Info
Więcej o mnie.
Sezon 2023

Sezon 2022

Sezon 2021

Sezon 2020

Sezon 2019

Sezon 2018

Sezon 2017

Sezon 2016

Sezon 2015

Sezon 2014

Sezon 2013

Sezon 2012

Sezon 2011

Sezon 2010

Sezon 2009

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2022, Wrzesień1 - 2
- 2022, Sierpień4 - 14
- 2022, Lipiec4 - 10
- 2022, Czerwiec7 - 23
- 2022, Maj7 - 9
- 2022, Kwiecień5 - 14
- 2022, Marzec4 - 7
- 2022, Luty2 - 4
- 2022, Styczeń3 - 3
- 2021, Grudzień1 - 3
- 2021, Listopad3 - 7
- 2021, Październik5 - 5
- 2021, Wrzesień5 - 6
- 2021, Sierpień3 - 2
- 2021, Lipiec4 - 5
- 2021, Czerwiec10 - 12
- 2021, Maj5 - 9
- 2021, Kwiecień4 - 12
- 2021, Marzec4 - 7
- 2021, Luty1 - 7
- 2021, Styczeń3 - 13
- 2020, Grudzień5 - 12
- 2020, Listopad3 - 5
- 2020, Październik3 - 3
- 2020, Wrzesień5 - 5
- 2020, Sierpień8 - 8
- 2020, Lipiec3 - 6
- 2020, Czerwiec5 - 15
- 2020, Maj9 - 21
- 2020, Kwiecień7 - 32
- 2020, Marzec3 - 7
- 2019, Grudzień4 - 10
- 2019, Listopad6 - 16
- 2019, Październik4 - 10
- 2019, Wrzesień7 - 18
- 2019, Sierpień8 - 38
- 2019, Lipiec6 - 35
- 2019, Czerwiec12 - 29
- 2019, Maj6 - 29
- 2019, Kwiecień4 - 11
- 2019, Marzec3 - 11
- 2019, Luty1 - 3
- 2019, Styczeń1 - 6
- 2018, Grudzień5 - 29
- 2018, Listopad2 - 14
- 2018, Październik2 - 9
- 2018, Wrzesień7 - 22
- 2018, Sierpień4 - 12
- 2018, Lipiec5 - 63
- 2018, Czerwiec4 - 15
- 2018, Maj4 - 18
- 2018, Kwiecień7 - 23
- 2018, Marzec1 - 4
- 2018, Luty6 - 18
- 2018, Styczeń3 - 10
- 2017, Grudzień5 - 22
- 2017, Listopad6 - 18
- 2017, Październik3 - 12
- 2017, Wrzesień6 - 37
- 2017, Sierpień7 - 34
- 2017, Lipiec14 - 84
- 2017, Czerwiec17 - 66
- 2017, Maj11 - 62
- 2017, Kwiecień10 - 51
- 2017, Marzec17 - 111
- 2017, Luty14 - 95
- 2017, Styczeń13 - 127
- 2016, Grudzień10 - 80
- 2016, Listopad9 - 59
- 2016, Październik7 - 33
- 2016, Wrzesień12 - 73
- 2016, Sierpień6 - 21
- 2016, Lipiec13 - 81
- 2016, Czerwiec20 - 226
- 2016, Maj24 - 152
- 2016, Kwiecień10 - 80
- 2016, Marzec3 - 31
- 2016, Luty3 - 33
- 2016, Styczeń2 - 40
- 2015, Grudzień2 - 14
- 2015, Listopad2 - 20
- 2015, Październik2 - 31
- 2015, Wrzesień4 - 46
- 2015, Sierpień13 - 76
- 2015, Lipiec8 - 50
- 2015, Czerwiec7 - 55
- 2015, Maj9 - 46
- 2015, Kwiecień4 - 23
- 2015, Marzec3 - 37
- 2015, Luty4 - 56
- 2015, Styczeń3 - 50
- 2014, Grudzień5 - 57
- 2014, Listopad5 - 36
- 2014, Październik3 - 26
- 2014, Wrzesień8 - 48
- 2014, Sierpień9 - 55
- 2014, Lipiec16 - 104
