Info
Ten blog rowerowy prowadzi Jurek57 z miasteczka Buk. Mam przejechane 51042.68 kilometrów w tym 5661.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.18 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Sezon 2023
Sezon 2022
Sezon 2021
Sezon 2020
br>Sezon 2019
Sezon 2018
Sezon 2017
Sezon 2016
Sezon 2015
Sezon 2014
Sezon 2013
Sezon 2012
Sezon 2011
Sezon 2010
Sezon 2009
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2022, Wrzesień1 - 2
- 2022, Sierpień4 - 14
- 2022, Lipiec4 - 10
- 2022, Czerwiec7 - 23
- 2022, Maj7 - 9
- 2022, Kwiecień5 - 14
- 2022, Marzec4 - 7
- 2022, Luty2 - 4
- 2022, Styczeń3 - 3
- 2021, Grudzień1 - 3
- 2021, Listopad3 - 7
- 2021, Październik5 - 5
- 2021, Wrzesień5 - 6
- 2021, Sierpień3 - 2
- 2021, Lipiec4 - 5
- 2021, Czerwiec10 - 12
- 2021, Maj5 - 9
- 2021, Kwiecień4 - 12
- 2021, Marzec4 - 7
- 2021, Luty1 - 7
- 2021, Styczeń3 - 13
- 2020, Grudzień5 - 12
- 2020, Listopad3 - 5
- 2020, Październik3 - 3
- 2020, Wrzesień5 - 5
- 2020, Sierpień8 - 8
- 2020, Lipiec3 - 6
- 2020, Czerwiec5 - 15
- 2020, Maj9 - 21
- 2020, Kwiecień7 - 32
- 2020, Marzec3 - 7
- 2019, Grudzień4 - 10
- 2019, Listopad6 - 16
- 2019, Październik4 - 10
- 2019, Wrzesień7 - 18
- 2019, Sierpień8 - 38
- 2019, Lipiec6 - 35
- 2019, Czerwiec12 - 29
- 2019, Maj6 - 29
- 2019, Kwiecień4 - 11
- 2019, Marzec3 - 11
- 2019, Luty1 - 3
- 2019, Styczeń1 - 6
- 2018, Grudzień5 - 29
- 2018, Listopad2 - 14
- 2018, Październik2 - 9
- 2018, Wrzesień7 - 22
- 2018, Sierpień4 - 12
- 2018, Lipiec5 - 63
- 2018, Czerwiec4 - 15
- 2018, Maj4 - 18
- 2018, Kwiecień7 - 23
- 2018, Marzec1 - 4
- 2018, Luty6 - 18
- 2018, Styczeń3 - 10
- 2017, Grudzień5 - 22
- 2017, Listopad6 - 18
- 2017, Październik3 - 12
- 2017, Wrzesień6 - 37
- 2017, Sierpień7 - 34
- 2017, Lipiec14 - 84
- 2017, Czerwiec17 - 66
- 2017, Maj11 - 62
- 2017, Kwiecień10 - 51
- 2017, Marzec17 - 111
- 2017, Luty14 - 95
- 2017, Styczeń13 - 127
- 2016, Grudzień10 - 80
- 2016, Listopad9 - 59
- 2016, Październik7 - 33
- 2016, Wrzesień12 - 73
- 2016, Sierpień6 - 21
- 2016, Lipiec13 - 81
- 2016, Czerwiec20 - 226
- 2016, Maj24 - 152
- 2016, Kwiecień10 - 80
- 2016, Marzec3 - 31
- 2016, Luty3 - 33
- 2016, Styczeń2 - 40
- 2015, Grudzień2 - 14
- 2015, Listopad2 - 20
- 2015, Październik2 - 31
- 2015, Wrzesień4 - 46
- 2015, Sierpień13 - 76
- 2015, Lipiec8 - 50
- 2015, Czerwiec7 - 55
- 2015, Maj9 - 46
- 2015, Kwiecień4 - 23
- 2015, Marzec3 - 37
- 2015, Luty4 - 56
- 2015, Styczeń3 - 50
- 2014, Grudzień5 - 57
- 2014, Listopad5 - 36
- 2014, Październik3 - 26
- 2014, Wrzesień8 - 48
- 2014, Sierpień9 - 55
- 2014, Lipiec16 - 104
- 2014, Czerwiec12 - 98
- 2014, Maj12 - 44
- 2014, Kwiecień8 - 22
- 2014, Marzec8 - 29
- 2014, Luty3 - 16
- 2014, Styczeń3 - 19
- 2013, Grudzień10 - 35
- 2013, Listopad4 - 19
- 2013, Październik8 - 29
- 2013, Wrzesień10 - 39
