Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2010

Dystans całkowity:239.29 km (w terenie 29.50 km; 12.33%)
Czas w ruchu:12:42
Średnia prędkość:18.84 km/h
Maksymalna prędkość:43.09 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:47.86 km i 2h 32m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
26.00 km 8.00 km teren
01:36 h 16.25 km/h:
Maks. pr.:31.30 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Czy to już zima ?

Niedziela, 28 listopada 2010 · dodano: 28.11.2010 | Komentarze 2

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Żarnowiec - Cieśle - Niepruszewo - Otusz - Buk

Zaczęła się zima!!! Lekki wiatr ze wschodu.Słonecznie.temperatura jak na listopad zimowa - 5 st.C.Drogi częściowo czarne w większości oblodzone.W lasach niestety nie da się jeździć.

Dzisiejsza wycieczka już w scenerii zimowej.Jest pięknie ale jazda raczej ekstremalna.Na drogach bocznych którędy zawsze jeżdżę permanentne oblodzenie,po wczorajszym nocnym opadzie śniegu w dzień było na plusie i dzisiaj wszystko przykrył lód.Musiałem nieźle balansować żeby nie zaliczyć gleby.Po wjechaniu do lasu jeszcze gorzej.Zamarznięte kałuże i oblodzone koleiny skutecznie odbierają przyjemność z jazdy.Horror.
Ale są też plusy - to zimowa sceneria i piękne widoki.

Dzisiejsza wycieczka to również test nowego przyodziewku.W zeszłym tygodniu kupiłem po długotrwałym targowaniu /opłaciło się,wytargowałem ponad 30% rabatu/
zimową kurtkę kolarską Vezuvio.Kolor czerwono-czarno-szara.
Pan w sklepie twierdził że skutecznie chroni przed zimnem nawet przy minus 10 st C.mając pod spodem tylko bieliznę termoaktywną.
Dobrze że oprócz owej bielizny założyłem jeszcze zimową koszulkę.Bo inaczej pewnie bym zmarzł.I jak tu wierzyć reklamie.
Podsumowując : kurtka chroni przed wiatrem i dobrze oddycha ale na nasze zimy trzeba jeszcze coś na siebie ubrać.
Ocena 4/6.
Nie wiem czy to już prawdziwa zima czy tylko jej for-poczta.Bo jeśli już tak ma być do wiosny to mamy powtórkę z początku roku.
Pozdrawiam ciepło.

Zrobiło się zimno i biało... © Jurek57


Focus - zimowy © Jurek57


Pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
46.27 km 12.00 km teren
02:23 h 19.41 km/h:
Maks. pr.:41.48 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Czas wyborów czas próby ...

Niedziela, 21 listopada 2010 · dodano: 21.11.2010 | Komentarze 1

Jak nam wszystkim wiadomo dzisiaj wybory.Dobrze że mieszkam na prowincji i przynajmniej część kandydatów jest mi znana,choćby z widzenia.Bo gdybym mieszkał dajmy na to w metropolii to na przeczytanie i wypełnienie kart /arkuszy wyborczych/ musiałbym poświęcić pewnie więcej czasu niż na dzisiejsza wycieczka.
Wybrałem wedle własnego widzi mi się i po kłopocie.Nie zdradzę nazwisk szczęśliwców bo jak wiadomo cisza wyborcza a sam akt jest tajny.

Dzisiejsza trasa: Buk - Otusz - Skrzynki - Żarnowiec - Lisówki - OPS w dawnej bazie rakietowej Układu warszawskiego w Lisówkach - Trzcielin - Konarzewo - Dopiewo - Fiałkowo - Zborowo - Więckowice - Drwęsa - Kalwy - Niepruszewo - Otusz - Buk

Pogoda lepiej wyglądała niż była w rzeczywistości.Temperatura +4 st.C,lekki wiatr ze wschodu,chwilami słonecznie.Ogólnie zimno.

