Info
Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Sezon 2023
Sezon 2022
Sezon 2021
Sezon 2020
br>Sezon 2019
Sezon 2018
Sezon 2017
Sezon 2016
Sezon 2015
Sezon 2014
Sezon 2013
Sezon 2012
Sezon 2011
Sezon 2010
Sezon 2009
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2022, Wrzesień1 - 2
- 2022, Sierpień4 - 14
- 2022, Lipiec4 - 10
- 2022, Czerwiec7 - 23
- 2022, Maj7 - 9
- 2022, Kwiecień5 - 14
- 2022, Marzec4 - 7
- 2022, Luty2 - 4
- 2022, Styczeń3 - 3
- 2021, Grudzień1 - 3
- 2021, Listopad3 - 7
- 2021, Październik5 - 5
- 2021, Wrzesień5 - 6
- 2021, Sierpień3 - 2
- 2021, Lipiec4 - 5
- 2021, Czerwiec10 - 12
- 2021, Maj5 - 9
- 2021, Kwiecień4 - 12
- 2021, Marzec4 - 7
- 2021, Luty1 - 7
- 2021, Styczeń3 - 13
- 2020, Grudzień5 - 12
- 2020, Listopad3 - 5
- 2020, Październik3 - 3
- 2020, Wrzesień5 - 5
- 2020, Sierpień8 - 8
- 2020, Lipiec3 - 6
- 2020, Czerwiec5 - 15
- 2020, Maj9 - 21
- 2020, Kwiecień7 - 32
- 2020, Marzec3 - 7
- 2019, Grudzień4 - 10
- 2019, Listopad6 - 16
- 2019, Październik4 - 10
- 2019, Wrzesień7 - 18
- 2019, Sierpień8 - 38
- 2019, Lipiec6 - 35
- 2019, Czerwiec12 - 29
- 2019, Maj6 - 29
- 2019, Kwiecień4 - 11
- 2019, Marzec3 - 11
- 2019, Luty1 - 3
- 2019, Styczeń1 - 6
- 2018, Grudzień5 - 29
- 2018, Listopad2 - 14
- 2018, Październik2 - 9
- 2018, Wrzesień7 - 22
- 2018, Sierpień4 - 12
- 2018, Lipiec5 - 63
- 2018, Czerwiec4 - 15
- 2018, Maj4 - 18
- 2018, Kwiecień7 - 23
- 2018, Marzec1 - 4
- 2018, Luty6 - 18
- 2018, Styczeń3 - 10
- 2017, Grudzień5 - 22
- 2017, Listopad6 - 18
- 2017, Październik3 - 12
- 2017, Wrzesień6 - 37
- 2017, Sierpień7 - 34
- 2017, Lipiec14 - 84
- 2017, Czerwiec17 - 66
- 2017, Maj11 - 62
- 2017, Kwiecień10 - 51
- 2017, Marzec17 - 111
- 2017, Luty14 - 95
- 2017, Styczeń13 - 127
- 2016, Grudzień10 - 80
- 2016, Listopad9 - 59
- 2016, Październik7 - 33
- 2016, Wrzesień12 - 73
- 2016, Sierpień6 - 21
- 2016, Lipiec13 - 81
- 2016, Czerwiec20 - 226
- 2016, Maj24 - 152
- 2016, Kwiecień10 - 80
- 2016, Marzec3 - 31
- 2016, Luty3 - 33
- 2016, Styczeń2 - 40
- 2015, Grudzień2 - 14
- 2015, Listopad2 - 20
- 2015, Październik2 - 31
- 2015, Wrzesień4 - 46
- 2015, Sierpień13 - 76
- 2015, Lipiec8 - 50
- 2015, Czerwiec7 - 55
- 2015, Maj9 - 46
- 2015, Kwiecień4 - 23
- 2015, Marzec3 - 37
- 2015, Luty4 - 56
- 2015, Styczeń3 - 50
- 2014, Grudzień5 - 57
- 2014, Listopad5 - 36
- 2014, Październik3 - 26
- 2014, Wrzesień8 - 48
- 2014, Sierpień9 - 55
- 2014, Lipiec16 - 104
- 2014, Czerwiec12 - 98
- 2014, Maj12 - 44
- 2014, Kwiecień8 - 22
- 2014, Marzec8 - 29
- 2014, Luty3 - 16
- 2014, Styczeń3 - 19
- 2013, Grudzień10 - 35
- 2013, Listopad4 - 19
- 2013, Październik8 - 29
- 2013, Wrzesień10 - 39
- 2013, Sierpień9 - 32
- 2013, Lipiec11 - 43
- 2013, Czerwiec10 - 34
- 2013, Maj10 - 40
- 2013, Kwiecień8 - 32
- 2013, Marzec6 - 23
- 2013, Luty3 - 22
- 2013, Styczeń2 - 9
- 2012, Grudzień7 - 23
- 2012, Listopad4 - 12
- 2012, Październik8 - 15
- 2012, Wrzesień11 - 29
- 2012, Sierpień10 - 36
- 2012, Lipiec11 - 29
- 2012, Czerwiec9 - 38
- 2012, Maj9 - 26
- 2012, Kwiecień12 - 47
- 2012, Marzec9 - 46
- 2012, Luty4 - 13
- 2012, Styczeń8 - 28
- 2011, Grudzień4 - 11
- 2011, Listopad6 - 17
- 2011, Październik6 - 12
- 2011, Wrzesień9 - 20
- 2011, Sierpień11 - 23
- 2011, Lipiec8 - 20
- 2011, Czerwiec10 - 12
- 2011, Maj8 - 6
- 2011, Kwiecień8 - 11
- 2011, Marzec7 - 21
- 2011, Luty4 - 24
