Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
44.45 km 0.00 km teren
02:29 h 17.90 km/h:
Maks. pr.:41.20 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Może to ostatnia zimowa niedziela ?

Niedziela, 7 marca 2010 · dodano: 07.03.2010 | Komentarze 10

Trasa: Buk-Dobieżyn-Szewce-Uścięcice-Dakowy Mokre-Woźniki-Urbanowo-Opalenica-Rudniki-Łagwy-Buk całość około 45 km temperatura około -1 st.C wiatr słaby zachodni.
Ze względu na fakt że dawno nie jeździłem rowerem,nawet dzisiejszej nocy śniło mi się że dosiadam roweru i mknę w nieznane.Faktycznie nie mogłem się już doczekać.
Zaraz po obiedzie ruszyłem.Początkowo miało być terenowo ale po krótkim rekonesansie został tylko asfalt.
Kierunek południowy.Postanowiłem pojechać do Daków Mokrych.Jest tam zlokalizowany i niedawno odrestaurowany zabytkowy dworek z galerią antyków.Można tam się również przespać i posilić.Budynek ten ma również fascynującą historię.Miłosno-kryminalną.
Dakowski Dwór © Jurek57

W dworskim ogrodzie spotkałem kilka ciekawych eksponatów.
Dziewczynka na huśtawce © Jurek57

Figura jest tak realistyczna że w tych okolicznościach pogodowych aż mnie zmroziło patrząc na gołe kolana.

Rowero - riksza © Jurek57

Ta jakaś hybryda albo skrzyżowanie roweru z rikszą,napędzane siłą mięśni dworskich poddanych.

Następnie do Woźnik.
Niewątpliwą atrakcją jest renesansowy kościół i klasztor franciszkanów.Całość robi wrażenie i warto jest tam zawitać.Jako ciekawostkę można podać że kościół został w czasie wojny zniszczony i w takim stanie prezentuje się od około 30 lat.
Część starych ołtarzy i wyposażenia kościoła wcześniej znajdowała się w farze w Buku.Klasztor ma fascynujące katakumby które można zwiedzać.
Klasztor Franciszkanów - Woźniki © Jurek57


Ze względu na mszę w klasztorze zabawiłem w Woźnikach chwilkę.Robiło się coraz chłodniej więc nie czekając ruszyłem leśnym skrótem przez Urbanowo do Opalenicy.
I tu kilka ciekawostek historyczno-regionalnych.
Polskie Detroit © Jurek57

Lokalna sieć handlowa © Jurek57

Dla nie wielkopolan pragnę wyjaśnić,po Polsku napis brzmi Choć do mnie , Choć tu.

Pomimo kiepskiej aury wycieczkę należy uznać za udaną.Odwiedziłem znane mi wcześniej miejsca ale jakby inne,ciekawsze.Przetestowałem nowe okładziny hamulcowe i nabrałem jeszcze większej ochoty - oczywiście do jeżdżenia rowerem.
Śniegu już wprawdzie tyle co na lekarstwo ale jeszcze ta temperatura .
Kiedy będzie już wiosennie ???
Kategoria Wycieczki



Komentarze
Amoretta102 | 12:47 piątek, 21 stycznia 2011 | linkuj Jakże znajome te miejsca! Dakowski Dwór - zapraszam na pannacotte
kosma100
| 07:56 poniedziałek, 8 marca 2010 | linkuj Ciekawe co Jurek ma na myśli mówiąc o "normalnych snach"? ;D
Fajnie, że pojeździłeś.
Kajman
| 07:52 poniedziałek, 8 marca 2010 | linkuj Mnie też zainteresowałeś ta historią:) Proszę o szczegóły:)
"Cho no tu" na Śląsku tez się używa wymiennie z "Puć sam ino"
rzepkok
| 20:23 niedziela, 7 marca 2010 | linkuj jak zwykle fajne trasy wybierasz - a tę historię to musisz kiedyś opowiedzieć ze szczegółami ;)
Maks
| 19:26 niedziela, 7 marca 2010 | linkuj Super wycieczka ;)
Jurek57
| 19:18 niedziela, 7 marca 2010 | linkuj k4r3l,Alistar - historia jest krwawa a w takich przypadkach chodzi przeważnie o zdradę .
Darku - lubię rower ale sny wolę normalne.
djk71
| 18:55 niedziela, 7 marca 2010 | linkuj Po takim śnie trudno było nie pojeździć... :)
Ciekawe czy jakieś miasto reklamuje się jak miasto pierwszego polskiego roweru?
alistar
| 18:15 niedziela, 7 marca 2010 | linkuj Szkoda, że nie napisałeś jakichś szczegółów owej fascynującej historii...
Rzeźba jest świetna :) pojazd zresztą też :)
Pozdrawiam!
k4r3l
| 17:47 niedziela, 7 marca 2010 | linkuj bardzo ładna architektura! widać, że swoje historie kryje:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa egark
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]