Dzisiaj nie miałem żadnego planu na wycieczkę.Chciałem nawet do WPN.Ale w trakcie jazdy zacząłem minimalizować apetyt.Wybrałem kilka kilometrów w terenie i to chyba wpłynęło na dalszą trasę.Odcinek ze Zborowa do Więckowic był wprawdzie krótki ale za to ekstremalnie błotnistym.
Uwalałem rower błotem jak na maratonie w Bielawie w 2008 roku.Na dodatek wpadłem po kostki w kałuże co spowodowało zamoczenie całkowicie butów mimo ochraniaczy.
Z mokrymi i lodowatymi stopami nie byłem w stanie wymyśleć bardziej ambitnej trasy.
W Więckowicach zajechałem jeszcze przed pałac.
Jest to obiekt zabytkowy i chroniony prawem.Ale wydaje się że dni jego są policzone.Przyczyn pewnie jest wiele ale gwoździem do trumny jest pewnie to że jego ostatni przedwojenny właściciel był obcokrajowcem.Państwo znacjonalizowało włości i zawiesiło odpowiednie tablice.Spadkobiercy nie mają w takich okolicznościach nic do gadania.
Wszystko wskazuje na to /obym się mylił/ że ta budowla podzieli losy pałacu w Niepruszewie który jako sierota popada w ruinę.A szkoda.

Więckowice - pałac ... © Jurek57


... © Jurek57


Pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
25.77 km 4.00 km teren
01:40 h 15.46 km/h:
Maks. pr.:28.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

17 st. na plusie

Niedziela, 14 listopada 2010 · dodano: 14.11.2010 | Komentarze 0

Dzisiejsza trasa to standardowy tour de Buk i trochę miasta.

Pogoda dzisiaj zaskoczyła chyba wszystkich.Było momentami gorąco jak na listopad.
Wielu mijanych spacerowiczów było w krótkich rękawach bądź niosło ciepły przyodziewek pod pachami.Nawet nie zauważało się wiatru.
Oby tak dalej.
Dzisiaj krótko i wolno , choć prawie letnio i miło.

pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
116.51 km 0.00 km teren
05:44 h 20.32 km/h:
Maks. pr.:40.35 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Niepodległościowo do Rio Świebodzin

Czwartek, 11 listopada 2010 · dodano: 11.11.2010 | Komentarze 3

Dzisiejsza trasa: Buk - Zbąszyń /PKP/ Zbąszyń - Nądnia - Chlastawa - Kosieczyn - Kręcko - Brudzewo - Smardzewo - Jeziory - Świebodzin - tą samą trasą z powrotem do Zbąszynia - Chrośnica - Jastrzębsko Stare - Nowy Tomyśl - Porażyn - Kopanki - Sielinko - Opalenica - /do Buku po zmroku samochodem/

Temperatura rano nie przekraczała 4 st.C.Na dodatek padała mżawka.Stosunkowo silny wiatr z południowego zachodu.W drodze powrotnej już z wiatrem a nawet w słońcu.

Dzisiejsza eskapada to pokłosie doniesień medialnych o najwyższym posągu Chrystusa na świecie.Ponoć ten w Rio de Janeiro to mikrus w stosunku do naszego.
Nareszcie mamy coś NAJ.

Żeby tam dojechać i potem wrócić musiałem się posiłkować Koleją.I całe szczęście.
Rano temperatura raczej zimowa,na dodatek deszczowo.Kiedy dojechałem do Zbąszynia było już po głównym deszczu.W mżawce przejechałem jakieś 20 km.Ale że jechałem pod wiatr jakoś szybko ciuchy przeschły.Dalsza droga do Świebodzina to bułka z masłem , same asfalty i minimalny ruch.Na miejsce dojechałem planowo.
Figurę Chrystusa widać już odległości kilku kilometrów.
Choć nie jestem zwolennikiem tego rodzaju sztuki /chodzi o skalę/ to muszę przyznać że kiedy stanąłem u stup posągu poczułem się nieswojo.
Całość robi niesamowite wrażenie.Figura jest ogromna /około 39 m + usypany pagórek/ jest biała a głowę wieńczy złota korona.
Oprócz mnie było tam jeszcze kilkaset osób.I o dziwo większość przyjezdnych tak jak ja.Tyle że reszta zmotoryzowana.
Nie miejsce tu na dyskusje czy to sztuka czy nie.Nie chcę też oceniać czy to megalomania czy potrzeba.
Wydaje mi się że dzięki tej figurze Świebodzin odnotuje same korzyści.
- podskoczą ceny działek budowlanych w pobliżu
- restauracje i lokale zwiększą obroty
- powstaną nowe miejsca pracy
a co najważniejsze mieszkańcy i miasto podniosą swój prestiż.

