Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
173.95 km 0.00 km teren
06:00 h 28.99 km/h:
Maks. pr.:57.20 km/h
Temperatura:24.1
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:495 m
Kalorie: kcal

PAŁUKI ! (Niestety bez Paryża , Rzymu , Wenecji czy chociażby Sahary)

Niedziela, 15 września 2019 · dodano: 15.09.2019 | Komentarze 5

W sobotę po pracy zerkając na hiszpańską "Vueltę ... " jednym a drugim okiem na mapę okolic Żnina zauważyłem miejscowość PARYŻ . I ta jakże "swojsko" brzmiąca nazwa zdeterminowała moją dzisiejszą wycieczkę !  :-)

Dzisiejsza trasa : Buk - Grzebienisko - Młodasko - Kaźmierz - Szamotuły - Oborniki Wlkp. - Kowanówko - Jaracz -  Dziewicza Struga - Rogoźno - Marlewo - Pruśce - Wągrowiec - Tarnowo Pałuckie - Łękno - Niemczyn - Damasławek - Juncewo - Ustaszewo - Sarbinowo - Żnin - Murczyn - Młodocin - Knieja - Barcin - Piechcin - Pakość - Inowrocław.
Powrót do macierzy PKP via Poznań Główny. Za 24 PLN z rowerem !! Za blisko 130 km podróży :-)

Pogoda : W 90% słonecznie ! Ciepło bo w porywach nawet powyżej 24 st.C. No i wietrznie !!! A wiało mi mocno a nawet bardzo ... cały czas w plecy !!!  :-) Więc wynik kosmiczny, rekordowy !

Niestety jednak do Paryża nie dojechałem ! Czego żałuję.
Po prostu przestrzeliłem skręt. A kiedy się zorientowałem ? Byłem już 7 - 8 km za daleko.
Gdyby było wcześniej (wyjechałem z domu o 10:00) dopiąłbym swego. 
Ale !
Po pierwsze primo : Nadłożyłbym pewnie 15 - 20 km.
Po drugie primo : Od Wągrowca średnio co 3-4 km remonty z wahadłami.
Po trzecie primo : Nie zabrałem białej, przedniej lampki !
A czas naglił ... i chciałem się zameldować w domu, góra o 20. Czego oczywiście nie udało się zrealizować! Bo pod domem byłem 5 minut przed północą !
Jedyny z tego plus dodatni to to że od Poznania byłem samotnym rowerzystą na cały skład pociągu. Posiadając na wyłączność przedział rowerowy, stanowisk dwa ! A do roboty idę dopiero we wtorek !  :-) 

Fotki są raczej przypadkowe i bezpłciowe. Nie szukałem "plenerów". Bo nie mogłem lub nie chciałem stracić takiej okazji jak permanentny dopalacz/popychacz w postaci wiatru !!! Zauważyłem też że w miarę rosnącej szybkości rzadziej podnoszę głowę. :-)
Mimo wspomnianych remontów ... drogi w dobrym stanie ! (wiele nowych inwestycji łącznie ze ścieżkami z asfaltu) Było bezpiecznie. Wielu mijanych kolarzy ... . Chociaż z nikim się nie zabierałem. Ograniczałem się do kurtuazji. "Przekazując znak pokoju" . :-)
Pogoda jak na wrzesień "letnia" !
A sama wycieczka i wynik ? Przerosły moje oczekiwania. Kondycyjnie chyba nie jest jeszcze geriatryczna ?  :-)

Polecam tę trasę, okolicę.  :-)
Warto !!!  :-)

No i jeszcze na koniec taka dodatkowa wrzutka.
Korzystałem na trasie z licznika (Sigma bc14.16) i nowo pozyskanej nawigacji.(Falk Pantera 32+)
Powoli ją ogarniam ... chociaż nie raz mnie zadziwiała swoimi "możliwościami" kiedy nacisnąłem nie tę ikonkę.
Ale pilnowałem za to dystansu i pauz na postojach.
I według tego ustrojstwa (nawigacji) średnia wyszła mi z całości trasy : 30,02 km/h .
Nie idzie o wynik. Ale warto i przyjemnie popatrzeć "że mi rośnie !"  :-)
Jest faktem że wiatr przypasował mi jak nigdy. Cisnąłem bez większego wysiłku 30+ km/h. A na otwartych przestrzeniach mógłbym dogonić "zawodowy peleton". Czyli 40-43 km/h. No i mój rower jest chyba profesjonalny chociaż sam nie pojedzie !  :-)


Tędy płynęła kiedyś rze(cz)ka !
Tędy płynęła kiedyś rze(cz)ka ! © Jurek57
Lustro w jeziorze jest jakieś 3-4 m niżej niż drzewiej !  :-(


Nowy most nad
Nowy most nad "okresową rzeką" ? © Jurek57
Droga (251) z Wągrowca do Damasławka . Zaraz za rogatkami tego pierwszego. 

Migawki z Wągrowca.
Migawki z Wągrowca. © Jurek57

Grobla i on , ona ?
Grobla (Pturek) i on , ona ? © Jurek57

Żnin kolejami (wąskotorowymi) stoi !
Żnin kolejami (wąskotorowymi) stoi ! © Jurek57

Noteć w Barcinie.
Noteć w Barcinie. © Jurek57

pozdrawiam Wszystkich ... !


 



Komentarze
grigor86
| 20:00 sobota, 21 września 2019 | linkuj Ja również polecam Pałuki na rower. Super trasa Panie Jurku.
Jurek57
| 17:43 poniedziałek, 16 września 2019 | linkuj Licznik i nawigacja wskazują podobne dane. Ale nawigacja ma tendencje do "prostowania" trasy zwłaszcza w mieście i na bardziej "ostrych" zakrętach. Koło z czujnikiem musi swoje wykręcić.
Różnica na krótkich trasach jest raczej nieistotna ale na takiej jak moja już tak.
W tym przypadku było to około 800 m. A czas ? Tego nie sprawdzałem ale mógł być również różny.
Lubię takie wycieczki bez wielkiej logistyki. Zwłaszcza jak jest ciepło i ma się komfort że jest czym wrócić.
Trollking
| 16:24 poniedziałek, 16 września 2019 | linkuj Brawo Jurek! Jaka tam geriatria, Tyś im starszy, tym młodszy :)

Fajna relacja, super wynik!

No i pierwsze zdjęcie klimatyczne, choć i smutne.

A co do różnic między nawigacją a licznikiem, to całkiem możliwe. Niby gps jest narażony na pewne niedokładności, ale komputerek "klasyczny" też może mieć dużo nieścisłości, jak na przykład ustawienie obwodu koła na oko. Do tego zauważ, że Sigma na każdym postoju dolicza Ci ze 2-3 sekundy gdy już stoisz, co przy sporej ilości zatrzymać potrafi dużo średnią zaniżyć.
Jurek57
| 08:26 poniedziałek, 16 września 2019 | linkuj ekarol - Dziękuję :-)
To fakt dni są coraz krótsze. A atrakcji jest wiele. Nie wystarczy je tylko "zaliczyć".
Chyba że ruszysz o świcie ?
ekarol
| 06:12 poniedziałek, 16 września 2019 | linkuj Konkretna wyprawa!! Oprócz Rzymu, Wenecji i Paryża, można jeszcze w tych okolicach odwiedzić Czechy. Zaplanowałem sobie taki EuroTrip, ale ze względu na krótki dzień chyba już w tym sezonie tego nie ogarnę (ok 220km). https://www.komoot.com/tour/68125427
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa oduma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]