Info
Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Sezon 2023
Sezon 2022
Sezon 2021
Sezon 2020
br>Sezon 2019
Sezon 2018
Sezon 2017
Sezon 2016
Sezon 2015
Sezon 2014
Sezon 2013
Sezon 2012
Sezon 2011
Sezon 2010
Sezon 2009
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2022, Wrzesień1 - 2
- 2022, Sierpień4 - 14
- 2022, Lipiec4 - 10
- 2022, Czerwiec7 - 23
- 2022, Maj7 - 9
- 2022, Kwiecień5 - 14
- 2022, Marzec4 - 7
- 2022, Luty2 - 4
- 2022, Styczeń3 - 3
- 2021, Grudzień1 - 3
- 2021, Listopad3 - 7
- 2021, Październik5 - 5
- 2021, Wrzesień5 - 6
- 2021, Sierpień3 - 2
- 2021, Lipiec4 - 5
- 2021, Czerwiec10 - 12
- 2021, Maj5 - 9
- 2021, Kwiecień4 - 12
- 2021, Marzec4 - 7
- 2021, Luty1 - 7
- 2021, Styczeń3 - 13
- 2020, Grudzień5 - 12
- 2020, Listopad3 - 5
- 2020, Październik3 - 3
- 2020, Wrzesień5 - 5
- 2020, Sierpień8 - 8
- 2020, Lipiec3 - 6
- 2020, Czerwiec5 - 15
- 2020, Maj9 - 21
- 2020, Kwiecień7 - 32
- 2020, Marzec3 - 7
- 2019, Grudzień4 - 10
- 2019, Listopad6 - 16
- 2019, Październik4 - 10
- 2019, Wrzesień7 - 18
- 2019, Sierpień8 - 38
- 2019, Lipiec6 - 35
- 2019, Czerwiec12 - 29
- 2019, Maj6 - 29
- 2019, Kwiecień4 - 11
- 2019, Marzec3 - 11
- 2019, Luty1 - 3
- 2019, Styczeń1 - 6
- 2018, Grudzień5 - 29
- 2018, Listopad2 - 14
- 2018, Październik2 - 9
- 2018, Wrzesień7 - 22
- 2018, Sierpień4 - 12
- 2018, Lipiec5 - 63
- 2018, Czerwiec4 - 15
- 2018, Maj4 - 18
- 2018, Kwiecień7 - 23
- 2018, Marzec1 - 4
- 2018, Luty6 - 18
- 2018, Styczeń3 - 10
- 2017, Grudzień5 - 22
- 2017, Listopad6 - 18
- 2017, Październik3 - 12
- 2017, Wrzesień6 - 37
- 2017, Sierpień7 - 34
- 2017, Lipiec14 - 84
- 2017, Czerwiec17 - 66
- 2017, Maj11 - 62
- 2017, Kwiecień10 - 51
- 2017, Marzec17 - 111
- 2017, Luty14 - 95
- 2017, Styczeń13 - 127
- 2016, Grudzień10 - 80
- 2016, Listopad9 - 59
- 2016, Październik7 - 33
- 2016, Wrzesień12 - 73
- 2016, Sierpień6 - 21
- 2016, Lipiec13 - 81
- 2016, Czerwiec20 - 226
- 2016, Maj24 - 152
- 2016, Kwiecień10 - 80
- 2016, Marzec3 - 31
- 2016, Luty3 - 33
- 2016, Styczeń2 - 40
- 2015, Grudzień2 - 14
- 2015, Listopad2 - 20
- 2015, Październik2 - 31
- 2015, Wrzesień4 - 46
- 2015, Sierpień13 - 76
- 2015, Lipiec8 - 50
- 2015, Czerwiec7 - 55
- 2015, Maj9 - 46
- 2015, Kwiecień4 - 23
- 2015, Marzec3 - 37
- 2015, Luty4 - 56
- 2015, Styczeń3 - 50
- 2014, Grudzień5 - 57
- 2014, Listopad5 - 36
- 2014, Październik3 - 26
- 2014, Wrzesień8 - 48
- 2014, Sierpień9 - 55
- 2014, Lipiec16 - 104
- 2014, Czerwiec12 - 98
- 2014, Maj12 - 44
- 2014, Kwiecień8 - 22
- 2014, Marzec8 - 29
- 2014, Luty3 - 16