- 2011, Styczeń5 - 15
- 2010, Grudzień6 - 18
- 2010, Listopad5 - 13
- 2010, Październik9 - 18
- 2010, Wrzesień6 - 19
- 2010, Sierpień10 - 30
- 2010, Lipiec8 - 18
- 2010, Czerwiec6 - 25
- 2010, Maj9 - 29
- 2010, Kwiecień8 - 16
- 2010, Marzec5 - 26
- 2010, Luty2 - 17
- 2010, Styczeń7 - 59
- 2009, Grudzień9 - 23
- 2009, Listopad7 - 5
- 2009, Październik3 - 4
- 2009, Wrzesień8 - 12
- 2009, Sierpień9 - 19
Wpisy archiwalne w kategorii
Sto kilometrów plus
Dystans całkowity: | 12684.79 km (w terenie 1242.00 km; 9.79%) |
Czas w ruchu: | 539:58 |
Średnia prędkość: | 23.49 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.70 km/h |
Suma podjazdów: | 26751 m |
Liczba aktywności: | 97 |
Średnio na aktywność: | 130.77 km i 5h 34m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
103.80 km
0.00 km teren
04:13 h
24.62 km/h:
Maks. pr.:45.20 km/h
Temperatura:14.2
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:396 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
nie uległem ... ! :-)
Niedziela, 5 marca 2017 · dodano: 05.03.2017 | Komentarze 10
Nadal świetna wiosenna pogoda !!!Tylko jakby wiatru 2 razy więcej ... ! Ale nikt nie powiedział że będzie lekko !
Trasa : Buk - Wierzeja - Grzebienisko - Młodasko - Kaźmierz - Radzyny - Myszkowo - Piaskowo - Szamotuły - Kęsinowo - Pamiątkowo - Cerekwica - Napachanie - Baranowo - Przeźmierowo - Batorowo - Zakrzewo - Dąbrówka - Palędzie - Dopiewiec - Dopiewo - Więckowice - Drwęsa - Niepruszewo - Skrzynki - Otusz - Buk
Pogoda : Mniej słońca ,więcej wiatru ale ciepło. Może być !!! :)
Plan był luźny ... miałem , jeśli zmieszczę się w czasie nawiedzić rodzinę w Szamotułach. Uściskać wnuka !!! A potem jak Bozia da ... ?
Nie zmieściłem się ... ! Chociaż zabrakło mi ledwie kilka minut. Ale się poprawię !!!
Potem już tylko jazda pod wiatr. Było różnie ? Ale żeby tak zaraz mu ulegać ? Niedoczekanie !!!
Przygotowałem się nawet na to. Zabrałem ze sobą więcej jedzenia i picia ! I chyba w ten sposób nie dałem mu się "wydymać" ! :-)
Atakował , bezczelnie. Z lewa z prawa , z przodu. A tu jednak moje na wierzchu !
Dzisiaj nie miał ze mną szans ! :) (To jest wersja oficjalna !)
Ale i tak nie było źle !!!
Jak dobry trening potrafi zmienić człowieka ?! :-)
Trasa głównie głównymi asfaltami. Dużo szoszonów. Jedni mili inni "buraczani" ! Na koniec mimo szczupłego czasokresu udało się tak poprowadzić trasę by przejechać pierwszą tegoroczną setkę !
Pogoda dopisała. Kondyszyn równie !
Jest "światełko w tunelu"
Super !!!
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Sto kilometrów plus
Dane wyjazdu:
121.30 km
0.00 km teren
04:50 h
25.10 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Jesienna ? Letnia ! stówka ... !
Niedziela, 25 września 2016 · dodano: 25.09.2016 | Komentarze 5
Dzisiejsza trasa : Buk - Stęszew - Łódź - Dymaczewo Stare - Bolesławiec - Drużyna Poznańska - Konstantynowo - Iłówiec - Sucharzewo - Szołdry - Grabianowo - Manieczki - Szymanowo - Psarskie - Śrem - Zbrudzewo - Orkowo - Czmoniec - Radzewice - Świątniki - Rogalin - Mosina - Krosinko - Dymaczewo Stare - Łódź - Stęszew - BukPogoda : Letnia ! Najpierw wiatr w twarz od Śremu już pomagał ! Świetne warunki jak na jesień ! :-)
Plany były ambitniejsze ... :-) Ale tak wyszło że zaspałem !
Miast ruszyć skoro świt i otrzeć się może o dwie stówy ... Trzeba było brać co jest !
