Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
52.95 km 7.00 km teren
02:16 h 23.36 km/h:
Maks. pr.:38.24 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nowe "ścieżki" ...

Niedziela, 20 października 2013 · dodano: 20.10.2013 | Komentarze 4

Dzisiejsza trasa: Buk - Wilkowo - Wierzeja - Grzebienisko - Gaj Wielki - Jankowice - Lusówko - Więckowice - Fiałkowo - Dopiewo - Trzcielin - Żarnowiec -Skrzynki - Otusz - Buk

Pogoda: Słonecznie i ciepło.(w słońcu do +18)Wiatr z WSW , umiarkowany.
Taka jesień to ja rozumiem !

Planowałem że wyskoczę w okolice Rogalinka na spotkanie Jacka i reszty dokręcających "pierścień". Ale nie znałem dokładnego czasu i kierunku marszruty , więc zrezygnowałem.
Wyskoczyłem za to na szosę.
Wprawdzie wcześniejszy test maszyny wypadł pozytywnie ale dzisiaj plany były ambitniejsze.
Chciałem zahaczyć nawet o Szamotuły ale co innego plany a co innego możliwości.
Zwłaszcza że wczorajszy wieczór nie należał do relaksujących . Można powiedzieć że był raczej ciężki !!! :-). Nasz narodowy "sport" wymaga jednak poświęcenia i treningów ... .
Wystartowałem około południa.
Wczoraj zimno,dzisiaj "upalnie". Założyłem na siebie zbyt dużo , więc wkrótce się zagotowałem.
Pierwszy popas w okolicach Gaju Wielkiego w tzw."Country Park-u".
Super miejsce , tylko nie wiem jak ceny , chociaż nie wygląda na tanio.
Ale warto tam wpaść bo to teren gustownie zagospodarowany i wcale nie jest daleko.

Country park © Jurek57


Country park © Jurek57


Country park / 80-cio metrowy podjazd , zaliczony !!! © Jurek57


Potem bocznymi asfaltówkami przez Jankowice , Więckowice do Fiałkowa.
Tam postój na terenie lokalnej stacji diagnostycznej , słynącej z ciekawych eksponatów motoryzacyjnych.
Kto lubi takie klimaty , niech odwiedzi to miejsce.

Czekają na lepsze dla nich czasy ... ! © Jurek57


Dalej bo czas naglił przez Dopiewo , Trzcielin do Żarnowca w nadziei że tam może spotkam "drużynę pierścienia".
Nie spotkałem.
Tankowanie źródlanej żarnowicanki i ostatnie 10 km do domu.
Jakieś 500-800 m z buta bo to terem.
A szosa "szara eminencja" jest wymagająca.

Mimo doskwierającego kaca , terenowych elementów było super !!!
Pogoda spisała się na medal.
Rower też !!!
Tylko kolarz głęboko oddychał ... ale obiecuję poprawę !
/8494095

pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
32.92 km 0.00 km teren
01:16 h 25.99 km/h:
Maks. pr.:46.35 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

T-E-S-T !!!

Środa, 16 października 2013 · dodano: 16.10.2013 | Komentarze 11

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Niepruszewo - Brzoza - Ceradz Dolny - Grzebienisko - Wilkowo - Buk

Pogoda: Pod wieczór , nawet wyszło słońce i sucho ! Wiatr zachodni ale znośny. Robi się chłodno .

Nadejszła wiekopomna chwila ... !
Dzisiaj nareszcie udało mi się skończyć i przetestować swoją , własnoręcznie zbudowaną od podstaw szosę.
Ze względu na pewne nieprzewidziane "niespodzianki" z Favoritką trzeba było sobie sklecić coś do jeżdżenia po twardym.
Z Favoritki zapożyczyłem kierownicę i blaty z korbami , nowe siodełko Gianta oraz nowe klamki i hamulce Tektro.
Reszta to reanimowane do nowego życia : stalowa rama , sztyca , allegrowe aluminiowe koła , stara przerzutka Acera , kaseta 7x , łańcuch i stare spd.
Dodałem jeszcze druciane koszyki na bidony Gianta.
Rama dostała półmatowy szary kolor.