- 2014, Styczeń3 - 19
- 2013, Grudzień10 - 35
- 2013, Listopad4 - 19
- 2013, Październik8 - 29
- 2013, Wrzesień10 - 39
- 2013, Sierpień9 - 32
- 2013, Lipiec11 - 43
- 2013, Czerwiec10 - 34
- 2013, Maj10 - 40
- 2013, Kwiecień8 - 32
- 2013, Marzec6 - 23
- 2013, Luty3 - 22
- 2013, Styczeń2 - 9
- 2012, Grudzień7 - 23
- 2012, Listopad4 - 12
- 2012, Październik8 - 15
- 2012, Wrzesień11 - 29
- 2012, Sierpień10 - 36
- 2012, Lipiec11 - 29
- 2012, Czerwiec9 - 38
- 2012, Maj9 - 26
- 2012, Kwiecień12 - 47
- 2012, Marzec9 - 46
- 2012, Luty4 - 13
- 2012, Styczeń8 - 28
- 2011, Grudzień4 - 11
- 2011, Listopad6 - 17
- 2011, Październik6 - 12
- 2011, Wrzesień9 - 20
- 2011, Sierpień11 - 23
- 2011, Lipiec8 - 20
- 2011, Czerwiec10 - 12
- 2011, Maj8 - 6
- 2011, Kwiecień8 - 11
- 2011, Marzec7 - 21
- 2011, Luty4 - 24
- 2011, Styczeń5 - 15
- 2010, Grudzień6 - 18
- 2010, Listopad5 - 13
- 2010, Październik9 - 18
- 2010, Wrzesień6 - 19
- 2010, Sierpień10 - 30
- 2010, Lipiec8 - 18
- 2010, Czerwiec6 - 25
- 2010, Maj9 - 29
- 2010, Kwiecień8 - 16
- 2010, Marzec5 - 26
- 2010, Luty2 - 17
- 2010, Styczeń7 - 59
- 2009, Grudzień9 - 23
- 2009, Listopad7 - 5
- 2009, Październik3 - 4
- 2009, Wrzesień8 - 12
- 2009, Sierpień9 - 19
Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2017
Dystans całkowity: | 1082.68 km (w terenie 2.00 km; 0.18%) |
Czas w ruchu: | 43:16 |
Średnia prędkość: | 25.02 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.30 km/h |
Suma podjazdów: | 2706 m |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 72.18 km i 2h 53m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
41.10 km
0.00 km teren
01:41 h
24.42 km/h:
Maks. pr.:34.70 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 74 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Snuja ...
Piątek, 31 marca 2017 · dodano: 31.03.2017 | Komentarze 4
Trasa: Buk - Dobieżyn - Szewce - Dakowy Suche - Uścięcice - Kozłowo - Opalenica - Rudniki - Niegolewo - Wiktorowo - Buk:Pogoda: Wiosenno-letnia . Lekki wiatr z SE. Super !!!
Nareszcie robi się letnio.
Dwa długie rękawy to było dzisiaj za dużo. Musiałem je zakasać ! Nie wspominając że krótkie spodenki to już mus !
Jeżdżąc "na około komina" od czasu do czasu trzeba chociaż na trochę zmienić marszrutę. Jak mówi moja rówieśniczka by od kręcenia nie dostać kręćka ! :) Święte słowa !
Sama jazda bez emocji ... a raczej taka z "nogi na nogę". Czekamy na ciepełko ... a jak już przyjdzie to totalnie rozleniwia !
A ... . Byłem na cmentarzu "zdać relacje" tacie z wizyty w Błoniu.
W niedziele w "górki" sierakowskie !