- 2014, Czerwiec12 - 98
- 2014, Maj12 - 44
- 2014, Kwiecień8 - 22
- 2014, Marzec8 - 29
- 2014, Luty3 - 16
- 2014, Styczeń3 - 19
- 2013, Grudzień10 - 35
- 2013, Listopad4 - 19
- 2013, Październik8 - 29
- 2013, Wrzesień10 - 39
- 2013, Sierpień9 - 32
- 2013, Lipiec11 - 43
- 2013, Czerwiec10 - 34
- 2013, Maj10 - 40
- 2013, Kwiecień8 - 32
- 2013, Marzec6 - 23
- 2013, Luty3 - 22
- 2013, Styczeń2 - 9
- 2012, Grudzień7 - 23
- 2012, Listopad4 - 12
- 2012, Październik8 - 15
- 2012, Wrzesień11 - 29
- 2012, Sierpień10 - 36
- 2012, Lipiec11 - 29
- 2012, Czerwiec9 - 38
- 2012, Maj9 - 26
- 2012, Kwiecień12 - 47
- 2012, Marzec9 - 46
- 2012, Luty4 - 13
- 2012, Styczeń8 - 28
- 2011, Grudzień4 - 11
- 2011, Listopad6 - 17
- 2011, Październik6 - 12
- 2011, Wrzesień9 - 20
- 2011, Sierpień11 - 23
- 2011, Lipiec8 - 20
- 2011, Czerwiec10 - 12
- 2011, Maj8 - 6
- 2011, Kwiecień8 - 11
- 2011, Marzec7 - 21
- 2011, Luty4 - 24
- 2011, Styczeń5 - 15
- 2010, Grudzień6 - 18
- 2010, Listopad5 - 13
- 2010, Październik9 - 18
- 2010, Wrzesień6 - 19
- 2010, Sierpień10 - 30
- 2010, Lipiec8 - 18
- 2010, Czerwiec6 - 25
- 2010, Maj9 - 29
- 2010, Kwiecień8 - 16
- 2010, Marzec5 - 26
- 2010, Luty2 - 17
- 2010, Styczeń7 - 59
- 2009, Grudzień9 - 23
- 2009, Listopad7 - 5
- 2009, Październik3 - 4
- 2009, Wrzesień8 - 12
- 2009, Sierpień9 - 19
Dane wyjazdu:
34.00 km
26.00 km teren
01:47 h
19.07 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Do lasu nie tylko na grzyby...
Sobota, 2 października 2010 · dodano: 02.10.2010 | Komentarze 0
Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Żarnowiec - Lisówki - Żarnowiec - Cieśle - Niepruszewo - Skrzynki - Otusz - BukSłonecznie,bezchmurnie,silny wiatr południowo/wschodni jak na jesień świetnie !!!
Cały tydzień pogoda jakaś taka deszczowa,zimno.A tu nadchodzi sobota i zwrot o 180 st.Od razu jakoś tak raźniej.Prawdą jest że jesteśmy uzależnieni od słońca.
Wycieczka krótka bo mało czasu ale za to bardzo udana i urokliwa.
Wybrałem pobliskie lasy,starając się wjechać tam gdzie raczej rzadko kto zagląda.Były zjazdy między drzewami i podjazdy po nieistniejących ścieżkach.Właściwie trasę wytyczały chęci i możliwości.Raz na rowerze ,raz z buta.
Umęczyłem się i napociłem.Ale za to zabawa była przednia./prawie XC/
Nigdzie nie trzeba było się spieszyć.Niektóre elementy można było powtarzać. Przy okazji piękne widoki.
Znaczy coś dla ciała i ducha.
Świetne popołudnie.
Kilka fotek :