Droga powrotna to lustrzane odbicie drogi dojazdowej.Ze Zbąszynia również asfaltami żeby zdążyć przed zmrokiem.Jednak mimo starań na 6 km przed domem dałem za wygraną.Ze stacji benzynowej za Opalenicą ewakuowałem się samochodem.
Było już absolutnie ciemno a ruch pojazdów samochodowych na drodze gwałtownie przybierał.
Pomimo sprawnego oświetlenia nie chciałem ryzykować.

Podsumowują dzisiejsze wojaże - same plusy.
- kondycja ok /chociaż miałem "kryzys" około 80 km/
- sprzęt + ok
- wrażenia pozytywne
- i co najważniejsze mam ochotę na więcej.

Kilka fotografii jako dowód.

Kościół w Zbąszyniu , prace rementowe © Jurek57


Wieś Chlastawa. Zabytkowy XVII wieczny drewniany kościółek © Jurek57


Zabytkowy gotycki kościółek w Jeziorach © Jurek57


Świebodzin - Figura Chrystusa Króla © Jurek57


... © Jurek57


... © Jurek57


Prawie ... jak w Rio ... © Jurek57


Chociaż dzisiejsza wycieczka była bardzo udana.Miała akcenty duchowe i geograficzne a nawet trans kontynentalne to jednak ze względu na dzisiejszą datę
najlepiej czujemy się u siebie.

Nareszcie na swoich śmieciach © Jurek57



pozdrawiam Wszystkich

Dane wyjazdu:
24.74 km 5.50 km teren
01:19 h 18.79 km/h:
Maks. pr.:43.09 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Mokro,mokro,mokro, ...

Niedziela, 7 listopada 2010 · dodano: 07.11.2010 | Komentarze 7

Dzisiejsza trasa: Buk - Józefowo - Otusz - Skrzynki - Otusz - Buk

Dzisiejsza jesienna pogoda to jej najgorsza odmiana.Zimno,mokro a widoki na jej poprawę mizerne.Wprawdzie jeszcze rano było sucho ale potem już niestety permanentna wilgoć.

Planowałem pojeździć dalej i dłużej.Chciałem odwiedzić WPN.Około czternastej kiedy ruszałem było jeszcze znośnie.Kiedy wjeżdżałem do lasu za Skrzynkami z lekkiego kapuśniaczka zrobiła się nieprzyjemna oblepiająca wszystko mżawka.Po kilkuset metrach byłem już całkowicie mokry.Niebo zasnuło się szaro-burymi chmurami i perspektywa dalszej jazdy przestała istnieć.
Dobrze że chociaż w drodze powrotnej jechało się z wiatrem.Bo jazda w deszczu przy takiej temperaturze w listopadzie staje się sportem ekstremalnym.
Trudno,falstart.
Trzeba wierzyć że nadchodzące wolne dni będą lepsze.
Mimo wszystko nie żałuję tych kilometrów.

Kilka fotek z ciekawych miejsc.

Cmentarz żydowowski.Brama © Jurek57


Nieopodal Buku znajduje się cmentarz żydowski /kirkut/.Pamiętam,kiedy byłem dzieckiem,można było tam jeszcze znaleźć resztki nagrobków.Dzisiaj wszystko porosły trawy i drzewa. Nie znalazłem żadnej mogiły.

Pałacyk w Shrzynkach © Jurek57


Lokomobila /parowa/ © Jurek57


W pałacowym parku znajduje się mini skansen z dawnymi maszynami drogowo rolniczymi.Ta maszyna pracowała ponoć jeszcze w latach trzydziestych dwudziestego wieku.

Nazwa producenta "potwora" © Jurek57


pozdrawiam Wszystkich
Kategoria Wokół domu