Czy są chętni ? :)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
85.30 km
0.00 km teren
03:20 h
25.59 km/h:
Maks. pr.:42.10 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:290 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
c.d. na krótko i na mokro
Czwartek, 30 marca 2017 · dodano: 30.03.2017 | Komentarze 1
Znacznie chłodniej ... ale da się wytrzymać !Fajrant dzisiaj wcześnie ! Z tym że ja tak od razu nie mogę ! Musiałę chociaż trochę wyrównać (za dnia) bilans snu.
Wszystko wskazywało że ruszę tuż po południu. Ale kiedy odziawszy się (letnio) spojrzałem na rower ... było wiadomo że zaliczyłem falstart !
W przednim kole laczek. Wymiana bez łyżek. (tymi rencami i tymi palcyma) . Trwało to może z pól godziny.
Z południa zrobiło się wczesne popołudnie ! A za oknem jakby bardziej szaro.
Trasa : Buk - Wilkowo - Grzebienisko - Młodasko - Kaźmierz - Radzyny - Szamotuły - Piaskowo - Pamiątkowo - Cerekwica - Przybroda - Kokoszczyn - Góra - Rumianek - Jankowice - Ceradz Kościelny - Ceradz Dolny - Brzoza -Niepruszewo - Skrzynki - Otusz - Buk
Pogoda : Słońca brak ale w okolicach południa prawie 15 st.C Około 18 już tylko 12. Nawet padało .
Wypad do Szamotuł odwiedzić wnuka. Po bytności w szpitalu nie ma już śladu. Mały jest żywotny i skory do wygłupów.
Chwała za to opatrzności !!! Bo w niedzielę napędziło mi to stracha !
Do Szamoni z wiatrem. Tak powinno być zawsze ! :) I nawet kilka kilometrów w lekkim deszczu nie mogło tego zmienić.
Było przyjemnie nawet w krótkich portkach.
Godzinka w gościnie i powrót.
Z powrotem już bardziej musiałem się sprężać. Boczno - czołowy ... trochę mnie przećwiczył. Ale nie na tyle bym żałował !
Jednym słowem , nie ze mną te numery .... ! :)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Sprawy do załatwienia
Dane wyjazdu:
48.50 km
0.00 km teren
01:51 h
26.22 km/h:
Maks. pr.:34.30 km/h
Temperatura:24.7
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 83 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
krótkie gatki ... !
Wtorek, 28 marca 2017 · dodano: 28.03.2017 | Komentarze 3
Natura to jednak "kobita" ! :)W sobotę chciała mnie poddać hibernacji ... a dzisiaj każe mi zrzucać przyodziewek !
Zmienność jej postaw mnie zadziwia ! Ale ja lubię być zaskakiwany. Nawet nie raz ją prowokuję ... ! :)
Po piątkowo - sobotnio - niedzielnej eskapadzie już nie ma śladu. Zostały miłe wspomnienia !!! :) Lubię takie prowokacje ... ! :)
Mam nadzieję że nie byłem balastem ... . I dziękuję za opiekę i profesjonalną kuratelę ... :) !!!
Wracamy do rzeczywistości !
Rundka po "starych śmieciach". Wiatr z zachodu nie odpuszcza. Ale już nie robi takiego "spustoszenia". Jest raczej formą wentylatora na dzisiejsze ocieplenie.
Przez całość trasy słupek rtęci w termometrze nie opadł niżej niż 24 kreski. Zrobiło się nawet "gorąco" !
Wyletniłem się ... na tyle na ile starczyło mi odwagi.
+24,7 st.C , godz. 16:30 , 28.03.2017 !!! © Jurek57
Wiosna w natarciu !
Będę jej kibicował !!! :)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
19.20 km
0.00 km teren
01:25 h
13.55 km/h:
Maks. pr.:22.80 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 31 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Warszawa na rowerach ... .
Niedziela, 26 marca 2017 · dodano: 26.03.2017 | Komentarze 5
A to kilka fotografii naszej stolicy.Warszawę lubię bo ma specyficzny klimat . I miałem okazję porównać ją do tej , kiedy w niej mieszkałem prawie czterdzieści lat temu.
