Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Sezon 2023

button stats bikestats.pl

Sezon 2022

button stats bikestats.pl

Sezon 2021

button stats bikestats.pl

Sezon 2020

button stats bikestats.plbr>

Sezon 2019

button stats bikestats.pl

Sezon 2018

button stats bikestats.pl

Sezon 2017

button stats bikestats.pl

Sezon 2016

button stats bikestats.pl

Sezon 2015

button stats bikestats.pl

Sezon 2014

button stats bikestats.pl

Sezon 2013

button stats bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jurek57.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2014

Dystans całkowity:958.53 km (w terenie 9.50 km; 0.99%)
Czas w ruchu:38:23
Średnia prędkość:24.97 km/h
Maksymalna prędkość:61.00 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:59.91 km i 2h 23m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
31.10 km 0.00 km teren
01:12 h 25.92 km/h:
Maks. pr.:40.10 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nasz rower wieczorny ...

Sobota, 12 lipca 2014 · dodano: 12.07.2014 | Komentarze 2

Przejechałem się po wioskach. Otusz - Skrzynki - Niepruszewo - Brzoza - Ceradz Dolny - Grzebienisko - Wierzeja - Wilkowo - Buk
Wiało umiarkowanie i było nawet słonecznie. A na koniec trzeba było zwiewać przed burzą , udało się !!!

Dzisiaj niestety do południa w robocie.
Gdybym miał wolne pewnie byłoby gdzieś dalej. Ale ... . Cały tydzień kręcił się wokół pracy której było do ... , więc na rower mogłem tylko wieczorami. Na dodatek czułem tę robotę w "kościach" i na bardziej ambitne wypady po prostu nie miałem sił.
Mimo to wieczór na rowerze odpręża mnie i jakoś wracam do rowerowej i tej życiowej normalności ... .  :-)

Trasa wielokrotnie objechana. Taka żeby się nie zmęczyć a na dodatek o tej porze spokojna i bez samochodów.
Zauważyłem na przedniej oponie "zastanawiające" pęknięcie. Nie wiem czy to zmęczenie materiału czy ślad po "ostrym narzędziu".
Jutro pewnie z uwagi na powyższe przyjdzie pojeździć na około komina .  :-(


pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
30.10 km 0.00 km teren
01:12 h 25.08 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nasz rower wieczorny ...

Czwartek, 10 lipca 2014 · dodano: 10.07.2014 | Komentarze 0

Tak jak w tytule ...  .
Nie było czasu "rozjechać" się po sobotnio-niedzielnych wojażach . Bo roboty od poniedziałku od metra ... . Dodatkowo mundial i praktycznie brak nawet czasu na spanie ;-) a co dopiero rower !
Jutro w prawdzie jadę w mini delegacje i pobudka około 4 ale nie mogłem sobie odmówić wieczornego kręcenia .
Za dnia padało i wiało ale wieczór nawet z zachodzącym słoneczkiem !  :-)

Jechało mi się ciężko i gdyby nie spotkany kolega na trasie "zamulałbym" solo z wywieszonym jęzorem.
Jadąc razem i gadając , godzina z hakiem minęła przyjemnie . Mogłem wyłączyć myślenie i paplać co mi ślina na język przyniesie .
Zrobiło się ciemno i regeneracja dobiegła końca .
Tak lubię !


pozdrawiam Wszystkich ... !

Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
56.20 km 0.00 km teren
02:10 h 25.94 km/h:
Maks. pr.:61.00 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Żary ---> Zielona Góra + PKP + 2 km !

Niedziela, 6 lipca 2014 · dodano: 06.07.2014 | Komentarze 6

Dzisiejsza trasa : Żary - Bieniów - Nowogród Bobrzański - Świdnica - Wilkanowo - Zielona Góra + PKP >>> Buk + 2 km.

Pogoda : Upalnie i duszno ! wiatr w plecy ! (nareszcie).

Wszystko co dobre się (niestety) szybko kończy !
Trzeba wracać do rzeczywistości... :-(

Bieniów , widoczek
Bieniów , widoczek © Jurek57

Wyjechałem z Żar na 3 h przed odejściem pociągu.Początkowo z górki i z dobrym wiatrem.
Na zjazdach grubo powyżej 50 km/h , świetnie !!!  Nawet się nie zorientowałem jak dobiłem do Nowogrodu !.
Tam krótki popas i na pierwszy rzut podjazd . Zaraz za mostem na Bobrze. Jakieś 500 m ale przy 30 st.C i pełnym słońcu , długo go będę pamiętał  :-) !!!
Około południa zrobiło się tak paskudnie gorąco że droga "27" przez las do Zielonej ... , przestała być przyjemnością a stała się walką z czasem.


Nowogród Bobrzański . Mijam bóbr ...
Nowogród Bobrzański . Mijam bóbr ... © Jurek57

Musiałem kilka razy stawać  by nabrać tchu i ochłodzić się w cieniu.
Minąłem Świdnicę  pewny że górki się skończyły !  Na koniec lubuska trasa zafundowała mi ostatni ale pierońsko upierdliwy podjazd do zjazdu z "27" do centrum Zielonej ... !
W nagrodę , dalej kilka szybkich zjazdów  i  jestem w centrum. Tak jakoś szybko i beztrosko zjeżdżam że przegapiam kierunek na dworzec PKP . Potem żeby zdążyć na czas nadkładam kilka km.
Na 20 min przed odjazdem docieram ... uf. !!!
Piotrek , wyrasta jak z po ziemi (to miłe) i pomaga kupić mi bilet .
Chwilę jeszcze gadamy , wsiadam do pociągu (łzy , lamenty nie mają końca :-))) ) żegnamy się ! Pociąg rusza !

A w wagonie "atmosfera" rowerowa.
Jadę wspólnie z rowerzystami wracającymi z różnych (zachodnich) stron do Poznania.
Super towarzystwo . Mieszane !!!  :-)

Buk Główny :-) , wysiadam ,  jeszcze dwa km i jestem w domu !!!
Dwa dni na rowerze !
Dawno tego nie przerabiałem !
Jeszcze raz pozdrowienia i podziękowania za gościnę dla Asi , Kornelci i Piotrka !!!
Było jak zawsze EKSTRA , tylko że krótko !

pozdrawiam Wszystkich ... ! 



Kategoria Wizyty oficjalne


Dane wyjazdu:
167.00 km 0.00 km teren
06:40 h 25.05 km/h:
Maks. pr.:52.30 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

żaru nie było ... Ale były Żary ! :-)

Sobota, 5 lipca 2014 · dodano: 06.07.2014 | Komentarze 13

Dzisiejsza trasa : Buk - Woźniki - Ptaszkowo - Grodzisk Wlkp. - Rakoniewice - Rostarzewo - Wolsztyn - Obra - Świętno - Konotop - Lipiny - Stany - Nowa Sól - Kożuchów - Stypułów - Jelenin - Żagań - Żary

Pogoda : Różna ! Od deszczyku po duchotę i gorąc aż po chłodek .  Wiało za to cały czas od SW do W , nieprzyjemnie !

Wycieczka planowana od dawna ale ciągle odkładana bo do Żar trzeba mieć  "power"  a mnie jakoś go brakowało.Tym bardziej solo !
Wyrychtowałem "Fabiana" i w sobotę około 8 , pełen optymizmu , ruszyłem !
Początkowe kilometry jakieś bez emocji , nic się nie działo i droga zaczęła kiepsko ubywać.
Za Grodziskiem Wlkp. zaczęło nawet padać. By po kilku km zrobić się jak w saunie.Wiało jednak konkretnie więc w trakcie jazdy było znośnie.

Strażacka fontann, Rakoniewice
Strażacka fontanna, Rakoniewice © Jurek57

Wóz Drzymały. Rakoniewice
Wóz Drzymały.(replika) Rakoniewice © Jurek57

Jechać ,  jechałem ale jakość ciężko i ospale.
Może to wina nie przespanej nocy. Albo nocnej "walki" o miejsce z moją sunią  Fifi , która od pewnego czasu postanowiła spędzać noce w moim , naszym łóżku ? Chciałem nawet posiłkować się kawą ale jak na złość w stacji "CPN" którą mijałem o takim "wynalazku" nie słyszeli.
We Wolsztynie "zaglądam" do sklepu rowerowego. Byłem tam dwa miesiące temu i wypatrzyłem "komisowe" używane (spd 505).
Były w idealnym stanie ale wtedy nie miałem  kasy . Dzisiaj po "targowaniu się" kupuje je za 5-dych i z miejsca je montuję.
Czekały na mnie !  :-)
Dobry zakup  !!!

KONGO w Obrze
KONGO w Obrze © Jurek57

Obra , kapliczka
Obra , kapliczka © Jurek57

Doczłapałem się tak w okolice Lubięcina.
Tam zjadłem pokaźny obiad , popiłem jedynym słusznym napojem i ruszyłem dalej.

Forsowanie Odry. Nowa Sól
Forsowanie Odry. Nowa Sól © Jurek57

Pomogło !!!
Zaraz potem nawiedziłem Nową Sól a dalej kurs na Kożuchów.
Wjazd do miasteczka pomimo "zmarszczek" to pestka ale wyjazd na Żagań to około 4-5 km podjazdu.
Najpierw "stromo" :-) a potem żeby cię dobić , już mniej ale jednak  pod górkę. Po podjechaniu tego czułem się tak "sponiewierany"że zrobiłem sobie dłuższy postój pod wiejskim sklepem GS.
W "swojskiej" atmosferze w towarzystwie kilku panów nie stroniących od degustacji rodzimego wyrobu "winopodobnego" doszedłem do siebie. :-)
Kiedyśmy się żegnali i spytałem czy teraz będzie trochę z górki "przewodnik" oznajmił że na razie do Żagania to właściwie cały czas będzie  pod !!! I się nie mylił. :-( !

Resztki murów miejskich . Kożuchów
Resztki murów miejskich . Kożuchów © Jurek57

Wreszcie Żagań.
Ostatnie "ładowanie akumulatorów" i "atak szczytowy". Skok do Żar. Jakieś 15 - 16 km.
Ledwo ruszyłem , będąc na wysokości jednostki wojskowej , patrzę  ,  MŁYNARZ !
Powitanie , uściski ... .  :-)

Żagań - pancerny !!!
Żagań - pancerny !!! © Jurek57

Dobry druh !!!
 Wyjechał w moim kierunku by mi towarzyszyć i dodawać otuchy !
Zaraz za Żaganiem pit stop. Bo tradycji musiało stać się za dość ... :-)
Pogadaliśmy trochę na uboczu o "męskich" sprawach i do domu.

Reszta drogi minęła błyskawicznie mimo kilku sporych podjazdów.
Jeszcze mały rekonesans po wieczornych , bardzo ładnych i schludnych Żarach (zwłaszcza po starym mieście) i podjeżdżamy pod dom.

Po kilku godzinach "samotnej walki" zmęczony ale zadowolony ... witam się z Asią i Kornelią !
Nasza znajomość zaczęła się "rowerowo" ale to chyba coś więcej. Bo ciągnie mnie do Nich ... i niech tak będzie !!!  :-)

pozdrawiam Wszystkich ... !










Dane wyjazdu:
31.80 km 0.00 km teren
01:12 h 26.50 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nasz rower wieczorny ...

Czwartek, 3 lipca 2014 · dodano: 03.07.2014 | Komentarze 2

Drugi dzień bez piłki ... jak ja to przeżyję ?!
Targany około piłkarskimi namiętnościami o 19:30 nie wytrzymałem i pojechałem.

Trasa przez : Otusz - Skrzynki - Niepruszewo - Brzozę - Grodziszczko - Wilkowo i do Buku .
Potem jeszcze po mieście z kilkoma postojami i koło 21:30 byłem w domu !
Pogoda się klaruje i łikend ( ... niedziela będzie dla nas ... ) ma być nawet upalny !

Za Otuszem doszedł mnie kolega rowerzysta z którym przejechałem prawie całość. Tematy około rowerowe ... jak zawsze . :-)
Kolega na "góralu" ja na "szosie" a jechaliśmy w granicach 30 km/h. Więc pod koniec trochę zadyszki.
W gruncie o to chodzi ! i tego się trzymajmy !     :-)


Z bliska ten kwiatek wygląda cudownie !
Z bliska ten kwiatek wygląda cudownie ! © Jurek57

pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu


Dane wyjazdu:
20.30 km 0.00 km teren
00:48 h 25.38 km/h:
Maks. pr.:43.50 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nasz rower wieczorny ...

Środa, 2 lipca 2014 · dodano: 02.07.2014 | Komentarze 6

Dzisiaj dzień bez piłki !
A wieczór ? ... idealny na rowerowy relaks !
Króciutko , nie cała godzinka a frajda ... bezcenna.  :-) Wpadłem jak w takich razach do okolicznych wiosek. Tam już chyba śpią bo ani na drogach ani przed chałupami , ni widu ni słychu !
Tak lubię !!!   :-)

Świerszczyk czy pasikonik ?
Świerszczyk czy pasikonik ? © Jurek57

Swoją drogą . Ten to ma "parę" w nogach  :-)   !!!

pozdrawiam Wszystkich ... !


Kategoria Wokół domu