- 2013, Sierpień9 - 32
- 2013, Lipiec11 - 43
- 2013, Czerwiec10 - 34
- 2013, Maj10 - 40
- 2013, Kwiecień8 - 32
- 2013, Marzec6 - 23
- 2013, Luty3 - 22
- 2013, Styczeń2 - 9
- 2012, Grudzień7 - 23
- 2012, Listopad4 - 12
- 2012, Październik8 - 15
- 2012, Wrzesień11 - 29
- 2012, Sierpień10 - 36
- 2012, Lipiec11 - 29
- 2012, Czerwiec9 - 38
- 2012, Maj9 - 26
- 2012, Kwiecień12 - 47
- 2012, Marzec9 - 46
- 2012, Luty4 - 13
- 2012, Styczeń8 - 28
- 2011, Grudzień4 - 11
- 2011, Listopad6 - 17
- 2011, Październik6 - 12
- 2011, Wrzesień9 - 20
- 2011, Sierpień11 - 23
- 2011, Lipiec8 - 20
- 2011, Czerwiec10 - 12
- 2011, Maj8 - 6
- 2011, Kwiecień8 - 11
- 2011, Marzec7 - 21
- 2011, Luty4 - 24
- 2011, Styczeń5 - 15
- 2010, Grudzień6 - 18
- 2010, Listopad5 - 13
- 2010, Październik9 - 18
- 2010, Wrzesień6 - 19
- 2010, Sierpień10 - 30
- 2010, Lipiec8 - 18
- 2010, Czerwiec6 - 25
- 2010, Maj9 - 29
- 2010, Kwiecień8 - 16
- 2010, Marzec5 - 26
- 2010, Luty2 - 17
- 2010, Styczeń7 - 59
- 2009, Grudzień9 - 23
- 2009, Listopad7 - 5
- 2009, Październik3 - 4
- 2009, Wrzesień8 - 12
- 2009, Sierpień9 - 19
Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2016
Dystans całkowity: | 826.45 km (w terenie 4.00 km; 0.48%) |
Czas w ruchu: | 32:56 |
Średnia prędkość: | 25.09 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.70 km/h |
Suma podjazdów: | 1839 m |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 63.57 km i 2h 32m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
72.65 km
0.00 km teren
02:42 h
26.91 km/h:
Maks. pr.:38.38 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:161 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Głuchy telefon ... !
Niedziela, 31 lipca 2016 · dodano: 31.07.2016 | Komentarze 8
Wyjazd do Poznania , interwencyjny !Dobrze że chociaż nad rowerem mam pełną kontrolę. Bo gdybym miał oddać również nad nim pieczę "profesjonalistą" z pewnej sieci telekomunikacyjnej to jeździłbym raczej palcem po mapie a i tak korpoamatorzy mówiliby że to wszystko dla mojego dobra. Bo oni trzymają rękę na pulsie ... ! :-(
Sama jazda , jak na mnie, szybka.
Najpierw poboczem 307 do Poznania. Postój (reklamacyjny) w King Cross-ie. I powrót przez Skórzewo , Dąbrówkę , Konarzewo , Trzcielin , Stęszew do Buku.
Wiało mi cały czas w twarz ! Ale przy dzisiejszej duchocie to raczej dopust boży. W przeciwnym razie nie byłoby czym oddychać.
Emocji i fajerwerków brak. To dobrze ! Nadal żyję ! :-)
Droga Trzcielin-Stęszew. Budowa nowej piątki ... ! © Jurek57
Wyjazd interwencyjny!
Od dwóch tygodni próbuję przenieść swój nr tel. z jednej sieci do drugiej. Podobno trwa to góra (tel. na kartę) 24 h. W moim przypadku trwa to dwa tygodnie ! "Profesjonaliści" od komórek "robią co mogą" ! Zapewniając mnie że wszystko maja pod kontrolą ... .
Tylko nadal jest to zabawa w głuchy telefon !