Pomogła mi w tym przewodniczka.
Jak i ja na rowerze !
Bardzo dziękuję Jolu !!! :)
Nasze rowery © Jurek57
Szklane domy © Jurek57
Szklane domy © Jurek57
Szklane domy © Jurek57
Miałem kiedyś zaszczyt stać tu na warcie ! © Jurek57
Zamek królewski © Jurek57
Rynek starego miasta © Jurek57
Podwale i pomnik małego powstańca © Jurek57
Palma się "zakorzeniła" na stałe ! :) © Jurek57
"kamienne tablice" © Jurek57
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wizyty oficjalne
Dane wyjazdu:
341.68 km
0.00 km teren
13:26 h
25.44 km/h:
Maks. pr.:49.30 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:546 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Jadę ---> lecę ... !
Piątek, 24 marca 2017 · dodano: 24.03.2017 | Komentarze 23
To co poniżej to meldunki z trasy.Pisałem to po to ,że gdybym np. padł , byłoby gdzie mnie szukać ! :)
Kostrzyn Wlkp. - 55 km godz. 1 : 04 temp. +2 st.C
Września - 85 km godz. 2 : 30 temp. +1,4 st.C
Konin - 138 km godz. 6 : 00 temp. -1 st.C
Krośniewice - 210 km godz. 10 : 15 temp. +12,3 st.C
Warszawa - 341 km godz. 19: 30 temp. +7 st.C
Średnia z całej trasy to 25,7 km/h
Przewyższenia 546,7 m
Dojechałem !!! :)
Tam ! ... tam musi być jakaś cywilizacja ! :)
Może zacznę od zdjęcia i tytułu, powyżej.
Kiedy je wstawiałem jeszcze w piątek krótko przed wyjazdem nie miałem najmniejszego wyobrażenia że dzisiejsza jazda będzie przypominała w jakimś sensie latanie.
Nigdy jeszcze nie miałem okazji robić takiego dużego dystansu w takim narastającym (chociaż zimnym) pomagającym wietrze.
Dzisiejsza eskapada nie była przypadkowa. Chciałem się sprawdzić czy jestem w stanie, bez uszczerbku na zdrowiu, (głównie psychice) przejechać tak długi dystans. następnie odpocząć kilka godzin. Wstać , wsiąść na rower i ruszyć na podbój następnego o podobnej długości.
Okazało się że chyba mnie jeszcze na to stać. :)
Był też drugi powód.
Mianowicie, miałem do spełnienia osobistą misję.
Obiecałem to kiedyś mojemu ojcu.
Na cmentarzu w Błoniu pod Warszawą został pochowany na początku 2 wojny światowej brat mojego ojca. Ja po nim dziedziczę imię.
Był wtedy nastolatkiem. Ojciec mój był tam chyba ostatni raz na początku lat siedemdziesiątych. Mogiła nie była potem pielęgnowana i w końcu oficjalnie została zniwelowana i przestała istnieć.
Obiecałem ojcu że kiedy będę kiedyś w okolicy zapalę świeczkę na błońskim cmentarzu w intencji jego brata a mojego stryja.
I to był ten drugi powód wyjazdu.
Teraz mniej więcej jak się jechało !
Ruszyłem w piątek przed 23 wieczorem.
Kierunek Poznań.Droga dobra ale nie spodziewałem się że o tej godzinie będzie na niej taki tłok. Kilka razy sprawdzałem czy aby mam tylne, działające światło. Bojąc się by ktoś mnie nie rozjechał , zaraz na początku. Przejechałem jednak szczęśliwie w "jednym kawałku" i bez dodatkowej dramaturgi.
Po minięciu Poznania , wskakuję na DK - 92 i od tego momentu prowadzi mnie ona wytrwale i długo do celu.
Od Kostrzyna do Konina jedzie mi się fatalnie. Wieje mi z boku , lodowato , nieprzyjemnie. Nie mogę "rozwinąć skrzydeł". Szybkość nie przekracza 22 km/h.