Szybko , szybko ...© Jurek57

Cel - przed siebie© Jurek57

Quad-owy zjazd© Jurek57

Droga do Lisówek© Jurek57

Piękny zjeździk© Jurek57

Jesienne niebo© Jurek57

Dzień się kończy ...© Jurek57
Pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
100.33 km
37.00 km teren
04:58 h
20.20 km/h:
Maks. pr.:47.51 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Kolejowo-rowerowa sobota
Sobota, 25 września 2010 · dodano: 25.09.2010 | Komentarze 6
Dzisiejsza trasa : /Buk-Poznań-Krzyż koleją/ Krzyż - Drawsko - Pęckowo - Piłka - Sieraków - Chrzypsko Wielkie - Łężeczki - Białkosz - Gnuszyn - Psarskie - Nojewo - Zajączkowo - Dęborzyce - Lubosina - Podrzewie - Duszniki - Sędziny - BukPogoda rowerowa.Praktycznie przez cały dzień słonecznie,jak na wrzesień i to jesienny,bardzo przyjemnie,lekki wiatr chyba z południa.
Wycieczka planowana była od dawna.Tak jakoś wyszło że dopiero dzisiaj wszystko zagrało.Namawiałem znajomych i nieznajomych.Bo takie odległości w kupie jakoś raźniej ale widać wszystkim nie pasowało.Pozostałem sam na placu boju.
Rano,sobotnia pobudka i koleją do Poznania,10 minut na przesiadkę i do Krzyża.
W pociągu kilku rowerzystów,tak jak ja amatorów bliższych i dalszych wycieczek.
Przed jedenastą jestem na dworcu w Krzyżu.
/Tu uwaga:jeśli byście zabierali ciężki bagaż ze sobą i wysiadali w tej miejscowości lepiej nadajcie go kurierem.Wyjście do miasta ze stacji tylko wysoką i długą kładką nad peronami.Nie ma dojazdu do dworca.
Aż strach pomyśleć jak sobie radzą niepełnosprawni./

Kościół w Krzyżu© Jurek57

Chyba stary , kościółek w Pęckowie.© Jurek57

Malowniczo położony kościół w Piłce© Jurek57
Pokręciłem się chwile po mieście i w drogę.Najpierw asfaltem przez Drawsko do Piłki potem już leśnymi duktami do Sierakowa.Na mapach widać oznakowany szlak rowerowy z Krzyża do Sierakowa.Owszem ale tylko na mapach.Jakiś 4 km za Piłką oznakowanie znika.Trzeba bardzo uważać żeby nie zboczyć ze szlaku.W moim przypadku wyglądało to tak,że cały czas trzymałem się azymutu , znaczy jechałem na południe,korygując swoje położenie,upewniając się czy dobrze jadę pytając się o drogę dwóch napotkanych lokalnych grzybiarzy i spoglądając na kompas.Biada temu kto pobłądzi.
Trasa wprawdzie liczy nie wiele bo około dwudziestu kilku kilometrów ale jest to Puszcza Notecka.Na całym odcinku nie ma żadnych zabudowań i nikt tam nie mieszka.
Najlepszym rozwiązaniem jest GPS ale nie każdy go posiada.
Jeszcze raz przestrzegam.

Takie chwile na trasie są najlepsze,pełen relaks !!!© Jurek57
Jest tak cicho że można usłyszeć własne myśli.
Przez puszczę mimo obaw jechało się wyśmienicie,dukty mocno utwardzone przez auta grzybiarzy.Dokoła spokój,las i grzyby i jeszcze raz grzyby.Rosną przy drodze i jest ich tyle w różnych rodzajach że w tym roku chyba matka natura lekko przesadziła.Widziałem miejsca gdzie można je dosłownie kosić.

Łężeczki - widok na jezioro© Jurek57
Wreszcie Sieraków.Krótki popas i dalej w drogę.Obowiązkowy postój na punkcie widokowym w Łężeczkach.

Powoli idzie jesień.Krzaki głogu.© Jurek57

Dzika róża.© Jurek57
Dalej już znaną trasą do domu.
W Gnuszynie doganiam , o dziwo bikera na szosówce.Jedziemy jakiś 10 km razem rozmawiamy.Mamy przejechane mniej więcej po 70 km.Na koniec wymieniamy się nazwiskami i miejscami zamieszkania.On skręca na Pniewy ja już samotnie do Buku.

