W międzyczasie ... (015)

Wtorek, 31 maja 2016 · dodano: 31.05.2016 | Komentarze 1

Trasa oklepana ! Ale najważniejsze że już bez kałuż !
Pogoda po dwudniowych solidnych opadach jakby wyhamowała. Nawet wiatr odpuścił !

Rower , jak za  każdym z nas i również za mną "chodził" od dwóch dni. Ale nie było jak na niego wsiąść. W poniedziałek już było blisko ... ale gradowa nawałnica pokrzyżowała plany. Kiedy przeszła ulice zamieniły się strumienie. Bo jeszcze kilkukrotnie solidnie zlało całe miasto. Pierwszy raz widziałem żeby studzienki kanalizacyjne zamiast odbierać wodę , "wypluwały" jej nadmiar jak fontanny !


Wczorajszy "armagedon" ! :-) © Jurek57

Dzisiaj już gradu nie było ale w odstępie 3-4 godzin lało kilkukrotnie.
Dopiero po osiemnastej natura spasowała ... !

Drogi mokre ale ciepło. Nie ma co narzekać ! 
Na bezrybiu i rak ryba !  :-)
Pierwsze 25 km w dobrym tempie. Potem spotykam kolegę ... i jak to przy takich okazjach bywa trzeba pogadać o pierdołach.
Tempo emeryckie ... ale pogadać trzeba ! Nie szkodzi ! 
Tak też trzeba ! Nie samym "czarnym paskiem" człowiek żyje !  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !

Trzeba wracać ... do rzeczywistości ! :-) (motywatory !)

Niedziela, 29 maja 2016 · dodano: 29.05.2016 | Komentarze 7

Dzisiejsza trasa: Prusim - Kwilcz - Pniewy - Duszniki - Buk
Pogoda: Nadal ciepło ! Ale dlaczego dzisiaj pod taki silny wiatr ???

Było miło ale ... szybko się skończyło ... !
Noc była upojana ... ! Ranek zaś jakiś taki zamglony ... :-)  I chyba nawet padało.
Regenerowałem się skutecznie ale wolno. I właściwy "pion" osiągnąłem około południa.

Atmosfera nadal bardzo przyjemna. Aż żal wracać do rzeczywistości !
Potem niespieszny obiad i trzeba się żegnać ... !  :-(

Z Prusimia (Olandii) jadę do Kwilcza przez Kurnatowice. A tam sporo górek. Chociaż krótkie ale wymagające.
Dzisiaj w okolicy Kwilcza , Sierakowa odbywał się jakiś kolarski klasyk. Samego wyścigu nie widziałem ale po nim znaki.
Drogowe MOTYWATORY ! i bidony.


Motywacja © Jurek57



Motywacja © Jurek57


Motywacja ... dla znajomych AŚ ! :-) © Jurek57

Potem już ruchliwą 92 do Pniew.
Nie lubię tej drogi bo ruch dzisiaj był wielki. A mikre pobocze ... dziwnie działa na psychikę !
Na dodatek wiało mi cały czas solidnie w twarz !  :-(
Odczułem to w dwójnasób ! To chyba kara za elektrolity wszelkie ...  wypite poprzedniej nocy !!!

Trzeba być jednak twardym ... i nie narzekać . Trening czyni mistrza !!!  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !

Na finał LM do Prusimia

Sobota, 28 maja 2016 · dodano: 29.05.2016 | Komentarze 5

Dzisiejsza trasa: Buk - Kuślin - Wąsowo - Wytomyśl - Chmielinko - Lwówek - Komorowo - Zębowo - Tuczępy - Miłostowo - Kwilcz - Prusim
Pogoda: Idealna ! Bo jechałem z wiatrem i było cieplutko !!!