Na dodatek chce mi się spać. I to mnie demotywuje. Nie wiem czy zasnąłem na rowerze , czy się zamyśliłem nie pamiętam. Zaliczam glebę na prawym poboczu. Myślę sobie że jeżeli do Konina nie "stanę na nogi" to dalsza jazda nie ma sensu i wracam do domu !!!
Konin - charakterystyczny stalowy most © Jurek57
Przed Koninem wstaje piękny dzień. Jest coraz jaśniej ale i zimniej !!! I to mnie otrzeźwia. Staję na popas na pierwszej stacji benzynowej za Koninem. Dokarmiam się , nastawiam się bojowo i ruszam dalej. Robi się całkowicie jasno i zaczyna mi podwiewać !!!
Od teraz mam (wiatr) praktycznie cały czas z tyłu i jest coraz silniejszy. Popycha mnie. Nastawienie mam coraz bardziej pozytywne i mimo chłodu cisnę i sprawia mi to przyjemność. Utrzymanie szybkości 35 km/h na kilkunasto kilometrowych odcinkach nie sprawia żadnych problemów.
Motywuje mnie to do tego stopnia że postoje są rzadkie a kilometry ubywają szybko.Od czasu do czasu wysyłam tylko meldunki o moim położeniu. W zajeździe o nazwie Basior zjadam gorący rosół , wypijam mocną kawę i to jest chyba ostatni dłuższy popas przed Błoniem.
Ruch na DK-92 jest spory ale droga szeroka i w świetnym stanie z szerokimi poboczami daje psychiczny komfort ... .
Prawdę powiedziawszy nawet lubię kiedy mnie wyprzedza wielki TIR i "zabiera" (popychając) przez kilka sekund do przodu ! Miłe uczucie ! :)
Nie mam nawet czasu na fotki. Bo szybka bezproblemowa jazda sprawia mi wielką frajdę. Nie czuję zmęczenia.
Zduny - kościół © Jurek57
Ale kiedy mijam Łowicz mam problem z łańcuchem. Zapiekły się dwa ogniwa i mam wrażenie że tylna przerzutka skacze po kasecie. Muszę go skrócić. Robię to , zakładam zapasową spinkę i staram się nadrobić stracony czas.
Kontaktuje się z oczekującym na mnie "przewodnikiem" w Błoniu.Nie chcę go zawieść i dać mu zamarznąć bo jest bardzo zimno.
Od Sochaczewa do Błonia jest dokładnie 23 km i jest to prosta , lekko wznosząca ... . Od tego momentu staję na pedały i idę w "trupa". Mam siłę ale ta prosta mnie wiele kosztuje.
W końcu nawiązujemy kontakt wzrokowy ... i jestem u celu ! (317 km)
Witamy się.
Spełniam swoją rodzinną "misję" !
Potem krótka nasiadówka w McD i ruszamy już wspólnie do Warszawy.
Jest ciemno , odpalamy lampki. I przed 20 jesteśmy na miejscu !!!
Czuję że na dzisiaj mam dosyć. Ten ostatni kilkudziesięcio kilometrowy finisz daje o sobie znać.
Przez następną godzinę przychodzę do siebie.
Ale jak to w naszym kraju bywa , "gość w dom ... " Zostaję ugoszczony po królewsku.
Osuszamy jeszcze w międzyczasie kilka flaszek ... napojów energetycznych ! :)
Gadamy , śmiejemy się , poznajemy ... i około 2 w nocy kończymy wspólnie sobotni piękny dzień.
Dla mnie ta jazda to wyczyn i duże pozytywne zaskoczenie ! :)
Krótkie podsumowanie co i jak :
W tym roku zacząłem wcześniej i bardziej poważnie traktować jazdę na rowerze i wyjazdów było więcej oraz jazd na rolkach.
Razem było ich może 1500 km. To chyba zaprocentowało. Bez takiego "podkładu" pewnie bym wymiękł !
