ciała.Myślę jednak że jest to kwestia treningu.Było warto.

Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu !!!
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
18.23 km 0.00 km teren
00:50 h 21.88 km/h:
Maks. pr.:47.26 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ucieczka przed deszczem

Sobota, 27 marca 2010 · dodano: 27.03.2010 | Komentarze 1

Wczorajszy dzień to wiosna ze swojej najlepszej strony,dzisiaj niestety jej mizerna kopia z silnym wiatrem i okresowymi opadami deszczu.
W związku z powyższym dopiero pod wieczór mogłem się bez obaw wypuścić na krótki spacerek.Spokój trwał jednak niezbyt długo , po niespełna godzinie ledwo uniknąłem krótkiej acz gwałtownej ulewy.
Jednak mimo wszystko nie ma co narzekać.Nawet wyjątkowa wredna wiosna jest lepsza od ostatniej syberyjskiej zimy.
Swoją drogą ktoś kto nazywał pory roku z damska musiał znać życie.
Trasa jak wczoraj z wyjątkiem terenu,było miło mimo wszystko.
pozdrawiam
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
19.67 km 6.50 km teren
00:57 h 20.71 km/h:
Maks. pr.:47.99 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pierwszy wionenny ...

Piątek, 26 marca 2010 · dodano: 26.03.2010 | Komentarze 2

Nareszcie dzisiaj po długiem rozbracie z rowerem , udało się przejechać kilka kilometrów . Pogoda jak na marzec doskonała . Było trochę asfaltów i teren , tak w sam raz jak na pierwszy wiosenny wypad.
Trasa z kategorii dookoła komina . Objechałem rodzinną mieścinę zaliczając dwukrotnie ścieżkę rowerową i nasze lokalne wzniesienie "górę AMT" od strony wsi Wysoczka.
Warunki do jazdy wyśmienite i aż boję się pomyśleć że mogą się w niedzielę pogorszyć.
Mam w planie wycieczkę nad Chszypsko.W obie strony z Buku jakieś 80-85 km.Jeśli ktoś tu z zaglądających miałby ochotę wspólnie pokręcić - zapraszam .
Termin niedziela , start z Buku godz. przedpołudniowe do uzgodnienia.
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dla wszystkich Pań

Poniedziałek, 8 marca 2010 · dodano: 08.03.2010 | Komentarze 4

Najlepsze życzenia dla wszystkich Pań które jeżdżą i dla tych które pewnie wkrótce wsiądą na rowery.Dla starszych i młodszych , uśmiechu i wiatru w plecy.Pogody ducha i wyrozumiałości dla nas /brzydszej części populacji/
Z całego serca , serdecznie całuję rączki.

To dla Was. © Jurek57


Dane wyjazdu:
44.45 km 0.00 km teren
02:29 h 17.90 km/h:
Maks. pr.:41.20 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Może to ostatnia zimowa niedziela ?

Niedziela, 7 marca 2010 · dodano: 07.03.2010 | Komentarze 10

Trasa: Buk-Dobieżyn-Szewce-Uścięcice-Dakowy Mokre-Woźniki-Urbanowo-Opalenica-Rudniki-Łagwy-Buk całość około 45 km temperatura około -1 st.C wiatr słaby zachodni.
Ze względu na fakt że dawno nie jeździłem rowerem,nawet dzisiejszej nocy śniło mi się że dosiadam roweru i mknę w nieznane.Faktycznie nie mogłem się już doczekać.
Zaraz po obiedzie ruszyłem.Początkowo miało być terenowo ale po krótkim rekonesansie został tylko asfalt.
Kierunek południowy.Postanowiłem pojechać do Daków Mokrych.Jest tam zlokalizowany i niedawno odrestaurowany zabytkowy dworek z galerią antyków.Można tam się również przespać i posilić.Budynek ten ma również fascynującą historię.Miłosno-kryminalną.
Dakowski Dwór © Jurek57

W dworskim ogrodzie spotkałem kilka ciekawych eksponatów.
Dziewczynka na huśtawce © Jurek57

Figura jest tak realistyczna że w tych okolicznościach pogodowych aż mnie zmroziło patrząc na gołe kolana.

Rowero - riksza © Jurek57

Ta jakaś hybryda albo skrzyżowanie roweru z rikszą,napędzane siłą mięśni dworskich poddanych.

Następnie do Woźnik.
Niewątpliwą atrakcją jest renesansowy kościół i klasztor franciszkanów.Całość robi wrażenie i warto jest tam zawitać.Jako ciekawostkę można podać że kościół został w czasie wojny zniszczony i w takim stanie prezentuje się od około 30 lat.
Część starych ołtarzy i wyposażenia kościoła wcześniej znajdowała się w farze w Buku.Klasztor ma fascynujące katakumby które można zwiedzać.
Klasztor Franciszkanów - Woźniki © Jurek57


Ze względu na mszę w klasztorze zabawiłem w Woźnikach chwilkę.Robiło się coraz chłodniej więc nie czekając ruszyłem leśnym skrótem przez Urbanowo do Opalenicy.
I tu kilka ciekawostek historyczno-regionalnych.
Polskie Detroit © Jurek57

Lokalna sieć handlowa © Jurek57

Dla nie wielkopolan pragnę wyjaśnić,po Polsku napis brzmi Choć do mnie , Choć tu.

Pomimo kiepskiej aury wycieczkę należy uznać za udaną.Odwiedziłem znane mi wcześniej miejsca ale jakby inne,ciekawsze.Przetestowałem nowe okładziny hamulcowe i nabrałem jeszcze większej ochoty - oczywiście do jeżdżenia rowerem.
Śniegu już wprawdzie tyle co na lekarstwo ale jeszcze ta temperatura .
Kiedy będzie już wiosennie ???
Kategoria Wycieczki