Sobota w pracy. Ale fajrant około dziesiątej i można myśleć o rowerze !  :-)
Mam aktualne zaproszenie od Zięcia na wizytę w Prusimiu (Olandii). Cel jest ... tylko jechać !
Ruszam po piętnastej.
Bywałem tam wielokrotnie rowerem ale zawsze tą samą "ścieżką". Pora na inny wariant.


Nazwa ... przyciąga uwagę ! © Jurek57


Trzeba by to sprawdzić ... ? :-) © Jurek57

Cały czas z wiatrem w plecy !!! Do Lwówka zawrotna jak na mnie średnia bo w granicach trzech dych ! Jedzie mi się świetnie !
Ma być nowy wariant trasy więc od Lwówka kierunek Zębowo. Mijam je a potem dalsza droga przypomina (niestety !) saharę ! Trzęsie strasznie , koła mi uciekają ale nadal jadę. Postanowiłem (nie zawracać) że te 7 km nie może mi popsuć humoru i cisnę jak kiedyś na mtb. Na otwartym terenie jest sypko ... ale w lasach grunt bardziej zbity i nawet na szosę w piachu średnia jest zadawalająca !  :-)
Mam nawet bliskie (około 10 -15 m) spotkanie ze spłoszoną trójką jeleni ! To jeszcze chyba nie są stare samce ale są potężne i wyniosłe .... ! Rogi mają pokryte stypułem ... !  Są piękne .... ! Aż mnie zamurowało !  :-)  O zrobieniu zdjęcia nie było mowy ... emocje !  :-)

W końcu cywilizacja  ! W Miłostowie znowu po twardym by za chwilę osiągnąć Kwilcz ! Potem 92 ... i po kilku kilometrach skręciam na Prusim.
A tu krótki podjazd by potem może 1,5 - 2 km sobie zjechać ! Zjazd "górski" ! Na liczniku ponad pięć dych !!!

Dostrzegam rodzinę nad jeziorem , po hamulcach i to by było na tyle z jazdy na dzisiaj.


Mecz w dobrym towarzystwie można nawet oglądać na 8 calowym tablenie !!! :-) © Jurek57

Chociaż atrakcje na wieczór jeszcze przed nami ... !
Finał LM z Mediolanu.
I ... . :-)
I bardzo "upojny" wieczór/noc !  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !

W międzyczasie ... (014) konkretnie ...

Piątek, 27 maja 2016 · dodano: 27.05.2016 | Komentarze 2

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Niepruszewo (teren przemysłowy) - Brzoza - Ceradz Dolny - Grzebienisko - Wierzeja - Wilkowo - Brzoza - Niepruszewo - Skrzynki - Otusz - Buk
Pogoda: Idealna na rower ! Lekki wiatr , słonecznie i nie za ciepło !

Wyjechałem chyba około 15:30. Wydawało mi się że jest parno ... i z przyjemnej jazdy będą nici ... ! Okazało się jednak że pogoda jest idealna !!! Nawet wiatr który był widoczne na "drzewach" okazał się łaskawy. Był ... a jakoby go nie było !!!
Ruszyłem na starą , "kultową" wręcz pętelkę! :-)  Po dojechaniu w okolice Niepruszewa (teren przemysłowy) postanowiłem przetrzeć wszystkie dostępne tam drogi asfaltowe. Było już po fajrancie więc na około pustki. Jest ich w bardzo dobrym stanie + odpowiednia szerokość około 6 -7 km . Jeśli ktoś lubi jeździć bez podnoszenia głowy z nad kierownicy to zapraszam ! Miejsce bezpieczne i można się po ścigać. Taki Tor Poznań tylko w wydaniu open ! (za darmochę) !!!  ;-)
Lustrując to i owo w w/w okolicy napotkałem krzątaninę z okazji lokalnej , cyklicznej imprezy dla ludzi lubiących zapach metanolu i silniki grubo powyżej 500 kM !