Planowałem że dojadę do Dolska i dużym łukiem wrócę do domu. Ruszyłem z kilkoma godzinami w "plecy" i już potem nie chciało mi się gonić ... !
Jeśli taka ma być jesień to niech tak będzie ... ! Z rana (około 10) rześko. Nogi jeszcze można opalać ale góra już na długo !
Założyłem na siebie co trzeba i ruszyłem. Drogi pustawe. I nawet sławetna w dziury 306 do Stęszewa jakby bardziej "ludzka" rowerowa !
W Dymaczewie Starym krótkie "tankowanie". Oraz ciekawe spostrzeżenia ... co do przyczyn rannego pragnienia ... ! :-) Chociaż nie tylko.
Każda wieś ma swoich bohaterów ! © Jurek57
Dalej Bolesławiec , Drużyna i w Iłówcu koślawą drogą do 310 by tam już prosto do Śremu. Nic tam jakoś wysokiego nie rosło więc trochę mnie wiatr przećwiczył ... na tym odcinku !
"szeroka" brama . Szymanowo © Jurek57
Ładna ... ! Śrem © Jurek57
Zaleje ? Czy nie zaleje ? Warta w Śremie © Jurek57
Warta i Śrem w oddali © Jurek57
W Śremie trochę szwendania ... , oglądania ... . Pora była kościelno/obiadawa toż chyba większość lokali jeszcze zamknięta.
Potem przeprawa przez Wartę i zaraz skręcam na Rogalin.
Od teraz czuć i widać że jest z wiatrem. Licznik odżywa ... i nawet trzeba zrzucić nadmiar odzienia. Robi się nawet upalnie !
Widać że mijający mnie kolarze nie wyłączają nawet matek z dzieciakami ... wszyscy na krótko !
Dociągam tak do Rogalina. Jest nawet z górki ale sznur aut które wylewają się z pod pałacu skutecznie studzą moje zapędy sprinterskie :-) . Chociaż na ostatnim zjeździe do Rogalinka to ja prowadzę kolumnę ! :-) Chociaż kawałek ! :-))
Potem most na Warcie. I korek przed Mosiną . (przejazd kolejowy)
Dla roweru to pikuś ! Znowu na czele ! :-)
Od Mosiny do Stęszewa jedzie się świetnie. Trzy dychy ... nie schodzi ... !
Tankuję jeszcze w Netto ... i ostatnie 14 km.
Nadal z wiatrem , super !
Jesienny ... autor :-) © Jurek57
Jakoś w okolicach szesnastej melduję się pod domem !
Było naprawdę letnio i przyjemnie. Rower i ostatnie "innowacje" się sprawdziły. Żeby jeszcze kilka takich dni ... ?
Jadąc solo jest czas na rozmyślanie . Co lubię . Ale jednak w towarzystwie to inna jakość ! :-)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Sto kilometrów plus, Wycieczki
Dane wyjazdu:
137.90 km
0.00 km teren
05:22 h
25.70 km/h:
Maks. pr.:50.30 km/h
Temperatura:29.2
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:413 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Coś pozytywnego ... !
Niedziela, 11 września 2016 · dodano: 11.09.2016 | Komentarze 7
Dzisiejsza trasa: Buk - Duszniki - Pniewy - Podpniewki - Orliczko - Binino - Bobulczyn - Wronki - Popowo - Krasnobrzeg - Chojno - Sieraków - Góra - Śrem - Kurnatowice - Kwilcz - Orzeszkowo - Lubosz - Pniewy - Duszniki - BukPogoda: Lato na całego ! Wręcz upalnie ! Wiatr z południa umiarkowany. Pięknie !!! :-)
Dawno nie miałem takiej frajdy z jazdy jak dzisiaj. Mimo wręcz upalnej pogody (było pewnie miejscami powyżej +30) jechało mi się rewelacyjnie. Nawet wiatr mi sprzyjał. :-)
Wycieczka nie mała jakiegoś specjalnego podtekstu. Ale była miła i dostarczyła ciekawych spostrzeżeń !
Napstrykałem wiele fotek ... kilka daje obraz pozytywnych wrażeń .
Bardzo proszę :
Mówią że Warszawa jest tylko jedna ! A figę ! :-) © Jurek57
Proszę ! Osły też mają swoje zasługi ! :-) © Jurek57
"PSIKUS" na ryneczku we Wronkach © Jurek57
Nowa rowerowo/piesza przeprawa przez Wartę we Wronkach © Jurek57
Chojno. Kolejowe podwórko. :-) © Jurek57
Warta z mostu w Sierakowie © Jurek57
Doping ... nie jedno ma imię ! :-) © Jurek57
Orzeszkowo. (DK 24) Cmentarz ewangelicki. Warto tam zajrzeć. Chociaż na chwilę. Warto ! © Jurek57
Orzeszkowo. Niespotykany (nigdzie takiego nie widziałem) stalowy obelisk ! © Jurek57
Zwieńczenie ... dzisiejszej wycieczki ! :-) © Jurek57
Namawia do tego jakiś doktor ... czy on wie co proponuje?