Na takich trasach oprócz przygotowania kondycyjnego ważne jest dobre nastawienie i trzymanie się planu.
Warunki atmosferyczne są tutaj pierwszorzędne. W moim przypadku były super !!!
Jadłem i piłem normalnie.
Na kilka godzin przed startem dużo makaronu. W różnych postaciach , również zupy. Ser , mięso.
Jadąc już : 3 bułki z serem , salami , ogórkiem (kiszonym , to po to by nie wypłukać z siebie naturalnych bakterii. U mnie się to
sprawdza !) Litr kawy (z fusami) Litr izotonika. Talerz rosołu !
Suszone śliwki , rodzynki , brzoskwinie. Dwa batony energetyczne.
Należy się dobrze wyspać , nawet na zapas ! :)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Dane wyjazdu:
42.60 km
0.00 km teren
01:43 h
24.82 km/h:
Maks. pr.:33.70 km/h
Temperatura:7.2
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 72 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Jutro piątek ... ! :)
Czwartek, 23 marca 2017 · dodano: 23.03.2017 | Komentarze 2
Tytuł jest przewrotny ! Ale prawdziwy !Niesie też ze sobą pewien element sprawczy. Decyzja zapadła , cóż cele się same nie spełniają. :)
Dzisiaj też późno.Ale w "towarzystwie" nowej lampki. 700 lumenów to sporo światła. Producent zapewnia że jeśli dać na full to starczy do 3 godzin. Jeździłem na niej wczoraj i dzisiaj ... i nie protestuje !. Chociaż ona (lampka) nie kłamie. Do jakich czasów dożyliśmy ... ? :(
Sama jazda ... bez dramaturgii. Pętelka po tych samych asfaltach. Zaczynam działać jak automat.
Ale co tam ?
Jutro sobie odbiję ... ! :) Tylko w nocy ma być k ... a zimo jak zimą . A to już wiosna !? :)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
34.60 km
0.00 km teren
01:22 h
25.32 km/h:
Maks. pr.:34.30 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 91 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Krótko ... bo zaraz ciemno !
Środa, 22 marca 2017 · dodano: 22.03.2017 | Komentarze 2
Znowu "maraton" w pracy.Lubię to co robię ... ale też lubię rower ! I kiedy np. dwa dni rowerowej abstynencji dopada mnie znienacka , to to pierwsze zaczyna mi uwierać.
Dzisiaj jednak znalazłem , wykroiłem , wyszarpałem godzinkę z hakiem i od razu "świat staje się lepszy ..." ! :)
Czasu niewiele a na dodatek było już grupo po siedemnastej. Najważniejsze że było ciepło i sucho.
Trasa przez Otusz do Niepruszewa. Tam wpadłem na szumnie zwany teren Parku Przemysłowego i go z premedytacją przeleciałem ! :) Od przodu i od tyłu ! A co ?
Zastosowałem się też do rad kolegów w temacie licznik vs lampa.
Odsunąłem maksymalnie jedno od drugiego ... i jest chyba dobrze. Pole elektromagnetyczne lampki nie zakłóca sygnału z nadajnika.
To jest plus dodatni. (Ale gdyby co , to owinę lampkę metalową folią. Taka klatka Faradaya. Musi działać !)
Pojeździłem wprawdzie niewiele ale dobre i to !
Jutro może też wykroję czas ... może na pięć dych ? A w piątek "skok na głęboką wodę" a raczej na "ścianę" !!! :)
Ale o tym po tym ! :)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
61.90 km
0.00 km teren
02:28 h
25.09 km/h:
Maks. pr.:46.40 km/h
Temperatura:7.2
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 94 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
19.03.2017
Niedziela, 19 marca 2017 · dodano: 19.03.2017 | Komentarze 2
Dzisiaj trochę odmiany.Najpierw na północ przez Duszniki do Sękowa , dalej w prawo na "DK92" przez Bytyń do Młodaska , skręt w prawo i przez Grzebienisko , Ceradz Dolny , Niepruszewo do Buku.