O następnej mojej wizycie tam ... dowiecie się pewnie z TV - eNu ! Bo relanium na mnie przestaje działać ! :-)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Sprawy do załatwienia
Dane wyjazdu:
35.80 km
0.00 km teren
01:24 h
25.57 km/h:
Maks. pr.:40.50 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 75 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
W międzyczasie ... (037)
Piątek, 29 lipca 2016 · dodano: 29.07.2016 | Komentarze 3
Pogoda się klaruje ... i może sobota/niedziela będą ładne ?Nareszcie nie pada. Upływający tydzień dał się nam we znaki. Nie dosyć że solidnie lało to jakoś dziwnie przepowiadacze od pogody wydawali się być zaskoczeni obrotem sprawy !
Dzisiejsza runda nadal w "maneżu" !
Wyjazd po osiemnastej. Cieplutko. Wiatr wprawdzie odczuwalny (WWN) ale i do niego już się przyzwyczaiłem.
Chociaż dzisiaj mógłby wiać np. z północy ! Dlaczego ? Ano dlatego że w mojej okolicy żniwa już dobrze na półmetku. A ścierniska polewane są przed orką gnojowicą. Zapach jej jest paskudy . Wcale nie przypomina "aromatu" z przed lat kiedy trzoda i rogacizna jadły normalna paszę. I gówno miało zapach gówna !
Dzisiaj zapach z pola jest nie do wytrzymania. Jadąc z domu na wschód towarzyszył mi przez kilka kilometrów. I omal nie spowodował mojej rezygnacji z przejażdżki.
Wychodzi na to że nie tylko trzeba planować trasę pod kątem wiatru ale i zapachów z nim niosących się ! :-)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
26.47 km
0.00 km teren
01:01 h
26.04 km/h:
Maks. pr.:40.66 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 55 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
W międzyczasie ... (036)
Środa, 27 lipca 2016 · dodano: 27.07.2016 | Komentarze 8
Po dłuższej niezamierzonej przerwie jeżdżę dalej ... :-)Nadal po tych samych "śmieciach" niestety. Bo to blisko a na dalsze wojaże nadal brak czasu.
Ruszyłem się po osiemnastej. Mimo braku widoków na słońce (przyzwoitą pogodę) a raczej pewności graniczącej z przekonaniem że mnie zleje postanowiłem spróbować oszukać przeznaczenie :-) . Plan zakładał czterdzieści kilometrów. Ale już w okolicach Wilkowa postanowiłem się ewakuować.
Widoki były paskudne ! Niebo zrobiło się granatowo-szare i lunęło !
Przejechałem w ulewie jeszcze ze 2-3 km i schroniłem się pod wiatą PKS. Ulewa się rozhulała .... i tak pozostało mi tam przesiedzieć ponad godzinę.Dobrze że wiata była nowa i szczelna i osłaniała od wiatru. Siedząc tam jak zmokła kura mimo wszystko zmarzłem trochę. Kiedy już ocierając się o "hipotermię" w nadal padającym deszczu , ratując własną d...ę ruszyłem na ostatnie 4 km. Drogi przypominały płytkie strumienie. Zaś mijające samochody zafundowały mi dodatkowe atrakcje :-(.
Przemoczony do suchej nitki , zmarznięty w okolicach 20:30 byłem pod własnym dachem !
Nie mam ostatnio farta. Więcej rzeczy się chwieje niż stabilnie stoi.
Jestem ciekaw jak to się skończy ?
PANTA RHEI !
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
34.00 km
0.00 km teren
01:23 h
24.58 km/h:
Maks. pr.:35.80 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 66 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
W międzyczasie ... (035)
Piątek, 22 lipca 2016 · dodano: 22.07.2016 | Komentarze 7
Dzisiejsza trasa to "kalka" ze środy.Nadal lato ! Temperatura szybuje wysoko ale nie jest upalnie. Tak powinno być zawsze ! :-)
Dzisiejszy wschód był idenfyczny jak wczoraj. Temperatura ciut wyższa ale kolory wschodniego nieba takie same !
Za moich czasów 22 lipca był świętem narodowym. Otwierało się do użytku np. mosty czy fabryki. Były akademie i koncerty. Naród się bawił i świętował. Była nawet czekolada "22 lipca dawniej E.Wedel". ;-)
Dzisiaj jakby mniej okazji do świętowania czegokolwiek.
Chociaż jest. Moja koleżanka przekroczyła dzisiaj 10000 km na rowerze w tym roku ! :-)
Alleluja !
Duch w narodzie nie ginie ... ! :-)
Jazda choć w koło przysłowiowego komina ... przyjemna . Początek ospały ... .Ale im dalej tym lepiej.
Kilka kilometrów jechałem za kombajnem. Przypomniał mi się też zaraz epizod z przed roku kiedy o mało co swoją "karierę" kolarską zostawił bym na przyczepie ciągnika.
Zaczynają się żniwa !
Uważajcie na siebie !!!
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
39.70 km
0.00 km teren
01:36 h
24.81 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
W międzyczasie ... (034)
Czwartek, 21 lipca 2016 · dodano: 21.07.2016 | Komentarze 5
Dzisiaj już znacznie cieplej ! Bezchmurne niebo i minimalny wiatr. Może się tak utrzyma dłużej ?Wyjechałem po siedemnastej po transmisji z " wielkiej pętli".
Robotę skończyłem znacznie wcześniej i nawet był plan na coś dłuższego ale niestety bez przynajmniej 2-3 godzin drzemki ani rusz !
Trasa niby inna ( południowo/zachodnia) ale ciągle to na około komina ... i płasko jak na stole ! :-)
Mimo to , dzięń na rowerze i na dodatek w super pogodzie daje pozytywnego kopa ! Nie wyobrażam sobie inaczej ... :-)
W domu , mój "pociąg" do dwóch (cienkich) kółek odbierany jest jak choroba psychiczna. Cóż !
"Starych drzew się nie przesądza ..." I tego się trzymam ! :-)
Jako samozwańczy ekspert od wschodów słońca , publikuję foto z dzisiejszego poranka.
Tak wstaje upalny dzień ! :-) Jutrzenka = Eos
Jutrzenka 21.07.2016 © Jurek57
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
36.12 km
0.00 km teren
01:27 h
24.91 km/h:
Maks. pr.:35.60 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 66 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
W międzyczasie ... (033)
Środa, 20 lipca 2016 · dodano: 20.07.2016 | Komentarze 2
Nareszcie zrobiło się normalnie ... to znaczy tak jak winno być w lecie ! Co skwapliwie wykorzystałem. Może nie w takim wymiarze jaki planowałam ale od czegoś trzeba zacząć ! :-)Powód : deficyt w spaniu . I co dziwne , bolał mnie łeb. Jak po jakimś maratonie na A ! :-(
Trasę można nazwać "maneż" , bo jak koń na tym "wybiegu' zaczynam bezbłędnie lokalizować każdą dziurę.
Ale jeśli się nie ma tego co się lubi to trzeba brać jak leci ! :-)
Nadal jestem jakiś taki niewyraźny . Jechałem bo lubię . Bywa !
Mówią że nowe buty trzeba rozchodzić , ja zaś muszę wrócić do "pionu" bo to zaczyna mnie w.....ć !
Rower dobry na wszystko ! Tak mówią !
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
30.43 km
0.00 km teren
01:12 h
25.36 km/h:
Maks. pr.:51.70 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 74 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Do macierzy ...
Niedziela, 17 lipca 2016 · dodano: 17.07.2016 | Komentarze 0
Dzisiaj to trasa powrotna !Ze Słońska do Rzepina na dworzec PKP.
Gdybym miał wolny poniedziałek (jak onegdaj) chętnie wróciłbym na własnych dwóch kolach.
Powód ?
Bo było by z wiatrem ! :-)
Ale nie można mieć przecież wszystkiego.
Operacja "woodstock" --- zakończona !
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Powroty
Dane wyjazdu:
165.00 km
4.00 km teren
06:50 h
24.15 km/h:
Maks. pr.:45.80 km/h
Temperatura:24.9
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:597 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Słońsk (Kostrzyn/Odrą Woodstock)
Sobota, 16 lipca 2016 · dodano: 17.07.2016 | Komentarze 9
Dzisiejsza trasa: Buk - Wąsowo - N.Tomyśl - Zbąszyń - Dąbrówka Wlkp. - Stary Dwór - Szumiąca - Kaława - Pniewo MRU - Wysoka - Boryszyn - Żarzyn - Wielowieś - Trzemeszno Lubuskie - Wędrzyn - Sulęcin - Długoszyn - Trzebów - Muszkowo - Lemierzyce - SłońskPogoda: Rano zimno (12 stC) . Potem coraz lepiej. Od Kaławy już na krótko ! Wszystko ... pod wiatr. Im dalej tym większy.