Dla mnie bomba !!! © Jurek57


Kosztowało mnie to , jakieś trzy tygodnie wieczorowych prac ale jakoś się udało.

Na dzisiejszy test zabrałem nawet ze sobą kilka kluczy i śrubokręt żeby w razie czego nie popylać z buta , gdybym czegoś nie dokręcił.
Rower jest objechany i test wypadł pomyślnie bez dodatkowych moich ingerencji.

Pierwszy raz w życiu jechałem na rowerze z oponami węższymi niż cal i to jest dopiero dla mnie przeżycie !
Radocha z jazdy wielka !
Powiem nieskromnie "żem ja to uczynił ..." !
Ale dosyć chwalenia.

Ruszamy © Jurek57


Żałuję tylko że sezon (na szosę) się kończy a mnie się marzy trzaskanie kilometrów.
Chociaż , jak będzie sucho to postaram się pociągnąć ile się da.
Przypadła mi do gustu ta jazda ... tylko dlaczego po pięćdziesiątce ?

pozdrawiam Wszystkich ... !

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

"stajnia" ...

Sobota, 12 października 2013 · dodano: 12.10.2013 | Komentarze 6

Jakiś czas temu spadła mi jak z nieba Favoritka.Rower jest super ale wymaga sporo pracy i czasu.Tym bardziej że chciałbym aby wszystkie elementy i części były oryginalne a maszynka jeździła bez zarzutu.
Kiedy bliżej zacząłem się jej przyglądać wyszło że rower jest po małej kraksie i ma kilka "niewiadomych".
Zatem na razie o jeździe na w/w nie ma mowy ... !

Ale ... .
Ale jazda na szosie musiała mi chyba przypaść do gustu bo.
Bo rozejrzałem się dookoła , przesiedziałem kilka wieczorów.Dałem pomalować to i owo , zaadaptowałem kilka swoich patentów , zapożyczyłem kilka starych ale jarych części , dołożyłem stare/nowe (airline-xtreme) 28" koła i powstało to , oto :

... szara eminencja ... :-))) © Jurek57


Rower nie ma tylko dętek i opon ale jest prawie gotowy do jazdy.
Szkoda że dzisiaj sobota i zamknięto już sklepy.
Ale ... co się odwlecze ... .

Według mnie wyszedł całkiem zgrabnie.
Nie można pewnie go porównywać do carbonowych "anorektychnych" rakiet.
Ale ma swój styl i jest w całości hand made !!!
Dla mnie jest super !!!
A Wam się podoba ?


pozdrawiam Wszystkich ... !

Dane wyjazdu:
130.82 km 50.00 km teren
06:00 h 21.80 km/h:
Maks. pr.:51.30 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

... kibicować w Łopuchowie !

Niedziela, 6 października 2013 · dodano: 06.10.2013 | Komentarze 4

Dzisiejsza trasa: Buk - Brzoza - Kalwy - Drwęsa - Lusowo - Sady - Kiekrz - Złotniki - "poligon" - Biedrusko - Promnice - Złotoryjsko - Mściszewo - Murowana Goślina - Łopuchowo (i prawie identyczną trasą do domu)

Pogoda: Cały dzień bez słońca.Wiatr z W-WS ale jakiś taki anorektyczny.Rano t.z. około 9:30 +4 potem może max. +11-12.Mglisto i chyba nawet popadało.

Jak na mnie to daleko ! Ale że to finał Wielkopolskiego Grand Prix w MTB a'la Gogol,trzeba było być.
Chociaż w roli kibica.
Startowali: Asia , Jacek i Josip.
Zachodzę w głowę , jak to jest . Wielu ! (niestety nieobecnych) jedzie na drugi koniec Polski , pojeździć a na własnych śmieciach ... absencja nieusprawiedliwiona . I jest to recydywa ! :-( Nie mówię o usprawiedliwionych.