Relacja z dzisiaj jest zbędna. Chciało mi się jechać ... więc jechałem. Było świetnie !!!
Super dzień ! :-) Brakowało mi tylko towarzystwa !
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wycieczki, Sto kilometrów plus
Dane wyjazdu:
100.07 km
0.00 km teren
04:01 h
24.91 km/h:
Maks. pr.:51.50 km/h
Temperatura:29.8
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:332 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
W międzyczasie ... (043)
Czwartek, 1 września 2016 · dodano: 01.09.2016 | Komentarze 2
Dzisiejsza trasa: Buk - Duszniki (DW306) - Pniewy - Kwilcz (DK24) - Prusim w odwrotną stronę identycznie !Pogoda: Upalnie , gorąco i niestety wietrznie ! Powróciło lato !
... serdecznie ! © Jurek57
Pojechałem dzisiaj zlustrować (organoleptycznie) pewne miejsce.
Chałupa stoi , las na około również ... . Wszystko na swoim miejscu ! Czas zacząć odliczanie ... ! :-)
Musiałem tam dzisiaj pojechać bo poprosił mnie o to mój zięć. Oczywiście wybrałem rower i nie żałuję chociaż wiatr mnie w tamtą stronę trochę sponiewierał. A zapowiadało się że będzie flauta ! Przynajmniej do godz. 12 nie wiało !
Ruszyłem kilka minut po czternastej z planem że dojadę tam szybko i bezboleśnie. Niestety trochę się przeliczyłem.
Sam wiatr na drodze jest upierdliwy ale wiatr na ruchliwej krajówce z domieszką TIR -ów powoduje ... gęsią skórę !
Cóż życie ... .
Za to powrót ... jak "na skrzydłach" !
Czyżby premia uznaniowa ?
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Sprawy do załatwienia, Sto kilometrów plus
Dane wyjazdu:
165.00 km
4.00 km teren
06:50 h
24.15 km/h:
Maks. pr.:45.80 km/h
Temperatura:24.9
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:597 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Słońsk (Kostrzyn/Odrą Woodstock)
Sobota, 16 lipca 2016 · dodano: 17.07.2016 | Komentarze 9
Dzisiejsza trasa: Buk - Wąsowo - N.Tomyśl - Zbąszyń - Dąbrówka Wlkp. - Stary Dwór - Szumiąca - Kaława - Pniewo MRU - Wysoka - Boryszyn - Żarzyn - Wielowieś - Trzemeszno Lubuskie - Wędrzyn - Sulęcin - Długoszyn - Trzebów - Muszkowo - Lemierzyce - SłońskPogoda: Rano zimno (12 stC) . Potem coraz lepiej. Od Kaławy już na krótko ! Wszystko ... pod wiatr. Im dalej tym większy.
Za to słońca nie brakowało !
Wyjazd w kierunku zachodnim w tym czasookresie to już tradycja ! W tym roku może trochę wcześniej. Ale to zawsze od kilku lat wizyta w Kostrzynie nad Odrą na "WOODSTOCKU" ! :-)
Ruszam z małym poślizgiem w okolicach siódmej rano. Wiatru praktycznie nie czuć ale jest paskudnie zimno. Pewnie to pochodna ostatnich ulew. I stosunkowo czystego nieba które pozwoliło ciepłu zwiać gdzieś wysoko.
Cóż , zakładam kurtkę (zgroza w środku lata) i wio !
Ruch minimalny , asfalty znośne. Jedzie się świetnie. Tylko po ostatnich perturbacjach zdrowotnych męczy mnie kaszel i mam wrażenie że nie mogę "rozwinąć skrzydeł" !
Kto mi da skrzydła ... ? :-) © Jurek57
Przed samym Zbąszyniem doganiam kolarza (w moim wieku) , wyprzedzając go potem czym poprawiam sobie morale . A to wszystko przy 30-32 km/h. Niby nic a cieszy ! :-)
Trasa zjechana wielokrotnie na w/w okoliczność wiec jadę jak automat i przestaję zwracać uwagę na szczegóły !
Co w końcu prowadzi mnie na manowce.
Przed Starym Dworem źle skręcam i ląduję w polu. Może nie dokładnie na nim ale na polnej drodze. Trochę się waham czy wracać ... ?
Ale jest słonecznie i wiem że kierunek jest właściwy tylko droga nie ta.
Jadę dalej ... ! Polna droga wije się opada i wznosi . Ale jest śliczna i w bardzo dobrym stanie. Cztery kilometry szutru wcale mnie nie zwalnia , przeciwnie. Kiedy się kończy ... nawet żałuję że to jej kres. Szosówka daje radę i ja też ! :-)
Naturalnie ! © Jurek57
Potem już bez problemów . Wędrzyn , Sulęcin (ze swym prawie dwukilometrowym zjazdem) i zaraz za nim skręt w Długoszynie na "nowy" jeszcze nie jechany , ostatni odcinek trasy.
Świetny asfalt , na około lasy cieplutko ! I jak mi się wydaje z górki. W rzeczywistości tak jest. Bo kontrolując wysokościomierz droga opada na dwudziestu kilki kilometrach około 70 m.
