Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
77.30 km 40.00 km teren
03:56 h 19.65 km/h:
Maks. pr.:56.90 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Santa Maria - Puszczykowo ...

Niedziela, 25 kwietnia 2010 · dodano: 25.04.2010 | Komentarze 4

Dzisiejsza trasa : Buk - Otusz - Skrzynki - Żarnowiec - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Trzebaw - Muzeum Przyrodnicze WPN - Pożegowo - Osowa Góra - Czarnokurz - Puszczykowo - Osowa Góra - Pożegowo - Górka - Trzebaw - Stęszew - Rybojedzko - Tomice- Skrzynki - Otusz - Buk
Ilość kilometrów 77,3. Pogoda wyśmienita +17 st.C.Lekki wiatr.

Plan na dzisiaj był prosty:korzystając z pięknej pogody przejechać lekkim tempem maksymalnie daleko i przyjemnie,z dala od ruchliwych dróg.
Nie pozostało nic innego jak kierunek do Puszczykowa.
Wyjechałem zaraz po obiedzie.Na drogach o dziwo więcej rowerzystów niż aut.Ale to dobrze.Po kilku kilometrach byłem już w terenie.A tam pięknie i wiosenne.Pełno spacerowiczów i wszyscy jakoś odmienieni , uśmiechnięci i przyjaźni.Może to za sprawą pięknej pogody i wiosny.

Tak wygląda wiosna © Jurek57

A tak gdy natura trochę przesadzi © Jurek57

Można powiedzieć miłość do grobowej "deski"

To co pozostało po młynie wodnym.Żarnowiec 2010. © Jurek57

Po minięciu Żarnowca,gdzie jak zwykle przy takiej pogodzie tłumy przy źródełku, kieruję się w stronę Konarzewa.Ten odcinek po asfalcie aż do Chomęcic.Dalej już terenem do Trzebawia.A potem już kierunek Osowa Góra.Podjazd z tej strony łagodny i przyjemny.I jestem na szczycie.Nie mogłem sobie darować i zjazd zaliczyłem dwa razy.Max szybkość to prawie 57 km/h.Było straszno i smiszno jak mawiają rosjanie.Bo te moje zjazdy odbywały się przy normalnym ruchu ulicznym.
Potem już skok do Puszczykowa.Do muzeum Arkadego Fiedlera.Tego od Dywizjonu 303.
A tam inny świat.Sami zobaczcie.

Santa Maria.Suchy dok - Puszczykowo © Jurek57

A to jej rufa © Jurek57

Wzrost około 5-6 m © Jurek57

Na miejscu krótki "popas" i w drogę powrotną.Pogoda nadal super ,niebo bez żadnej chmurki i już z lekkim wietrzykiem w plecy.Do domu droga prawie taka sama z modyfikacjami w jej końcowym etapie.

Opalanko © Jurek57

Nie mogę znaleść właściwego kierunku ... © Jurek57

Wycieczka bardzo udana i przyjemna choć końcowe kilometry strasznie zaczęły mi się dłużyć.Z pomocą przyszedł mi młody kolarz na ostatnich 5 km zaczęliśmy się ścigać.I o dziwo przy stałej 35 km/h na tym odcinku jakimś cudem zdołałem od niego odskoczyć.
Reasumując,dawno się tak nie bawiłem.Dopisało wszystko,pogoda,kondycja i humor.Był nawet pierwiastek sportowej rywalizacji.Kolano ma się dobrze !
Oby tak dalej !!!
pozdrawiam Wszystkich.
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
21.00 km 0.00 km teren
01:03 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:36.60 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ścieżka x 3

Sobota, 24 kwietnia 2010 · dodano: 24.04.2010 | Komentarze 2

Dzisiaj pomimo wolnej soboty i pięknej pogody niestety tylko ścieżka rowerowa.
Na jutro planowałem wyjazd do Chodzieży na Skandia maraton.Niestety w tygodniu jakoś nieopatrznie postawiłem nogę i stara kontuzja kolana dała znać o sobie.
Trzy lata temu na maratonie w Bielawie upadłem na nie i co jakiś czas mam z nim problemy.Nie jest to coś jak mi się wydaje poważnego ale maraton z bolącym kolanem to żadna przyjemność.Muszę delikatnie to kolano rozruszać bo to dopiero początek sezonu maratonów a ja chciałbym na kilka z nich się wybrać.
Trudno.
Trasa dzisiejszej przejażdżki to nasza lokalna ścieżka rowerowa x trzy,tak dla zdrowia i poprawienia humoru.Nie jest źle.Może jutro gdzieś dalej,oby pogoda dopisała bo resztę już mam w głowie i ... .
pozdrawiam
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
17.86 km 5.50 km teren
00:53 h 20.22 km/h:
Maks. pr.:35.65 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Spacerowo

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · dodano: 18.04.2010 | Komentarze 0