A to zaproszenie ... jak kto lubi ? :-) © Jurek57

Potem przelot do Grzebieniska.
A tam spotykam młodszego kolegę , bukowianina .Tak jak ja na szosówce.
Jak zawsze przy takich okazjach tematy około rowerowe ! Potem wspólna jazda okrężną drogą do domu. Tempo zacne 30-33 km/h
przez jakieś 20 km ! Sam się dziwiłem że tak mogę ... !!!  :-)

Przyjemny był ten wieczór.
Jest szansa że takie spotkania na szosie z ziomkami mogą stać się normą. Zobaczymy ?  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !

W międzyczasie ... (?)

Środa, 25 maja 2016 · dodano: 25.05.2016 | Komentarze 4

Jestem przesądny !
I liczba porządkowa dzisiejszej wycieczki jak w każdym szanującym się hotelu nr pokoju , nie istnieje ! :-)
To tak żeby nie zapeszyć ... na przyszłość !

Jazda po osiemnastej. Bardzo przyjemna bo w delikatnym chłodku . Wiatr nadal dokuczał chociaż zmienił kierunek.
A trasa ... do znudzenia ... ta sama !!!
Jutro święto i domowa nasiadówka , Dzień Matki , wyrokować czy gdzieś się potoczę ... nie sposób  ? :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !

W międzyczasie ... (012)

Wtorek, 24 maja 2016 · dodano: 24.05.2016 | Komentarze 2

Nadal po tych samych ścieżkach. Opatrzyły mi się one na tyle że już nawet nie zauważam drobnych zmian. Okazuje się bowiem że nawet na drodze można się "doczytać" pewnych ważnych informacji. I nie mówię tu o informacyjnych znakach drogowych.
Może ta informacja była tu już wcześniej ... ale dopiero dzisiaj przykuła moją uwagę.
Okazuje się . To bardzo miłe ! Że mieszkańcy ul. Leśnej mają do zakomunikowania światu pewną ważną informację ! :-)
Oto ona !!!


Ważna informacja ! :-) © Jurek57

Publikując tę fotografię postanowiłem dołożyć swój skromny wkład w propagowanie rządowego programu : Rodzina 500+ !  :-)
A rodzicom życzę pociechy z  pociechy !  :-)

Co do jazdy ... to nadal mi się chce !  :-) Mimo wiatru i gdzieniegdzie dziurawych asfaltów .
Pogoda dopisuje więc narzekać nie ma na co !

pozdrawiam Wszystkich ... !

Stówka ! taka jakaś przypadkowa ... :-)

Poniedziałek, 23 maja 2016 · dodano: 23.05.2016 | Komentarze 34

Dzisiejsza trasa: Buk - Dobieżyn - Szewce - Uścięcice - Dakowy Mokre - Woźniki - Kotowo - Ptaszkowo - Cykowo - Kamieniec - Wąbiewo - Parzęczewo - Trzcinica - Wielichowo - Prochy - Tarnowo - Błocko - Gościeszyn - Wolsztyn - Karpicko - Błońsko - Kuźnica Zbąska - Boruja Kościelna - Cicha Góra - Sątopy (dworzec PKP) - Porażyn - Opalenica - Wojnowice - Buk
Pogoda: Wiało solidni z SE zwłaszcza na płaskich wielkopolskich bezdrzewnych polach ! A temperatura mnie dosłownie rozebrała !
W miejscowości nomen omen : PARZĘCZEWO było  34,4 st C !!! 

Jazdy dzisiejszej nie planowałem. Wypadł mi wolny dzień w robocie więc ... jadę. 
Co do kierunku to nie było wielkiego wyboru ! Najpierw pod wiatr a potem może niebiosa wysłuchają strudzonego wędrowca . :-)
Celem (nieśmiałym) był Czacz. Stolica towarów z drugiej ręki !!!
Jednak tam w końcu nie dojechałem.