Ostatni przystanek w Lemierzycach , wypalam "fajkę pokoju" i do Słońska pozostał rzut beretem.
Po około 1/2 h jestem na miejscu ! Finisz i Meta jak się okazuje na dziś !!! :-)
Dla porządku Woodstock odwiedzam później na czterech kolach !
Nie zdrowe ... to ! © Jurek57
Jeszcze do końca chyba nie jestem zdrowy bo dystans i wiatr mocno mnie nadwyrężyły. Ale i tak jestem zadowolony.
Pobłądziłem ale było warto !. W Wielowsi siedząc pod sklepem zauważyłem że wszyscy mnie pozdrawiali. Nie wyłączając kobiet , mężczyzn , starców i dzieci ! :-) Odwzajemniłem się i było mi miło !
W Słońsku (to mój azyl) odwiedziłem przyjaciół ! Pobiesiadowaliśmy przy zastawionym stole do późna ! Tak lubię !!! :-)
Takie polaków ... rozmowy !
Było super !
Za rok jestem ! Na bank ! :-)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Sto kilometrów plus, Wycieczki
Dane wyjazdu:
100.50 km
0.00 km teren
03:57 h
25.44 km/h:
Maks. pr.:36.65 km/h
Temperatura:31.2
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:132 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Było ... za gorąco ! :-)
Niedziela, 10 lipca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 12
Dzisiejsza trasa : Buk - Opalenica - Grodzisk Wlkp. - Granowo - Januszewice - Słupia - Jeziorki - Sznyfin - Dakowy Suche - Uścięcice - Dakowy Mokre - Woźniki - Ptaszkowo - Snowidowo - Grodzisk Wlkp. - Opalenica - BukPogoda : Upalnie , non stop słońce ! Dość silny wiatr z SW.Tak lubię ! Ale dzisiaj mnie zmogło ... ! :-(
Para mieszana ... ! :-) © Jurek57
Remik namawiał mnie na Bydgoszcz. Ale sprawy około rodzinne ... ważniejsze . Kiedy już byłem "wolny" chciałem do Zbąszynia. I to nie wypaliło !
W końcu po 14 ruszyłem przed siebie.Jadąc w kierunku Grodziska telefon do Lidki !
Okazuje się że właśnie rusza nad jezioro. Staję na pedały i za chwilę już kręcimy razem.
Kopę lat ... się nie widzieliśmy , znaczy minął rok i trzeba przetrzeć wspólnie trochę szlaki ... !
Jedziemy do Słupi nad jezioro Strykowskie. Wiatr sprzyja.Tempo rośnie ... a Lidia jeszcze podkręca.
Jest strasznie gorąco i sucho !
Na odcinku 45 kilometrów wypijam ponad 2 litry wody.Czuję się dziwnie . Niby nic mnie nie boli ale jak "szczytuję" w okolicach 32-34 km/h to mnie odcina.
Krótki postój i moczenie kończyn w jeziorze . Woda jest chłodna i działa jak balsam ... ! Gadamy o wszystkim , jest miło ale pora wracać.
Teraz pod wiatr ... około 30 km ! Niby jest słabszy ... ale robi swoje !
Teraz ja prowadzę.
25-27 km/h i czuję jak powoli tracę impet. Niby średnia nie zgorsza ale dużo mnie to kosztuje.
W Grodzisku meldujemy się (przynajmniej ja) ujechany. Znowu tankowanie i dłuższa przerwa na odpoczynek.
Ruszamy ... Lidka jeszcze mnie odprowadza do rogatek , żegnamy się i teraz już do domu !
Wiatr sprzyja , tylko dwadzieścia kilka kilometrów a muszę się zatrzymać ze dwa razy ! Dziwna niemoc ! :-(
Czuję że mam gorączkę. Grzeje mnie z zewnątrz i wewnątrz.
Trzy dychy na godzinę z wiatrem .... a wiele mnie to kosztuje. Ale w końcu jestem w domu !
Może to tylko chwilowa niedyspozycja ? !
Trzeba łyknąć garść "chemii" i zobaczymy ... jutro !
Trzeba być zdrowym ! Bo za pasem Woodstock a tam ono jest potrzebne ! :-)
Dzięki Lidka za towarzystwo. Trochę mnie przeczołgałaś ! A było warto ! :-)
Do następnego .... !
pozdrawiam Wszystkich ... !
.
Kategoria Sto kilometrów plus
Dane wyjazdu:
176.20 km
0.00 km teren
07:19 h
24.08 km/h:
Maks. pr.:40.40 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:390 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Cel - browar ... ! :-)
Niedziela, 3 lipca 2016 · dodano: 03.07.2016 | Komentarze 10
Dzisiejsza trasa: Buk - Stęszew - Dymaczewo - Drużyna Poznańska - Iłówiec - Czempiń - Stare Oborzyska - Racot - Wojnowice - Osieczna - Pawłowice - Poniec - Bojanowo - Rydzyna - Leszno - PKP (Leszno - Drużyna Poznańska) - Dymaczewo - Stęszew - BukPogoda: Świetna , nie padało , nie było za ciepło ! Świeciło słońce i wiało ! :-)
Wieczorem dnia poprzedniego Remik nadaje namiary na dzisiejszy wyjazd. A rano już jedziemy !