W końcu go "dopadłem".© Jurek57
Reszta trasy to już tylko kręcenie przez znane mi miejscowości i obawa czy zdążę przed zmrokiem.Za Dusznikami jadę już oświetlony.Zmrok zapada szybko a trasa pomimo że to sobota dosyć ruchliwa.
Kiedy robi się zupełnie ciemno jestem na miejscu.
Przed domem na liczniku 97 km.Planowałem stówkę więc trzeba jeszcze resztę dokręcić.Dodatkowe kółko i stówka pęka.
Wycieczka,pogoda,kondycja dopisały.
Wrażeń bezliku,znaczy nie ma jak rower!!!
pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Sto kilometrów plus
Dane wyjazdu:
22.14 km
9.00 km teren
01:04 h
20.76 km/h:
Maks. pr.:29.29 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Rowerowy "podwieczorek"
Wtorek, 21 września 2010 · dodano: 21.09.2010 | Komentarze 1
Dzisiejsza trasa : tour de Buk + Wiktorowo - Łagwy - BukPogoda jak na koniec lata świetna.Słonecznie,silny wiatr z zachodu.
Wyjechałem późno.A skusiła mnie pogoda.Nawet około dwudziestej można śmiało jeździć w krótkich spodenkach.
Objechałem miasto,dokładając kilka kilometrów po wsiach.
Ruch znikomy aż się chciało pojechać dalej.
pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
50.15 km
27.00 km teren
02:29 h
20.19 km/h:
Maks. pr.:39.30 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Letnie ostatki
Sobota, 18 września 2010 · dodano: 18.09.2010 | Komentarze 2
Dzisiejsza trasa: Buk - Szewce - Uścięcice - Woźniki - Urbanowo - Terespotockie - Kopanki - Porażyn - Jastrzębniki - Rudniki - Łagwy - Wiktorowo - BukZachmurzenie zmienne,słonecznie ale również deszczowo,dokuczliwy silny wiatr z zachodu.Temperatura +14 st.C
Na dzisiaj palny były zupełnie inne.Chciałem pojechać koleją do Krzyża.Potem przez Wieleń,Drawsko,Piłkę,Sieraków rowerem do domu.Okazało się że musiałem niestety tę eskapadę odłożyć na dalszy plan.
Wolny czas miałem dopiero po południu.
Wiało dzisiaj dosyć mocno.I żeby nie wracać do domu pod wiatr,tako oto trasa.
Było po asfalcie i w terenie.W lasach przyjemnie,chociaż błota coraz więcej.Złapała mnie również krótko trwała ulewa.
Mimo wszystko jeździło się przyjemnie i miło.Zwłaszcza w końcowej fazie z wiatrem szybkość bez specjalnego wysiłku sięgało 32 - 35 km/h.
Nie ma co narzekać na pogodę bo pewnie lepsza już nie będzie.A ta którą mamy też ma swoje dobre strony.

Leśna bukowa aleja© Jurek57
pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
36.88 km
32.00 km teren
02:14 h
16.51 km/h:
Maks. pr.:42.27 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
REAL 64-sto Maraton Osieczna 2010
Niedziela, 12 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 3
Było straszno i śmieszno w sumie super !!!Pogoda dopisała jak nigdy,słonecznie i cieplutko.Niebo bez śladu chmurek.
Na maraton wybrałem się z Krzysztofem.Oprócz nas było jeszcze ponad 500-osób.
Zapisy,numerki i o 10,30 ruszamy.Najpierw rundka wokół Osiecznej i po 6 km jesteśmy w lesie.
Początkowo stawka zbita i zwłaszcza na podjazdach lekkie zatory .Ale im dalej tym lepiej i więcej miejsca.
Trasa wyśmienita,jest sporo podjazdów i wiele technicznych zjazdów.Trzeba obiektywnie przyznać że organizatorzy stanęli na wysokości zadania.Oznakowanie trasy na 6.Wszystko idzie płynnie.Nie sposób się zgubić.Wielu profesjonalnych organizatorów powinno się uczyć od 64-sto jak to się robi.
Aż się chce jeździć.
Trasa urozmaicona i malownicza,jedna z najlepszych jakie zaliczyłem na maratonach.
Nie obyło się też bez wywrotek.
Na 21 km zjeżdżam jakieś 35 km/h,nagle uskok a za nim piaszczysta dziura.
Spanikowałem , po hamulcach i lecę jakieś 3-4 m w powietrzu.Całe szczęście że zdążyłem się wypiąć.Lot był zapierający dech w piersiach.
Zaryłem bokiem głowy i barkiem w piach.Jeszcze raz kask uratował mi .... .
Chwile trwało nim się pozbierałem.Najważniejsze jestem cały tyko lekko poocierany.