Cykowo (wieś dziura !) ale pałac ok ! © Jurek57

   Powody były trzy !
        Pierwszy : Kiedy dojechałem do Parzęczewa (około 45 km) cały czas miałem pod wiatr !
        Drugi : W rzeczonym Parzęczewie na liczniku (termometrze rowerowym) dostrzegłem cyferki 34,4 st.C.
        Trzeci : Po skontrolowaniu zawartości "portwela" doliczyłem się wolnych środków w kwocie 3,70 PLN
                      Co w sposób brutalny odebrało mi chęci oraz możliwość na zimne picie co jakieś 25-30 km !  :-(

Od Parzęczewa już z wiatrem. Docieram do Wielichowa . Na lokalnym skwerku/rynku UWALNIAM KSIĄŻKĘ !
Chyba z okazji Dni Książki Pani bibliotekarka ze szkolnymi "bibliofilami" rozłożyli swój kramik i zachęcają mnie do "uwolnienia ..."
jakiejś knigi.


Wielichowo , na rynku/skwerku © Jurek57

Wybór jest duży ale ja ze względów "transportowych" wybieram taką by zmieściła się w kieszeni na plecach i była w twardej obwolucie.
Wybór pada na "Proces" Franza Kafki . Intelektualnie ... hehe !  :-)


Uwolniona ... ! © Jurek57

Dalej kierunek Wolsztyn. Jest cholernie gorąco. Z braku kasy przelatuję przez miasto i kierunek Boruja Kościelna.
Nareszcie droga biegnie w lesie, trochę cienia i wiatr jeszcze pomaga. Racjonuje picie !!!
W Borui skręcam na Cichą Górę, mijam ją i tak dojeżdżam do DW-307. 
Za Sątopami na przydrożnym , leśnym parkingu "konfrontuję" się z Panią Grzybiarką !
Pani od razu zwraca na minie uwagę i proponuje wachlarz ... usług ! Jestem bez grosza ale coś tam wynegocjowałem ! :-)
Wysępiłem fajkę !!! 
Pani ma swoje "obowiązki" więc rozmowa jest drętwa w obcym ale znanym mi języku ! Ogień jest mój !
Wypalam fajkę pokoju . Skutecznie (chyba) odstraszając klientelę , wsiadam na rower i znikam !


Napotkana Grzybiarka © Jurek57

Reszta już DW-307. Ruch dosyć pokaźny ale stopniowo maleje. W Opalenicy u dobrych ludzi tankuję na krzywy ryj bidon i ostatnie 10 km.

Pod domem melduję się przed dziewiętnastą !
Wyjazd spontaniczny. Trochę przegiąłem z przyodziewkiem ! Trzeba się było rozdziać !
Mimo wiatru i upałów był ekstra !!
Lubię niespodzianki !!! :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !

Rodzina , rzecz święta !

Niedziela, 22 maja 2016 · dodano: 22.05.2016 | Komentarze 9

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Jeziorki - Słupia - Januszewice - Bielawy - Separowo - Granowo - Kotowo - Ptaszkowo - Snowidowo - Grąblewo - Kurowo - Urbanowo - Opalenica - Wojnowice - Buk
Pogoda: Letnia !!! Zrobiło się bardzo ciepło i wietrznie !  (z SE)

Wczorajszy dzień oprócz kilku kilometrów na rowerze miał też jeśli można tak powiedzieć "maratonowy" wydźwięk ! "Śledziłem" do wczesnych godzin porannych (niedzielnych) zmagania człowieka w swej długodystansowej jeździe.
Doniesienia z trasy były wymownie plastyczne ! A moje komentarze próbowały chociaż trochę dodać otuchy w walce z "materią" !
Krótko po wschodzie słońca mogłem zasnąć spokojnie. Cel został osiągnięty. Bogu niech będą dzięki ... !  :-)