Pogoda jeszcze lepsza niż wczoraj,taka 100 procentowa wiosna.Słonecznie,lekki wietrzyk i +18 st.C.
Trasa ścieżkowo terenowa dookoła Buku.Chciałem dzisiaj pojeździć dalej,więcej.Ale ze względu na okoliczności pogrzebu prezydenckiej pary,zrezygnowałem z tej przyjemności.Wydaje mi się że w obliczu wszystkich tych ofiar głupio by było cieszyć się z jazdy tak na maksa.
Choć krótko,było super.
pozdrawiam
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
37.07 km 9.50 km teren
01:45 h 21.18 km/h:
Maks. pr.:36.94 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Stare śmieci

Sobota, 17 kwietnia 2010 · dodano: 17.04.2010 | Komentarze 0

Trasa już wielokrotnie przetarta : Buk - Dobieżyn - Piekary - Jeziorki - Słupia - Rybojedzko - Tomice - Żarnowiec - Cieśle - Niepruszewo - Skrzynki - Otusz - Buk
Pogoda wyśmienita temperatura około 14 st.C, słonecznie , wiatr zachodni - dokuczliwy.
Cały zeszły tydzień było paskudnie,zimno i deszczowo.Jeszcze wczoraj nic nie zwiastowało tak raptownej zmiany.Może to przez ten islandzki wulkan i brak samolotów na niebie.Może?
Wyjechałem po 16.Słoneczko i długie dni pozwoliły mi przy spacerowym tempie na kilka przystanków.Nad jeziorami wędkarzy na pęczki.Na drogach coraz więcej jednośladów.Również rowerzystów choć to sobota wielu.W lasach widać i czuć wiosnę.Zielono jak się patrzy.Pięknie.
Wyjechałem dzisiaj jeszcze z jednego powodu.Żałoba narodowa to nasz obowiązek,tak trzeba.Ale taki tygodniowy maraton potrafi człowieka zdołować.
Musiałem wyjechać choćby nawet lało.
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

... pamięci ofiar katastrofy ...

Wtorek, 13 kwietnia 2010 · dodano: 13.04.2010 | Komentarze 1

To dla nich ... . © Jurek57

Wszystkim którzy zginęli 10.04.2010 w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.


Dane wyjazdu:
16.69 km 4.50 km teren
00:46 h 21.77 km/h:
Maks. pr.:38.10 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Siodełko - brzytwa

Piątek, 9 kwietnia 2010 · dodano: 09.04.2010 | Komentarze 1

Dzisiaj niestety późno wyjechałem,prawie już zmierzchało.Miałem zamiar pojeździć dłużej ale pouczony przez panów policjantów,zakończyłem wcześniej.Reprymenda dotyczyła tylnego światła.Kiedy ruszałem było wszystko ok,niestety bateria dała plamę.Może i dobrze bo jeździłem po ulicach a tam samochody i mogło być różnie.
Będąc w tym tygodniu w Bolesławcu wszedłem w posiadanie nowego sportowego siodełka firmy Accent Veno.Dzisiaj postanowiłem je przetestować.Jest w prawdzie węższe i sztywniejsze niż poprzednie ale okazało się mimo tych zastrzeżeń stosunkowo wygodne i znośne.I tak mam szczęście że nie dałem się namówić sprzedawcy na bardziej wyczynowe.Bo tak na oko,moje to siedzenie na pięcie a tamto to siedzenie okrakiem na płocie.Brrrrr.
pozdrawiam
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
14.20 km 0.00 km teren
00:39 h 21.85 km/h:
Maks. pr.:39.70 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

wielkanocna ścieżka

Niedziela, 4 kwietnia 2010 · dodano: 04.04.2010 | Komentarze 3

Zachęcony świątecznymi życzeniami aby nie były tylko okolicznościowe ale także rowerowe.Wyszedłem im na przeciw.Postanowiłem chociaż troszkę dać wyraz nowej rowerowej tradycji.To znaczy - każde święta na rowerze.
Wyboru dużego nie było.
po pierwsze primo - późna pora
po drugie primo - wiszący w powietrzu deszcz
po trzecie primo - obciążenie kaloriami
Pozostała lokalna ścieżka rowerowa.Chociaż krótko ale przyjemna,taka w sam raz żeby jutro chciało się więcej.
pozdrawiam

Wielkanocna różowa tęcza © Jurek57


To taka ciekawostka z wielkanocnego deszczowego wieczoru.
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wesołych Świąt .... .

Sobota, 3 kwietnia 2010 · dodano: 03.04.2010 | Komentarze 5

Z okazji nadchodzących świąt wielkanocnych dla Wszystkich rowerzystów - najserdeczniejsze życzenia wszystkiego najlepszego.

Wesołych Świąt © Jurek57


Dane wyjazdu:
94.60 km 0.00 km teren
04:15 h 22.26 km/h:
Maks. pr.:47.99 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trochę słońce trochę deszcz ...

Niedziela, 28 marca 2010 · dodano: 28.03.2010 | Komentarze 9

Trasa:Buk-Duszniki-Podrzewie-Dęborzyce-Psarskie-Nojewo-Gnuszyn-Białkosz-Łężeczki-Pniewy-Chełmno-Duszniki-Buk.
temperatura około +10 st.C
nieprzyjemny,czasami porywisty wiatr z zachodu,no i co jakiś czas wiosenna ulewa.
Planowałem 85 km wyszło ponad 94 .