Przed startem ....© Jurek57

Osieczna - przeds startem Krzysztof i ja /zdjęcie Jacek2w/© Jurek57

Osieczna - Start /zdjęcie - Puzon/© Jurek57
Dziękuję przejeżdżającym za zainteresowanie !
Potem jeszcze dwie gleby,ale już nie takie ekscytujące.
Wrażenia nie zapomniane.
Potem już meta,doping kibiców i obowiązkowy medal dla każdego.
Za kreskom wywiady na gorąco telewizja itp.
Po prostu wielki świat kolarstwa.

Osieczna,meta,wywiady,telewizja itp. ... /zdjęcie - Patryk/© Jurek57

Medal , pierwsze trofeum© Jurek57
Wrażenia niezapomniane,atmosfera super.Gratulacje dla organizatorów.
Dodatkowe gratulacje dla Krzysztofa za rywalizację.
pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Maratony
Dane wyjazdu:
63.62 km
10.00 km teren
02:56 h
21.69 km/h:
Maks. pr.:41.10 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Poznań - serwis
Sobota, 11 września 2010 · dodano: 11.09.2010 | Komentarze 2
Dzisiejsza trasa : Buk - Otusz - Skrzynki - Dopiewo - Palędzie - Skórzewo - Poznań i tą samą trasą z powrotem .Pogoda idealna słonecznie,bezchmurnie,temperatura 25 st.C,lekki wiatr z S/W
Prawie dwa tygodnie bez roweru.A dzisiaj pogoda i przymus odwiedzin serwisu rowerowego to dopust Boży.
Do Poznania jechało się idealnie.Na drogach wyraźnie mniejszy ruch samochodów.
Tempo czasami ponad 30km/h.
W serwisie umówiony byłem na regulacje przerzutek i oględziny hamulców.Te ostatnie jakoś dziwnie straciły moc i to wcale nie przez złe klocki.
W Pink - Sport w ogóle nawet nie zaglądano do nich bo Pan nie posiadał w wystarczającej ilości płynu do shimano a w Cykloturze stwierdzono że godzina to za mało na uzupełnienie płynu i odpowietrzenie .
Nie wiem jak to się robi z rowerem ale w aucie cztery koła zajmują mi góra 20 min.
Trudno - jutrzejszy maraton w Osiecznej z dreszczykiem emocji.
Na koniec udało mi się wjechać rowerem na płytę nowego stadionu Lecha.
Obiekt robi wrażenie,jest w tej chwili pucowany i dopieszczany.
Wymienia się też trawę na nową

Stadion Lech - a to jeszcze plac budowy© Jurek57

"sadzenie" nowej trawy© Jurek57
Pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Sprawy do załatwienia
Dane wyjazdu:
24.00 km
10.00 km teren
01:14 h
19.46 km/h:
Maks. pr.:29.90 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
2 x tour de Buk
Środa, 1 września 2010 · dodano: 01.09.2010 | Komentarze 5
Dzisiaj tylko króciutko,dwa kółka wokół grodu.Wprawdzie pogoda dopisała i było dużo słońca,to około dwudziestej robi się już ciemnawo a temperatura gwałtownie spada.Jeździło się mimo to przyjemnie i o to chodzi.
Jak na razie mamy lato i myślę że jeszcze wygrzejemy się w słońcu.
pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
108.20 km
42.00 km teren
05:18 h
20.42 km/h:
Maks. pr.:42.70 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Wietrzna sobota
Sobota, 28 sierpnia 2010 · dodano: 28.08.2010 | Komentarze 3
Dzisiejsza trasa : Buk - Niegolewo - Turkowo - Zakrzewko - Śliwno - Niewierz - Chełmienko - Jakubowo - Chełno - Konin - Koninek - Psarskie - Zajączkowo - Dęborzyce - Koźle - Zapust - Wielonek - Ostroróg - Lipnica - Pólko - Sękowo - Wilczyna - Duszniki - Młynkowo - Kunowo - Sarbia - Grzebienisko - Wierzeja - Wilkowo - BukPogoda prawie bez deszczu,temperatura +16 st C.paskudnie porywisty wiatr chyba z N/W.
Narzekaliśmy na letnie upały,ale lato powoli się kończy i jakoś mi się zdaje że będziemy jeszcze długo wspominać mile te wakacje bo pogoda zwłaszcza we wrześniu potrafi dać w kość.
Dzisiaj miałem tego namiastkę.
Chciałem jechać dzisiaj w zupełnie innym kierunku ale ten porywisty wiatr zupełnie zrewidował plany.
Wybrałem trasę początkowo pod wiatr,potem wraz z nim do domu.Myślę że gdyby miało być odwrotnie dzisiejszy wynik byłby marzeniem.
Wyjechałem późno bo około południa.Planowałem troszkę dłuższy dystans bo pętla miła sięgać do Obrzycka na Wartą ale jak wspomniałem dzisiaj karty rozdawał wiatr.Miało być z dala od wielkiego świata i było.Dużo po polnych drogach a jeśli asfalt to peryferie albo mus.
Jakieś 65% trasy jechałem po raz pierwszy.I chociaż niektóre ścieżki na mapie
zaznaczone były delikatną przerywaną linią okazały się przejezdne i o dziwo w dobrym stanie.
Odcinek do Psarskiego /jakiś 50 km/ to głównie pod wiatr.Tak się złożyło że brak tam lasów.Wybawieniem były polne ścieżki które okalały krzaki i nieliczne drzewa.Mimo to jazda wprawdzie nie była szaleńcza ale bardzo przyjemna i urokliwa.

Zabytkowy drogowskaz© Jurek57

To nie są mirabelki tylko wspaniałe choć mikre słodkie jabłuszka© Jurek57

Jabłonka prawie jak ta w raju© Jurek57
Takie i inne smakołyki porastały po obu stronach tej polnej drogi.Jest to regularna ścieżka rowerowa oznaczona na mapach.

Szlak rowerowy do Psarskiego.Na drugim planie wieża kościelna© Jurek57
Odcinek z Koźla do Wielonka to sama przyjemność.Ścieżka biegnie lasem i jest w doskonałym stanie /zwłaszcza po deszczach/.Na wyciągnięcie ręki grzyby i jeżyny.
Jest coś dla ciała i dla ducha.

Leśna myśliwska kapliczka poświęcona św.Hubertowi.© Jurek57

Ta kapliczka stoi na skraju lasu nieopodal wsi Zapust© Jurek57
Tutaj przy kapliczce zrobiłem przystanek na posiłek.Porozmawiałem też z panią na rowerze która patrząc na rozłożoną mapę pomyślała że pobłądziłem.
Mile byłem zaskoczony jej chęciom pomocy.Brawo !!!.
Potem już do celu mojej wycieczki OSTROROGA.

Kościół w Ostrorogu© Jurek57

Witraż w oknie zakrystii kościoła© Jurek57

Tablica pośmiertna wmurowana w ściane kościoła.Rzeźbiarz nie używał litery "s".© Jurek57
Napis brzmi w oryginale : ( Katarzyna zmarła roku 1704 ..... lutego
Prozi o wezdchnienie
do Boga )
Ostroróg to małe senne miasteczko na zachód od Szamotuł.
Na potwierdzenie ta oto fotka.

Koty idą dzisiaj spać.© Jurek57
Robiło się już późno i trzeba było ruszać z kopyta.Dalsza droga to już prawie asfalty.A że miałem silny /baksztag/ wiatr kilometry ubywały całkiem szybko.
Tylko niedaleko Sękowa złapała mnie ulewa.A że była przelotna nawet się nie zatrzymywałem.
Z Dusznik przez Grzebienisko chociaż dalej ale bezpieczniej.
W domu zameldowałem się koło ósmej.
Wycieczka mimo wietrzyska bardzo udana.Najeździłem się do woli, zwłaszcza w terenie i oby tak dalej.
pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Sto kilometrów plus
Dane wyjazdu:
45.63 km
30.00 km teren
02:19 h
19.70 km/h:
Maks. pr.:37.61 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Jeśli niedziela to terenowo
Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 22.08.2010 | Komentarze 3
Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Żarnowiec - Lisówki - Mirosławki - Krąplewo - Stęszew - Trzcielin - Lisówki - Żarnowiec - Skrzynki - Otusz - BukPiękna pogoda,słonecznie,wiatr z zachodu porywisty.Temperatura +28 st.C
Wczorajszy wieczór był super , choć mogła być poruta.
Na 10 minut przed koncertem zgasło w całym mieście światło.Godzina ciemności a potem dwie godziny dobrego starego bluesa.DŻEM dał czadu i myślę że jest w znakomitej formie.Jak wino im starsze tym lepsze.

Dżem jest super !!!© Jurek57
Wróciłem do domu grubo po północy a tu trzeba kibicować Adamkowi.Trudno jak mus to mus.I opłaciło się.
Rano niestety trudno było się zwlec z pościeli.Ale pogoda , jak na koniec wakacji super i kusi .
Na rower wsiadłem po 14.Stara,dobrze znana trasa.Ze względu na wysoką temp.postarałem się wybrać przede wszystkim w teren./zacieniony/.I nie żałuje.
Polecam odcinek pomarańczowego szlaku między Mirosławkami a Krąplewem.

Odpoczynek . Rezerwat Trzcielińskie Błota© Jurek57
Zbyt daleko nie pojechałem ale nie ilość co jakość się liczy.
Trasa malownicza i przyjemna , zwłaszcza po nocy pełnej emocji.
Było ok.
pozdrawiam Wszystkich.
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
64.77 km
15.00 km teren
03:14 h
20.03 km/h:
Maks. pr.:40.30 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Powiedzmy - służbowo
Sobota, 21 sierpnia 2010 · dodano: 21.08.2010 | Komentarze 2
Dzisiejsza trasa : Buk - Wysoczka - Żegowo - Brzoza - Ceradz Dolny - Ceradz Kościelny - Jankowice - Swadzim - Batorowo - Lusowo - Zakrzewo - Palędzie - Dopiewo - Podłoziny - Skrzynki - Otusz - BukBardzo ciepło,wiatr z zachodu dość silny.
Dzisiejsza przejażdżka to dużo przyjemności i trochę obowiązku.Obowiązku dlatego że musiałem odebrać ze sklepu Leroy Merlin pewne dokumenty.Nie wypadało żeby w taki piękny dzień wsiadać do auta i po nie jechać.
Zrobiłem sobie więc wycieczkę.
Jechałem głównie asfaltami.Widać że to sobota bo i ruch na drogach mniejszy i rowerzystów więcej.
W drodze powrotnej przejeżdżając przez Palędzie "odkryłem" kamienny obelisk.Stoi tam przy drodze już ponad dwa lata i nigdy nie rzucił mi się w oczy.
A warto było się zatrzymać.

Wieś Palędzie obelisk ku pamięci najważniejszego mieszkańca ks.Mariana Żelazka /nominowanego ponoć do nagrody pokojowej Nobla/© Jurek57
Ksiądz był misjonarzem,mieszkał głównie w Indiach i tam zajmował się pracą charytatywną na rzecz biednych.Udało mu się przeżyć w czasie wojny odsiadkę w obozach koncentracyjnych.
Potwierdza się stara prawda że z poziomu siodełka świat ma inny wymiar i widać więcej.
Oto przykład :

Ludzie się zbroją ...© Jurek57
Samolot myśliwski MIG-29 na jednej z posesji prywatnych firm nieopodal Swadzimia.
Dystans wprawdzie nie powala , trasa nie zbyt atrakcyjna ale dzisiaj jechało się wyjątkowo przyjemnie i sympatycznie.
pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki