Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczki

Dystans całkowity:17928.33 km (w terenie 2783.36 km; 15.52%)
Czas w ruchu:784:15
Średnia prędkość:22.86 km/h
Maksymalna prędkość:84.10 km/h
Suma podjazdów:35632 m
Liczba aktywności:229
Średnio na aktywność:78.29 km i 3h 25m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
60.60 km 3.00 km teren
02:27 h 24.73 km/h:
Maks. pr.:59.30 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Z wiatrem boje ...!

Sobota, 3 maja 2014 · dodano: 03.05.2014 | Komentarze 5

Dzisiejsza trasa : Buk - Otusz - Skrzynki - Dopiewo - Palędzie - Dąbrówka - Dąbrowa - Batorowo - Lusowo - Tarnowo Podgórne - Jankowice - Ceradz Kościelny - Gaj Wielki - Grzebienisko - Wilkowo - Buk

Pogoda : Wietrznie , raczej bardzo wietrznie . Temperatura znośna . Piękne słońce i obłoki.

Dzisiejszy ranek przypominał jesień. Ulice mokre a na termometrze nie wyżej niż 2-3 st.C i szaro. Brrrrrrrrry.
Nie zapowiadało się że będzie tak ładnie.
A jednak !
Około południa już jechałem  ... Znowu na północny wschód by potem chociaż trochę z wiatrem w plecy. I udało się .
Praktycznie do Dąbrowy to walka z czołowymi podmuchami . A średnia pokazywała zaś dobitnie kto tu rządzi.
Chwila postoju w autobusowej wiacie (przy 307) na złapanie tchu .
I od teraz już z wiatrem.
Tak jak do tej pory każdy kilometr dłużył się nie miłosiernie , tak teraz 30 km/h to norma. Nie było paskudnego szumu w uszach tylko delikatny szmerek toczących się opon i świszczenie szprych. Melodia dla skołatanej duszy i miód na serce ...  :).
Jadąc w kierunku na zachód , z lewej strony DK92 , na wysokości Tarnowa Podgórnego skręciłem w nowiutką drogę do Jankowic.
Jest tam z górki jakieś 700-900 m. Gdybym był odważniejszy ... ? a i tak było prawie sześć dych.

Dzwonnica i
Dzwonnica i "szara"... ! © Jurek57

Potem chwila przerwy pod kościołem w Ceradzu . Sfotografować zabytkową dzwonnicę i dalej wąską asfaltóweczką  do Gaju Wielkiego.
Nawrót na południe i prosto do domu z wiatrem w plecy.

Świetna wycieczka bo :
Dopisała pogoda. Wiatr nie zawsze przeszkadzał . A dzisiejszy max speed potwierdza że można i po "pięćdziesiątce"  ... !  :)))

pozdrawiam Wszystkich ... !





Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
70.50 km 0.00 km teren
02:49 h 25.03 km/h:
Maks. pr.:48.80 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zamiast pochodu ... !

Czwartek, 1 maja 2014 · dodano: 01.05.2014 | Komentarze 5

Dzisiejsza trasa :  Buk - Wilkowo - Wierzeja - Grzebienisko - Kaźmierz - Góra - Tarnowo Podgórne - Lusowo - Jankowice - Ceradz Kościelny - Ceradz Dolny - Brzoza - Niepruszewo - Skrzynki - Otusz - Buk

Pogoda : Do południa padało.Od czternastej już słonecznie i ciepło.Wiatr generalnie z północy , silny !

Gdyby nie ranne opady pewnie pojechałbym gdzieś dalej, Może do  Śremu na mtb. Ale ... siła wyższa !
Zjadam obiad i po czternastej ruszam. Wykalkulowałem sobie że jeśli najpierw skieruję się na północ, to wracając potem będę miał z wiatrem.
Kogut myślał ... ! Owszem , chwilę było z , ale większość to pod. Wiało coraz bardziej i jak na złość nie chciało w plecy !
Mimo to nie było źle. Drogi raczej pustawe i większość w dobrym stanie.
Jedyny wyjątek to odcinek drogi Młodawsko - Kaźmierz. Dla szosy to koszmar. 
Zatrzymałem się chwilę pod kościołem w Kaźmierzu . 

... komu bije dzwon ... ?
... komu bije dzwon ... ? © Jurek57

Kaźmierz , kościół
Kaźmierz , kościół © Jurek57

Potem skok do Tarnowa Podgórnego . Mimo że to wieś , jest czysto i schludnie.A dd-ery nie dosyć że w innym kolorze to w całości asfaltowe.Super. Fontanna też niczego sobie.

Tarnowo Podgórne , kręcąca się kula-fontanna
Tarnowo Podgórne , kręcąca się kula-fontanna © Jurek57

Taki    > rock and roll < lub inny  > rolling stons < !

Dalej już bez fajerwerków. 
Spotkałem kilku rowerzystów.Mam taki zwyczaj że pozdrawiam mijających. Ale dzisiaj było drętwo ! :(
Za Niepruszewem spotkałem kolegę na rowerze.Pogadaliśmy.
On jeszcze w teren , ja tylko po twardym i do domu.

Mimo niepewnej pogody , pojeździłem.
Jutro jakaś fucha ale sobota i niedziela będzie rowerowa !!!


pozdrawiam Wszystkich ,,, !




Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
74.50 km 5.00 km teren
03:04 h 24.29 km/h:
Maks. pr.:59.20 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

... i po świętach !

Poniedziałek, 21 kwietnia 2014 · dodano: 21.04.2014 | Komentarze 1

Dzisiejsza trasa :  Buk - Otusz - Skrzynki - Dopiewo - Konarzewo - Chomęcice - Szreniawa - /grajzerówka/ - Jeziory - Puszczykowo - Porzegowo - Mosina - Witobel - Stęszew - Trzcielin - Lisówki - Żarnowiec - Skrzynki - Otusz - Buk

Pogoda :  Ciepło , słonecznie i wietrznie. Pięknie !

Rano spojrzałem do internetu. W poczcie wyczytałem że co niektórzy bikerzy a zwłaszcza pobiedziszczanie planują gremialny nalot na WPN.
Nie pozostało mi nic innego jak ruszyć d..ę i wyjechać im na przeciw.
Wsiadłem oczywiście na szosę bo byłem chyba już spóźniony.Droga do WPN-u po twardym z kilkoma akcentami lekkiego terenu dla uniknięcia wschodniego dotkliwego dziś wiatru.Mimo to jechało się świetnie.
Aut , co kot napłakał więc asfalty moje.
Widać też pogoda wyciąga na drogę coraz więcej rowerzystów. To też miłe.

Na grajzerówce uczepiłem się bikera na góralu.
Facet wymiatał , prawie do parkingu przy jarosławieckim grubo ponad 40 km/h.O dziwo nie potrafił mnie zgubić !!!
Pomogło mi  osłonięcie od wiatru i chyba trochę z górki. Ale dla mnie to i tak bomba !

 Dalej  jadąc drogę do Mosiny , skręciłem z  niej  i skusiłem się na forsowanie górskiej premii podjazdem do wodociągów.
Duży blat to dla mnie jeszcze marzenie ale na "36" dałem radę.
Podjechałem na parking pod wieżę widokową , rozejrzałem się za znajomymi , nie ma ich.
Pewnie buszowali gdzieś po kszaczorach. Szkoda.
Potem chwila na batonika na boisku na szczycie Pożegoskiej i skok w dół.
Przy okazji ustanowiłem tegoroczny /osobisty/ rekord zjazdu ...  :)

Pokręciłem się trochę po Mosinie i drogę powrotną ... .

Śmigus-dyngus w Mosinie
Śmigus-dyngus w Mosinie © Jurek57

Śmigus-dyngus
Śmigus-dyngus © Jurek57

Przy okazji natknąłem się  na chyba ostatnie w wielkopolsce , ludowe obchodzenie śmigusa-dyngusa.
Barwny korowód przebierańców przy muzyce i humorystycznych przyśpiewkach polewał wodą kogo popadnie a co ładniejsze i "wolniejsze"
panny dodatkowo mazał po twarzy sadzą.
Miłe to i warte odnotowania bo takich rzeczy w większości miast i miasteczek Polski nie uraczysz.

Teraz to już tylko z wiatrem.
Najpierw do Stęszewa , potem Trzcielin. Kilka minut nad źródełkiem w Żarnowcu i do domu.

Świetna wycieczka, mimo wiatru.Nawet się trochę opaliłem.
Powoli się rozkręcam i to jest plus dodatni !


I jeszcze pozdrowienia świąteczne  !!!



Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
63.12 km 4.00 km teren
02:31 h 25.08 km/h:
Maks. pr.:39.96 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

A miało padać ... ?

Niedziela, 6 kwietnia 2014 · dodano: 06.04.2014 | Komentarze 3

Dzisiajsza trasa :  Buk - Niegolewo - Michorzewo - Kuślin - Wąsowo - Chraplewo - Brody - Niewierz - Duszniki - Młynkowo - Kunowo - Grzbienisko - Wierzeja - Wilkowo - Buk

Pogoda :  Miało ponoć padać ! Nic z tych rzeczy.
Błękitne niebo , 100 % słońca i lekki wiatr z zachodu.Około 10  na termometrze nie więcej niż 7-9 st.C.

Wczoraj miało być letnio a dzisiaj jesiennie (mokro) . Gdybym ja miał taki rozrzut w prognozach to siedziałbym w chałupie , chlał piwo z rozpaczy i nie odbierał telefonów.Macherzy od pogody mają jednak krótką pamięć  i mają w nosie że dzień wcześniej wieszczyli co innego !
Chmurka i Wicherek nie mieli bluboksów , bajerów , satelitów , ciuchów z butików itp. tylko wskaźnik i klasę ! Jak przegięli to chociaż się zreflektowali .
Ale dosyć na temat plastikowego świata.
Wczoraj miało być letnia a było jak było . Ja zaś toczony jakimś grypskiem czy innym wirusem cały dzień się wahałem. Tak mi to wahanie weszło w krew że wahałem się aż do wieczora i z jazdy wyszły nici.
Dzisiaj za to chociażby brony z nieba leciały , musiałem. Nałóg to nałóg.
Cały czas coś tam dokładam do szosy to i dzisiaj chciałem to sprawdzić. Wyskoczyłem około 10.Pogoda super tylko ten wiatr i chłodno.
Kierunek , zachód.

Wsi spokojna wsi wesoła
Wsi spokojna wsi wesoła © Jurek57

Najpierw do Wąsowa. Trochę mnie przewiało lodowatym wiatrem ale im dalej tym cieplej. Na drogach raczej spokojnie.Mimo to trzeba uważać bo albo ludziska spieszą się do kościoła albo są "wczorajsi". Spotkałem nawet kilku szoszonów.

Wąsowo , jeszcze
Wąsowo , jeszcze "pachnie" dymem © Jurek57

Brody - kaplica nagrobna ?
Brody - kaplica nagrobna ? © Jurek57

Brody - drewniany kościół i dzwonnica
Brody - drewniany kościół i dzwonnica © Jurek57

We Wąsowie krótki popas i dalej do Chomęcić. Świetny ten odcinek Wąsowo - Chomęcice z górską premią !.
Zahaczyłem też o Brody i Niewierz.Asfalt wprawdzie kiepski ale byłem sam.
Potem skok do Dusznik i dalej do Grzebieniska.Trasa płaska , bez rewelacji za to bardziej gładko.
Za Grzebieniskim podłączyłem się pod ciągnik .
Przez jakieś 4 km z budzika nie schodziło 35-37 km/h. Traktorzysta mnie widział i dawał mi fory. Potem depnął i tyle go widziałem.
W domu zameldowałem się na 14,


"reklama dźwignią ... ! :) © Jurek57

Dzień , rowerowy..
Najbardziej mnie cieszy że choróbsko  nie postępuje, super pogoda i zabawki które dokładam do SZOSY nadal są na swoim miejscu !!!



pozdrawiam Wszystkim ... !



Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
75.50 km 0.00 km teren
03:15 h 23.23 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nowe otwarcie ... na krótko !

Niedziela, 30 marca 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 7

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Niepruszewo - Brzoza - Ceradz Dolny - Ceradz Kościelny - Jankowice - Tarnowo Podgórne - Napachanie - Rokietnica - Mrowino - Przybroda - Cerekwica - Kaźmierz - Młodawsko - Grzebienisko - Wierzeja - Wilkowo - Buk.

Pogoda: Idealna , cieplutko , słonecznie , minimalny wiatr , bjutyful !!!


Wczoraj przez niestety przegrany mecz kolejorza z jazdy nic nie wyszło . Za to dzisiaj , musowo dzień rowerowy !
Namówiłem na jazdę "zięcia".
On na góralu ja na szosie.
Nie mogłem się doczekać kiedy wyjedziemy.Tym bardziej że pogoda jak na koniec marca okazała się wymarzona , wręcz letnia.
Plan był po twardym.Wypadło kierunek Rokietnica.
Niezbyt ambitnie bo forma w lesie a do tego sprawdzeniu miał zostać poddany nowy napęd i nowy-stary mostek.
Nowiutka (9) kaseta i kompatybilny łańcuch chodzą jak ta lala.Nic nie ociera nie trzeszczy,"biegi" wchodzą płynnie i cicho.Mostek też jakby od kompletu.Nawet dopasował się kolorystycznie.
Zatem rower na piątkę.Zostało jeszcze tylko wymienić napęd na sramoską korbę z blatami 50/34 i będzie git !