Spokuj , cisza nad lusowskim © Jurek57


Wystartowałem przed dziesiątą.
Zimo , mglisto , nieprzyjemnie.Początkowo myślałem nawet o długich rękawiczkach.
Ale im bliżej celu robiło się znośnie.
Trasa od Drwęsy do Murowanej Gośliny to fragment "Pierścienia". Początkowo pusty ale już na poligonie sporo ludzi.Biegacze , wrotkarze i oczywiście bikerzy.
Postojów mało , bo zimno i szkoda ciepła. Dopiero przed ruinami kościoła na poligonie dłuższych kilka minut.

Dzwonnica od "środka" (ruiny kościoła, poligon) © Jurek57


Mijam Biedrusko , Wartę i myk na ostatni terenowy odcinek do Murowanej.
Trochę mi podwiewa , więc tempo rośnie i przed pierwszą jestem w Łopuchowie.
Kilka minut rozglądam się za znajomymi a tu na metę wpada pierwszy megowiec.
Ustawiłem się nawet na zakręcie żeby zrobić fotkę kumplom.
Widzę grupę z Jackiem.Ale tempo mają ekspresowe i tyle ich widziałem i ze zdjęcia nici.
Z daleka widzać że walka do samej kreski.
Jacek tryumfuje za nim Josip , "grubość opony" :-))) !!!
Gratulacje !!!

Potem pogaduszki.Żarty itp.
Robi się chłodno,część znajomych zwija się.A my , Jacek , Marcin z córkami , czekamy na Asię.
Trochę zmarzliśmy , ale jest ! Ma nawet pudło ! Gratulacje !!!

Jest, jest ... !!! © Jurek57


Ja z Asią wymieniamy się suwenirami , potem dekoracja i tombola !

Jest około czwartej , więc najwyższa pora na powrót.
Żegnamy się i w drogę.
Powrót bez ekscesów ale już pod wiatr.Tą samą drogą.
W Biedrusku nie ta droga i dodatkowe karne 4 km.
Przed Kiekrzem pęka setka.
Jedzie się dobrze chociaż "czuję" dystans.
W Sadach robi się ciemno.Odpalam iluminację i dalej ...
Po twardy lampi się sprawdzają ale na dziurach i w krzaczorach , jest trochę lotrii.

Około 19:30 jestem w domu.
Wycieczka , chociaż poczułem jej trudy , super.
Dawno nie jeździłem Focusem więc może dlatego ? Trzeba to jeszcze w tym roku nadrobić.
Nie ma to jak rowerowa niedziela !!!
/8494095

pozdrawiam Wszystkich ... !

Dane wyjazdu:
27.80 km 0.00 km teren
01:05 h 25.66 km/h:
Maks. pr.:36.40 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Niedziela !!! > rano grzyby , wieczorem rower <

Niedziela, 29 września 2013 · dodano: 29.09.2013 | Komentarze 5

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Jeziorki - Piekary - Sznyfin - Dakowy Suche - Szwce - Dobieżyn - Buk

Pogoda: Rano mgliście , zimo i bez wiatru.Pod wieczór powiało z południa ale słonecznie.Robi się zimno.

Rower miał być około południa.Tak by wrócić na transmisje z Florencji ...
Ale że mamy sezon grzybowy dałem się namówić na wizytę w lesie.
We trójkę zebraliśmy jakieś 5 sznurków (do suszenia).
Byłoby ich pewnie więcej , tylko trzeba wstać skoro świt i wybrać środek tygodnia na poszukiwania.
Mimo to w lesie jest prawie jak na rowerze !

... czerwone © Jurek57


Zatem na jazdę zostało późne popołudnie po florenckim finiszu.
Niektórzy już nawet widzieli medal ... ale trudno :-(
Mało czasu , więc fa(v)ryzowanie.
Początkowo pod wiatr (już zimnawy) ale kręcenie wydziela ciepło to i chłodek nie straszny.Kiedy się zasapałem i chwilę przysiadłem , momentalnie robi się zimno.
Żałowałem nawet że wbiłem się w krótkie gacie.
Wskok na rower i dalej by nie zamarznąć ale już z wiatrem.
Planowałem nawet dociągnąć do pięćdziesiątki , zahaczając o Opalenicę ale brak przedniej lampki , kiepski asfalt i odczuwalny spadek temperatury szybko mnie od tego odwiodły.