Planując tę wycieczkę,miałem nadzieję że jakiś biker przyłączy się .Niestety wszyscy mi znani i nie znani dzisiejszy termin mieli już zajęty.Piszę o tym dlatego że taki dystans choć z reguły jestem samotnym jeźdźcem wolę mimo wszystko pokonywać w grupie.Zawsze raźniej i bezpieczniej.

Portal kościoła w Dusznikach © Jurek57


Ruszyłem przed dwunastą najpierw do Dusznik dalej Podrzewie.
Po przejechaniu A2 zaczęło kropić i tak średnio co kilkanaście minut.
Następnie Lubosina,Dęborzyce i Psarskie.

Kościuł w Psarskiem © Jurek57


Jak na wielkość wsi to kościół okazały.Chyba gotycki.
Potem do Nojewa.

Ceglany wiadukt w Nojewie © Jurek57


Jest tych wiaduktów w Nojewie chyba trzy.Są naturalną granicą Sierakowskiego Parku Krajobrazowego.
A w bezpośredniej bliskości wiaduktu , takie oto kwiatki.

Daniel z rodziną © Jurek57


Czarne konie znaczy kare © Jurek57


Elektrownia wodna © Jurek57


Jest tam również koło wodne służące jako turbina elektryczna ale było nieczynne i zdjęcie które zrobiłem nie oddaje atrakcyjności urządzenia.
Kiedy kierowałem się już z Nojewa do Łężeczek na przydrożnym płocie zobaczyłem to.

In memoriam © Jurek57


Taka dwujęzyczna tablica.Tablica jest osadzona na kamiennym pniu , obciętym od góry.Znaczy to że osoba o której mowa na tablicy była ostatnim męskim potomkiem w danym rodzie.Słyszałem o tym wcześniej,Ale jeśli ktoś na ten temat ma większą wiedzę poroszę o sprostowanie.

Kiedy zaczęło po raz kolejny padać nie pozostało mi nic innego jak szybko kierować się do celu mojej dzisiejszej wycieczki Łężeczek na punkt widokowy nad jeziorem Chrzypsko Wielkie.

Panorama jeziora Chrzypsko Wielkie © Jurek57


Nad samym jeziorem wyszło słońce i to jak myślę wynagrodziło mi wszelkie dzisiejsze niedogodności.Kontemplując niecodzienne widoki raczyłem się gorącą herbatą i kanapkami.



Ale każda przyjemność się szybko kończy i trzeba było siadać na rower i w drogę powrotną.Na osłodę pozostało chociaż to że ostatnie 40-kilka kilometrów z wiatrem.Kierunek Pniewy.

Restauracjai hotel w Białkoszu © Jurek57


Jezioro Białkoskie © Jurek57


Zaraz za Chrzypskiem w Białkoszu nad malowniczym jeziorem o tej samej nazwie.

Cmentarz Urszulanek pod Pniewami © Jurek57


Przed samym miastem zakonny cmentarz sióstr Urszulanek Niestety nie znalazłem na cmentarzu założycielki zakonu Siostry Urszuli Leduchowskiej.

Do Pniew bez problemów boczny wiatr i słonecznie.Potem już coraz gorzej.Za Dusznikami ostatnie 12 km w deszczu.Traf chciał że opady o dużym nasileniu występowały zawsze miedzy budkami PKS .Więc kiedy dojeżdżałem do w/w przestawało.Robiło się późno i nie należało marudzić.
Mokry z zewnątrz i od wewnątrz ale bardzo zadowolony z dystansu i wrażeń , dojechałem do domu.
Podsumowując było pierwsza klasa.Trasa , dystans i moja kondycja.O tę ostatnią miałem największe obawy.Ale jak widać wydoliłem.Przyznam się ostatnie kilometry bardzo mi się dłużyły i odczuwałem spore zmęczenie.Zwłaszcza bolące dłonie i tylna część ciała.Myślę jednak że jest to kwestia treningu.Było warto.

Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu !!!
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
18.23 km 0.00 km teren
00:50 h 21.88 km/h:
Maks. pr.:47.26 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ucieczka przed deszczem

Sobota, 27 marca 2010 · dodano: 27.03.2010 | Komentarze 1

Wczorajszy dzień to wiosna ze swojej najlepszej strony,dzisiaj niestety jej mizerna kopia z silnym wiatrem i okresowymi opadami deszczu.
W związku z powyższym dopiero pod wieczór mogłem się bez obaw wypuścić na krótki spacerek.Spokój trwał jednak niezbyt długo , po niespełna godzinie ledwo uniknąłem krótkiej acz gwałtownej ulewy.
Jednak mimo wszystko nie ma co narzekać.Nawet wyjątkowa wredna wiosna jest lepsza od ostatniej syberyjskiej zimy.
Swoją drogą ktoś kto nazywał pory roku z damska musiał znać życie.
Trasa jak wczoraj z wyjątkiem terenu,było miło mimo wszystko.
pozdrawiam
Kategoria Wokół domu