Dzisiaj za to jazda rodzinna.
Planowałem ją wcześniej ale jak to z rodziną. Są ważniejsze priorytety !  :-)
W okolicach szesnastej ruszamy. Maciek jak zawsze zwarty i gotowy. Cieszy mnie to bo to jedyna osoba która rozumie i traktuje poważnie moje "odchylenia rowerowe" ! :-) 
Pętelka ma się zamknąć w 60 km. Najpierw pod wiatr. Jest stosunkowo silny ale energii mamy tyle że stawianie mu czoła na pierwszych 25 km nie robi na nas wrażenia. Dla dodania animusz odwiedzamy wiejski sklep który spełnia nasze oczekiwania w temacie uzupełnienia elektrolitów. :-)
Od Granowa aż prawie po Grodzisk Wlkp. jedziemy rowerówkami. Raz lewą stroną drogi raz prawą ! Skręcamy w Ptaszkowie na Snowidowo.
Dobry pusty asfalt. Tam na tle "rafinerii" gazu ziemnego pamiątkowe foto !


To my ! :-) © Jurek57

Potem skręt na Grąblewo i wpadamy na rowerówkę w kierunku Opalenicy. Ta w całości już asfaltowa i bezpieczna (W części opalenickiej) . Biegnie ona po trasie byłej kolei. Całość od Granowa z wiatrem.
W Opalenicy przelot przez miasto , uzupełnienie płynów i ostatnie 10 km odnowioną do połowy DW-307.

Na całej trasie sporo rowerzystów w wieku różnym.Cieszy to bo chociaż pogoda ma wpływ na odciągnięcie ludzi z przed telewizorów.

My kończymy trasę zadowoleni ! Nie wynik był podmiotem a wspólne kręcenie dla zaciśnięcia więzów ... rodzinnych ! (Ma się rozumieć !)  :-)
W przyszłym tygodniu chcemy to powtórzyć , może w innej scenerii !!!

pozdrawiam Wszystkich ... ! 

W międzyczasie ... (011)

Sobota, 21 maja 2016 · dodano: 21.05.2016 | Komentarze 2

Nadal po tych samych ścieżkach. Może z jednym wyjątkiem. Pierwszy raz z rowerem odwiedziłem myjnie bezdotykową. :-)
Sama jazda dopiero po transmisji z Giro d'italia. Warto było poczekać do finiszu ... !
Pogoda coraz lepsza ! Nawet zabrakło wiatru !
Było późno , więc na bardziej podrzędnych drogach minimalny ruch samochodów . A w Grzebienisku minąłem się  z młodzieżowym peletonem kolarzy. Wymiana uprzejmości obowiązkowa !

Jazda w takich okolicznościach chociaż krótka ... bezcenna !!!  ;-)

pozdrawiam Wszystkich ... !

W międzyczasie ... (010)

Piątek, 20 maja 2016 · dodano: 20.05.2016 | Komentarze 1

Dzisiaj krótki wariant zachodni . Przez Wojnowice , Łagwy i Wiktorowo.
Byłoby tego więcej gdyby nie deszcz.

Z reguły oglądając transmisje z wielkich zawodów kolarskich, przysypiam !  :-) Bardzo lubię je oglądać ale też drzemka musi być !
Taka moja tradycja !
Dzisiaj jednak na czterdzieści kilka kilometrów przed metą gapiłem się w telewizor bez zmrużenia powieki. Były tam na końcówce dwa wymagające podjazdy . Każdy po około dziewięć kilometrów i średnim nachyleniu około 9 %. Patrzyłem jak wryty co oni a właściwie on :
Bask , Mikel Nieve  może na takich podjazdach ... !  Podjazd tych 9 km ze średnią w granicach 19-20 km/h i nie stając na pedały ... !
Czapki z głów !!!

I kiedy tak się gapiłem ... spuściłem z oka pogodę ! A ona ... zafundowała mi kąpiel . Zlało mnie  i to dwa razy !
I pewnie dla tego dzisiaj te żenujące dwadzieścia kilka ... !  :-(
Mimo wszystko , było warto !  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !