Info
Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Sezon 2023
Sezon 2022
Sezon 2021
Sezon 2020
br>Sezon 2019
Sezon 2018
Sezon 2017
Sezon 2016
Sezon 2015
Sezon 2014
Sezon 2013
Sezon 2012
Sezon 2011
Sezon 2010
Sezon 2009
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2022, Wrzesień1 - 2
- 2022, Sierpień4 - 14
- 2022, Lipiec4 - 10
- 2022, Czerwiec7 - 23
- 2022, Maj7 - 9
- 2022, Kwiecień5 - 14
- 2022, Marzec4 - 7
- 2022, Luty2 - 4
- 2022, Styczeń3 - 3
- 2021, Grudzień1 - 3
- 2021, Listopad3 - 7
- 2021, Październik5 - 5
- 2021, Wrzesień5 - 6
- 2021, Sierpień3 - 2
- 2021, Lipiec4 - 5
- 2021, Czerwiec10 - 12
- 2021, Maj5 - 9
- 2021, Kwiecień4 - 12
- 2021, Marzec4 - 7
- 2021, Luty1 - 7
- 2021, Styczeń3 - 13
- 2020, Grudzień5 - 12
- 2020, Listopad3 - 5
- 2020, Październik3 - 3
- 2020, Wrzesień5 - 5
- 2020, Sierpień8 - 8
- 2020, Lipiec3 - 6
- 2020, Czerwiec5 - 15
- 2020, Maj9 - 21
- 2020, Kwiecień7 - 32
- 2020, Marzec3 - 7
- 2019, Grudzień4 - 10
- 2019, Listopad6 - 16
- 2019, Październik4 - 10
- 2019, Wrzesień7 - 18
- 2019, Sierpień8 - 38
- 2019, Lipiec6 - 35
- 2019, Czerwiec12 - 29
- 2019, Maj6 - 29
- 2019, Kwiecień4 - 11
- 2019, Marzec3 - 11
- 2019, Luty1 - 3
- 2019, Styczeń1 - 6
- 2018, Grudzień5 - 29
- 2018, Listopad2 - 14
- 2018, Październik2 - 9
- 2018, Wrzesień7 - 22
- 2018, Sierpień4 - 12
- 2018, Lipiec5 - 63
- 2018, Czerwiec4 - 15
- 2018, Maj4 - 18
- 2018, Kwiecień7 - 23
- 2018, Marzec1 - 4
- 2018, Luty6 - 18
- 2018, Styczeń3 - 10
- 2017, Grudzień5 - 22
- 2017, Listopad6 - 18
- 2017, Październik3 - 12
- 2017, Wrzesień6 - 37
- 2017, Sierpień7 - 34
- 2017, Lipiec14 - 84
- 2017, Czerwiec17 - 66
- 2017, Maj11 - 62
- 2017, Kwiecień10 - 51
- 2017, Marzec17 - 111
- 2017, Luty14 - 95
- 2017, Styczeń13 - 127
- 2016, Grudzień10 - 80
- 2016, Listopad9 - 59
- 2016, Październik7 - 33
- 2016, Wrzesień12 - 73
- 2016, Sierpień6 - 21
- 2016, Lipiec13 - 81
- 2016, Czerwiec20 - 226
- 2016, Maj24 - 152
- 2016, Kwiecień10 - 80
- 2016, Marzec3 - 31
- 2016, Luty3 - 33
- 2016, Styczeń2 - 40
- 2015, Grudzień2 - 14
- 2015, Listopad2 - 20
- 2015, Październik2 - 31
- 2015, Wrzesień4 - 46
- 2015, Sierpień13 - 76
- 2015, Lipiec8 - 50
- 2015, Czerwiec7 - 55
- 2015, Maj9 - 46
- 2015, Kwiecień4 - 23
- 2015, Marzec3 - 37
- 2015, Luty4 - 56
- 2015, Styczeń3 - 50
- 2014, Grudzień5 - 57
- 2014, Listopad5 - 36
- 2014, Październik3 - 26
- 2014, Wrzesień8 - 48
- 2014, Sierpień9 - 55
- 2014, Lipiec16 - 104
- 2014, Czerwiec12 - 98
- 2014, Maj12 - 44
- 2014, Kwiecień8 - 22
- 2014, Marzec8 - 29
- 2014, Luty3 - 16
- 2014, Styczeń3 - 19
- 2013, Grudzień10 - 35
- 2013, Listopad4 - 19
- 2013, Październik8 - 29
- 2013, Wrzesień10 - 39
- 2013, Sierpień9 - 32
- 2013, Lipiec11 - 43
- 2013, Czerwiec10 - 34
- 2013, Maj10 - 40
- 2013, Kwiecień8 - 32
- 2013, Marzec6 - 23
- 2013, Luty3 - 22
- 2013, Styczeń2 - 9
- 2012, Grudzień7 - 23
- 2012, Listopad4 - 12
- 2012, Październik8 - 15
- 2012, Wrzesień11 - 29
- 2012, Sierpień10 - 36
- 2012, Lipiec11 - 29
- 2012, Czerwiec9 - 38
- 2012, Maj9 - 26
- 2012, Kwiecień12 - 47
- 2012, Marzec9 - 46
- 2012, Luty4 - 13
- 2012, Styczeń8 - 28
- 2011, Grudzień4 - 11
- 2011, Listopad6 - 17
- 2011, Październik6 - 12
- 2011, Wrzesień9 - 20
- 2011, Sierpień11 - 23
- 2011, Lipiec8 - 20
- 2011, Czerwiec10 - 12
- 2011, Maj8 - 6
- 2011, Kwiecień8 - 11
- 2011, Marzec7 - 21
- 2011, Luty4 - 24
- 2011, Styczeń5 - 15
- 2010, Grudzień6 - 18
- 2010, Listopad5 - 13
- 2010, Październik9 - 18
- 2010, Wrzesień6 - 19
- 2010, Sierpień10 - 30
- 2010, Lipiec8 - 18
- 2010, Czerwiec6 - 25
- 2010, Maj9 - 29
- 2010, Kwiecień8 - 16
- 2010, Marzec5 - 26
- 2010, Luty2 - 17
- 2010, Styczeń7 - 59
- 2009, Grudzień9 - 23
- 2009, Listopad7 - 5
- 2009, Październik3 - 4
- 2009, Wrzesień8 - 12
- 2009, Sierpień9 - 19
Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2011
Dystans całkowity: | 469.26 km (w terenie 152.50 km; 32.50%) |
Czas w ruchu: | 22:09 |
Średnia prędkość: | 21.19 km/h |
Maksymalna prędkość: | 48.00 km/h |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 58.66 km i 2h 46m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
37.75 km
35.00 km teren
02:03 h
18.41 km/h:
Maks. pr.:44.50 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
V Real 64-sto MTB Maraton Osieczna
Niedziela, 25 września 2011 · dodano: 25.09.2011 | Komentarze 4
Dzisiaj w Osiecznej.Dystans Mega -37,75 /tyle wyszło z licznika/. Pogoda wyśmienita,słonecznie,cieplutko,lekki wiaterek.Maraton w Osiecznej to jedna z niewielu imprez rowerowych MTB która chyba nie ma minusów.Trasa jak na "niziny" poprowadzona została iście "górsko"/prawie 500 m przewyższenia/. Nie zabrakło podjazdów,szybkich zjazdów,odcinków technicznych i tego co nie raz wyprowadza z równowagi.Idealne oznakowanie.
Organizacja na 6 z +.
Warto tu jeździć,naprawdę !!!
Wynik nieoficjalny: 170/235 , 9/17 M5.Czas w stosunku do zeszłego roku poprawiony o 15 min.
Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego ścigania.Nie leżałem ani razu !!! a to jest najważniejsze.W zeszłym roku 2x i to z "orkiestrą". Jechało mi się świetnie,większość podjazdów w siodełku.Zjazdy zaś wychodziły szybkie i większość wyprzedzanych konkurentów właśnie tam udało mi się dokonać.Myślę że nie była to brawura chociaż momentami cierpła mi skóra.Uf,udało się.
Las był dosyć gęsty a ponad 44 km/h między drzewami może wywołać nie tylko drżenie rąk.
Jak na moje osiągi i możliwości było super.
Tak mi się tam podobało że jeszcze teraz nie mogę ochłonąć .
I jeszcze podziękowania dla Krzysztofa za możliwość rywalizacji !!!
Opłaciło się !
... jest dobrze ... /zdjęcie z galerii Krzyśka/© Jurek57
podjazd ...© Jurek57
/zdjęcie nie jest moje/
ale na mecie byłem przed nimi ...© Jurek57
/zdjęcie nie jest moje/
Singiel nad przepaścią ...
... jedziemy , za mną Krzychu ...© Jurek57
/zdjęcie Pani Małgorzaty Witek/
Namawiałem kilka osób na wizytę w Osiecznej,jest czego żałować !
W przyszłym roku musicie spróbować !
pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Maratony
Dane wyjazdu:
25.40 km
0.00 km teren
01:09 h
22.09 km/h:
Maks. pr.:37.80 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Rower nasz wieczorny ... jesienny !
Piątek, 23 września 2011 · dodano: 23.09.2011 | Komentarze 0
Dzisiaj krótko.Z braku czasu i szybko zapadającego zmroku tylko DDR i małe kryterium uliczne po City.Dzisiaj pierwszy dzień jesieni i niestety kiedy zachodzi słońce,powiewa chłodem.
Byłem w krótkich gadkach i da się to odczuć.
Dobrze że chociaż za dnia jest jeszcze "letnio".
pozdrawiam Wszystkich - ciepło
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
73.50 km
19.00 km teren
03:25 h
21.51 km/h:
Maks. pr.:43.40 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Czasem słońce,czasem deszcz ...
Niedziela, 18 września 2011 · dodano: 18.09.2011 | Komentarze 1
Dzisiejsza trasa: Buk - Wilkowo - Wierzeja - Grzebienisko - Rezerwat Huby Grzebieniskie - Rezerwat Brzęki - Bytyń - Pólko - Sokolniki Wielkie i Małe - Brodziszewo - zapora Radzyny - Kaźmierz - Rumianek - Jankowice - Ceradz Kościelny i Dolny - Brzoza - BukPogoda,zmienna.Do godziny 15,słonecznie i ciepło.Dokuczliwy wiatr z S/SE.Około 16 zaczęło padać i tak do wieczora z przerwami.
Nie mogłem się zdecydować gdzie pojechać,bo i godzina na dalsze eskapady była późna.Wybrałem jednak się na północ , chcąc spróbować jak to jest kiedy przez 30-35 km nie trzeba zbytnio pedałować a szybkość i tak to około 30 km/h.
Początkowo asfaltami za Grzebienisko do obelisku pomordowanych przez szkopów więźniów wojennych.
Mogiła pomordowanych ...© Jurek57
Kościółek i dzwonnica w Bytyniu© Jurek57
Jezioro Bytyńskie.© Jurek57
Brodziszewo - kościółek© Jurek57
Dalej zakręt w lewo i skok do rezerwatu.Leśną drogą aż do Bytynia.Z Bytynia wzdłuż jeziora do Pólka i w prawo przez Skolniki do Brodziszewa.Chwila odpoczynku pod smaczną polną gruszą /nie zapominają o degustacji/ smacznych ,słodkich mini gruszek. Potem kawałek jeszcze twardą drogą i w las aż nad tamę zbiornika Radzyny.
Do tego czasu było słonecznie i z wiatrem.Odpoczynek nad zalewem,konsumpcja zapasów i ledwo skończyłem zaczęło padać.Rozpadało się.W Kaźmierzu przymusowy postój,na szczęście pod dachem i przy kawie.
Dobrze mieć znajomych tu i ówdzie.Dzięki za poczęstunek.
Ostatnie dwadzieścia kilka kilometrów terenem do Rumianka i już asfaltami przez Jankowice do domu.Wiatr zmienił się na zachodni i stanowczo spuścił z tonu.
Ale żeby nie było tak sielankowo to całość w mniejszym lub większym deszczu.
Przydała się kurtka przeciwdeszczowa którą na takie wycieczki wożę zawsze w plecaku.
Podsumowując.
Przyjemnie bo nie za ciepło.Ciekawa i urozmaicona trasa , nawet w deszczu.
Zresztą jak na ostatni łikend lata to było super !
pozdrawiam Wszystkich ...
Kategoria Wycieczki
Dane wyjazdu:
19.38 km
3.50 km teren
00:53 h
21.94 km/h:
Maks. pr.:34.60 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Rower nasz ... jesienny ?
Sobota, 17 września 2011 · dodano: 17.09.2011 | Komentarze 0
Dzisiaj krótko,tak żeby się nacieszyć jesienno-letnim słońcem.Dzień był pogodny i ciepły a ludzi na DD-eRze ni widu ni słychu.Zastanawiam się co oni robią w domach.Może jakiś popularny serial ...? Ich problem.Jutro spróbuje gdzieś dalej,tylko żeby pogoda dopisała bo ruszył się wiatr.
Zobaczymy.
Każda pora roku ma swoje dobre i złe strony.Zbliżająca się jesień ma w naszych szerokościach geograficznych stosunkowo mała wielbicieli.Ale nie można jej zarzucić że nie jest fotogeniczna.
Żółte dzwonko-kwiaty a w nich takie miotły© Jurek57
pozdrawiam Wszystkich ...
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
0.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Co innego chcieć co innego móc !
Czwartek, 15 września 2011 · dodano: 15.09.2011 | Komentarze 1
W planach było jechać na maraton "Michałki" do Wielenia w sobotę.Ale,ale nic z tego.Zobowiązałem się że skończę robotę "góra" do piątku.I jak to zwykle bywa,obiektywne trudności pokrzyżowały plany.Albo to moja wina.Pewnie jedno i drugie.
Trudno.
Pozostaje mi tylko przysiąść fałd i dokończyć zaczęte aby już bez zadyszki pojechać do Osiecznej.
I tego się trzymam !!!
Widziałem go ostatnio około pierwszej w noc.© Jurek57
Jak się nie ma czasu na rower,musi wystarczyć chociaż gapienie się ...
pozdrawiam Wszystkich
Dane wyjazdu:
27.60 km
5.00 km teren
01:21 h
20.44 km/h:
Maks. pr.:43.10 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Rower nasz wieczorny ... rozjazd ...
Niedziela, 11 września 2011 · dodano: 11.09.2011 | Komentarze 0
Dzisiejsza trasa: DDR + Tour de BukPogoda jeszcze lepsza jak wczoraj,od rana słonecznie i bardzo ciepło.Temp.do 28 st.C.Lekki wiatr.Bezchmurne niebo.Latem to była rzadkość !
Dzisiaj tylko tak dla rozciągnięcia mięśni po wczorajszej wycieczce.Trochę żałuję że nie wyjechałem wcześniej bo jeździć chce mi się jeszcze i jeszcze.Zwłaszcza że pogoda taka jak nigdy.
... wieczorową porą ...© Jurek57
pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
138.20 km
32.00 km teren
06:19 h
21.88 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Czy ja wyglądam ... na tyle aby mi ustępowano miejsca ... !?
Sobota, 10 września 2011 · dodano: 10.09.2011 | Komentarze 8
Dzisiejsza trasa : Buk - Niegolewo - Michorzewo - Kuślin - Wąsowo - Wytomyśl - Bolewice - Grudna - Błoki - Lewiczynek - Lewice - Łowyń - Gorzyń - Międzychód - Gorzycko Stare - Gorzycko Nowe - Pszczew - Borowy Młyn - Trzciel - węzeł nowej autostrady A2 Trzciel - nową pustą autostradą A2 do węzła Nowy Tomyśl - Nowy Tomyśl - PKP - BukPogoda rowerowa idealna,bezwietrznie.Rano zachmurzenie od południa słonecznie.Temperatura od 14 - 25 st.C.
Dzisiaj czułem że może i nawet powyżej 150 km.Plan był ambitny i prawie się powiódł.Prawie.
Wyjechałem przed dziesiątą.Najpierw asfaltami do Wąsowa i dalej do Wytomyśla.
Potem terenem do Bolewic.Jazda bezdrożami bardzo przyjemna.Po nocnym deszczu dukty twarde,zbite i szybkie.W Bolewicach pierwszy popas.
Bolewice to wieś przy starej E-8.Funkcjonuje tu takie powiedzenie.Że nie trzeba mieć psa na podwórku , wystarczy żona z Bolewic! Takie wyszczekane !
Znałem jedną pannę z Bolewic ale musiała być przyjezdna.
Wieża radiowo - ...... w Bolewicach© Jurek57
z bliska ...© Jurek57
Kościół i stalowa dzwonnica w Lewicach© Jurek57
Potem już przepięknym leśnym terenem aż do Lewiczynka.W tamtych okolicach niektóre leśne drogi o nawierzchni piaszczystej uważane są za drogi gminne.Znaczy,oznakowanie itp. jak każda asfaltówka ale droga polna.
Potem do Międzychodu traktem asfaltowym.Bardzo przyjemnie,lasami.Ruch minimalny a drogi w woj.lubuskim naprawdę niczego sobie.Gładkie,prawie jak stół.
W Międzychodzie kolejny popas i kilka fotek.