Za to słońca nie brakowało !
Wyjazd w kierunku zachodnim w tym czasookresie to już tradycja ! W tym roku może trochę wcześniej. Ale to zawsze od kilku lat wizyta w Kostrzynie nad Odrą na "WOODSTOCKU" ! :-)
Ruszam z małym poślizgiem w okolicach siódmej rano. Wiatru praktycznie nie czuć ale jest paskudnie zimno. Pewnie to pochodna ostatnich ulew. I stosunkowo czystego nieba które pozwoliło ciepłu zwiać gdzieś wysoko.
Cóż , zakładam kurtkę (zgroza w środku lata) i wio !
Ruch minimalny , asfalty znośne. Jedzie się świetnie. Tylko po ostatnich perturbacjach zdrowotnych męczy mnie kaszel i mam wrażenie że nie mogę "rozwinąć skrzydeł" !
Kto mi da skrzydła ... ? :-) © Jurek57
Przed samym Zbąszyniem doganiam kolarza (w moim wieku) , wyprzedzając go potem czym poprawiam sobie morale . A to wszystko przy 30-32 km/h. Niby nic a cieszy ! :-)
Trasa zjechana wielokrotnie na w/w okoliczność wiec jadę jak automat i przestaję zwracać uwagę na szczegóły !
Co w końcu prowadzi mnie na manowce.
Przed Starym Dworem źle skręcam i ląduję w polu. Może nie dokładnie na nim ale na polnej drodze. Trochę się waham czy wracać ... ?
Ale jest słonecznie i wiem że kierunek jest właściwy tylko droga nie ta.
Jadę dalej ... ! Polna droga wije się opada i wznosi . Ale jest śliczna i w bardzo dobrym stanie. Cztery kilometry szutru wcale mnie nie zwalnia , przeciwnie. Kiedy się kończy ... nawet żałuję że to jej kres. Szosówka daje radę i ja też ! :-)
Naturalnie ! © Jurek57
Potem już bez problemów . Wędrzyn , Sulęcin (ze swym prawie dwukilometrowym zjazdem) i zaraz za nim skręt w Długoszynie na "nowy" jeszcze nie jechany , ostatni odcinek trasy.
Świetny asfalt , na około lasy cieplutko ! I jak mi się wydaje z górki. W rzeczywistości tak jest. Bo kontrolując wysokościomierz droga opada na dwudziestu kilki kilometrach około 70 m.
Ostatni przystanek w Lemierzycach , wypalam "fajkę pokoju" i do Słońska pozostał rzut beretem.
Po około 1/2 h jestem na miejscu ! Finisz i Meta jak się okazuje na dziś !!! :-)
Dla porządku Woodstock odwiedzam później na czterech kolach !
Nie zdrowe ... to ! © Jurek57
Jeszcze do końca chyba nie jestem zdrowy bo dystans i wiatr mocno mnie nadwyrężyły. Ale i tak jestem zadowolony.
Pobłądziłem ale było warto !. W Wielowsi siedząc pod sklepem zauważyłem że wszyscy mnie pozdrawiali. Nie wyłączając kobiet , mężczyzn , starców i dzieci ! :-) Odwzajemniłem się i było mi miło !
W Słońsku (to mój azyl) odwiedziłem przyjaciół ! Pobiesiadowaliśmy przy zastawionym stole do późna ! Tak lubię !!! :-)
Takie polaków ... rozmowy !
Było super !
Za rok jestem ! Na bank ! :-)
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Sto kilometrów plus, Wycieczki
Dane wyjazdu:
25.60 km
0.00 km teren
00:58 h
26.48 km/h:
Maks. pr.:39.40 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 47 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
W międzyczasie ... (032)
Środa, 13 lipca 2016 · dodano: 13.07.2016 | Komentarze 6
Trasa północno-zachodnia w wersji skróconej.Pogoda , dopisała . Nawet wiało ! :-)
Dzisiaj trzynasty ... i już myślałem że przejdę go ... suchą stopą !
Najpierw miło , a jakże ! W drodze spotykam lipcia ! A włściwie go wyławiam na trasie . Normalnie sokole oko ! :-)
Chyba przy tym łamię jakieś przepisy drogowe ... wybaczcie , emocje ! Normalnie bingo ! Gadamy ... o Was przecież.
Tomek potwierdza to uporczywą czkawką ! Postanowiłem że na cześć spotkania ( jak Polak z Polakiem) nie będę mył prawicy przez najbliższy kwartał .
Potem każdy w swoją stronę.
Był też element psychologiczny. Trochę mnie zdołował.Ale chwała Bogu wszystko się jakoś wyprostowało ! :-)
Jak się ma zaufanie do ludzi ... to nie ma rzeczy do pokonania .
Obym nie musiał być poddawany takim próbom ... !
Wieczorem na krótko na rower.
Jestem od niedzieli jakiś "niewyraźny". Postanowiłem zastosować terapię wstrząsową ... zobaczymy ?
W myśl zasady : co cię nie zabije to cię wzmocni ! :-) Jeszcze trochę przed snem chemikaliów ... i jutro obaczym.
Mam teraz trzy dni wolnego a za pasem Woodstock w Kostrzynie . Muszę być zdrowy bo tam tylko na rowerze !
Mój ósmy !
pozdrawiam Wszystkich ... !
Kategoria Wokół domu
Dane wyjazdu:
100.50 km
0.00 km teren
03:57 h
25.44 km/h:
Maks. pr.:36.65 km/h
Temperatura:31.2
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:132 m
Kalorie: kcal
Rower:Niebieski vel "rudy"
Było ... za gorąco ! :-)
Niedziela, 10 lipca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 12
Dzisiejsza trasa : Buk - Opalenica - Grodzisk Wlkp. - Granowo - Januszewice - Słupia - Jeziorki - Sznyfin - Dakowy Suche - Uścięcice - Dakowy Mokre - Woźniki - Ptaszkowo - Snowidowo - Grodzisk Wlkp. - Opalenica - BukPogoda : Upalnie , non stop słońce ! Dość silny wiatr z SW.Tak lubię ! Ale dzisiaj mnie zmogło ... ! :-(
Para mieszana ... ! :-) © Jurek57
Remik namawiał mnie na Bydgoszcz. Ale sprawy około rodzinne ... ważniejsze . Kiedy już byłem "wolny" chciałem do Zbąszynia. I to nie wypaliło !
W końcu po 14 ruszyłem przed siebie.Jadąc w kierunku Grodziska telefon do Lidki !
Okazuje się że właśnie rusza nad jezioro. Staję na pedały i za chwilę już kręcimy razem.
Kopę lat ... się nie widzieliśmy , znaczy minął rok i trzeba przetrzeć wspólnie trochę szlaki ... !
Jedziemy do Słupi nad jezioro Strykowskie. Wiatr sprzyja.Tempo rośnie ... a Lidia jeszcze podkręca.
Jest strasznie gorąco i sucho !
Na odcinku 45 kilometrów wypijam ponad 2 litry wody.Czuję się dziwnie . Niby nic mnie nie boli ale jak "szczytuję" w okolicach 32-34 km/h to mnie odcina.
Krótki postój i moczenie kończyn w jeziorze . Woda jest chłodna i działa jak balsam ... ! Gadamy o wszystkim , jest miło ale pora wracać.
Teraz pod wiatr ... około 30 km ! Niby jest słabszy ... ale robi swoje !
Teraz ja prowadzę.
25-27 km/h i czuję jak powoli tracę impet. Niby średnia nie zgorsza ale dużo mnie to kosztuje.
W Grodzisku meldujemy się (przynajmniej ja) ujechany. Znowu tankowanie i dłuższa przerwa na odpoczynek.
Ruszamy ... Lidka jeszcze mnie odprowadza do rogatek , żegnamy się i teraz już do domu !
Wiatr sprzyja , tylko dwadzieścia kilka kilometrów a muszę się zatrzymać ze dwa razy ! Dziwna niemoc ! :-(
Czuję że mam gorączkę. Grzeje mnie z zewnątrz i wewnątrz.
Trzy dychy na godzinę z wiatrem .... a wiele mnie to kosztuje. Ale w końcu jestem w domu !
Może to tylko chwilowa niedyspozycja ? !
Trzeba łyknąć garść "chemii" i zobaczymy ... jutro !
Trzeba być zdrowym ! Bo za pasem Woodstock a tam ono jest potrzebne ! :-)
Dzięki Lidka za towarzystwo. Trochę mnie przeczołgałaś ! A było warto ! :-)
Do następnego .... !
pozdrawiam Wszystkich ... !
.
Kategoria Sto kilometrów plus