Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
86.37 km 20.00 km teren
04:28 h 19.34 km/h:
Maks. pr.:50.90 km/h
Temperatura:34.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:817 m
Kalorie: kcal

Ślęża - zdobyta !!! - Uf.......

Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 30.06.2012 | Komentarze 15

Dzisiejsza trasa: Bieleny wrocławskie - Tyniec Mały - Krzyżowice - Solna - Olbrachtowice - Rogów Sobócki - Sobótka - przełęcz Tąpadła - Ślęza i z powrotem ale już po asfalcie krótszą drogą na miejsce , znaczy przed Decathlon na Bielanach ! (Sobótka - Rogów Sobócki - Mirosławice - Gniechowice - Mołuszów - Bielany)

Pogoda: rano mało słońca i zachmurzenie umiarkowane aż do Sobódki.
Wjazd na Ślężę już w pełnym słońcu i temperaturze dochodzącej do +34 st.C.
Było jak w piekarniku !!! Zero wiatru !!!

Wycieczka była wprawdzie anonsowana ale odzew niestety zerowy !
Kto chciał pojechać a nie mógł z błahych powodów niech tylko żałuje !!!

"bunkrów wprawdzie nie było ale było z a j e b i ś c i e - iście !!!"

Było nas trzech ... !
- Błażej, "Blase"
- Krzychu, "rzepkok"
- i ja

Krzychu a zanim no ... no Ślęża ! © Jurek57


Startujemy około 10.Prowadzi Błażej.Droga pod Ślężę to taka wycieczka krajoznawcza.Niespiszna jazda to asfaltami to drogami gruntowymi a nawet polami.Zanosi się na burzę,jest duszno i gorąco.Przed Sobótką zrywa się nawet gwałtowny wiatr ale po chwili znowu jest jak w saunie.
Parkujemy na sobótkowym rynku,uzupełniamy zapasy i w drogę,wszystko przy dźwiękach hejnału z miejskiego ratusza.

Błażej i ślęża © Jurek57


Ruszamy na przełęcz Tąpadła trochę jakby od tyłu.Jest wprawdzie wjazd bliższy i krótszy ale nie dla nas.
Objeżdżamy górę i mozolnie metr po metrze wdrapujemy się na przełęcz.Czuć że jesteśmy w górach ale to zaledwie prolog i namiastka tego co nas czeka w trakcie "ataku szczytowego".

drzwi do lasu © Jurek57


Cała pozostała droga od przełęczy to jakiś 2,5 km i około 350 m w piomie.
Początkowo szeroko z widocznym nachyleniem podjazdu ale da się jechać.
Jednak im wyżej tym stromiej i droga robi się wąska.
Staram się jednak nie schodzić z roweru i jechać mimo wszystko.Z bólami docieramy do ostatniego wypłaszczenia.Krótki odpoczynek i atak.
Łatwo powiedzieć ... Jest tak stromo że przynajmniej ja odpuszczam i po luźnych kamieniach wprowadzam rower.
Błażej próbuje i z powodzeniem , metr po metrze dociera na szczyt.
Ale żeby nie było,od tzw. brukowej kostki i ja wsiadam na rower i już za chwile na kołach , jestem na szczycie.
Potem dociera Krzychu i we trójkę lądujemy na polanie poniżej kościoła.

Wspinaczka odbywała się w lesie i całe szczęście bo na szczycie jest około 30 st.C i nie ma grama wiatru.
Już dawno nie dostałem tak w d... na rowerze ale warto było.
Myślę że dla takich chwil , widoków , wrażeń i wysiłku wart żyć i jeździć na
rowerze !

"per aspera at astra est" © Jurek57


Zdjęcie jest Błażeja,pozwoliłem sobie je pożyczyć.

dalej nie dało się wjechać © Jurek57


Włazimy jeszcze na betonową wieżę widokową.
Panorama , mimo zamglenia , powala.
Widać nawet Karkonosze.
Odpoczywamy jeszcze potem na łące i zjazd.
Zjeżdżamy ostrożnie bo na tych luźnych kamieniach to wcale nie łatwizna.
Można się nawet rozpędzić ale wszystko z głową !

ślężańska panorama © Jurek57


Docieramy na przełęcz i już asfaltem szybko w dół.
Samochodów jest niewiele więc można się rozpędzić.
Pozycja "jajo" i 50 km/h na liczniku , super !
Za chwilę jesteśmy w Sobótce.
Wdrapywaliśmy się pod tę górę jakiś 2,5 h a na dole byliśmy w 20 minut i to z postojami.Ekstra.

Reszta drogi do Wrocławia już drogami i to najkrótszymi.Ruch coraz większy więc trzeba uważać.
Trzeba też dodać obiektywnie że kierowcy zwracają uwagę na rowerzystów i szeroko nas wymijają.Chociaż kilku ma to w nosie .O dziwo oba przypadki to kierowcy z opolskiego !
Ostatni odpoczynek na kilka kilometrów przed Wrocławiem.
Jest tak gorąco że kiedy stajemy w cieniu , ma się wrażenie że jesteśmy w saunie.Zero wiatru i jadąc wolno jest chyba przyjemniej.
Temperatura chwilami + 34 st,C,

Wjeżdżamy na Bielany od strony Wałbrzycha.
Krótki slalom po parkingach i jesteśmy na mecie !

Jeszcze chwila na odpoczynek , wymianę wrażeń , przebieranie się w suche ciuszki i do domu.
Żegnamy się z Błażejem któremu pozostało jeszcze około 8 km i w drogę.

Pomysł był szalony ale na Krzycha w takich przypadkach mogę liczyć.Blase wsparł nas logistyką i udało się
Kto miał ochotę a nie był niech żałuje.
Wielkie dzięki za wspólną jazdę i może do następnego ... ?

Od pewnego czasu nie mogę wgrywać fotek , jakaś niemoc !
Zdjęcia u Blas-a i rzepkoka !


pozdrawiam Wszystkich ...
Kategoria Wycieczki



Komentarze
amiga
| 10:06 czwartek, 5 lipca 2012 | linkuj Przyznaję się bez bicia, że jeszcze tam nie dostarłem, ale opis walki z górkami jest mi dobrze znany, jest ciężko, boli, ale wysiłem rekompensują widoki i ten stan "wniebowzięcia" gdy zdobędzie się szczyt.
koperka
| 20:58 środa, 4 lipca 2012 | linkuj Opis oddaje Twoją determinację i radość ze zdobycia szczytu. Gratuluję! Ja w tych tropikach nie potrafię się zmusić do żadnego wysiłku fizycznego :(
Ale planuję następne wycieczki! Pozdrawiam!
WrocNam
| 18:00 wtorek, 3 lipca 2012 | linkuj Rozumiem - myślałem, że jesteś jednym z wielbicieli starego betonu ;-) Kilku na BS jest takich.
Niemniej jakiś wypad dookoła Wrocławia można zorganizować i zapoznać gości spoza Wrocławia z inną stroną miasta.
Pozdrawiam
Jurek57
| 08:39 wtorek, 3 lipca 2012 | linkuj WrocNam - z tymi bunkrami to taka "licencja- poetica.
Zaczerpnięta z filmu , chyba "Chłopaki nie płaczą".
pozdrawiam
Iwa
| 11:25 poniedziałek, 2 lipca 2012 | linkuj Szczerze gratuluję! Ja w takie upały po prostu wysiadam :/
blase
| 08:39 poniedziałek, 2 lipca 2012 | linkuj O proszę Michał zgłosił się do organizowania następnej wycieczki. Trasa bardzo ciekawa, czekamy na resztę szczegółów :)
WrocNam
| 03:36 poniedziałek, 2 lipca 2012 | linkuj Upss, link mi się źle opisał - poprawka
WrocNam
| 03:34 poniedziałek, 2 lipca 2012 | linkuj Szkoda, że nie udało mi się do Was dołączyć - płynęły do mnie różnymi źródłami wiadomości, ale plany rodzinne nie pozwoliły pojawić się na starcie.
Jeśli chodzi o bunkry, to w Festung Breslau ze względu na nazwę mamy ich dostatek ;-) -
[url=http://www.rowery.eko.org.pl/index_rekreacja.php5?dzial=2&kat=7&art=766&limit=0}Trasa Twierdzy Wrocław{/url] plus kilka innych w centrum miasta.
Zatem jeśli ich nie znasz, zapraszam ponownie do nas.
blase
| 22:19 niedziela, 1 lipca 2012 | linkuj Jurek, że też wypatrzyłeś tych z opolskiego!
Może warto otworzyć dziennik przewin wg województwa ;)

Wrzuciłem parę fot z wycieczki
djk71
| 15:40 niedziela, 1 lipca 2012 | linkuj Nie dotarło, a szkoda... choć wczoraj z powodu Industriady i tak pewnie bym się nie wybrał...
rzepkok
| 15:16 niedziela, 1 lipca 2012 | linkuj dzięki za szalone pomysły - czasem jak widać warto pokusić się o realizację ...
fajnie było choć dziś to już tylko regeneracja w jeziorku ;)
kosma100
| 13:58 niedziela, 1 lipca 2012 | linkuj Żałuję ale cóż... muszę zamknąć pewien rozdział w moim życiu...
Ale cieszę się, że Wam się podobało!
Pozdrawiam :)
djk71
| 13:23 niedziela, 1 lipca 2012 | linkuj Nie dotarło, a szkoda... choć wczoraj z powodu Industriady i tak pewnie bym się nie wybrał...
Jurek57
| 12:19 niedziela, 1 lipca 2012 | linkuj Namawiałem Monikę i myślałem że i do Ciebie dotrze zaproszenie ... ?
Gdybym był normalny , przyjąłbym wyrazy współczucia a że chyba nie jestem ... dziękuję !
pozdrawiam
djk71
| 10:50 niedziela, 1 lipca 2012 | linkuj Tak blisko, a jednocześnie tak daleko... wciąż tam nie dotarłem.
W pełnym słońcu! Nie wiem czy powinienem złożyć wyrazy współczucia, czy gratulacje...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa jlrek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]