Przed siódmą rano ruszam na miejsce spotkania. Zjeżdżamy się przed szlabanem w Drużynie ... i jazda. TARGET to browar w Bojanowie !
Cel jak na jazdę pod wiatr ambitny. Ale piwa tam ważonego przed laty .... nie wspominam z sentymentem.
Była to ongiś taka lura że nawet lejąc je do szklanki z wysokości "pierwszego piętra" piana występowała śladowo !!!
Dawnośmy się nie widzieli ! Nie mówiąc o wspólnej jeździe. Więc tempo spokojne. Jest o czym rozmawiać ... !
Na drogach znikomy ruch i co warto pochwalić , nawierzchnie w dobrym stanie.
Trasa jest tak skonstruowana by przy okazji jeszcze zahaczyć o co bardziej atrakcyjne miejsca.
Racot, prezydencka rezydencja ! © Jurek57
Racot , na koń ! :-) © Jurek57
Na pierwszy ogień idzie Racot. Dawna (przedwojenna) urlopowa siedziba prezydenta Mościckiego. Kiedy byłem tam 5-6 lat temu
wymagała renowacji. Dzisiaj widać że czasu nie zmarnowano i robi się coraz ładniejsza.
Zamglone niestety pawłowickie włości © Jurek57
Potem Pawłowice. Z okazałym pałacem w zadbanym parku. Całość robi pozytywne wrażenie.
Taka rogalinecka kopia ?
Poniecki ratusz © Jurek57
Odwiedzamy też Poniec. Miasteczko takie na ubocziu ... ! Ale schludne i ładne.
Wrażenie (pozytywne) robi maleńki runek. Zbudowany na podobieństwo rynków w Kościanie i Lesznie. Ale że jest od nich mniejszy , urodą je przewyższa !
Browar na Browarowej ! Bojanowo © Jurek57
Dla tych , dla których "inspiracją" jest komin ! (browarniany) :-) © Jurek57
Teraz kolej na naszą "inspirację" Bojanowo. Tutaj rynek-plac miejski (jak na wielkość miejscowości) ogromny. Jest brzydki i nie pasuje do otoczenia. Podjeżdżamy w końcu pod BROWAR !. Niestety dzisiaj podwoje zamknięte. Szkoda ... bo ponoć można się tam zabawić w kipera !
Kilka fotek i jazda !
Rydzyński wody bukiet © Jurek57
Pałacowy bluszcz ! :-) © Jurek57
Teraz kolej na Pałac w Rydzynie.
Na miejscu jesteśmy szybko mimo że wieje paskudnie. Miejscowość jest śliczna. Rynek wymuskany i zadbany. Widać zainwestowano sporo kasy , bo efekty są naprawdę pozytywne. Warto to miejsce odwiedzić ... musi się podobać !
Potem kilka metrów i jesteśmy pod pałacem. Jest wielki i robi pozytywne wrażenie. Ładny park, przestrzeń ! Bawił w nim król a teraz my !!! :-)
Sesja zdjęciowa i Jedziemy do Leszna .
Tam postój na posilenie się , kawka ... i czas myśleć o ewakuacji.
Jeszcze kilka kilometrów na stację w Bojanowie Starym i ładujemy się do pociągu.
Ja wysiadam w Drużynie Poznańskiej. Remik jedzie dalej do Poznania .
Żegnamy się dziękując za wspólną jazdę ... :-)
Jeszcze ostatni etap na kołach przez Stęszew do Buku . W okolicach ósmej wieczór , finisz !!!
Świetna wycieczka !
Dużo ciekawych miejsc !
Jak zawsze z Remikiem sporo tematów do obgadania !
Było ekstra !!! :-)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Sto kilometrów plus, Wycieczki
Dane wyjazdu:
156.00 km
0.00 km teren
05:30 h
28.36 km/h:
Maks. pr.:52.73 km/h
Temperatura:21.8
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:392 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Go west ... !
Niedziela, 12 czerwca 2016 · dodano: 13.06.2016 | Komentarze 54
Dzisiejsza trasa: Buk - Duszniki - Pniewy - Kamionna - Gorzyń - Przytoczna - Skwierzyna - Krzeszyce - Słońsk - Kostrzyn n/OdrąPogoda: W sam raz na rower . Z rana około 10 st.C w apogeum blisko 22. Lekki wiatr w plecy !!! Ze słońcem różnie. A na koniec nawet padało .
Jak zapowiadałem , jazda do Słońska. Odkładana ... ale dla mnie ważna ! Mam tam przyjaciela ... i musiałem pojechać do niego !!!
Próbowałem wyciągnąć na jazdę co niektórych ... ale widocznie byłem mało przekonywujący ? Albo moja gęba jest na tyle mało atrakcyjna że zostałem sam na placu boju ! :-)
Ruszam krótko po szóstej w niedzielny ranek. Jest rześko by nie powiedzieć chłodno. Zakładam jednak tylko rękawki i da się jechać.
Poza chłodkiem reszta "natury" mi sprzyja. Wietrzyk choć lekki wieje mi w plecy i to jest wielki plus dodatni !!! :-)
Zaraz cyferki na liczniku szybują wysoko i właściwie przez całość nie mają zamiaru opadać !!! :-)
Jadę najpierw 306 potem już krajówką do oporu aż do Kostrzyna z przerwą w Słońsku.
Jest niedziela i jest dobrze. Ruch umiarkowany albo raczej mizerny. Na całym odcinku mija mnie nie więcej jak 10-15 Tir - ófff i to w obie strony :-)
Zaś osobówek jest też jakby mniej. Świetnie !
Postoje robię co 50 km. "Tankuję" energię , robię trochę "dymu" i jadę nie spuszczając z tonu. Kilka zaledwie przystanków na dokumentacje fotograficzną dla potomnych i jazda !
Jedzie mi się tak dobrze i jak na moje możliwości szybko że gdyby dzisiaj trzeba było na przykład "podbijać" Szczecin. Byłbym tam przed czasem ! :-)
Dokumentacja ... :
Kamionna © Jurek57
Chełmicko © Jurek57
Skwierzyna ! © Jurek57
7
Ciekawostki drogowe rodem ze Skwierzyny ! Warto ! © Jurek57
Ciekawostki © Jurek57
Na rozwidleniu (rondzie) za Skwierzyną w kierunku na Kostrzyn dostrzegam peleton szosowców. Są za mną więc postanawiam
tanio skóry nie sprzedawać. Dokręcam do 35-37 km/h ale peleton to siła ... i już po niespełna 500-700 m ,mnie łyka. Kolarze jednak są na tyle uprzejmi że pozwalają mi się podłączyć.
Tempo podskakuje i 41-45 km/h to dla nich luzik. O dziwo i mnie to pasuje. Wiozę się tak z nimi z 10-12 km. Gadamy !
Pytają mnie skąd jadę i trochę się dziwią , kiwając z uznaniem głowami że z pod Poznania. Ja żeby nie dać plamy odgrażam się że zaraz dam im zmianę ... !
Peleton © Jurek57
Oni jednak mają swoje priorytety , na minimalnym podjeździe dokręcają do pięciu dych i muszę się ... "szybko z nimi żegnać" !!! :-(
Było mi jedna bardzo miło ich spotkać , poznać i się przejechać w takich okolicznościach ... !!! :-) Dziękuję za towarzystwo i staję na popas !
Ostatnie dwadzieścia kilka kilometrów do Słońska zaczyna kropić. Nie pada , ale tylko tak straszy ... !
Przed planowanym czasem docieram na miejsce !
Gadamy , przypatrujemy się sobie , znowu gadamy , jemy ... i tak mija kilka zaledwie godzin.
Obiecujemy sobie że w czasie Woodstocku pogadamy dłużej ... ! :-)
Na moście w Kostrzynie n/Odrą © Jurek57
W okolicach 16 kierunek Kostrzyn.
Podjeżdżam pod dworzec , kupuję bilet ... i to by było na tyle z dzisiejszej jazdy !
Wycieczka rowerowo bardzo udana ! Dużo ładnych widoków i spostrzeżeń. Był też czas na filozoficzne przemyślenia.
Poznałem (na krzywy ryj) nowych kolarzy (szosowców). Prowadziłem też ożywioną (ożywiającą) korespondencję w eterze ! :-)
Odwiedziłem przyjaciela !
I to za sprawą jednej wycieczki rowerem !!! :-)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Sprawy do załatwienia, Sto kilometrów plus, Wycieczki
Dane wyjazdu:
115.00 km
0.00 km teren
04:43 h
24.38 km/h:
Maks. pr.:34.40 km/h
Temperatura:34.4
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:180 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Stówka ! taka jakaś przypadkowa ... :-)
Poniedziałek, 23 maja 2016 · dodano: 23.05.2016 | Komentarze 34
Dzisiejsza trasa: Buk - Dobieżyn - Szewce - Uścięcice - Dakowy Mokre - Woźniki - Kotowo - Ptaszkowo - Cykowo - Kamieniec - Wąbiewo - Parzęczewo - Trzcinica - Wielichowo - Prochy - Tarnowo - Błocko - Gościeszyn - Wolsztyn - Karpicko - Błońsko - Kuźnica Zbąska - Boruja Kościelna - Cicha Góra - Sątopy (dworzec PKP) - Porażyn - Opalenica - Wojnowice - BukPogoda: Wiało solidni z SE zwłaszcza na płaskich wielkopolskich bezdrzewnych polach ! A temperatura mnie dosłownie rozebrała !
W miejscowości nomen omen : PARZĘCZEWO było 34,4 st C !!!
Jazdy dzisiejszej nie planowałem. Wypadł mi wolny dzień w robocie więc ... jadę.
Co do kierunku to nie było wielkiego wyboru ! Najpierw pod wiatr a potem może niebiosa wysłuchają strudzonego wędrowca . :-)
Celem (nieśmiałym) był Czacz. Stolica towarów z drugiej ręki !!!
Jednak tam w końcu nie dojechałem.
Cykowo (wieś dziura !) ale pałac ok ! © Jurek57
Powody były trzy !
Pierwszy : Kiedy dojechałem do Parzęczewa (około 45 km) cały czas miałem pod wiatr !
Drugi : W rzeczonym Parzęczewie na liczniku (termometrze rowerowym) dostrzegłem cyferki 34,4 st.C.
Trzeci : Po skontrolowaniu zawartości "portwela" doliczyłem się wolnych środków w kwocie 3,70 PLN
Co w sposób brutalny odebrało mi chęci oraz możliwość na zimne picie co jakieś 25-30 km ! :-(
Od Parzęczewa już z wiatrem. Docieram do Wielichowa . Na lokalnym skwerku/rynku UWALNIAM KSIĄŻKĘ !
Chyba z okazji Dni Książki Pani bibliotekarka ze szkolnymi "bibliofilami" rozłożyli swój kramik i zachęcają mnie do "uwolnienia ..."
jakiejś knigi.
Wielichowo , na rynku/skwerku © Jurek57
Wybór jest duży ale ja ze względów "transportowych" wybieram taką by zmieściła się w kieszeni na plecach i była w twardej obwolucie.
Wybór pada na "Proces" Franza Kafki . Intelektualnie ... hehe ! :-)
Uwolniona ... ! © Jurek57
Dalej kierunek Wolsztyn. Jest cholernie gorąco. Z braku kasy przelatuję przez miasto i kierunek Boruja Kościelna.
Nareszcie droga biegnie w lesie, trochę cienia i wiatr jeszcze pomaga. Racjonuje picie !!!
W Borui skręcam na Cichą Górę, mijam ją i tak dojeżdżam do DW-307.
Za Sątopami na przydrożnym , leśnym parkingu "konfrontuję" się z Panią Grzybiarką !
Pani od razu zwraca na minie uwagę i proponuje wachlarz ... usług ! Jestem bez grosza ale coś tam wynegocjowałem ! :-)
Wysępiłem fajkę !!!
Pani ma swoje "obowiązki" więc rozmowa jest drętwa w obcym ale znanym mi języku ! Ogień jest mój !
Wypalam fajkę pokoju . Skutecznie (chyba) odstraszając klientelę , wsiadam na rower i znikam !
Napotkana Grzybiarka © Jurek57
Reszta już DW-307. Ruch dosyć pokaźny ale stopniowo maleje. W Opalenicy u dobrych ludzi tankuję na krzywy ryj bidon i ostatnie 10 km.
Pod domem melduję się przed dziewiętnastą !
Wyjazd spontaniczny. Trochę przegiąłem z przyodziewkiem ! Trzeba się było rozdziać !
Mimo wiatru i upałów był ekstra !!
Lubię niespodzianki !!! :-)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Sto kilometrów plus, Wycieczki
Dane wyjazdu:
136.13 km
0.00 km teren
06:23 h
21.33 km/h:
Maks. pr.:59.30 km/h
Temperatura:22.4
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1120 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Opole ---> Lądek Zdrój
Sobota, 30 kwietnia 2016 · dodano: 02.05.2016 | Komentarze 12
Dzisiejsza trasa : Opole - Gogolin - Krapkowice - Głogówek - Prudnik - Głuchołazy - Benartice - Javornik - Lądek ZdrójPogoda : Słonecznie i cieplutko ! Wiaterek nie przeszkadzał zbytnio , od połowy pomagał !
Nie ma miejsca na podteksty !!! Tu jest czysta jazda !!!
Kilometry,pot i łzy !!!
Opole ... Ruszamy !
Jedziemy we dwójkę!
Miało być z Remikiem ale że zbyt późno się zdzwaniamy ... tak wychodzi.
Zaczynamy od Opola. Po płaskim. Pogoda dopisuje , jest sobota więc i ruch mniejszy. Trochę podwiewa ale idzie przeżyć.
Gwiazda !? :-) © Jurek57
Drogi w dobrym stanie , miejscowości zadbane ale coś mi się tu nie zgadza ! :-)
Niech ktoś mi pomoże ... ? © Jurek57
Od Głuchołazów zaczyna być pod górkę !. Chociaż to było "czuć" już z daleka !
Widok ... ;-) © Jurek57
Niespodziewanie szybko wjeżdżamy do Czech. I od rzazu widać że to nie będą przelewki.
Na tym podjeździe weryfikujemy swój sprzęt i umiejętności !!! (Również serwisowe)
... wiadomo o co chodzi (preludium) ... ! :-) © Jurek57
W Czechach w większości jest "pod górę" ! :-) (przynajmniej dla mnie)
Ale ładnie !!! :-)
Javornik © Jurek57
1/2 podjazdu pod przełęcz lądecką. Takie podjazdy trzeba brać poważnie !!! Dla kolarza który podchodzi do nich na zbyt dużym luzie potrafią być zabójcze !!! Wiem co mówię !
Kosztował ... mnie sporo potu i łez ten widok ! :-) © Jurek57
cdn ...
Kategoria Sto kilometrów plus, Góry !