Mimo to jazda przyjemna i potrzebna.
Napracowałem się w ubiegłym tygodniu a rower w takich przypadkach dobrze mi robi.Nawet gdy podpieram się nosem !

pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
71.00 km 0.00 km teren
03:04 h 23.15 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Wiatru ci u nas dostatek ... !

Niedziela, 22 września 2013 · dodano: 22.09.2013 | Komentarze 2

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Jiezorki - Słupia - Januszewice - Bielawy - Separowo - Zaparcin - Będlewo - Dymaczewo Nowe - Łódź - Trzebaw - Wypalanki - Kąkolewo - Trzcielin - Lisówki - Żarnowiec - Skrzynki - Otusz - Buk

Pogoda: Bardzo wietrznie.Z zachodu . Było i trochę słońca.Pod wieczór deszcz wisiał w powietrzu.

Nadal "molestuję" fa(v)rit-kę !
W planach była mała setka.I pewnie bym był ją "walnął" gdyby nie pewna szparka.
Szparka okazała się być pęknięciem opony.Nie zauważył bym jej pewnie gdybym nie dopompował do oporu tylnego koła.
Zauważyłem to to na popasie w Będlewie.
Przednią wymieniłem , zaś tylna na "oko" była ok.Wygląda to nie na przecięcie ale na tzw. parcienie.Starość nie radość.Żeby nie dygać z buta kilkudziesięciu kilometrów , upuściłem z niej trochę powietrza i obrałem najkrótszy możliwy kurs na dom.
Wracając , będąc niedaleko Łodzi,słuchając radia Merkury.Usłyszałem że dzisiaj , chyba koło Słupcy kierująca autem zabiła rowerzystę.
W związku z powyższy odechciało mi się asfaltu i skręciłem na Trzebaw.
Nadłożyłem wprawdzie drogi + dodatkowo 10 km terenu.Ale wolałem nie obcować z tabunami balachosmrodów.
Minąłem wcześniej trzy czarne koty , więc wiecie ... .
Do domu dotarłem na kołach i w jednym kawałku.

Jest jesień , wcześnie się robi ciemno , warunki na drodze też bywają różne więc uważajmy ... . Nieszczęścia nie chodzą po ziemi tylko po ludziach !!!

Mimo takiego alarmistycznego tonu ... wycieczka udana.
Wiało jak diabli ale kilka kilometrów było w plecy i starałem się go wykorzystać.
Fa(v)orit-ka sprawuje się coraz lepiej a ja się staram jej w ty nie przeszkadzać !

... wrogie przejęcie © Jurek57


Pała-cyk w Będlewie © Jurek57


F - favoritka i J - ja (nawet inicjały na bluzie się zgadzają) © Jurek57

/8494095

pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
21.00 km 0.00 km teren
00:50 h 25.20 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Nasz rower wieczorny ... fa(v)oryzowania c.d.

Sobota, 21 września 2013 · dodano: 21.09.2013 | Komentarze 1

Dzisiejsza trasa: Buk - Niegolewo - Rudnicki - Łagwy - Wiktorowo - Buk

Pogoda: Słonecznie i wietrznie.Wieczorem już go nie było czuć.A jutro podobno jesień !

Fa(v)oryzowania ciąg dalszy.
Muszę przyznać "infekcja" postępuje.Coraz bardziej mi się podoba a zwłaszcza wtedy gdy nie ma na jazdę zbyt wiele czasu.Wyjeżdżasz na najbliższą szosę i przed siebie ... .
Na razie jest ok i nie mam zamiaru tego zmieniać.
Chociaż żal mi "górala". Stoi i czeka ... . Może jakaś propozycja ?

pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
25.90 km 0.00 km teren
01:00 h 25.90 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Nasz rower wieczorny ... testowy

Czwartek, 19 września 2013 · dodano: 19.09.2013 | Komentarze 6

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Brzoza - Grodziszczko - Wilkowo - Buk

Pogoda: Dzień słoneczny i wietrzny (z SW).W prawdzie wieczorem zrobiło się zimnawo ale na krótko , no problem !

Ostatnie kilka dni to nadal "zabawa" z rychtowaniem Favorit-ki. Rozkręcanie,smarowanie,wymienianie,zakręcanie itd. Zamontowałem nowe klamki i hamulce "Tektro". Oryginalne niestety lata świetności miały już poza sobą.
Nowe wprawdzie nie są z "epoki" ale hamują i to się liczy i są na dodatek wygodne + owijka.
Zainwestowałem również w siodełko.Nic wielkiego "Giant" za okazyjną cenę.Ale jest wygodne to dodatkowy plus dodatni.
Po złożeniu wszystkiego do kupy , czas na ich test.

Wyskoczyłem przed wieczorem.
Jazda bardzo przyjemna bo i pogoda i nareszcie nic nie skrzypi. Wszystko się trzyma i spełnia swoją roję. Można powiedzieć sam jedzie. Teraz jest super !!! Rower nabrał nawet "charakteru" :-))).
Znaczy , jeszcze się do czegoś nadaję.

Favoryzowanie ... !!! © Jurek57


Pozostało jeszcze tylko malowanie ! ale to zostawiam na zimę !

pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
14.50 km 0.00 km teren
00:34 h 25.59 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

falstart !

Sobota, 14 września 2013 · dodano: 14.09.2013 | Komentarze 2

Nieraz tak bywa.
Że jak za bardzo się chce to drobiazg krzyżuje szyki i ... .
Żeby pojeżdzić dzisiaj trzeba było się naczekać.
Od rana do południa lało !
Po obiedzie trochę pracy.
Wreszcie po osiemnastej zaczynam się wytaczać i ... i po pół godziny niestety koniec jazdy.
Zacisk pod siodłem przestał zaciskać !
I to by było w zasadzie na tyle !
Eh , technika ...
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
56.20 km 0.00 km teren
02:36 h 21.62 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Fa(v)oryzowania c.d.

Niedziela, 8 września 2013 · dodano: 08.09.2013 | Komentarze 0

Dzisiejsza trasa: Buk - Szewce - Dakowy Suche - Uścięcice - Dakowy Mokre - Woźniki - Kotowo - Ptaszkowo - Grodzisk Wlkp. - Kurowo - Troszczyn - Opalenica - Rudniki - Łagwy - Buk

Pogoda: Słonecznie i ciepło.Wiało za to sakramencko,z SE.

Od niepamiętnych czasów udało mi się namówić na popołudniową wycieczkę "zięcia". On na "góralu" ja na "szosie".
Ze względu na jego "roztrenowanie" i moje wąski koła , wariant wycieczki był tylko jeden.
Cały czas po twardym i góra trzy godziny.
Miałem trochę wyrzuty sumienia że w takie wietrzysko nie wskoczyliśmy do lasu a ja nie wsiadłem na Focusa.
Ale jak w tytule fa(v)oryzowania c.d. a nowa zabawka naprawdę wciąga.

Tempo turystyczne.
Tylko kilka razy mogłem mocniej depnąć i to z wiatrem w plecy.
Bo różnica w osiągach nieporównywalna.
Nie było się zresztą gdzie spieszyć !

Zaliczyliśmy kilka przydrożnych atrakcji architektoniczno-historycznych np.pałacyki w Dakowach Mokrych i Kotowie.
Potem pit stop pod Lidlem w Grodzisku Wikp. w celu nabywczym a przystanek PKS w Kurowie w celu konsumpcyjnym.
Nic tak nie dodaje wigoru w walce z wiatrem jak złocisty napój o obniżonej temperaturze w momencie spożycia !

Dalej skok do Opalenicy , potem Łagwy.
Tam obowiązkowa fotka przy "osobliwym" drogowskazie i ostatnie 5 km walki z wiatrem w twarz.

Jest gdzie się wybrać ! :-))) © Jurek57


Wycieczka mimo że krótka i z upierdliwym wietrzyskiem miła i przyjemna.
W końcu było do koga otworzyć gębę.
A favoritka daje coraz więcej zadowolenia.
/8494095


pozdrawiam Wszystkich ... !!!
Kategoria Wokół domu