Wiało solidnie !!! Chociaż do wczorajszego "popisu" wiele mu brakowało. Momentami słońce. Temperatura nie powala , niestety ! :(
Musiałem sobie dzisiaj powetować wczorajszą rowerową absencje. Osobiście wykręciłbym pewnie 2 x więcej. Ale ostatnio niedziele są bardziej rodzinne i na obiad z pyzami nie wypada się spóźnić.
Pomimo silnego wiatru jeździ mi się przyjemnie. Sił starcza na "orkę" pod , jak i jego powiewy : fordewind czy baksztagi !!!
Na "92" kiedy miałem go tylko z tyłu. 3 - 4 km ze średnią powyżej 40 km/h było standardem.
Z obserwacji rzeczywistości :
Znikoma ilość rowerzystów. Zarówno lokalesów jak i szoszonów !
Ciepłe buły czy co ? :)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
47.20 km
0.00 km teren
01:49 h
25.98 km/h:
Maks. pr.:45.30 km/h
Temperatura:8.3
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:136 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
... forza italia ... !
Piątek, 17 marca 2017 · dodano: 17.03.2017 | Komentarze 9
Przymiarki by wyjść z domu na rower uskuteczniałem dzisiaj od 12 do 16.Raz mi za mocno wiała ? A kiedy było z wiatrem już ok zaczęło kropić ! Takie to dylematy ... gdy masz wypucowany rower.
Jednak się przełamałem ! :) I potem było już bez marudzenia !
Trasa jak na takę porę dnia , stara , zjechana po wielokroć , po okolicznych wioskach. Dzisiaj pusta.
Przejechałem ją mimo obaw , suchym kołem. Nie brakowało za to wrednego wietrzyska. Mimo to jeździ mi się coraz lepiej i przyjemniej.
Po doinwestowaniu "rudego" w nowe zabawki , wręcz mnie onieśmiela.
Cieszy mnie to !!! :)
Z ziemi włoskiej do polskiej ... :) © Jurek57
Na koniec informacja dla użytkowników liczników bezprzewodowych ... .
Kupiłem kilka dni temu świetną lampę GIANT-a "Numen+HLO. Ma 700 lumenów i naprawdę daje "czadu". Jestem z niej zadowolony !
Ale nie chce współpracować z licznikiem bezprzewodowym ! (albo odwrotnie ...) Wytwarzając pole elektryczne zakłóca sygnał radiowy z nadajnika licznika.
Licznik wariuje a potem strajkuje !
Jest się nad czy zastanawiać ? :(
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
0.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Roller ... [17]
Środa, 15 marca 2017 · dodano: 15.03.2017 | Komentarze 10
Przez ostatnie dwa dni rower w odstawce ! Powód prozaiczny jak zawsze w takich razach w moim przypadku. I work as a driver !Ale dzisiaj ... już kiedy prawie się szykowałem postanowiłam zajrzeć na BS.
Traf chciał ? Że odwiedziłem stronę naszego "wietrznego eksperta" ! :)) I co ? DEMOTYWACJA !!!
Fakt , wiało solidnie. Ale onegdaj nie w takich okolicznościach się bywało i jakoś , choć ze stratami ale jednak "z tarczą". Dzisiaj "guru" :) zasiał we mnie defetyzm !
Zacząłem kalkulować ... racząc się chmielowym napojem ... i wyszło mi że dzisiaj mogą być tylko rolki !
Może i dobrze. Nie , dzisiaj tylko rolki !!!
Niedawno mieliśmy trzynastego ... ! A ja jestem przesądny. :) Na drogach "teraz prawie mieszkam" i dzieje się tam różnie ! By nie kusić losu ... ! Pech to ostatnia rzecz która mnie interesuje !!!
... dobrze mieć swojego osobistego anioła stróża ! :) © Jurek57
osiągi :
dystans : 30,00 km
średni : 35,90 lm/h
max : 44,30 km/h
czas : 0 : 50 : 18
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Roller ...