... pańskie oko
... pańskie oko konia tuczy ... © Jurek57



"zięć" się dopasowuje © Jurek57

Ruszyliśmy bez napinki.
Chodziło nam o to aby cieszyć się jazdą i świetną pogodą.I pewnie gdybyśmy nie musieli wrócić na siedemnastą dokręcilibyśmy spokojnie do setki.
Wiosna już "rządzi" od dłuższego czasu ale te dwa dni z temperaturą powyżej 17-19 st.C i 100 % słońcem odmieniła świat nie do poznania.
Zakwitły przydrożne krzaki , pojawiły się pszczoły.Wszystko pachnie.Są nawet motyle.A w gniazdach bociany.Jednym słowem pięknie !!!

W i o s n a ... !!!
W i o s n a ... !!! © Jurek57

Są na miejscu !
Są na miejscu ! © Jurek57

No a jazda ?
W takich okolicznościach przyrody można jechać.I nie miało to znaczenia że "zięć" na góralu a ja na szosie.
Nawet napotkani lub mijani rowerzyści wydali się bardziej sympatyczni.Odpowiadali na pozdrowienia itp. ... .
Takie niedziele to ja rozumiem !!!



pozdrawiam Wszystkich ... !




Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
74.00 km 4.00 km teren
02:58 h 24.94 km/h:
Maks. pr.:45.50 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

>Memory<

Niedziela, 9 marca 2014 · dodano: 10.03.2014 | Komentarze 8

Dzisiejsza trasa:  Buk - Otusz - Skrzynki - Podłoziny - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Dąbrówka - Skórzewo - Poznań (Winogrady) - i tą samą trasą z powrotem .

Pogoda : Wiosna nie odpuszcza. Gdyby nie wiatr ( porywisty czasami) byłoby idealnie.


Gdyby nie wzmianka u Jacka że dzisiaj startuje w memoriale tragicznie zmarłych kolarzy , pewnie pojechałbym gdzie indziej.
Lubię jeździć samotnie ale od czasu do czasu trzeba między ludzi ... !

Pogoda idealna , nawet wiatr sprzyjał , więc kierunek Poznań.
Wyjechałem późno i aby zdążyć , chociaż na dekorację trzeba było depnąć. Nawet licznik ustawiłem tak żebym widział tyko godzinę i tempo.
Trochę mnie to kosztowało , ale godzina z hakiem i dystans trzydziestu  kilometrów udało się ogarnąć.
Na miejscu oprócz już ścigających się Jacka i Mariusza . Asia i Marcin z rodziną , Seba i wiele mniej lub więcej znanych mi bikerów.
Pogoda sprawiła że warunki do ścigania idealne. Duża część kolarzy na krótko. Trasa super przygotowana i żadnych błotnych niespodzianek.Wszystko przejezdne . Byli nawet ściganci na szosowych kołach.

Jacek
Jacek © Jurek57

Mariusz
Mariusz © Jurek57

My, to znaczy brzydsza część ekipy !
My, to znaczy brzydsza część ekipy ! © Jurek57

zdjęcie jest Asi

Po dzisiejszych zawodach Jacek kontra Mariusz  1 : 0   dla  Jacka.
Miałem okazję też "dotknąć" nowych maszyn , Jacka (Scott 27,5") i Seby (Focus 29"). Ładne cacka.
Przy takich okazjach fachowe uwagi i uszczypliwości.
Wszystko na wesoło i z humorem.
Potem świetny placek , tradycyjnie już od Asi i sesja foto.
Warto było jechać !

Powrót trochę bardziej siłowy , bo wiatr jakoś postanowił zmienić kierunek.
Mimo to kondycja zwyżkuje .
Na ostatnich kilometrach nawet podniosłem sobie średnią i ciśnienie !

Wycieczka , super.
Oby takich więcej.



pozdrawiam Wszystkich ... !

Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
69.70 km 2.50 km teren
02:41 h 25.98 km/h:
Maks. pr.:50.90 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pozytywnie ... !

Niedziela, 2 marca 2014 · dodano: 02.03.2014 | Komentarze 3

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Jeziorki - Słupia - Januszewice - Separowo - Modrze - Wrączyn - Będlewo - Dymaczewo Nowe - Łódź - Witobel - Stęszew - Krąplewo - Joanka - Trzcielin - Lisówki - Żarnowiec - Skrzynki - Otusz - Buk

Pogoda: Chyba najcieplejszy dzień zimowej wiosny +13 st.C !!! . Wiatr o różnej sile , przeważnie z południa.
Słońce non-stop !!!

Nie można było przegapić takiej okazji.
Istna wiosna.
Na polach baraszkujące żurawie.Ostatnie klucze , spóźnionych gęsi . Tego jeszcze nie było ! A mamy regularną , kalendarzową zimę !
Wczoraj , niby lekki ale jednak odczuwalny wiatr dał o sobie znać. I żeby dzisiaj nie walczyć z nim do upadłego postanowiłem . Najpierw pod a potem już z nim.

Były momenty że mnie wyprzedzał !
Były momenty że mnie wyprzedzał ! © Jurek57

Super wycieczka.
Na drogach minimalny ruch samochodowy.Dopisali za to rowerzyści i biegacze.
Większość to równiachy.Byli jednak tacy co na pozdrowienie dziwnie tracili orientację i odwracali głowę !
Kij im w oko (w szprychy).
Miałem czasu trzy godziny i wykorzystałem go w większości na kręcenie.
Zwiedzanie lokalnych atrakcji ograniczyłem do minimum z prostego względu . Chciało mi się jeździć a po za tym byłem tam już kilka razy.

Kaminna postać przy kaplicy we Wrączynie
Kamienna postać przy kaplicy we Wrączynie © Jurek57


W parku w Będlewie
W parku w Będlewie © Jurek57

Mimo to kilka fotek należało pstryknąć.
Wycieczka jakich ostatnio mało.
Ale żeby było jak należy , musi być : Chęć , pogoda i dobry nastrój.
Tego dzisiaj było aż nadto !





pozdrawiam Wszystkich ... !

Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
39.50 km 4.50 km teren
01:40 h 23.70 km/h:
Maks. pr.:46.40 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Lampka była i się zmyła ... :-(

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 4

Następna zguba !
Była na pewno kiedy startowałem.W Dopiewie przy stacji kolejowej już nie.
Początkowo chciałem się cofnąć i poszukać od razu. Ale postanowiłem że zrobię jeszcze kółko przez Chomęcice i wrócę na przeszpiegi.
I to był chyba błąd . Bo po trzech kwadransach ... jak kamień w wodę !
Niby mała strata bo może jakieś pięć dych ale był to najstarszy i najbardziej niezawodny element wyposażenia ! Szkoda !

Plany na dzisiaj były ambitne.Bo i pogoda chyba lepsza niż wczoraj i chęci większe.
Zmarudziłem nieco gapiąc się na losowanie grup Mistrzostw Europy w Piłce "France 2016". Potem jeszcze obiad i wybiła 14.
Chciałem aż pod Poznań i przez Stęszew powrót do domu.
Ale przez tę zgubę zeszło ze mnie powietrze i wyszło jak wyszło.
Mimo to wycieczkę należy zaliczyć na plus.
Drogi suche , cieplutko i nawet wiatr nie przeszkadzał.Samochodów też jakby mniej niż zawsze.
Gdyby taka "wiosna" potrwała do tej prawdziwej , nie miałbym nic przeciwko.
Maszynka sprawuje się świetnie czego nie można powiedzieć o jeźdźcu.
Ale skoro zima dała za wygraną to może do wiosny (tej oficjalnej) coś ze mnie jeszcze będzie !

Pałac w Chomęcicach , widok od strony parku
Pałac w Chomęcicach , widok od strony parku © Jurek57



pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
49.61 km 0.00 km teren
01:58 h 25.23 km/h:
Maks. pr.:36.44 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Słonko coraz wyżej ... :-)

Niedziela, 9 lutego 2014 · dodano: 09.02.2014 | Komentarze 9

Dzisiejsza trasa: Buk - Dobieżyn - Szewce - Uścięcice - Dakowy Mokre - Woźniki - Kotowo - Ptaszkowo - Grodzisk Wlkp. - Urbanowo - Opalenica - Wojnowice - Buk

Pogoda:
Około południa słonecznie i ciepło ! Wiatr z SW , dosyć upierdliwy . A kiedy około 15 zaszło słonce zrobiło się nawet chłodno.
Poczułem to głównie stopami.


Nie jeździłem od ponad miesiąca.
I pewnie dlatego te kilkadziesiąt kilometrów wymęczyło mnie okrutnie.Doszedł do tego wiatr i pewnie jeszcze moja wczorajsza impreza urodzinowa .
Walcząc z przeciwnościami i słabościami doszedłem do wniosku , że chyba mam już "z górki" i żeby nie zwalać wszystkiego na wiatr i procenty , "dojechałem" do wniosku że trzeba jeździć , jeździć i się nie mazać !

Zima , spływa !
Zima , spływa ! © Jurek57


Ta moja absencja to równie zmiana w pracy.Podobno "starego drzewa się nie przesadza" . Ale to moje życie to również jedna " wielka improwizacja". Jakoś tak mam że muszę spróbować odmiany . Zobaczymy :-) !

Po mimo że dzisiaj było w większości "po wiatr" to jednak przyjemność z jazdy jest.
Wsiadasz na rower , obierasz kierunek , wiatr we włosach , wolność ... !
Chyba o to chodzi !




pozdrawiam Wszystkich ... !


Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
67.60 km 0.00 km teren
02:41 h 25.19 km/h:
Maks. pr.:45.90 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

"wiosenna" szosa !

Niedziela, 5 stycznia 2014 · dodano: 05.01.2014 | Komentarze 5

Dzisiejsza trasa : Buk - Wiktorowo - Łagwy - Wojnowice - Kozłowo - Opalenica - Sielinko - Kopanki - Porażyn - Sątopy - Róża -
Wąsowo - Kuślin - Michorzewo - Niegolewo - Buk

Pogoda : Mam wrażenie że dzisiaj był najcieplejszy dzień tej zimy.Koło południa było +6 - 7. Ale kiedy zaświeciło słonko w Kopankach i nie było czuć wiatru mogło być może nawet 9 -10.
Ma otwartej przestrzeni odczuwalny wiatr z SWW.

Wczoraj wybierałem się pojeździć ale robiłem to w takim tempie że zrobiło się ciemno i zaczęło padać.
Dzisiaj już nie mogłem popełnić falstartu.
Pogoda dopisała w 100 %. Przecież nie można mieć pretensji i to w styczniu że mokre asfalty i trochę wieje.Takich warunków na szosę to pewnie najstarsi górale (cykliści) nie pamiętają !!!

Chciałem najpierw prosto do Nowego Tomyśla po twardym ale nieco bokiem.Drogi są w porządku ale nie ma tam tyle drzew i teren jest raczej odsłonięty , a wiatr dzisiaj grał pierwsze skrzypce. Niby go nie było widać (brak liści na drzewach) ale zmusił mnie jednak do pewnych modyfikacji. 25 km/h to istna mordęga !
Skręciłem szybko w lewo i tak szukając drzew , zabudowań i w końcu lasów dojechałem do przejazdu PKP w Sątopach.
Tam przymusowy postój na okoliczność wypadku drogowego. Auta pokiereszowane ale bez ofiar.Fotki nie robiłem bo jakoś w takich razach nie lubię epatować ani siebie ani innych widokiem dramatycznych sytuacji.
Od tego miejsca już coraz szybciej i przyjemniej.

Ciekawy pasożyt lub inne nowotwór ?!
Ciekawy pasożyt lub inny nowotwór ?! © Jurek57

Minimalny ruch , las dookoła i świetny asfalt. Krótki postój Pod kościołem w Sątopach. Kilka zdjęć i dalej.
Ciekawostką jest to że kościół był otwarty i mogłem sobie do niego wejść . Samiutki posiedzieć i potem wejść nawet na chór .
Dzisiaj raczej trudno o taką swobodę. :-)

Sątopy kościół
Sątopy kościół © Jurek57

Dojeżdżam do Róży , ostatni batonik i ostatnie dwadzieścia kilka km do domu.
Wieje mi w plecy to istny miód ! Ddr do Wąsowa a potem już suchymi drogami do Buku.Szybkość satysfakcjonująca bo całość w granicach 30 - 32 km/h. Jak na mnie to super !

Skończyła się kasa nie będzie zabytku !
Skończyła się kasa nie będzie zabytku ! © Jurek57

Jeszcze fotka , starego jeszcze do nie dawna (chronionego prawem)  zabytkowego domu na rogatkach miasta + obowiązkowo lokalna obwodnica i jestem na progu.


Jazda , super , pogoda jeszcze lepsza i to wszystko w "środku zimy" !!!



pozdrawiam Wszystkich ... !




Kategoria Wycieczki