Rynek w Międzychodzie fontanna .© Jurek57
Międzychód - kościółek© Jurek57
Ja myślę ...© Jurek57
Po piętnastej w drogę do Pszczewa najpierw terenem,lasami potem asfaltem.
Przed Pszczewem mija mnie znajome auto.Wykonuję lotny telefon i bingo!.
Jednak ma się ten refleks.W mijającym samochodzie kolega.
Jeszcze raz wychodzi na to że z siodełka lepiej widać.
W Pszczewie krótka sesja foto. nad jeziorem z nadrzewnymi kaczkami i pozującym /serio/ łabędziem.
Pszczew - ptactwo wodne© Jurek57
Dalej do Trzciela piękną ale niestety wyboistą asfaltową leśną drogą przez Borowy Młyn.Za to prawie pustą.Z Trzciela do Zbąszynia.Ale po kilku kilometrach zmiana planów.Okazje się że dzisiaj został dokonany odbiór techniczny nowego odcinka A2.
Z węzła Trzciel do węzła Nowy Tomyśl nową betonową puściutką autostradą.Przez około 20 km byłem absolutnie jedynym użytkownikiem.Cała A2 moja.Mogłem zmieniać pasy w zależności od własnego widzi mi się.2 x po 12 m nowego /jeszcze ciepłego/ betonu na wyłączność.I to są plusy.Minusem jest to że w/w droga strasznie się dłuży.Na odcinku 20 km było może dwa zakręty.!
A2 - jeszcze dziewicza i na moją wyłączność ... za darmoche© Jurek57
Było gdzie pojeźdźić ...© Jurek57
Jechało się miło i błogo.I w tym błogostanie zapomniałem że około dwudziestej robi się wieczór.Dobrze że jeszcze za jasna byłem w Nowym Tomyślu.
Chciałem jeszcze do domu na rowerze ale okazało się że mam tylko tylne światło.
Ostatnie 30 km z N-T to tylko asfaltowa ruchliwa droga.Ryzyko jednak duże.
Jedno sprawne światło to za mało.
Podjechałem na dworzec PKP i po 1/2 h pociągiem do Buku.
A w pociągu zdziwienie,nie dość że wsiadłem do pierwszego wagonu na dodatek klasy pierwszej to dwukrotnie nagabywano mnie żebym sobie usiadł.Byłem trochę zdziwiony i początkowo myślałem że wyglądam na bardzo strudzonego.Kiedy upewniłem się że tak nie jest , dopadła mnie jeszcze gorsza myśl że mogę wyglądać nieco starawo chociaż kolana miałem odkryte.W domu odkryłem że wynikiem nagabywać był na pewno mój zmierzwiony włos.
I tym optymistycznym akcentem chociaż z pewnym zgrzytem chciałbym podsumować bardzo,bardzo udaną wycieczkę.
pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Sto kilometrów plus, Wycieczki
Dane wyjazdu:
100.23 km
37.00 km teren
04:44 h
21.18 km/h:
Maks. pr.:39.50 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
Bikemaraton Poznań + Luxtorpeda !!!
Niedziela, 4 września 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 3
Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Żarnowiec - Tomice - Mirosławki - Krąplewo - Stęszew - Dębno - Rosnówko - Jarosławiec - Wiry - Łęczyce - Luboń - P-ń Dębiec - Rataje - Malta - Lęgi Dębińskie - Świerczewo - Fabianowo - Plewiska - Dopiewo - Podłoziny - Skrzynki - Otusz - BukPogoda wyśmienita,przez cały dzień słonecznie i bardzo ciepło./około 26 st.C/
Lekki wiatr z południowego-wschodu.
Jak napisałem wczoraj na BM P-ń ale tylko jako kibic.Pogoda dopisała więc około dziesiątej wyjazd.Zbytnio mi się nie spieszyło.I najkrótszą trasę do Poznania postanowiłem zmodyfikować.Trasę ze Stęszewa poprowadziłem przez Dębno,las Trzebawski aż do Rosnówka.Potem "tunelem" pod DK nr 5 i piękną leśną ścieżką aż do Wir.Wyjechałem za kościołem i w prawo do Łęczyc.Jechałem ten odcinek pierwszy raz i muszę powiedzieć że przypadł mi do gustu.Większość skrajem lasu a potem niby wąwozem,super.
Kiedy mijałem wysokie na 70 m słupy energetyczne w okolicy Wir zadzwonił Krzysiek /rzepkok/. Był już na Malcie i kibicował maratończykom.W niecałą godzinę i ja byłem tam również.Spotkaliśmy się , pogadaliśmy , "wypaliliśmy fajkę pokoju" i Krzysiek musiał jechać dalej.Ja zaś zostałem wypatrzony przez Jacka /JPbike-a/. Jacek akurat skończył swój maraton.Był chyba w czubie bo nawet mówili o tym przez głośniki.
Pogadaliśmy o wyścigu i o planach na następne ściganie.Może Osieczna albo Michałki.
Malta 4.09.2011 Jacek i ja w roli kibica ...© Jurek57
Jacek pojechał kibicować kumplom na finiszu giga a ja na Łęgi Dębińskie na Święto Pyry inaczej Pyrlandię.
Euro w Poznaniu widać i czuć ...© Jurek57
Rodzimy wynalazem na Euro ...© Jurek57
Nasi rodzimi naukowcy postanowili opatentować jedyną w swoim rodzaju bramkę.
Dlaczego naukowcy.Owa bramka stoi w okolicach Politechniki Poznańskiej.
Mnie się podoba !!!
Załapałem się na krakowski zespół Mikirurki i LUXTORPEDĘ.
Chłopcy dali czadu.a publika odwzajemniła się fantastycznym aplauzem.
L U X T O R P E D A© Jurek57
Na koniec miały wystąpić jescze Muchy i Acid Drinkers ale ja już musiałem do domu bo przede mną jeszcze około 40 km.
Z Poznania już prawie w 100% asfaltami.
W domu zameldowałem się ze stówką na liczniku około 20.
Dzionek rowerowo - super.
Towarzysko - jeszcze lepszy.
Kulturalno - tak trzymać.
A wszystko to przy pięknej letniej pogodzie.
pozdrawiam Wszystkich.
Kategoria Sto kilometrów plus, Wycieczki
Dane wyjazdu:
47.20 km
21.00 km teren
02:15 h
20.98 km/h:
Maks. pr.:44.50 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FOCUS "Cypress"
3.09.2011 - sobota - słonecznie - tak trzymać
Sobota, 3 września 2011 · dodano: 03.09.2011 | Komentarze 3
Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Żarnowiec - Lisówki - Dopiewo - Podłoziny - Lisówki - Żarnowiec - Cieśle - Niepruszewo - Skrzynki - Otusz - BukSłonecznie /+ 24-28 st.C/, bezwietrznie,pogoda jak na ostatni łikend wakacji super.
Trochę się obawiałem dzisiaj jechać dalej a zwłaszcza w terem.Po niedzielnej wywrotce nadal odczuwam ból barku.Kiedy jazda jest spokojna dolegliwość da się znieść ale przy gwałtownych ruchach,szarpnięciach jeszcze trochę dokucza.Chciałem przy okazji sprawdzić czy nadaję się na jutrzejszy BM w Poznaniu.
Można powiedzieć że bywało gorzej ale obawiam się upadku i jutro niestety najwyżej mogę pokibicować maratończykom . W robocie mam duży ruch i nie mogę pozwolić sobie na L-4.
Dzisiejsza trasa to taki modyfikowany od dawna terenowo leśny,dwugodzinny odskok od "cywilizacji". Dużo tu leśnych twardych duktów , wąziutkich asfalcików , trochę górek i święty spokój ,zwłaszcza w soboty i niedziele.
Chociaż i tu cywilizacja topora i piły spalinowej wkracza bez pardonu.
Bywalcy będą się orientować znakomicie.
Zagajnik zaraz za wiaduktem nad autostradą za Cieślami w kierunku torów kolejowych powoli przestaje istnieć. Drzew tam było i tak mało teraz jest ich o kilkaset mniej a pewnie za nie długo zniknie z powierzchni , szkoda !
Cywilizacja piły spalinowej ...© Jurek57
Najbardziej we wrześniu liczę na pogodne łikendy.Podobno miesiąc ten z tego słynie.Dzisiaj i jutro pogoda murowana, oby nas nie zawiódł.Trzymam kciuki.
Pająk nie "zasypuje gruszek w popiele"© Jurek57
"Cienias" !© Jurek57
Chociaż wycieczka była solowa,miałem cały czas wrażenie że jednak ktoś depcze a raczej najeżdża na moje pięty.Były nawet momenty że mnie wyprzedzał.
Miło nie czuć się samotnie na trasie.Chociaż to tylko Cienias.
pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki